Z jednej strony dużo więcej zasad, z drugiej, to przecież mechanika ta sama. Tylko więcej zabawy.JediPrzemo pisze:A dużo zmian wprowadzają?
[Warszawa] Środowe wieczory planszowe w BUW 16:00 - 22:00
- djedi gamer
- Posty: 482
- Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
Re: Odp: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:1
- jolietjake
- Posty: 849
- Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
- Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Na przyszłotygodniowe spotkanie 30.01 się coś większego może szykuje i są jeszcze miejsca? Jeśli nie to chętnie też zagrałbym w RftG, Smallworlda, jakiegoś nowego Ticketa, Cytadele, 7 Cudów Świata, CV lub Innowacje... - jakby ktoś akurat miał ochotę na którąś/któreś z wymienionych gier to możemy się umówić
Joliet Jake na BGG
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Odp: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:1
Niestety, ale cos waznego mi wypadlo i nie bede mogl przybyc na tyle czasu, by rozegrac cala partie Wojny o Pierscien. Moze pojawie sie na pol godziny, by popatrzec jak idzie gra na wiecej osob, lecz sam niestety nie bede mogl uczestniczyc.
Wojna o Pierscien
1) djedigamer
2) wlodzo007
3) Bartek
Wlodzio007 i Bartek potwierdzili obecnosc.
Wojna o Pierscien
1) djedigamer
2) wlodzo007
3) Bartek
Wlodzio007 i Bartek potwierdzili obecnosc.
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Niestety, ja i Adrian wypisujemy się jednak z Gry o Tron.
-
- Posty: 188
- Rejestracja: 20 maja 2012, 18:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
To w 3 osoby GoT nie ma chyba większego sensu... Ewentualnie jakby Chmurnik przyniósł Robinsona to ktoś by się skusił?
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Raajon, Robert, Pisful - najmocniej przepraszam ale wlasnie sie dowiedzialem ze nie moge dzis pojawic sie w BUW. Nie dam rady podrzucic tez samego Senji, przepraszam ze daje znac tak pôźno. Mamnadzieje ze cos na ten wieczor znajdziecie.
Sorry jeszcze raz
Sorry jeszcze raz
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Nie mam w tej chwili wolego egzemplarza.JediPrzemo pisze:Ewentualnie jakby Chmurnik przyniósł Robinsona to ktoś by się skusił?
"Freedom's just another word for nothing left to lose" J.J.
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
@ Pasza: nie przejmuj się. W ramach rewanżu zrobimy Twoim samurajom jesień średniowiecza.
@ all: Widzę, że ciągle parę osób jest bez planów. Czy ktoś jest dzisiaj chętny na jakaś strategię od 18? Pisful, Logan, Robert, JediPrzemo, Chmurnik? Anyone?
@ all: Widzę, że ciągle parę osób jest bez planów. Czy ktoś jest dzisiaj chętny na jakaś strategię od 18? Pisful, Logan, Robert, JediPrzemo, Chmurnik? Anyone?
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Ja leżę zasmarkany więc niestety też odpadamraajon pisze:@ all: Widzę, że ciągle parę osób jest bez planów. Czy ktoś jest dzisiaj chętny na jakaś strategię od 18? Pisful, Logan, Robert, JediPrzemo, Chmurnik? Anyone?
- djedi gamer
- Posty: 482
- Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
Re: Odp: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:1
Dziękuję Marcie i Bartkowi za Wojnę o Pierścień.
Mieliśmy zagrać w czwórkę, ale wyszło, że będzie nas troje. Grę rozpoczęliśmy błędnie zakładając podział na graczy Wolnych Ludów i Cienia. Po jakimś czasie doszliśmy jednak do wniosku, że lepiej będzie kiedy Marta z Bartkiem będą grali jako jedna osoba jako WL, a ja pokieruję Cieniem (ostrzegalem, że Frodem nie będzie prosto).
Przez pierwsza część gry Drużyna była odkrywana praktycznie co ruch, nawet gdy Cień poszukiwał jej tylko jednym okiem - zawsze padały "szóstki". Już widziałem zrezygnowane miny moich oponentów, kiedy sytuacja zaczęła się zmieniać...
Przeszli przez Morię i odpoczęli w Lorien. Od tego czasu, choć zepsucie Froda wynosiło już 5, Gandalf Biały nie żył, a w chwilę później, broniący dzielnie Minas Tirith Aragorn, miał także wyzionąć ducha, zaczęło się im tylko polepszać. Kiedy w końcu odkryli, że nie mają szans militarnych z Cieniem, coraz większą uwagę zaczęli poświęcać Frodowi. Zaczęli też rzucać dużo kości mieczy, dzięki którym Frodo mógł iść szybciej. Będąc w Lorien Marta i Bartek utracili Helmowy Jar, a później po kolei Miasto Tirith, Pelargir, Dol Amroth i w końcu Edoras. Wielkie królestwa Gondoru i Rohanu przestały już istnieć, a Cień zwrócił teraz swój wzrok na ostatnią twierdzę, pod którą stała już armia goblinow i troli, gotowa urządzić sobie krwawą ucztę.
Tymczasem nie zauważony przez nikogo Frodo wspinał się już po zboczach Góry Przeznaczenia z brzemieniem 3, gotowy ponieść największe poświęcenie, aby raz na zawsze pozbyć się ciężaru, jakim był pierścień.
Rozpoczęła się niezwykla walka z czasem i dreszcze emocji. Czy Lorien wytrzyma zanim Frodo zniszczy pierścień?
Kiedy rozpoczęła się ostatnia runda gry Frodo zaczął wierzyć, że uda mu się pokonać trzy stopnie Góry Przeznaczenia. I to było całkiem realne do osiągnięcia. Gdyby nie żeton odkrycia, który wylosowal będąc już na czwartym stopniu GP, miał w zanadrzu użycie jednego z pierścieni elfów, aby ostatecznie pokonać Saurona.
Jednak Cień od dawna przygotowywał tę ostatnią bitwę, zbierając odpowiednie karty i bezwzględnie to wykorzystał. Już w pierwszej turze bitwy zniszczył połowę garnizonu. Wiedząc, że nie może teraz odpuścić, poświęcił górskiego trolla i uderzył ponownie niszcząc całkowicie płowe nadzieje Śródziemia na wolność i pogrążajac je w szponach czarnego władcy....
Mieliśmy zagrać w czwórkę, ale wyszło, że będzie nas troje. Grę rozpoczęliśmy błędnie zakładając podział na graczy Wolnych Ludów i Cienia. Po jakimś czasie doszliśmy jednak do wniosku, że lepiej będzie kiedy Marta z Bartkiem będą grali jako jedna osoba jako WL, a ja pokieruję Cieniem (ostrzegalem, że Frodem nie będzie prosto).
Przez pierwsza część gry Drużyna była odkrywana praktycznie co ruch, nawet gdy Cień poszukiwał jej tylko jednym okiem - zawsze padały "szóstki". Już widziałem zrezygnowane miny moich oponentów, kiedy sytuacja zaczęła się zmieniać...
Przeszli przez Morię i odpoczęli w Lorien. Od tego czasu, choć zepsucie Froda wynosiło już 5, Gandalf Biały nie żył, a w chwilę później, broniący dzielnie Minas Tirith Aragorn, miał także wyzionąć ducha, zaczęło się im tylko polepszać. Kiedy w końcu odkryli, że nie mają szans militarnych z Cieniem, coraz większą uwagę zaczęli poświęcać Frodowi. Zaczęli też rzucać dużo kości mieczy, dzięki którym Frodo mógł iść szybciej. Będąc w Lorien Marta i Bartek utracili Helmowy Jar, a później po kolei Miasto Tirith, Pelargir, Dol Amroth i w końcu Edoras. Wielkie królestwa Gondoru i Rohanu przestały już istnieć, a Cień zwrócił teraz swój wzrok na ostatnią twierdzę, pod którą stała już armia goblinow i troli, gotowa urządzić sobie krwawą ucztę.
Tymczasem nie zauważony przez nikogo Frodo wspinał się już po zboczach Góry Przeznaczenia z brzemieniem 3, gotowy ponieść największe poświęcenie, aby raz na zawsze pozbyć się ciężaru, jakim był pierścień.
Rozpoczęła się niezwykla walka z czasem i dreszcze emocji. Czy Lorien wytrzyma zanim Frodo zniszczy pierścień?
Kiedy rozpoczęła się ostatnia runda gry Frodo zaczął wierzyć, że uda mu się pokonać trzy stopnie Góry Przeznaczenia. I to było całkiem realne do osiągnięcia. Gdyby nie żeton odkrycia, który wylosowal będąc już na czwartym stopniu GP, miał w zanadrzu użycie jednego z pierścieni elfów, aby ostatecznie pokonać Saurona.
Jednak Cień od dawna przygotowywał tę ostatnią bitwę, zbierając odpowiednie karty i bezwzględnie to wykorzystał. Już w pierwszej turze bitwy zniszczył połowę garnizonu. Wiedząc, że nie może teraz odpuścić, poświęcił górskiego trolla i uderzył ponownie niszcząc całkowicie płowe nadzieje Śródziemia na wolność i pogrążajac je w szponach czarnego władcy....
- wlodzio007
- Posty: 71
- Rejestracja: 06 maja 2013, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Dziękujemy za grę! Teraz jak zrozumieliśmy o co chodzi, może władca cienia nie miał by tak łatwo;)
Nie spodziewałam się, że Wolnymi Ludami gra się tylko defensywnie:P Na początku gry nie potrzebnie traciliśmy kości na jakieś ruchy wojsk na północy, myśląc, że kiedyś dotrą jako wsparcie na południe, gdzie siły wroga się mobilizowały..
Wystarczyło skupić się na mobilizacji w atakowanych rejonach oraz jak najwięcej poruszać Frodem- tak wiem, że wszyscy to mówili od początku, ale wtedy jeszcze nastawiona byłam na zasiekanie wojsk Cienia:P -co nie jest łatwe, gdy ludy nie chcą współpracować i przejść w stan wojny:P
Nie spodziewałam się, że Wolnymi Ludami gra się tylko defensywnie:P Na początku gry nie potrzebnie traciliśmy kości na jakieś ruchy wojsk na północy, myśląc, że kiedyś dotrą jako wsparcie na południe, gdzie siły wroga się mobilizowały..
Wystarczyło skupić się na mobilizacji w atakowanych rejonach oraz jak najwięcej poruszać Frodem- tak wiem, że wszyscy to mówili od początku, ale wtedy jeszcze nastawiona byłam na zasiekanie wojsk Cienia:P -co nie jest łatwe, gdy ludy nie chcą współpracować i przejść w stan wojny:P
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Odp: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:1
Dzieki za relacje. Mowilem ze z Waszym agresywnym nastawieniem powinniscie grac Cieniem:P Czy opcja na 3 graczy jest tak kiepska jak wyglada z boku?
- wlodzio007
- Posty: 71
- Rejestracja: 06 maja 2013, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Odp: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:1
Na początku graliśmy tak, że każdy dobierał swoje karty i poruszał tylko swoimi ludami, ale to się średnio sprawdziło (z resztą w instrukcji jest napisane, że w przypadu 3 graczy, dwójka powinna grać Cieniem:P). Koniec końców, potem stwierdziliśmy, że gramy jako jedność i mamy wspólna talię i razem decydujemy co robimy- i było lepiej, choć mało decyzji wtedy jest dla 1go gracza. Z definicji nie przepadam za kooperacyjnymi grami, ponieważ wtedy decyzje podejmuje zwykle jedna osoba lub większość:PRocy7 pisze:Dzieki za relacje. Mowilem ze z Waszym agresywnym nastawieniem powinniscie grac Cieniem:P Czy opcja na 3 graczy jest tak kiepska jak wyglada z boku?
Dla 2 osób gra na pewno ok, ale nie widzę tego na większą ilość.. ewentualnie na 3, gdy 2 grają Cieniem, bo Wolnymi Ludami jest ciężko-gdy każdy kontroluje tylko swoje wojska (i na początku tylko 1 gracza moga być szybko aktywne) i nie dzieli się otwarcie kartami z "dobrym" współgraczem, nie ma też mowy o jakiejś wspólnej strategii-każdy sobie rzepkę skrobie:P
- djedi gamer
- Posty: 482
- Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Tak WL powinny zawsze grać defensywnie, skupiając swoją uwagę na opóźnianie poczynań militarnych Cienia. Jeśli Cień wychodzi z całą swoją armią z twierdzy i kieruje się do twierdzy przeciwnika, WL powinny wykonywać np. pozorowany atak z innej twierdzy. Zwykle cień musi zużyć kość mobilizacji, aby zwiększyć garnizon lub po prostu podzielić armię, co może mieć negatywny wpływ na jego plany zdobycia twierdzy.
Poza tym zawsze patrzcie jakie kości akcji ma przeciwnik, dzięki temu np. WL mogą zaskoczyć Cień jakimś nietypowym posunięciem, wiedząc, że Cień nie dysponuje odpowiednimi kośćmi.
Zdecydowanie jestem przyzwyczajony do gry dwuosobowej. Widziałem, że na początku, kiedy wyrzuciliście bodajże 4 mieczyki, nie bardzo można było cokolwiek z nimi zrobić. Mnie też denerwowała sytuacja, gdzie nie mogłem dwa razy z rzędu atakować tej samej armii WL. Są to ograniczenia gry 3 i 4 osobowej niestety. Niektórzy odbierają to na plus, inni na minus. Ja pozostanę lekko sceptyczny, ale w przyszłości chciałbym zagrać w wersję 4 osobową.
Z rundy na rundę szło Wam coraz lepiej, a mnie też emocje porwały, kiedy zauważyłem, że macie szanse wygrać. Miałem jednak trochę więcej szczęścia w rzutach na końcu, trochę uzbieranych kart bitew i Czarnoksiężnika z Angmaru...
Poza tym zawsze patrzcie jakie kości akcji ma przeciwnik, dzięki temu np. WL mogą zaskoczyć Cień jakimś nietypowym posunięciem, wiedząc, że Cień nie dysponuje odpowiednimi kośćmi.
Zdecydowanie jestem przyzwyczajony do gry dwuosobowej. Widziałem, że na początku, kiedy wyrzuciliście bodajże 4 mieczyki, nie bardzo można było cokolwiek z nimi zrobić. Mnie też denerwowała sytuacja, gdzie nie mogłem dwa razy z rzędu atakować tej samej armii WL. Są to ograniczenia gry 3 i 4 osobowej niestety. Niektórzy odbierają to na plus, inni na minus. Ja pozostanę lekko sceptyczny, ale w przyszłości chciałbym zagrać w wersję 4 osobową.
Z rundy na rundę szło Wam coraz lepiej, a mnie też emocje porwały, kiedy zauważyłem, że macie szanse wygrać. Miałem jednak trochę więcej szczęścia w rzutach na końcu, trochę uzbieranych kart bitew i Czarnoksiężnika z Angmaru...
Ostatnio zmieniony 24 sty 2014, 11:41 przez djedi gamer, łącznie zmieniany 1 raz.
- djedi gamer
- Posty: 482
- Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Co do Gry o Tron, to widzę, że zima przyszła...
i pustki w Fenomenalnej.
i pustki w Fenomenalnej.
- _Berenice_
- Posty: 766
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 479 times
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
hej,
niestety nie udało nam się wczoraj dotrzeć do fenomenalnej, sesja przycisnela Ale już za tydzień możemy być od 16 albo nawet wcześniej. Przyniesc możemy to co na liście w stopce, ale szczególnie mamy ochotę na jakiegoś eurosuchara. Szczególnie zależy nam na następujących tytułach, kolejność nieprzypadkowa :
Kohle&Kolonie
Romo o Remo
Colonialism
Rokoko
Neuland
Die Macher
Chyba, ze ktoś ma do zaproponowania innego dobrego sucharka Chętnie zagramy tez w Terre:)
niestety nie udało nam się wczoraj dotrzeć do fenomenalnej, sesja przycisnela Ale już za tydzień możemy być od 16 albo nawet wcześniej. Przyniesc możemy to co na liście w stopce, ale szczególnie mamy ochotę na jakiegoś eurosuchara. Szczególnie zależy nam na następujących tytułach, kolejność nieprzypadkowa :
Kohle&Kolonie
Romo o Remo
Colonialism
Rokoko
Neuland
Die Macher
Chyba, ze ktoś ma do zaproponowania innego dobrego sucharka Chętnie zagramy tez w Terre:)
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Hej Jeszcze nigdy nie byłam na żadnym spotkaniu przy grach planszowych i chętnie wezmę udział Do dyspozycji mam Agricolę, Robinsona Cruzoe, Talisman, Relic Runners, Pupile Podziemi, ktoś chętny?
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
A ja zaproponuję Sigismunda Augustusa, ktoś chętny?
- _Berenice_
- Posty: 766
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 479 times
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Die Macher godzina 17. Zapraszamy jeszcze dwie chętne osoby:>
1. _Berenice_
2. Marek
3. Macek
4.
5.
1. _Berenice_
2. Marek
3. Macek
4.
5.
Jeśli chcesz to przed Die Macherem mogę przynieść coś szybkiego - np. Samuraja, Keltis, Nightfall. I może Chmurnik przyniesie Dominiona lub SmallworldaBlueberry pisze:Hej Jeszcze nigdy nie byłam na żadnym spotkaniu przy grach planszowych i chętnie wezmę udział Do dyspozycji mam Agricolę, Robinsona Cruzoe, Talisman, Relic Runners, Pupile Podziemi, ktoś chętny?
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Dzięki za propozycje W najlepszym przypadku będą ze mną jeszcze 3 osoby, a w najgorszym 1. Chciałabym raczej pograć w coś ze swojej "kolekcji", ze względu na to, że większość z tych gier to u mnie nowości i chciałabym je przetestować A wiadomo - tanie nie były, więc nie chcę żeby leżały i się kurzyły_Berenice_ pisze:Die Macher godzina 17. Zapraszamy jeszcze dwie chętne osoby:>
1. _Berenice_
2. Marek
3. Macek
4.
5.
Jeśli chcesz to przed Die Macherem mogę przynieść coś szybkiego - np. Samuraja, Keltis, Nightfall. I może Chmurnik przyniesie Dominiona lub SmallworldaBlueberry pisze:Hej Jeszcze nigdy nie byłam na żadnym spotkaniu przy grach planszowych i chętnie wezmę udział Do dyspozycji mam Agricolę, Robinsona Cruzoe, Talisman, Relic Runners, Pupile Podziemi, ktoś chętny?
- sztafeta18
- Posty: 46
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 16:24
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Ja, ja, ja!Fil pisze:unda Augustusa, ktoś chętny?
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
I to mi się podobasztafeta18 pisze:Ja, ja, ja!Fil pisze:unda Augustusa, ktoś chętny?
1. Fil
2. sztafeta18
3.
4.
5.
Zapraszamy
- djedi gamer
- Posty: 482
- Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
Re: Odp: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:1
Najbliższy czwartek godz. 17 odlatuje Battlestar Galactica.
Są jeszcze miejsca przy oknach...
(pegasus + exodus)
1. djedi gamer
2.
...
7.
Są jeszcze miejsca przy oknach...
(pegasus + exodus)
1. djedi gamer
2.
...
7.
- sztafeta18
- Posty: 46
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 16:24
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Darek nie wygłupiaj się, dawaj z nami do XVI wiecznej RP
- _Berenice_
- Posty: 766
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 479 times
Re: [Warszawa] Czwartkowe wieczory planszowe w BUW 16:15 - 2
Hej, niestety Macek musiał zrezygnować z rozgrywki w Die Machera, a jakiegoś większego odzewu nie widzę
W takim razie chciałabym się zapisać z Markiem na Sigismunda, zasady znamy:)
W takim razie chciałabym się zapisać z Markiem na Sigismunda, zasady znamy:)
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>