Tezeusz: Mroczna Orbita (Michał Oracz)

[rattkin]

Wielkie brawa dla Portalu za WZOROWO zrealizowaną wysyłkę bonusowych kart do Tezeusza.

Hmm, a ja coś czekam i czekam i odpowiedzi na maila nie ma. Zwalam to na karb przerwy świątecznej (?)

[Malash]

Wielkie brawa dla Portalu za WZOROWO zrealizowaną wysyłkę bonusowych kart do Tezeusza.

Hmm, a ja coś czekam i czekam i odpowiedzi na maila nie ma. Zwalam to na karb przerwy świątecznej (?)

same here.

[trzewik]

W czwartek jesteśmy pierwszy dzień w pracy po przerwie. Były świeta. Proszę uprzejmię o wyrozumiałość.

[Karit]

Mam takie pytanie do posiadaczy gry, czy tylko ja mam rozerwaną wypraskę czy też to normalna sytuacja ze względu na sposób rozłożenia elementów (W ZA DUŻYM PUDEŁKU -> NIECH PORTAL W KOŃCU ZMIENI SWOJĄ DURNĄ POLITYKĘ SPRZEDAWANIA POWIETRZA!!!!)

[Galatolol]

Moja jest w porządku. Chyba nie chodzi ci o szparę na elementy planszy?
O pudełkach też już gdzieś ostatnio wspomniałem

[Curiosity]

Moja jest w porządku.

Również miałem wypraskę w nienagannym stanie.

[mat_eyo]

Tak jak i ja, Karit musiałeś po prostu mieć pecha.

[Furia]

Komentarz kolegi po pierwszej przegranej partii: Co za głupia, losowa gra... Nie podoba mi się.
I w ten sposób już nie mam z kim grać w Tezeusza.

[Malash]

@ Karit:
U mnie wyporaska była troszkę naderwana (przy wyciętym otworze).
Nie uważam jednak, by miało to cokolwiek wspólnego ze stosunkiem elementów do powietrza.
Zważywszy na:
- rozmiar planszetek,
- to jak wypchane jest moje pudło od NS Hex od dodatkowych armii oraz nadziei, że do Tezeusza z czasem też pojawią się nowe frakcje;
nie uważam by był to błąd. Nie zauważyłem zresztą tego problemu w Tezeuszu.
W Dziedzictwie zdecydowanie tak.
Wolę mieć troszkę za dużo miejsca, niż farsę, która wystąpiła w "czerwonym listopadzie", gdzie pakowanie gry to istna gra w Ubongo.

@ Furia:
Tezeusz głupi...? Losowy...? Czyżby...
~ Hejter ~ ?

[Karit]

Moja jest w porządku. Chyba nie chodzi ci o szparę na elementy planszy?

hehe, nie no to udało mi się ogarnąć
Tyle że ta 'szpara' to w moim wypadku wyrwa prawie na cale pudełko :/

@Malash - miejsca to tam tyle że i 50 dodatków się zmieści

[trzewik]

Tyle że ta 'szpara' to w moim wypadku wyrwa prawie na cale pudełko :/

@Malash - miejsca to tam tyle że i 50 dodatków się zmieści

Proszę o kontakt na mail portal@portalgames.pl
Oczywiście doślemy nową wypraskę. Najwyraźniej musiała ulec zniszczeniu podczas transportu, przykro mi, że tak się stało.

[Peter128]

Głupia i losowa to na pewno ta gra nie jest Ale 90% przegrywających pierwszą partię na wstępie stwierdza, że ich frakcja jest słabsza (nawet jak ktoś przegra marines ). Losowość może przeszkadzać w doborze pierwszej karty, bo jak ktoś od razu zainstaluje np. Plany Bazy, Pożar, to ma duży bonus na wstępie. Ale znowu od czego jest awaria, anihilacja, detonacja, etc.

[zielok]

Zagrałem dopiero dwa razy ale to wystarczyło aby Tezeusz wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Losowość w ograniczonym zakresie jest dla mnie bardziej zaletą niż wadą. Oczywiście aby grać świadomie trzeba poznać karty więc gra wymaga ogrania ale w niczym nie przeszkodziło mi to aby dobrze się bawić. Szkoda jedynie, ze rzadko mam okazje w Tezeusza zagrać czyli chętnie bym zakupił wersje elektroniczną.

[kwiatosz]

Grałem raz, marinesami - potwierdzam, to najsłabsza frakcja.

[rattkin]

Hegemonia jest jeszcze słabsza, ich karty są znacznie gorzej zbalansowane vs pozostałe frakcje.

[Szaqis]

Podczas pierwszej partii marines przegrali. Oczywiście mało to miarodajne, ale mam b wrażenie ze obcymi było większe pole manewru. Zobaczymy czy wrażenie ze marines są nieskomplikowani się utrzyma.

[Furia]

@ Furia:
Tezeusz głupi...? Losowy...? Czyżby...
~ Hejter ~ ?

Ewidentnie ten typ. I połączenie z marudą. Wg niego Eclipse jest mniej losowy niż np. Bora Bora.

U mnie w pierwszych partiach marines wygrywali z całą resztą. Potem wygrana obcych nad naukowcami.

[Rocy7]

Czy ktoś ma pomysł na tematyczne uzasadnienie ruchu jednostki o tyle pól ile jednostek znajduje się w sektorze?

Mechanicznie działa to ciekawie ale ciężko mi zrozumieć dlaczego mój alien miałby nagle biec "jak głupi" na drugą stronę stacji, szczególnie jeśli znacznie bardziej opłaciłoby mu się poruszyć o mniej pól .

W sumie to dobry pomysl na konkurs na BBG:). Ja mam nastepujacy pomysl:

Na skutek uderzenia mikrometeorytu stacja traci stabilnosc i zaczyna schodzic z orbity. Sztuczna grawitacja stacji zaczyna szwankowac z tego tez powodu czesto pasazerowie nie zdaza odpowiednio sie "przywitac" (to wyjasnienie dlaczego nie zawsze sa walki mimo wrogich jednostek w tym samym pokoju), gdyz sa zbyt zajeci walka o utrzymanie rownowagi, zarowno swojej jak i stacji. Wszyscy "pasazerowie" musza odpowiednio przemieszczac sie po calej stacji by zachowala ona rownowage i nie splonela natychmiast w atmosferze. Poszczegolne jednostki poruszaja sie ,zas jedynie o okreslona liczbe pomieszczen, gdyz uproszczona sztuczna inteligencja stacji odpowiednio zamykajac i otwierajac sluzy miedzy pomieszczeniami, stara sie utrzymac rownowage konstrukcji przez przemieszczanie "ladunku". System zas jest na tyle inteligentny iz proby zatrzymania sie w "niewlasciwym" (z punktu widzenia SI) pomieszczeniu sa kontrowane przez automatyke stacji np. otwarcie sluzy zewnetrznej by przeplyw powietrza spowodowal "przesuniecie" danej jednostki w stacji. Poniewaz zas sluzy sa umieszczone, tylko z jednej strony pomieszczen, wiec system moze wymuszac ruch tylko w jedna strone.

[Muad'Dib]

Mój pomysł jest trochę prostszy

W wyniku awarii konsoli/czujników/co tam wolicie, nie można otworzyć przejść w drugą stronę.

Tak swoją drogą, może to wynika z małej ilości partii i jestem w błędzie, ale zastanawiam się nad home rule. Czyli, że można przesuwać pionki w obie strony. Da to trochę więcej możliwości kombinacji a sama gra byłaby wtedy jeszcze szybsza

[mat_eyo]

Taka zmiana wydłużyła by grę i sprawiła, że dużo trudniej byłoby coś zaplanować. Jak dla mnie bez sensu.

[Andy]

Ale za to bardzo przypominałaby Magię i miecz, co dla części graczy miałoby pozytywny wymiar sentymentalny!

[Malash]

[...]
Tak swoją drogą, może to wynika z małej ilości partii i jestem w błędzie, ale zastanawiam się nad home rule. Czyli, że można przesuwać pionki w obie strony. Da to trochę więcej możliwości kombinacji a sama gra byłaby wtedy jeszcze szybsza

Ale za to bardzo przypominałaby Magię i miecz, co dla części graczy miałoby pozytywny wymiar sentymentalny!

Obawiam się, że opcja poruszania się w obu kierunkach kompletnie zepsułaby, a przede wszystkim wydłużyła rozgrywkę.
Uniemożliwiałoby to wpędzanie przeciwnika w pułapki(wymuszanie tego swoimi manewrami - wszak zawsze by mógł pójść w drugą stronę), czy przekraczanie przez niego pożarów. Możliwe zaś byłyby kombinacje chodzenia ciągle między dwoma polami, by bez przerwy instalować karty.
Zgadzam się z przedmówcą - po takiej zmianie Tezeusz rzeczywiście przypominałby Magię i Miecz.
Nic, tylko dodać jeszcze kostkę do pełni szczęścia.

Już kilka osób się czepiało, że jednostki wchodząc do pomieszczeń do siebie nie strzelają.
Dziwi mnie, że po Neuroshimie Hex kogoś jeszcze zaskakuje abstrakcyjne podejście do mechaniki gier Michała Oracza.
Tutaj jednak jest to moim zdaniem o wiele łatwiej usprawiedliwić - zwyczajnie Marine widząc na drugim końcu pomieszczenia obcego chowa się szybko za skrzynią, by po otrzymaniu sygnału do ataku wyskoczyć z okrzykiem "Die you Motherfather!" strzelając na oślep we wszystkich kierunkach(ulepszony Marine ).
Wiele luk tematycznych można sobie załatać, wiele rzeczy na siłę dopowiedzieć. Nie zmienia to jednak faktu, że nacisk jest tu położony na mechanikę, a nie na temat, co zresztą w moim odczuciu wiele grze nie ujmuje.

[Karit]

Wiele luk tematycznych można sobie załatać, wiele rzeczy na siłę dopowiedzieć. Nie zmienia to jednak faktu, że nacisk jest tu położony na mechanikę, a nie na temat, co zresztą w moim odczuciu wiele grze nie ujmuje.

+1

Nie mogę zrozumieć, czemu ludzie tak bardzo chcą wyjaśnienia niektórych elementów mechaniki. Czy już nie mamy własnej wyobraźni, tylko musimy prosić innych o kreatywne wyjaśnienie "czemu ten pionek robi to i to"...??
W zasadzie przy każdej grze pojawia się jakiś wątek "jak wytłumaczyć tę mechanikę". Dla mnie w grze najważniejsza jest sama gra, super jeśli dodatkowo oddaje klimat, wspaniale gdy fabuła łączy się z mechaniką, ale są takie elementy gry/mechaniki których chęć tłumaczenia jest już jakimś zboczeniem

------------------

A co do mojej pierwszej niedokończonej rozgrywki w Tezeusza, muszę przyznać że gra jest chyba bardziej dla "chłopców".
Nie chcę tutaj nikogo dyskryminować, ale patrząc na minę mojej dziewczyny i słuchając jej komentarzy do gry (zarówno tej, jak i np. NSH) doszedłem do wniosku ze takie logiczno-taktyczne układanki zdecydowanie bardziej kręcą moich nerdowych kolegów. Wszystkie Panie z mojego otoczenia wolą gry w których nie trzeba tak dokładnie analizować sytuacji na planszy i przewidywać ruchów przeciwnika parę tur do przodu. Myślę że ta "otwartość" Tezeusza tzn. widoczność wszystkich elementów na planszy zarówno u siebie jak i przeciwnika jest z jednej strony zaleta, a z drugiej wadą - człowiek może brac tyle rzeczy pod uwagę że czasem od analizowania głowa zaboli.
Jak dla mnie Tezeusz wydaje się jednak bardzo fajny, zastąpi już trochę ograną Neuroshime

[RUNner]

Z trzech kobiet grających ze mną w Tezeusza, tylko jednej bardzo przypadł do gustu, więc chyba ta teoria jest dość prawdziwa
Używam NH i Tezeusza naprzemiennie, bo obie gry fajnie się uzupełniają, mimo pewnych podobieństw. Tezeusza udało nam się skutecznie "zmodować", trochę na wzór Hexa. Ale nawet bez tego, gra się bardzo dobrze, zwłaszcza na 2 graczy! Cały czas nie wiem jak wypada wariant drużynowy i to mnie trochę męczy!

[ShinMe]

W innym wątku szukałem konkretnej gry i zwrócono moją uwagę na Tezeusza (grę na 200% kupuję). Przeczytałem kilka recenzji, obejrzałem kilka gameplay'ów, obejrzałem recenzje na YT (ang i pl - za wiele tego nie było), przeczytałem instrukcję, znalazłem wątek na forum (dzięki jednej recenzji) z dopasowywaniem mechaniki do tematu...

Po pierwsze czy stare trillery S-F wyjaśniały wszystko? Obcy w Ósmym pasażerze Nonstromo to była jedna wielka zagadka jak i ta cała planeta, albo czy wiedzieliście coś o Predatorze z pierwszego filmu? Wszystkiego trzeba było się domyślać, nic na tacy nie było podane.

Co wiemy o Tezeuszu? Że z jakiegoś powodu znalazło się na nim kilka ras i walczą. Muszą walczyć o coś cennego. Jest jakaś tajemnica... nie wiemy dlaczego to wszystko tak wygląda, co się dzieje z jednostkami... w tamtych filmach też była tylko walka o przetrwanie z kilkoma smaczkami a nie rozwikłanie tajemnicy Obcego czy Predatora.

BAM! Tak wyobrażam sobie dodatek:

Ta stacja kosmiczna to był jakiś eksperymentalny projekt, wleciano nim w czarną dziurę bo była do tego przystosowana i nagle gdzieś w kosmosie wyleciała, nikogo nie ma na pokładzie a wszystkie te rasy przybyły to zbadać i odkryć tajemnicę Tezeusza. Co się dzieje na pokładzie w podstawce? Po prostu mało wiemy tak jak w filmach które wymieniłem, nie wiemy co się z nami dzieje, walczymy o przetrwanie. Tak jak ktoś sugerował statek oddziałuje na wszystkich, nie wytrzymują psychicznie. Zamyka za każdym przejścia. Jeżeli ktoś wpada do zatłoczonego modułu to działanie paranoi jest spotęgowane u wrogów i bez strat można ich zaatakować. Jeżeli ktoś wychodzi to w im większej paranoi się znajduje (spowodowanej tłokiem w jakim przebywał) tym dalej w obłędzie ucieka. Jeżeli wchodzi do moduły uruchamiającego starcie to ja myślę, że coś tam aktywuje na statku co powoduje wzrost paranoi tylko u pozostałych ras... może jest tak, że stacja czerpie z każdej istoty energię (z równowagi psychicznej? tajemnicą źródło energii?) im więcej w danym module jest istot tym więcej tej energii jest pobieranej. No i w module aktywującym starcie dochodzi do sytuacji, że postać tam trafiająca aktywuje systemy ładowania tej stacji co czyni inne rasy automatycznie bezbronnymi i wprowadza je w lęk. Ale w ten sposób doładowuje też stację... i coś co z nią przyleciało...

Trochę Event Horizon, ale bardzie SF (bo tam z tego co pamiętam to statek był w piekle)


Ma ktoś inny pomysł jeszcze? A może uważacie, że potencjału nie ma?