Warhammer: Inwazja LCG (Eric M. Lang)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Ale przyznać trzeba, że te ostatnie dwa dodatki zrewolucjonizowały grę: 4 nowe frakcje, tryb wieloosobowy...
Gra powinna żyć jeszcze długo i szcześliwie, więc - prawdę mówiąc - nie do końca rozumiem wyprzedaże i żłorzeczenia na tę decyzję.
Gra powinna żyć jeszcze długo i szcześliwie, więc - prawdę mówiąc - nie do końca rozumiem wyprzedaże i żłorzeczenia na tę decyzję.
Re: Warhammer: Invasion LCG
Wyprzedawać i złorzeczyć będą pewnie ci, którzy żyli turniejami i dla których najbardziej liczył się wyścig zbrojeń.
Gra nie okazała się być tak długowieczna, jak MtG, więc rozumiem rozczarowanie.
Dla domowych graczy - takich, jak ja - gra jeszcze długo będzie atrakcyjna, m. in. ze względu na nowe frakcje i tryb dla czworga.
Gra nie okazała się być tak długowieczna, jak MtG, więc rozumiem rozczarowanie.
Dla domowych graczy - takich, jak ja - gra jeszcze długo będzie atrakcyjna, m. in. ze względu na nowe frakcje i tryb dla czworga.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
+1TomB pisze:Dla domowych graczy - takich, jak ja - gra jeszcze długo będzie atrakcyjna, m. in. ze względu na nowe frakcje i tryb dla czworga.
Dodatkowym atutem dla domowego gracze jest to, że nagle Inwazja z gry o potencjalnie nieskończonej liczbie kart zamieniła się w grę o zamkniętej liczbie kart o bardzo dobrym balansie pomiędzy frakcjami!
Może nawet zacznę, powoli i systematycznie, uzupełniać swój stan posiadania o dodatki, których nie mam (generalnie, prawie wszstkie małe dodatki) .
Nagle stało się to opcją, gdyż z nieskończenie wielkiego obciążenia finansowego, zmieniło się w wysokie, ale zamknięte obciążenie.
pozdr,
farm
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
A może ktoś wyłożyć podstawy, bo czegoś nie łapię. FFG powiedziało, że już więcej dodatków nie będzie (tak czytam między wierszami)?
Sprzedam nic
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Warhammer: Invasion LCG
Zastanawiam się czy z kolegami gramy aby dobrze, ponieważ gra zajmuje od 10-25 minut. Albo ja jestem taki dobry, albo oni są do kitu. Mówię im tysiąc razy: czytajcie opisy. Może nie zrozumieli i dlatego gramy tak krótko. A jak u was z tą grą? Ile gracie?
(Warhammer podstawka bez dodatków)
(Warhammer podstawka bez dodatków)
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Bywają dłuższe partie, ale 10 - 25 minut można uznać za normę.
Możecie (zalecane ) przyjąć metodę rozstrzygania turniejową - czyli grajcie do dwóch zwycięstw. Wtedy pojedyncza gra (czyli 2-3 partie) zajmują akurat około 40 - 60 minut
pozdr,
farm
Możecie (zalecane ) przyjąć metodę rozstrzygania turniejową - czyli grajcie do dwóch zwycięstw. Wtedy pojedyncza gra (czyli 2-3 partie) zajmują akurat około 40 - 60 minut
pozdr,
farm
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 565 times
- Been thanked: 284 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Ja jestem zaskoczony tą decyzją o zakończeniu wydawania dodatków. Miałem wrażenie, że w tym roku gra przeżywała raczej mały renesans, a nowe dodatki podgrzały atmosferę.
Ja swoich kart nje weyprzedam, a wręcz zastanawiam się nad przyśpieszeniem decyzji o zakupie kilku dodatków, bo mam wrażenie, że z dodrukami może być problem.
Szkoda, bo to dobra gra jest, a teraz zapewne straci na popularności. Mogą ją traz przmianować z LCG na DCG.
A co do czasu gry, to jak zaczynałem, to schodziło się nawet ok. 45-60 minut na grę. Teraz jdna gra zajmuje ok. 10-15 min.
Ja swoich kart nje weyprzedam, a wręcz zastanawiam się nad przyśpieszeniem decyzji o zakupie kilku dodatków, bo mam wrażenie, że z dodrukami może być problem.
Szkoda, bo to dobra gra jest, a teraz zapewne straci na popularności. Mogą ją traz przmianować z LCG na DCG.
A co do czasu gry, to jak zaczynałem, to schodziło się nawet ok. 45-60 minut na grę. Teraz jdna gra zajmuje ok. 10-15 min.
Re: Warhammer: Invasion LCG
No właśnie, to chyba zaskakująca decyzja, bo może nie jestem jakimś doświadczonym graczem, ale sporo się naczytałem, i z tego co widzę, to gra cieszyła się zainteresowaniem
Od jakiegoś czasu wgłębiam się powoli w planszówki itp. (o ile mam trochę wolnego czasu), a w planach miałem kupić sobie także Warhammera, bo bardzo mi się spodobał.
Fajnie jednak byłoby, gdyby gra długo jeszcze cieszyła się jakimś dużym zainteresowaniem, czy to turniejami, czy spotkaniami, myślicie że tak będzie, czy raczej za kilka miesięcy zacznie odchodzić już w zapomnienie?
Od jakiegoś czasu wgłębiam się powoli w planszówki itp. (o ile mam trochę wolnego czasu), a w planach miałem kupić sobie także Warhammera, bo bardzo mi się spodobał.
Fajnie jednak byłoby, gdyby gra długo jeszcze cieszyła się jakimś dużym zainteresowaniem, czy to turniejami, czy spotkaniami, myślicie że tak będzie, czy raczej za kilka miesięcy zacznie odchodzić już w zapomnienie?
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Odp: Warhammer: Invasion LCG
Warhammer Inwazja dokonal zadziwiajacej rzeczy, przekonal mnie ze gra bez planszy tez bywa fajna.
Gramy na razie co prawda bez deck bulding, bo uzywamy jedynie startowych talii, ale i tak bywa ciekawie.
Zastanawia mnie jednak na ile czasu starczy mi takie podejscie, choc z drugiej strony nie gram regularnie, a poczatkujacych koniecznosc budowania talii moze odrzucic.
Zauwazylem, ze grajac taliami startowymi, wiekszy wplyw losu na gre, ale to chyba normalne?
Gramy na razie co prawda bez deck bulding, bo uzywamy jedynie startowych talii, ale i tak bywa ciekawie.
Zastanawia mnie jednak na ile czasu starczy mi takie podejscie, choc z drugiej strony nie gram regularnie, a poczatkujacych koniecznosc budowania talii moze odrzucic.
Zauwazylem, ze grajac taliami startowymi, wiekszy wplyw losu na gre, ale to chyba normalne?
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Miałem dokładnie tak samo... karcianki uważałem za jakąś upośledzoną formę rozgrywki (bez mapy? No bez jaj!), ale Inwazja przekonała mnie, że się myliłem .
Granie o jakim mówisz starcza na kilkadziesiąt partii - czyli dość długo .
Faktycznie, granie starterami jest bardziej losowe. Kiedyś tego nie widziałem, ale tak, masz rację.
Wynika to z tego, że w zasadzie, nie bardzo wiesz, co masz w talii, oraz nie do końca uświadamiasz sobie synergie jakie możesz wycisnać z pewnych układów kart.
Inna sprawa, że tych synergii w starterze nie masz za wiele, żeby niwych graczy nie przytłaczać.
Z dodatkami wszystko zmienia się oczywiście baaaaardzo w stronę dużo większego panowania nad tym, co ma robić Twoja talia.
Ciekawi mnie też, czy trafisz na podobny problem, jaki stanął na początku przede mną...
Kiedy dokupiłem trochę nowych kart, poczułem się bardzo zagubiony.
Przyzwyczajony do tego, że instrukcja do gry mówi mi wprost co mam zrobić żeby grać (rozłóż takei żetony tu, weź tyle kart do ręki, tyle kart połóż tam i zaczynaj) miałem bardzo duży problem z przestawieniem się na myślenie deckbulidingowe.
Dziwnie bolało mnie serce na myśł o tym, że miałbym grać tylko częścią kart, pozostałe zaś zostawić w pudełku, więc... graliśmy zazwyczaj wszystkim co mamy .
To dopiero były losowe gry
Na szczęście szybko nam to przeszło .
PS
Co to była za druga gra? Ten nieudany gateway?
pozdr,
farm
Granie o jakim mówisz starcza na kilkadziesiąt partii - czyli dość długo .
Faktycznie, granie starterami jest bardziej losowe. Kiedyś tego nie widziałem, ale tak, masz rację.
Wynika to z tego, że w zasadzie, nie bardzo wiesz, co masz w talii, oraz nie do końca uświadamiasz sobie synergie jakie możesz wycisnać z pewnych układów kart.
Inna sprawa, że tych synergii w starterze nie masz za wiele, żeby niwych graczy nie przytłaczać.
Z dodatkami wszystko zmienia się oczywiście baaaaardzo w stronę dużo większego panowania nad tym, co ma robić Twoja talia.
Ciekawi mnie też, czy trafisz na podobny problem, jaki stanął na początku przede mną...
Kiedy dokupiłem trochę nowych kart, poczułem się bardzo zagubiony.
Przyzwyczajony do tego, że instrukcja do gry mówi mi wprost co mam zrobić żeby grać (rozłóż takei żetony tu, weź tyle kart do ręki, tyle kart połóż tam i zaczynaj) miałem bardzo duży problem z przestawieniem się na myślenie deckbulidingowe.
Dziwnie bolało mnie serce na myśł o tym, że miałbym grać tylko częścią kart, pozostałe zaś zostawić w pudełku, więc... graliśmy zazwyczaj wszystkim co mamy .
To dopiero były losowe gry
Na szczęście szybko nam to przeszło .
PS
Co to była za druga gra? Ten nieudany gateway?
pozdr,
farm
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Kupiłem właśnie WH:I i zastanawia mnie takie coś:
na górze pudełka jest napisane gra dwuosobowa, natomiast na spodzie widnieje 2-4 osób.
W środku są 4 plansze graczy. Czyli w podstawkę można grać we 4 osoby?
Drugie pytanie:
które dodatki najlepiej kupić jak podstawka się już trochę ogra? Zakładając, że 2/3 gier będzie na 2 osoby. Tylko wersja polska.
Ewentualnie gdzie można poczytać jak poszczególne dodatki wpływają na sposób grania?
na górze pudełka jest napisane gra dwuosobowa, natomiast na spodzie widnieje 2-4 osób.
W środku są 4 plansze graczy. Czyli w podstawkę można grać we 4 osoby?
Drugie pytanie:
które dodatki najlepiej kupić jak podstawka się już trochę ogra? Zakładając, że 2/3 gier będzie na 2 osoby. Tylko wersja polska.
Ewentualnie gdzie można poczytać jak poszczególne dodatki wpływają na sposób grania?
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Re: Warhammer: Invasion LCG
Jeśli chce zagrac w 4 osoby musisz dokupić sobie dodatek Kataklizm jeśli do tego chcesz 2 nowych ras i stolic Szturm na Ulthuan
Wszystkie duże dodatki są świetne i warto je mieć... chodz jestem pewien ze podstawka + szturm starczą Ci na bardzo długo.
Wszystkie duże dodatki są świetne i warto je mieć... chodz jestem pewien ze podstawka + szturm starczą Ci na bardzo długo.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Kurczę,
Inwazja, niczym Lord Upiorów, powstaje z grobu/discardu .
Wczoraj pisałem to (co poniżej), innemu nowemu graczowi w Inwazję, na PW.
Może się przyda.
Inwazja, niczym Lord Upiorów, powstaje z grobu/discardu .
Wczoraj pisałem to (co poniżej), innemu nowemu graczowi w Inwazję, na PW.
Może się przyda.
farmer pisze:Co do Inwazji, to szczerze mówiąc, nie da się chyba zrobić tak, aby kupując niewiele mieć obiektywnie zbalansowanych wszystkich 10 frakcji .
Aczkolwiek, z drugiej beczki, w graniu domowym frkacje balansują się subiektywnie - w znaczeniu takim, że jako niedoświadcznei gracze i tak nie zbudujecie hiper efektywnych talii poszczególnych ras, więc zabawa będzie tak czy inaczej przednia .
Co do tego, co kupić... jeśli nie chcesz wydać dużo, na pewno z gruntu odpuść małe dodatki.
Duże zaś dobierz sobie według tego, co oferują, a Tobie bardziej przypadnie do gustu...
Podstawka - obowiązkowo, zawiera 4 stolice, żetony i karty dla 4-ech ras (plus kilka dla elfów)
Duży dodatek "Szturm na Ulthuan" - zawiera karty dla wszystkich ras, w tym szczególnie dużo dla Wysokich Elfów i Mrocznych Elfów, oraz stolice dla tych ras, dzięki czemu liczba grywalnych ras wzrasta do 6-ciu.
Duży dodatek "Marsz Potępionych" - zawiera karty dla wszystkich ras, w tym szczególnie dużo kart dla dwóch nowych ras neutralnych, Jaszczuroludzi i Nieumarłych. Nie da się jednak jeszcze grać tymi rasami, jako samodzielnymi bytami (można je mieszać z którąś z pozostałych ras, oczywiście).
Duży dodatek "Legendy" - zawiera karty dla wszystkich ras. Nie dopakowuje żadnej konkretnej rasy, dodaje jednak nowy typ karty, potężne legendy. Karty te są potężne, jednak zbalansowane (z uwagi na koszt), tak więc nie są kartami typu auto-include. Można grać bez nich, tak więc osobiście dałbym pierwszeństwo zakupu innym dodatkom.
Duży dodatek "Kataklizm" - zawiera karty dla wszystkich ras, z uwzględnieniem kart przydatnych w rozgrywce wieloosobowej. Przede wszystkim zaś, zawiera zasady, żetony i karty niezbędne do rozgrywki wieloosobowej. Jeśli miałbyś grać w więcej niż 2 osoby, to szczególnie polecam.
Duży dodatek "Ukryte Królestwa" - zawiera głównie karty dla 4-ech ras neutralnych (wspomniani już Jaszczuroludzie i Nieumarli, oraz dodatkowo Skaveni i Leśne Elfy) wraz ze stolicami dla nich. Karty są fajne i dają frajdę, jednak musisz mieć na uwadze, iż mając tylko Ukryte Królestwa oraz Marsz Potępionych będziesz miał za mało kart, aby złożyć samodzielne rasy Skavenów i Leśnych Elfów (zabraknie Ci kart, które były wydane w cyklach małych dodatków). Oczywiście, zawsze możesz wymieszać ich karty z kartami innych ras lub kartami stricte neutralnymi .
Osobiście, brałbym pudełka w następnującej kolejności:
1. podstawka
2. Szturm na Ulthuan (2 dodatkowe rasy)
3. Kataklizm (gra na więcej osób)
4. Legendy (dodatkowe karty dla wszystkich 6-ciu ras podstawowych)
5. Ukryte Królestwa (teoretycznie, masz 4 dodatkowe rasy - choć zasób kart do ich budowy będzie dość ubogi)
6. Marsz Potępionych (zasób kart dla 2-uch z 4-ech ras neutralnych).
Słówko odnośnie balansu...
Mając dowolny zestaw z powyższych pudełek, musisz się nastawić na to, że obiektywnego balansu ras nie dostaniesz. Powiedziałbym, że moc ras ustawi się niejako w dwóch ligach:
1-sza liga: Orki, Mroczne Elfy, Chaos, Krasnoludy, Imperium
2- ga liga: Wysokie Elfy (z uwgai na to, że kluczowe karty dla ich charakteru grania znajdują się w małych dodatkach), rasy neutralne (z uwagi na zasób kart)
To nie jest tak, że rasa z 2-gej ligi nie ma szans z rasą z 1-szej ligi.
Będzie jednak miała trudniej .
pozdr,
farm
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2014, 09:45 przez farmer, łącznie zmieniany 2 razy.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
W samą podstawkę, zgodnie z zasadami, zagrasz we 2 osoby.sqb1978 pisze:Kupiłem właśnie WH:I i zastanawia mnie takie coś:
na górze pudełka jest napisane gra dwuosobowa, natomiast na spodzie widnieje 2-4 osób.
W środku są 4 plansze graczy. Czyli w podstawkę można grać we 4 osoby?
Co nie zmienia faktu, że powstało bardzo wiele fanowskich sposobów na granie we 3 lub 4 osób, bez posiadania dodatku Kataklizm .
Muszę jednak stwierdzić, że FFG odrobiło pracę domową i oficjalny wariant, jaki proponuje Kataklizm, jest najfajniejszy .
pozdr,
farm
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Dzięki panowie za odpowiedzi
Z powyższego tekstu nasuwa mi się wniosek, że dla grania domowego to nawet dobrze, że nie ma balansu w kartach.
Można odpowiednio dobrać rasy do doświadczenia gracza, co pozwoli zbalansować rozgrywkę z kimś mniej ogranym.
Z powyższego tekstu nasuwa mi się wniosek, że dla grania domowego to nawet dobrze, że nie ma balansu w kartach.
Można odpowiednio dobrać rasy do doświadczenia gracza, co pozwoli zbalansować rozgrywkę z kimś mniej ogranym.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Warhammer: Invasion LCG
Ja grałem tylko z nieoficjalnymi wariantami (2vs2, albo każdy na każdego, albo atakowanie tylko gracza po prawej) - po tych trzech doświadczeniach mam absolutnie dość Inwazji wieloosobowej, więc odradzam ich próbowanie. Jak są 4 osoby to najlepiej (wypróbowane na Władcy pierścieni: konfrontacji) zagrać ligę, czyli każdy z każdym.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Warhammer: Invasion LCG
W wersję Kataklizmową jeszcze nie grałem, choć Kataklizm leży na półce, ale trochę wieloosobowo (głównie drużynowo) pograliśmy. Sama rozgrywka była nawet nienajgorsza, ale po pierwsze nawet w drużynach dwuosobowych pojawiał się syndrom lidera a po drugie (i najważniejsze) gry niemiłosiernie się ciągnęły. W dwie osoby rozgrywka zajmowala nam koło 30 minut (max.). W czwórkę zwykle było około 1,5 godziny a raz zdarzyła nam się się gra 2,5 godzinna. Bardzo traumatyczne doświadczenie. Nie powiem "nigdy więcej", ale Wh:I (podobnie jak np. NH) w wariancie wieloosobowym działa naprawdę słabo (a w każdym razie dużo gorzej niż w dwuosobowym).
Re: Warhammer: Invasion LCG
Wersja z Kataklizmu to na prawdę inna bajka. Fakt jest dłuższa rozgrywka ale to naturalne, natomiast warto wypróbować oryginalne rozwiązanie z Kataklizmu. Mi na prawdę przypadło do gustu
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
W Katakliźmie poziom satysfakcji z gry wieloosobowej zmienia się baaaaardzo na plus.
Kluczowa jest zmiana warunku zwycięstwa - nie chodzi już o zniszczenie przeciwników, w o zdominowanie świata/stołu.
To potężna zmiana, z definicji rozwiązująca podstawowe problemy wariantów fanowskich (bunkrowanie się, kulę śnieżną u lidera etc).
Dodatkowo, Kataklizm kładzie bardzo silny nacisk na Pole Bitwy, oraz (niejako) odmierza czas gry, dzięki czemu:
- jest agresywnie i dynamicznie (jeśli nie atakujesz, to nie liczysz się w wyścigu o zwycięstwo),
- gra nie ciągnie się w nieskończość (nawet, jeśli wszyscy się dobrze bronią i nic nie spłonie, w końcu ktoś zdobędzie wymaganą liczbę punktów dominacji i wygra).
Polecam Panowie.
Zapomnijcie o dotychczasowych doświadczeniach wieloosobowych w Inwazję...
... i zagrajcie w Kataklizm .
pozdr,
farm
Kluczowa jest zmiana warunku zwycięstwa - nie chodzi już o zniszczenie przeciwników, w o zdominowanie świata/stołu.
To potężna zmiana, z definicji rozwiązująca podstawowe problemy wariantów fanowskich (bunkrowanie się, kulę śnieżną u lidera etc).
Dodatkowo, Kataklizm kładzie bardzo silny nacisk na Pole Bitwy, oraz (niejako) odmierza czas gry, dzięki czemu:
- jest agresywnie i dynamicznie (jeśli nie atakujesz, to nie liczysz się w wyścigu o zwycięstwo),
- gra nie ciągnie się w nieskończość (nawet, jeśli wszyscy się dobrze bronią i nic nie spłonie, w końcu ktoś zdobędzie wymaganą liczbę punktów dominacji i wygra).
Polecam Panowie.
Zapomnijcie o dotychczasowych doświadczeniach wieloosobowych w Inwazję...
... i zagrajcie w Kataklizm .
pozdr,
farm
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Przymierzam sie do zakupu podstawki en. FFG robi dodruk w Q2 2014. Czy FFG ma zwyczaj poprawiania w dodrukach kart, które były zmienione w FAQ czy nie ma sensu czekać na i lepiej kupić to co zostało na rynku?
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Skoro to dodruk, to nie spodziewałbym się.
Gdyby była mowa o nowym, poprawionym wydaniu, to wtedy tak .
Gdyby była mowa o nowym, poprawionym wydaniu, to wtedy tak .
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
Napisałem do FFG i wygląda na to, że jednak uwzgledniają poprawki z FAQ w dodrukach.
customerservice@fantasyflightgames.com pisze:Yes, any new reprints incorporate the most updated FAQ available at the time of the printing, which is usually 4-5 months before it's actually released.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Warhammer: Invasion LCG
O dużych dodatkach nieco się dowiedziałem dzięki. A co możecie napisać o małych? Jest tego naprawdę dużo, nie mam doświadczenia w grach LCG. Czy można gdzieś znaleźć zestawienie z opisami, które pomoże mi w wyborze?
Np. gdybym chciał rozszerzyć rasy z podstawki do dodatkowe karty (tak mniej więcej po równo aby były w miarę zbalansowane).
Np. gdybym chciał rozszerzyć rasy z podstawki do dodatkowe karty (tak mniej więcej po równo aby były w miarę zbalansowane).
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Re: Warhammer: Invasion LCG
Nie ma czegoś takiego jak zbalansowanie. Od czasu do czasu złożysz jakiś nowy deck, który okaże się po prostu silniejszy i nie znajdziesz na niego odpowiedzi nie dokupując nowych kart. Na pewno im kart więcej, tym te sytuacje będą rzadsze a talie łatwiejsze do skontrowania. Kiedy grałem turniejowo to miałem ich ponad 2000, często gęsto składałem talie do luźnego grania ze znajomymi i było mi naprawdę trudno złożyć talię nie do pokonania.sqb1978 pisze:O dużych dodatkach nieco się dowiedziałem dzięki. A co możecie napisać o małych? Jest tego naprawdę dużo, nie mam doświadczenia w grach LCG. Czy można gdzieś znaleźć zestawienie z opisami, które pomoże mi w wyborze?
Np. gdybym chciał rozszerzyć rasy z podstawki do dodatkowe karty (tak mniej więcej po równo aby były w miarę zbalansowane).
Najlepiej założ sobie konto na deckbox.org, poskładaj sobie talie i sam oceń które battlepacki warto wziąć.
+ (BGG)