Zimna Wojna / Twilight Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
To co opisujesz to Comecon trap czyli zagranie mega ryzykowne patrząc od strony gracza ZSRR. Jest na to co najmniej kilka kontr:
4 rfn 3 wlochy to Twój standard:
- headline duck and cover i po sprawie
- headline zdrajcy i po sprawie
- headline RS/P i rusek nagle nie ma wcale tak dobrze
- headline Plan Marshalla i może się pocałować w tyłek
- headline CIA i zrób przewrót jak dobrze pójdzie to jeszcze go z Iraku wywalisz (trzeba rzucić 6)
Jeśli naprawdę nie masz nic z tych kart to zagraj:
3 Włochy i zależnie od tego ile ruski ma w austrii to daj żeby 1pw z comeconu nie dał mu kontroli kosztem PW w RFN. Zawsze może zagrać Warsaw Pact ale wtedy to by mu musiały wyjść wszystkie 3 rzuty i traci świetny event, a Ty zawsze możesz zająć Francję.
Jeśli naprawdę nie chcesz się bawić w całe to zamieszanie daj:
5 Francja, 2 Włochy lub RFN i miej pewność że nie będzie kontroli.
I pamiętaj o Trumanie.
Naprawdę, żeby Rusek zrobił kontrolę przy dobrze grającym graczu USA to musi mieć mega mega szczęście, grając na Europę odpuszczasz Azję i ME a tam naprawdę leżą punkty dla USSR (Więcej krajów strategicznych, dodatkowa kulminacja, OPEC)
4 rfn 3 wlochy to Twój standard:
- headline duck and cover i po sprawie
- headline zdrajcy i po sprawie
- headline RS/P i rusek nagle nie ma wcale tak dobrze
- headline Plan Marshalla i może się pocałować w tyłek
- headline CIA i zrób przewrót jak dobrze pójdzie to jeszcze go z Iraku wywalisz (trzeba rzucić 6)
Jeśli naprawdę nie masz nic z tych kart to zagraj:
3 Włochy i zależnie od tego ile ruski ma w austrii to daj żeby 1pw z comeconu nie dał mu kontroli kosztem PW w RFN. Zawsze może zagrać Warsaw Pact ale wtedy to by mu musiały wyjść wszystkie 3 rzuty i traci świetny event, a Ty zawsze możesz zająć Francję.
Jeśli naprawdę nie chcesz się bawić w całe to zamieszanie daj:
5 Francja, 2 Włochy lub RFN i miej pewność że nie będzie kontroli.
I pamiętaj o Trumanie.
Naprawdę, żeby Rusek zrobił kontrolę przy dobrze grającym graczu USA to musi mieć mega mega szczęście, grając na Europę odpuszczasz Azję i ME a tam naprawdę leżą punkty dla USSR (Więcej krajów strategicznych, dodatkowa kulminacja, OPEC)
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
@godpuppet
@budzo
Dziękuję za porady, poćwiczymy wg nich w najbliższych tygodniach. Dam znać jak wyszło.
@budzo
Dziękuję za porady, poćwiczymy wg nich w najbliższych tygodniach. Dam znać jak wyszło.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
godpuppet pisze:Generalnie ten wariant wymaga sporo szczęścia i dobrego układu kart na ręce, do tego przeciwnik wie co chcemy zrobić, więc jest grany dość rzadko (ja się np. nie spotkałem z nim w ponad 100 rozgrywkach, choć go znam i chcę kiedyś spróbować
Bardzo mądrze podsumowałeś wątpliwości kolegi. Odświeżyłem sobie w weekend tą grę po roku chyba i dochodzę do wniosku, że teoretyzowanie na jej temat, klasyfikowanie otwarć, pisanie 'szachowych podręczników' itp. jest trochę bez sensu. Za dużo jest zmiennych, po za tym wyniki rzutów kostką mają ogromne znaczenie bo jest ich w sumie mało. Jak w każdym dwuosobowym CDG do zwycięstwa prowadzi znajomość talii oraz narzucenie tempa przeciwnikowi, reszta to tylko dobra zabawa.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: 20 mar 2012, 18:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Wyjąłeś mi to z ust, dokładanie. Dla kolegi teoretyka polecam http://twilightstrategy.com (chyba że już zna to; w takim razie jak najwięcej praktyki)skiper_83 pisze:teoretyzowanie na jej temat, klasyfikowanie otwarć, pisanie 'szachowych podręczników' itp. jest trochę bez sensu. Za dużo jest zmiennych, po za tym wyniki rzutów kostką mają ogromne znaczenie
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Jeśli ZSRR idzie tak ostro na Europę, to zapewne nie zależy mu na długiej rozgrywce, a raczej na szybkim rozgromieniu przeciwnika. W takiej sytuacji headline Układu Warszawskiego w I turze już nie jest taki głupi - daje dużo punktów w Europie Wschodniej już w I turze, a ewentualne straty wynikające z braku wydarzenia w talii zaczną być odczuwalne najprawdopodobniej dopiero w Schyłku, gdy przyjdą Solidarność i Czarnobyl, a Niepokoje podwoją swoją siłę.
Co więcej, w grze z 2 PW for do Iranu już znacznie trudniej jest wyeliminować USA z tamtych okolic, a więc tym sensowniejsza staje się gra na Europę.
Tym niemniej inwestycja 6 początkowych PW w Austrię i Jugosławię (zamiast zwyczajowego 1 punktu) jest dość poważna, tak więc jeśli USA bez większych kosztów się obroni (Zdrajcy, Marshall, Panika), Sowieci tracą znaczną część początkowej przewagi.
W tym świetle bardzo ciekawe wydaje się otwarcie 3 POL, 3 AUS, zwłaszcza jeśli Sowieci mają Kulminację w Europie. Dodatkowy modyfikator do zmian sojuszu w RFN i Włoszech mocno zniechęca do standardowego otwarcia USA 4 RFN, 3 ITA, a "bezpieczne" otwarcie 4 FRA, 3 ITA oznacza dodatkowe koszty we Francji, jak i daje możliwość szybkiej dominacji w Europie, jeśli uda się headline Socjalistami albo przewrót we Włoszech. Pewnym ryzykiem jest możliwość utraty wszystkich punktów w Austrii, jeśli USA wrzuci tam 1 PW, a potem zagra Trumana, ale i na to Socjaliści zaradzą. Co więcej, w przeciwieństwie do standardowego Comecon Trap, unikamy wkładania punktów do Jugosławii, które zawsze będą narażone na Niezależnych Socjalistów.
Co więcej, w grze z 2 PW for do Iranu już znacznie trudniej jest wyeliminować USA z tamtych okolic, a więc tym sensowniejsza staje się gra na Europę.
Tym niemniej inwestycja 6 początkowych PW w Austrię i Jugosławię (zamiast zwyczajowego 1 punktu) jest dość poważna, tak więc jeśli USA bez większych kosztów się obroni (Zdrajcy, Marshall, Panika), Sowieci tracą znaczną część początkowej przewagi.
W tym świetle bardzo ciekawe wydaje się otwarcie 3 POL, 3 AUS, zwłaszcza jeśli Sowieci mają Kulminację w Europie. Dodatkowy modyfikator do zmian sojuszu w RFN i Włoszech mocno zniechęca do standardowego otwarcia USA 4 RFN, 3 ITA, a "bezpieczne" otwarcie 4 FRA, 3 ITA oznacza dodatkowe koszty we Francji, jak i daje możliwość szybkiej dominacji w Europie, jeśli uda się headline Socjalistami albo przewrót we Włoszech. Pewnym ryzykiem jest możliwość utraty wszystkich punktów w Austrii, jeśli USA wrzuci tam 1 PW, a potem zagra Trumana, ale i na to Socjaliści zaradzą. Co więcej, w przeciwieństwie do standardowego Comecon Trap, unikamy wkładania punktów do Jugosławii, które zawsze będą narażone na Niezależnych Socjalistów.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Może ktoś z Was trafił na dodatkowe karty w jakimś sklepie w Warszawie?
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 06 sie 2011, 01:36
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Po pierwsze, strach jest otworzyc Comecon Trap, bo USA może mieć jedną z niweczących go kart (Defectors, Marshall, D&C, nawet Truman lub CIA na upartego). Nie mając tych kart na ręce ryzykuje się wiele, a co za tym idzie mało kto gra to otwarcie.
Po wtóre, USA może się rozstawić odpowiednio - n.p. 4 ITA i po 1 SPA/GRE/TUR daje szanse na posidanie odpowiedniej ilości nBG, by zablokować kontrolę, a nawet dominację USSR.
Po drugie można by 3 ITA 2 SPA 2 GRE, acz mało to odporne na SovGov i przewrót we Włoszech.
Po trzecie (a w sumie najważniejsze) 4 opsy przy +1 nie dają wielkiej szansy na usunięcie 7 inf i to jeszcze rozbitych na dwa państwa. A trzeba poświęcić cały otwierający setup i wysoką kartę na samo usunięcie USA.
Po czwarte, uparty gracz USA zatrzyma Francję, o ile nie ma katastrofalnej ręki, nawet przed De Gaullem i Kryzysem Sueskim. Wystarczy jej bronić.
Raz grałem przeciw temu otwarciu (tylko raz). Zagrałem standardowe 4/3. Poszło pechowo, bo straciłem nie tylko WGER i Włochy, ale też Iran (bardzo słabe rzuty). I tak zatrzymałem katastrofę w Europie i ostatecznie wygrałem. Nie jest to więc żadna gwarancja wygranej.
Po wtóre, USA może się rozstawić odpowiednio - n.p. 4 ITA i po 1 SPA/GRE/TUR daje szanse na posidanie odpowiedniej ilości nBG, by zablokować kontrolę, a nawet dominację USSR.
Po drugie można by 3 ITA 2 SPA 2 GRE, acz mało to odporne na SovGov i przewrót we Włoszech.
Po trzecie (a w sumie najważniejsze) 4 opsy przy +1 nie dają wielkiej szansy na usunięcie 7 inf i to jeszcze rozbitych na dwa państwa. A trzeba poświęcić cały otwierający setup i wysoką kartę na samo usunięcie USA.
Po czwarte, uparty gracz USA zatrzyma Francję, o ile nie ma katastrofalnej ręki, nawet przed De Gaullem i Kryzysem Sueskim. Wystarczy jej bronić.
Raz grałem przeciw temu otwarciu (tylko raz). Zagrałem standardowe 4/3. Poszło pechowo, bo straciłem nie tylko WGER i Włochy, ale też Iran (bardzo słabe rzuty). I tak zatrzymałem katastrofę w Europie i ostatecznie wygrałem. Nie jest to więc żadna gwarancja wygranej.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Ja dodam od siebie jeszcze jedno: nie zaczynalbym gry usa od myslenia: jak zapobiec dominacji ussr. To jest pierwszy wielki krok do przegranej. My mamy grozic ruskowi dominacja zeby zatrzymac jego ofensywe tym bardziej ze akurat eurropa jest dla usa najlatwiejsza do zdominowania
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Ja ostatnio nie dostałam żadnej karty kulminacji napięć, wszystkie miał przeciwnik. Jak myślicie czy to mogło bardzo wpłynąć na rozgrywkę, bo oczywiście przegrałam.godpuppet pisze: a w ogóle, to głupia, losowa gra jest, wszystko zależy od rozkładu kart i kostki
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
karta kulminacji to "pusta" runda dla Ciebie, a przeciwnik normalnie wykonuje swoją. Jedyny plus, to informacja co Cię czeka w danej turze. Jeśli wpłynęło to na rozgrywkę, to raczej na plus dla Ciebie, bo miałaś więcej użytecznych kart
Skoro nie masz żadnej karty kulminacji, spodziewaj się, że są u przeciwnika. Jeśli mocno interesuje się jakimś regionem, to wiedz, że coś się dzieje... i albo też tam działaj, albo uderz w inny, żeby zdobyć w nim przewagę i zrekompensować ewentualne straty.
Skoro nie masz żadnej karty kulminacji, spodziewaj się, że są u przeciwnika. Jeśli mocno interesuje się jakimś regionem, to wiedz, że coś się dzieje... i albo też tam działaj, albo uderz w inny, żeby zdobyć w nim przewagę i zrekompensować ewentualne straty.
All work and no play makes Jack a dull boy!
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Na karcie pomocy jest bardzo przydatna rozpiska jakie karty kulminacji są w danej talii. Warto spojrzeć, bo wiadomo, że jeśli my nie dostaliśmy tych kart, to będzie je miał przeciwnik i oczywiście będzie musiał je zagrać.Bea pisze:Ja ostatnio nie dostałam żadnej karty kulminacji napięć, wszystkie miał przeciwnik. Jak myślicie czy to mogło bardzo wpłynąć na rozgrywkę, bo oczywiście przegrałam.godpuppet pisze: a w ogóle, to głupia, losowa gra jest, wszystko zależy od rozkładu kart i kostki
-
- Posty: 435
- Rejestracja: 20 mar 2012, 18:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Tylko że mnie przeciwnik strasznie zblefował za każdym razem, nie widać było po nim czego się mogę spodziewać. Ale to była moja druga, a w zasadzie pierwsza samodzielna gra, więc może takie doświadczenie z czasem przyjdziegodpuppet pisze:. Jeśli mocno interesuje się jakimś regionem, to wiedz, że coś się dzieje... i albo też tam działaj, albo uderz w inny, żeby zdobyć w nim przewagę i zrekompensować ewentualne straty.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Jak w jednej turze ktoś trafi trzy kulminacje na ręce, a przeciwnik żadnej, to bywa ciężko...
Kulminację zagrywasz po ruchu przeciwnika - nawet jeśli dołożysz coś mocnym wydarzeniem albo przy użyciu 4-5 PO, to on i tak zdąży zwykle zareagować. Trzy kulminacje to prawie połowa wszystkich ruchów, potrzeba skupić się na kilku regionach, do czego brakuje akcji. Jak już zagra się którąś kulminację, kiedy najbardziej się opłaca w danym regionie, to przeciwnik będzie mógł jeszcze bardziej skupić się na pozostałych regionach, które też trzeba w tej turze zapunktować.
Jeśli co turę to ja mam jedną kulminację, a przeciwnik nie, to faktycznie można próbować blefu, ale każda kolejna zagrana daje mu więcej informacji (nawet jeśli sam jej nie trafi, to wie, które jeszcze będą zagrane w tym etapie gry), a dodatkowo ma więcej akcji, bo sam nie musi zagrywać kulminacji. Można to jednak dobrze rozegrać i kulminacje na ręku się przydają, ale nie za dużo.
Kulminację zagrywasz po ruchu przeciwnika - nawet jeśli dołożysz coś mocnym wydarzeniem albo przy użyciu 4-5 PO, to on i tak zdąży zwykle zareagować. Trzy kulminacje to prawie połowa wszystkich ruchów, potrzeba skupić się na kilku regionach, do czego brakuje akcji. Jak już zagra się którąś kulminację, kiedy najbardziej się opłaca w danym regionie, to przeciwnik będzie mógł jeszcze bardziej skupić się na pozostałych regionach, które też trzeba w tej turze zapunktować.
Jeśli co turę to ja mam jedną kulminację, a przeciwnik nie, to faktycznie można próbować blefu, ale każda kolejna zagrana daje mu więcej informacji (nawet jeśli sam jej nie trafi, to wie, które jeszcze będą zagrane w tym etapie gry), a dodatkowo ma więcej akcji, bo sam nie musi zagrywać kulminacji. Można to jednak dobrze rozegrać i kulminacje na ręku się przydają, ale nie za dużo.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Tak się u nas złożyło. Przeciwnik dostał trzy kulminacje w drugiej lub trzeciej rundzie i jedną wyłożył jako zdarzenie dekady w dodatkuKolejarz pisze:Jak w jednej turze ktoś trafi trzy kulminacje na ręce, a przeciwnik żadnej, to bywa ciężko...
Kulminację zagrywasz po ruchu przeciwnika - nawet jeśli dołożysz coś mocnym wydarzeniem albo przy użyciu 4-5 PO, to on i tak zdąży zwykle zareagować.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Pewnie grał ZSRR?
W takiej sytuacji często najlepiej zagrać jedną kulminację właśnie jako wydarzenie dekady. Wszystko zależy od sytuacji, ale dzięki temu pozbywamy się jednej niewygodnej karty. Nie dają żadnej akcji, tylko ewentualne punkty, ale zagrać trzy kulminacje na swoją korzyść w jednej turze jest trudno. Na początku mogą pojawić się tylko te trzy kulminacje, więc jest jeszcze gorzej.
W takiej sytuacji często najlepiej zagrać jedną kulminację właśnie jako wydarzenie dekady. Wszystko zależy od sytuacji, ale dzięki temu pozbywamy się jednej niewygodnej karty. Nie dają żadnej akcji, tylko ewentualne punkty, ale zagrać trzy kulminacje na swoją korzyść w jednej turze jest trudno. Na początku mogą pojawić się tylko te trzy kulminacje, więc jest jeszcze gorzej.
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 06 sie 2011, 01:36
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Kulminację mieć i dobrze i źle. Wady są oczywiste, 0 opsów, które zagrać trzeba, więc pusta akcja.
Natomiast zaleta to możliwość zapunktowania w wybranym przez siebie momencie w trakcie rundy.
Najbardziej boli ręka z licznymi kulminacjami, już 2 są ciężkie, więcej to juz konieczność headlinięcia jakiejś.
Natomiast zaleta to możliwość zapunktowania w wybranym przez siebie momencie w trakcie rundy.
Najbardziej boli ręka z licznymi kulminacjami, już 2 są ciężkie, więcej to juz konieczność headlinięcia jakiejś.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
tak, ta gra wymaga co najmniej kilka rozgrywek aby się wgryźć w temat. Wszystko siedzi w kartach, więc póki ich nie poznasz, to różne wpadki się wydarząBea pisze:Ale to była moja druga, a w zasadzie pierwsza samodzielna gra, więc może takie doświadczenie z czasem przyjdzie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po kilku-kilkunastu rozgrywkach poczujesz się swobodnie i docenisz w pełni tę grę. A warto zainwestować, bo jest świetna!
Miłej zabawy i powodzenia!
All work and no play makes Jack a dull boy!
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Jako ZSRR można hedlinowac nieprzystępne scoringi w nadziei na defectors. Np. w 1 turze warto wrzucić Europę bo o dominację i tak jest ciężko a nie tracimy akcji. I warto pamiętać że jedną kulminację można wywalić Five Year Planem.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Czy ktoś z was zagrywał Chiny jako wydarzenie? I po co, zamiast 4PO?
Pytam, bo może czegoś sobie nie uświadomiłem.
Pytam, bo może czegoś sobie nie uświadomiłem.
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
Karta Chin ma tylko PO z dodatkowym zastrzeżeniem, że jak są użyte w całości w Azji to dostają bonus + 1 PO.
No i przechodzi po użyciu do przeciwnika.
Nie ma wydarzenia "Chiny".
No i przechodzi po użyciu do przeciwnika.
Nie ma wydarzenia "Chiny".
All work and no play makes Jack a dull boy!
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
A mógłbyś to jakoś bardziej po "ludzku" napisać?budzo pisze:Jako ZSRR można hedlinowac nieprzystępne scoringi w nadziei na defectors.
Co to znaczy "wrzucić" Europę?budzo pisze:Np. w 1 turze warto wrzucić Europę bo o dominację i tak jest ciężko a nie tracimy akcji.
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna
@Bea:
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
= można zagrać jako ZSRR kartę kulminacji w fazie wydarzenia dekady w nadziei, że przeciwnik rzuci kartę Defectors (anulującą wydarzenie dekady zagrane przez ZSRR).Jako ZSRR można hedlinowac nieprzystępne scoringi w nadziei na defectors.
= chodzi chyba o rzucenie kulminacji w Europie jako wydarzenia dekady w pierwszej turzeNp. w 1 turze warto wrzucić Europę bo o dominację i tak jest ciężko a nie tracimy akcji.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku