1989: Dawn of Freedom / Jesień Narodów (Jason Matthews, Ted Torgerson)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
wolfe
Posty: 264
Rejestracja: 05 cze 2004, 20:40

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: wolfe »

Wolf pisze:grupa klientów, która wyłania się w tej dyskusji - zadowolonych z gorszego wydania
Ale masz na myśli gorszą jakość czy gorszą grę? Bo gra mechanicznie nie stanie się gorsza przez tańszą planszę i karty, a literówkę lepiej lub gorzej naprawią.
Wolf pisze: błędy należy wytykać.
Tu zgoda, taka literówka nie miała prawa się pojawić, tego chyba nikt nie broni. A ja należę do grupy zadowolonych i z ZW i z LWOTa wydanych przez Barda.
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: rastula »

staszek pisze:Jedyną grę Barda, jaką mam właśnie wystawiłem na sprzedaż i napewno żadnej już od nich nie kupię, także są te oferty jednak
miałem na myśli kolekcje NR ...

zaraz sprawdzę ile chcesz za tak fatalnie wydaną grę ;) [edit] więcej o 26 zł niż wydawca ? no to może nie aż jest tak źle wydana ?:D
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Trolliszcze »

Wolf pisze:Ktoś chce kupić droższą wersję, ale lepiej wykonaną - rozumiem
Ktoś chce kupić gorszą wersję, ale tańszą - rozumiem

Natomiast to czego nie rozumiem, to nowa grupa klientów, która wyłania się w tej dyskusji - zadowolonych z gorszego wydania.
Nie ma takiej grupy, jest tylko grupa ludzi, dla których wydanie Barda jest po prostu wystarczająco dobre.

Chociaż nie odnoszę się tu bezpośrednio do Jesieni narodów, bo jeszcze nie mam. Mam Zimną wojnę i uważam, że wydanie jest świetne. Karty zakoszulkowałem, wyszło mnie taniej i też się nie boję, że coś wyleję. Pierwsze wydania Twilight Struggle od GMT miały planszę z jakiegoś kartonu, ale ludzie już nie pamiętają. Wkurza mnie tylko, że świetną planszę od Barda muszę sporo nawyginać, żeby dobrze leżała, ale to IMHO drobna wada.
TTR_1983
Posty: 3950
Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
Has thanked: 2 times
Been thanked: 89 times
Kontakt:

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: TTR_1983 »

Może różne reakcje różnych ludzi wynikają też z faktu, że nawet 100 zł za grę planszową to dla nich bardzo drogo? Miałoby to swój sens, bo jeśli ktoś uważa że wydaje dużo, to też odpowiednio wiele wymaga od wydawcy. Jeśli zaś ktoś co do zasady kupuje większość gier np. za ok. 200 zł. to cena 100 zł będzie dla niego atrakcyjna, jak również nie będzie od wydawcy wymagał tyle, co zwykle wymaga od wydawców, od których kupuje te za 200 zł.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: clown »

Pierwsze wydania Twilight Struggle od GMT miały planszę z jakiegoś kartonu, ale ludzie już nie pamiętają.
Nie porównuj wydania z 2005 roku, tylko z tym co jest obecnie. Wtedy to porównanie ma jakąś wartość.
Wkurza mnie tylko, że świetną planszę od Barda muszę sporo nawyginać, żeby dobrze leżała, ale to IMHO drobna wada.
Dla Ciebie tak. Mam taką planszę w drugiej edycji Hearts&Minds. I dla mnie to problem, bo świadczy najprawdopodobniej o złej jakości tego kartonu (tutaj porównanie jakość/cena niestety korzystnie dla gry nie wypada). Wyginanie może też spowodować, że ten karton się rozejdzie i plansza któregoś razu tego nie wytrzyma.
Jestem wygodny, nie przeczę. Czasy rozkładania map na noc, żebym mógł pograć następnego dnia mam już za sobą. Chcę rozłożyć grę i w nią grać. Takie wydania jak to, mi to utrudniają.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Trolliszcze »

Mojej planszy, pomimo wyginania, nic nie dolega. Jakość materiału zadowalająca. Ale obiecuję, że jak się rozejdzie, to przybiegnę z płaczem :D
hancza123
Posty: 3660
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 52 times
Been thanked: 152 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: hancza123 »

ogromna ilość postów o kartonie i papierze, czekam na ciekawe spostrzeżenia z rozgrywek..

mnie w tej grze nurtuje jedna sprawa- strasznie mocna karta "Monday Demonstrations" Ta karta jest tak mocna że aż psuje mi tą grę, to znaczy takie mam wrażenie po półtorej rozgrywki. Liczę na to że się wkrótce się przekonam że wszystko jest jednak jak należy z balansem

do tej "mini gierki" podczas punktowania regionów też podchodzę nieco jak do jeża ale póki co się jeszcze nie wypowiadam
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: clown »

Trolliszcze - tylko nie licz na przytulanie :twisted:
hancza - od czego Vassal :) w razie wu jestem wolny :) namiary znasz :P
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Valarus »

hancza123 pisze:mnie w tej grze nurtuje jedna sprawa- strasznie mocna karta "Monday Demonstrations" Ta karta jest tak mocna że aż psuje mi tą grę, to znaczy takie mam wrażenie po półtorej rozgrywki. Liczę na to że się wkrótce się przekonam że wszystko jest jednak jak należy z balansem
Moim zdaniem ta karta jest ok. Tylko trzeba wiedzie jak do niej podejść. Pamiętaj, że najpierw musi być zagrana karta St. Nicholas Church. Czyli jak grasz komunistą:

- masz na ręku St. Nicholas Church - trzyamsz ile się da i nie przejmujesz się Monday Demonstrations
- wchodzisz w późniejsze fazy i jeszcze jej nie widziałeś - przeciwnik ma na ręku i się czai, należy robić tylko minimalne inwestycje w niemczech, tylko tyle aby zachować równowagę/mieć minimalną przewagę
- St. Nicholas Church został zagrany - to samo rozwiązanie co wyżej

Pamiętaj, że jak się pierwszy raz nadziałeś na tę kartę grając ze mną, to Niemcy były praktycznie jedynym krajem, gdzie trzymałeś się bardzo dobrze. Gdybyś był lepiej rozłożony, to ta strata nie byłaby tragedią.
adalbert
Posty: 942
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: adalbert »

Valarus pisze:Tak czy inaczej - nie chodzi mi o to, żeby nagle wszystkich przekonać, że wersja Pl nie ma sensu, bo ma gorsze komponenty. Moim zdaniem wersję GMT można dostać na tyle tanio, że jest ona realną alternatywą
Gwoli moich trzech groszy powiem zupełnie szczerze, że chyba nie znam gry zlokalizowanej na nasz rynek, co do której mógłbym się bardziej nie zgodzić. Wersja eng., o ile nie masz sporych nadwyżek finansowych albo nie upolujesz mega okazji, odpada w przedbiegach, poniewaz standardowa różnica w cenie to ok. 100 zł (zrób porównania w poszczególnych sklepach internetowych) i potrafi nawet lekko przekroczyć 100%. Kiedy zobaczyłem przedsprzedażową cenę 1989 PL, byłem w pozytywnym szoku.
Z tego, co czytam, to jakość wydania ludzie generalnie uznają za zadowalającą, więc "usrój" (irytujący błąd, btw) nie zmieni tego, że wersja PL jest jedyną, której zakup mogę rozważyć (właściwie to się zdecydowałem).
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Valarus »

adalbert pisze:Wersja eng., o ile nie masz sporych nadwyżek finansowych albo nie upolujesz mega okazji, odpada w przedbiegach, poniewaz standardowa różnica w cenie to ok. 100 zł (zrób porównania w poszczególnych sklepach internetowych) i potrafi nawet lekko przekroczyć 100%.
No cóż, z mojego doświadczenia wygląda to inaczej. Grę kupiłem tutaj na forum i długo się zastanawiałem - co też oznacza, że wzięcia nie ma i cena 160 zł dla ludzi atrakcyjna nie była. Nawet jeżeli teraz ceny trochę skoczą, bo gra się zrobiła popularna, to pewnie zaraz wrócą do tego poziomu. A jak się skończą promocje na wersję Pl, to pewnie będzie normalnie w okolicach 110 stała. Dla mnie nie jest to aż tak duża różnia.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: rastula »

własnie otworzyłem egzemplarz 1989 - i generalnie nie mam uwag, żetony porządnie wysztancowane , mapa prosta , karty i tak będe koszulkować ( ale nie wydają mi się jakieś szczególnie tragiczne)... za 100 - very good deal!
budzo
Posty: 92
Rejestracja: 16 lis 2012, 17:17

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: budzo »

Ja też jeszcze niestety nie grałem, chyba we czwartek będę miał okazję. Btw. jakby ktoś z Krakowa miał ochotę na partyjkę to pisać na priv.

Ogromny hejt na jakość wydania po pierwsze mnie jakoś nie dziwi bo się już przyzwyczaiłem po drugie jednak irytuje, szczególnie proporcja postów merytorycznych tzn odnośnie samej gry do dupereli typu literówka. "Nie znam się to zhejtuję" - sztandarowa dewiza internetu ostatnich czasów.
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: vojtas »

Czyli co, kochani, wygaszamy flejm? :lol: Czy jeszcze...? :D
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: rastula »

vojtas pisze:Czyli co, kochani, wygaszamy flejm? :lol: Czy jeszcze...? :D

jeszcze nie wąchałem czy aby nie śmierdzi farbą ;D
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: mig »

Na pewno jest jakiś żetonów za mało ;)
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 26 times
Been thanked: 44 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Vester »

Podśmiechujki z osób, które Bard rozczarował są, imho, słabe. Każdy z nas jest jakiś.

Jedni mają fioła na punkcie koszulkowania, drudzy lubią czuć papier pod palcami.
Jedni uznają jedynie gry w stanie 'kolekcjonerskim' i może nawet grają w rękawiczkach, dla drugich gra jest po to, żeby jej używać, a pudełko, by chronić komponenty.
Jednym nie przeszkadzają literówki i inne niedoróbki, a drugim spędzi to sen z powiek. I nie dlatego, że mają kaprys. Ich psychika oczekuje od posiadanego przedmiotu 100% zgodności ze stanem oczekiwanym. Może to jakaś mania natręctw, może zwykły przymus - nie wiem, nie jestem psychiatrą. Moja żona świruje, gdy zbliżę za bardzo kanapę do kaloryfera, bo święta odległość to 40 cm. I co? I nic. Nie kumam, ale też nie walczę, bo to drobiazg. Każdy z nas nosi w głowie jakąś bestię. Albo trzy.

Powiedzmy, że kupujemy nowy samochód bardzo tanio, bo promocja i w ogóle z Chin. W domu okazuje się, że tapicerka się odkleiła. Jedni przykleją ja sobie sami, bo potrafią i mają klej w szufladzie, a drudzy wrócą do salonu z awanturą. Możemy długo dyskutować o tym, która postawa jest lepsza. To w sumie temat na osobny wątek.

Peace.
staszek
Posty: 3546
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 25 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: staszek »

Mnie zastanawia inna rzecz-czy istnieje granica, którą Bard musiałby przekroczyć,żeby ludzie powiedzieli dość-sądząc z czytanych postów, chyba nie, oraz (przy takiej postawie ludzi) jak bardzo Bard będzie chciał tę granicę przesuwać
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: costi »

Na początek wystarczy nie dopuszczać do takich sytuacji - wtedy granica będzie bardzo jasna.

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2337
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 578 times
Been thanked: 933 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Galatolol »

Czekam na analizy porównawcze 1989 i Zimnej Wojny.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: rastula »

z drugiej strony robienie z tych którzy kupują ten produkt taki jakim jest frajerów, którym można wcisnąć każdy chłam jest OK?


dla mnie jakość wydania jest w 98% zadawalająca, cen 100 zł więcej niż zadawalająca, błąd na planszy jest głupi ale w sumie bez znaczenia... mam sobie głowę popiołem posypać , że jestem zadowolony? gdyby gra była tylko po angielsku to mógłbym sobie ją kupić i oglądać bo moi współgracze nie znają tego języka na poziomie pozwalającym na rozgrywkę.

z nikogo nie kpię i nikim nie gardzę - śmieszy mnie czasem kategoryczność wypowiedzi jaka pada na temat tych skądinąd banalnych na tle szarej rzeczywistości problemów ...jeśli to kogoś rani - przepraszam
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: vojtas »

rastula pisze:jeszcze nie wąchałem czy aby nie śmierdzi farbą ;D
Ja zapach (zapach, nie smród!) farby drukarskiej lubię... :(
staszek
Posty: 3546
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 25 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: staszek »

Moim zdaniem,gdyby nie zrobili numeru z kostkami, tylko podali to do wiadomości i powiedzieli"przepraszam" sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej.
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: mig »

staszek pisze:Moim zdaniem,gdyby nie zrobili numeru z kostkami, tylko podali to do wiadomości i powiedzieli"przepraszam" sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej.
+1
Pewnie grupa krytykujących i tak by była, bo udostępnienie planszy przed drukiem nie byłoby niczym szczególnym czy niewykonalnym (a jeszcze podniosło by prestiz Barda, jako "uczącego się na błędach" i "otwartego na środowisko") i szkoda, że Bard z takiej pomocy nie skorzystał, ale też uważam, że problem byłby zupełnie innego kalibru. Pomyłki wybaczyć łatwiej niż robienie w konia.
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Bohr
Posty: 167
Rejestracja: 16 maja 2009, 00:52
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 37 times
Been thanked: 43 times

Re: 1989 Dawn of Freedom

Post autor: Bohr »

Gdzie kupić egzemplarz za 100 zł...bo za tyle też bym się skusił....
ODPOWIEDZ