Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Moje pudełko mieści 12 frakcji w koszulkach, jedną przegródkę mam całą zajętą przez karty rozszerzeń(bez koszulek), ale myślę, że jeszcze 6 frakcji w koszulkach by weszło, bez upychania, czy dzielenia kart i takich tam, ja używam grubych koszulek, to też nie jest bez znaczenia. Jeśli nie koszulkujesz, to spokojnie podwoiłbym moje liczby
Taka wypraska byla tylko w pierwszej edycji, wszystkie kolejne maja juz standardowej wielkosci pudlo i standardowa kartonowa wypraske plus plansze skladana a nie dzielona na dwie czesci
Jako ze gram głównie na 3 graczy (gramy w LOTR LCG, Zombicide, Battlestar Galactica) zastanawiam sie czy ta gra jest dla nas, wiem ze jest mozliwosc gry na 3 graczy, ale czy ten tryb sprawdza sie w praktyce czy jest dodany bardziej na sile?
Zastanawiam sie nad Star Wars LCG (wiem ze z dodatkiem Krawedz Ciemnosci mozna grac 2 vs 1) czy wlasnie zakupieniem Summoner Wars - jednak w kazdym z tych przypadków interesuje mnie tryb na 3 graczy.
Moim zdaniem nie warto. Tryb na 3 to tak naprawdę tryb na 4 (czyli walka 2 na 2) tylko, że jeden gracz kontroluje 2 armie. To jest gra zdecydowanie na 2 graczy.
Witam, myślę o zakupie Summonersów, ale nasuwa mi się pewne pytanie. Czy "talie uzupełniające" i "drugie talie" zawierają silniejsze karty niż te z podstawki czy po prostu dają większą różnorodność i możliwość deckbuildingu. Jeśli myślę o grze turniejowej to bez nich ani rusz?
Ciężko powiedzieć ogólnie, że drugie talie są silniejsze, bo np. uważa się, że podstawowa talia Tundrowych Orków czy Elfów Feniksa jest jedną z silniejszych w ogóle, a np. podstawowa talia Straży Przedniej czy Upadłego Królestwa są uważane za słabsze niż Drugie Talie do tych frakcji. Ale ostatecznie to wszystko zależy od doświadczenia i upodobań gracza, dlatego też traktowałbym je raczej jako równorzędne elementy + narzędzia rozbudowy ulubionych frakcji. (ps. Zestawy Uzupełniające to nie są pełnoprawne, gotowe talie a jedynie zestawy kart pomocnych w deckbuildingu)
Krwawisz pisze:Ciężko powiedzieć ogólnie, że drugie talie są silniejsze, bo np. uważa się, że podstawowa talia Tundrowych Orków czy Elfów Feniksa jest jedną z silniejszych w ogóle, a np. podstawowa talia Straży Przedniej czy Upadłego Królestwa są uważane za słabsze niż Drugie Talie do tych frakcji. Ale ostatecznie to wszystko zależy od doświadczenia i upodobań gracza, dlatego też traktowałbym je raczej jako równorzędne elementy + narzędzia rozbudowy ulubionych frakcji. (ps. Zestawy Uzupełniające to nie są pełnoprawne, gotowe talie a jedynie zestawy kart pomocnych w deckbuildingu)
Zgadzam się z tym. Dla mnie drugie frakcje dają więcej funu, ale często są słabsze jeśli chodzi o power lvl od tych podstawowych. Do gry turniejowej prawdopodobnie będziesz potrzebował jednego zestawu uzupełniającego do wybranej frakcji, to po prostu nowe możliwości - a nowe możliwości zawsze w cenie.
1) Jak wygląda sprawa z kolorami rewersów kart w różnych wersjach językowych ?
Bo słyszałem, że karty frakcji z polskiej wersji jężykowej różnią się zauważalnie kolorem od angielskich.
I jest to problem przy łączeniu kart różnego pochodzenia w talie.
2) Czy wiadomo coś o Master Secie w języku polskim ?
Tymon pisze:1) Jak wygląda sprawa z kolorami rewersów kart w różnych wersjach językowych ?
Bo słyszałem, że karty frakcji z polskiej wersji jężykowej różnią się zauważalnie kolorem od angielskich.
I jest to problem przy łączeniu kart różnego pochodzenia w talie.
Łączenie jest niemożliwe - karty różnią się kolorem, fakturą i nieco rozmiarem
Jak wygląda składanie tali w SW?
Ze składaniem tali miałem styczność tylko przy LCGach i muszę przyznać że jest to trochę czasochłonne i wymagając aby złoży coś grywalnego.
W SW najbardziej cenie sobie "gotowość do gry" - otwieram pudełko,wybieram/losuje frakcje i gram.
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne
Składanie talii jest trochę udziwnione i średnio intuicyjne. Jest jednak prostsze od klasycznego LCG, ponieważ polega na wzięciu danego Summonera, jego ścian, eventów i jednostek startowych i dopełnieniu pozostałych slotów (których już nie zostaje tak wiele) jednostkami z danej frakcji (z jakimiś tam ograniczeniami) oraz najemnikami (wspólne dla wszystkich, ze swoimi ograniczeniami). Talie są niewielkie, więc ten zakres wyborów jest stosunkowo mały i sprowadza się do preferencji, czy tam ew. optymalizacji kosztów. Strategie decków wciąż w pewnym sensie są definiowane przez Summonera i jego eventy. Po zakupieniu wszystkich dodatków deckbuildingowych (reinforcements) i drugich summonerów, wybór jednak nie jest już tak oczywisty, bo trochę tych kart do wyboru jest (po ok. 15-20 championów i podstawowych jednostek), więc samo składanie także wymaga trochę czasu, niemniej jednak zlozona talia wciaż będzie grywalna.
Zdaje się, że w SW zdecydowanie popularniejsze są gotowe talie, czy to podstawowe czy drugich summonerów.
Jak wygląda składanie tali w SW?
Ze składaniem tali miałem styczność tylko przy LCGach i muszę przyznać że jest to trochę czasochłonne i wymagając aby złoży coś grywalnego.
W SW najbardziej cenie sobie "gotowość do gry" - otwieram pudełko,wybieram/losuje frakcje i gram.
1. Bierzesz Summonera.
2. Dobierasz Karty Wydarzeń z jego listy oraz podstawowe jednostki z początkowego rozstawienia.
3. Dobierasz karty jednostek oraz czempionów (maksymalnie 3, chociaż nie jestem tego pewien) z odpowiedniej talii, tak by łącznie były 34 karty w talii (z czego 6 mogą stanowić dowolni Najemnicy).
Na pewno nie należy się bać budowania talii w SW. Możesz wymieniać jednostki danej frakcji (ewentualnie mogą być najemnicy) w stos. 1:1 (podstawowa za podstawową, czempion za czempiona) z pewnymi ograniczeniami, z których większość wymieniono (mi sie jeszcze przypomina, że łącznie możesz mieć maks. 10 takich samych jednostek podstawowych, że każdy czempion musi być inny...). Łącznie ma być 18 podstawowych (z czego kilka jest z początkowego nienaruszlanego rozstawienia) i 3 czempionów.
Ja sobie troszkę popróbowałem: z niezłym skutkiem u krasnoludów Oldina i gorszym u goblinków Sniksa.
Dla mnie to taka wartośc dodana SW, czy tez urozmaicenie. Na ile jest to wzmocnienie, to już chyba bardziej zależy od twojego stylu grania.
