Karcianka - horror

[gaseki]

Właśnie się zastanawiam nad kupieniem Call Of Cthulhu Card Game, ale mam pewne wątpliwości. Podoba mi się setting (oczywiście), mechanizmy (np usunięcie kart z gry, żeby móc płacić za karty, karty opowieści, zmagania o te karty), ale trochę mnie stopuje fakt, że to LCG. Miałem już A Game of Thrones i Netrunner, i mimo że podobały mi się, to poszły na wymianę, bo:
1. to LCG, czyli co chwilę dodatek, który MUSZĘ mieć (a nie koniecznie mnie na to stać)
2. budowanie talii - niestety nie mam do tego ani cierpliwości ani umiejętności (na tym etapie ciężko mi zajarzyć jak karty działają razem)
Czy ktoś ma jakiś pomysł na karciankę, którą by polecił komuś z takim problemem?

[hsiale]

1. to LCG, czyli co chwilę dodatek, który MUSZĘ mieć (a nie koniecznie mnie na to stać)

Przymusu nie ma. Szczególnie jeśli nie chcesz grać na wysokim poziomie turniejowym. A nawet wtedy niekoniecznie jest. Właśnie złożyłem sobie jedną z talii na turniej Netrunnera, na który jutro się wybieram, najnowsza karta, jaka w niej jest, wyszła na wakacjach.

Poza tym do CoC akurat w tej chwili dodatki wychodzą już dużo rzadziej, co kilka miesięcy.

2. budowanie talii - niestety nie mam do tego ani cierpliwości ani umiejętności (na tym etapie ciężko mi zajarzyć jak karty działają razem)

To już większy problem. Brak umiejętności jeszcze jest bezproblemowo do zlikwidowania, to nie jest trudne, nauczyć się może każdy (może niekoniecznie będzie genialnym deckbuilderem tworzącym nowatorskie i rewelacyjnie działające talie, ale nauczyć się składać coś co porządnie działa raczej da radę każdy średnio inteligentny człowiek). No ale właśnie żeby się nauczyć trzeba trochę cierpliwości, żeby nie zniechęcić się po pierwszych nieudanych próbach.

Czemu akurat koniecznie ma to być karcianka?

[gaseki]

Bo bardzo podoba mi się hand management, szczególnie taki jak w CoC - co poświęcić na zasoby; czasem też deck-building (np w Core Worlds). To nie musi być w 100% karcianka, ale wydaje mi się, że takie efekty łatwiej kartami osiągnąć.
A co do "przymusu" to taki bardziej wewnętrzny on jest. No i z LCG jest jeszcze jeden problem - prawdopodobnie byłbym jedyną osobą, która ma grę, więc to do mnie należałoby budowanie talii, a przez to też byłaby mniejsza przyjemność z gry (tak miałem z poprzednimi).

[Rune]

Nie trzeba daleko szukać, proszę bardzo - Vampire Empire. Pięknie wydana karcianka polskiego projektanta. Blef, podpuszczanie, kołki osikowe i wampiry. Sam miód

[gaseki]

Fajnie, zapomniałem o tej grze. Ale zobaczmy co jeszcze komuś przyjdzie do głowy (w równoległym wątku na BGG, ktoś mi polecił Blue Moon Legends).

[Rune]

Na razie jeszcze nie ma na rynku ale możesz wrzucić na wishlistę jeszcze to Dark Gothic Sam czekam.

[Rumburak]

Może Nightfall?

[Tyrek]

Co do CoC - gra jest bardzo fajna i gorąco ją polecam, ale ...

1) Trzeba mieć z kim grać - nawet jak by to miała być tylko jedna osoba, to dobrze będzie, jeśli będzie czuła ciąg do kombinowania i budowania talii.
2) Wypada kupić 2 lub w skrajnym przypadku 3 Core Sety - w jednym Core Secie każda karta jest w jednej sztuce, co totalnie ogranicza możliwości budowania talii czy jakiejkolwiek gry reakcyjnej na poczynania przeciwnika

Na samych Core Setach można bawić się dość długo i fajnie, ale raczej w domowym zaciszu - na turniejach braknie nowych kart...

Obecny system dodatków jest bardzo lekko strawny - wychodzą deluxy co kilka miesięcy zawierające 55 wzorów kart - każda w 3 sztukach - i są to karty bardzo fajne, na których można składać konkretne talie Obecnie chyba najrozsądniej uzupełniać pulę kart Core Seta właśnie deluxami. Asylumy jak ktoś się już wciągnie, lub tak jak ja zapragnie po prostu zebrania całości z uwagi na kolekcjonerstwo i lekki hmm... "fanatyzm"

[gaseki]

@Tyrek:
Dzięki bardzo. Ostatecznie wybiłeś mi z tego głupiego łba CoC.
Mimo wszystko bym w coś ciekawego karcianego zagrał... trzeba zobaczyć co chłopaki w klubie mają.

[mat_eyo]

Nie wiem czy o to chodzi, ale płacenie kartami z ręki za karty zagrywane masz w Race for the Galaxy, a możliwość zagraniw jednej karty na kilka sposobów w Nowej Erze. W obu odpada deckbuilding.

Edit: Oczywiście żadna nie ma horrorowego settingu.

[gaseki]

W CoC jest to trochę inaczej rozwiązane. Dzięki za sugestie. Stan mam na celowniku (a dokładniej Nową Erę), a RTFG miałem i nie podobało mi się.