Warhammer 40,000: Conquest / Podbój LCG (Brad Andres, Nate French, Eric M. Lang)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
SmaugP
Posty: 29
Rejestracja: 10 lip 2013, 15:16
Lokalizacja: Kraków

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: SmaugP »

@Drakkainen
Tutaj się całkowicie z Tobą zgadzam. Sam napisałem kilka postów temu, że kupię wersję angielską. Oczywiście lepiej od razu powiedzieć graczom, jak będzie wyglądał model wydawania gry. Dzieki temu osoby, którym starczy podstawka mogą kupic polską, reszta będzie wiedzała, że trzeba się od tego trzymać z daleka ;)

W moich argumentach broniłem polskiej wersji przed stwierdzeniami takimi jak to:
Drakkainen pisze:Jeżeli ktoś nie zna angielskiego na tyle by zrozumieć bardzo ograniczoną liczbę zwrotów i słów kluczy jaka występuje na kartach w tego typu grach to tę sytuację trzeba leczyć
Nie bronię Galakty, co raczej widać po mich postach. Sam straciłem do niej sporo zaufania. Bronię tylko osób, które wolą polskie edycje i mają problem z językiem angielskim. Nie upieram się także nigdzie, że Galakta powinna wydać wszystko. Protestuję jednak przeciwko szykanowaniu osób, które nie znają angielskiego.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2014, 16:54 przez SmaugP, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 81 times
Been thanked: 92 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Olgierdd »

Uprzejma prośba: załóżcie sobie osobny temat, albo nawet idźcie na forum Galakty, bo tylko zaśmiecacie temat odgrzewaniem starego kotleta.
Awatar użytkownika
SmaugP
Posty: 29
Rejestracja: 10 lip 2013, 15:16
Lokalizacja: Kraków

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: SmaugP »

Olgierdd pisze:Uprzejma prośba: załóżcie sobie osobny temat, albo nawet idźcie na forum Galakty, bo tylko zaśmiecacie temat odgrzewaniem starego kotleta.
Obiecuję, że już sie na temat wersji językowej nie odezwę. Obie strony pwiedziały swoje argumenty. Na więcej postów nie bedę odpowiadał :D
Awatar użytkownika
syd3r
Posty: 164
Rejestracja: 16 gru 2012, 11:28
Lokalizacja: Nidzica

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: syd3r »

To ja kończę, skoro zacząłem :)
Zet pisze:Co do poznawania kart: bierne czekanie na własną paczkę kart, żeby je poznać, to dla mnie marna definicja zaangażowanego gracza.
Bo patrzysz z punktu widzenia CCG. To co w CCG znaczy "zaangażowany", jest w obszarze LCG sytuowane w kategoriach "fanatyczny obsesjonat" :P

Mówię jako gracz, który nie ma problemu z angielskim, i który wyrzucił kilka tysięcy na LCG. Z polską wersją zagram na turnieju, i zagram w nią swobodnie na spotkaniu w przypadkowym gronie. Angielska nie jest tak uniwersalna. Dla mnie największym problemem jest znaleźć partnerów do częstego grania. Angielska wersja mi w tym nie pomaga, więc na pewno w nią nie zainwestuję.

Czy jest wielu takich jak ja? Trudno powiedzieć. Można szacować, porównując scenę GoT z Inwazyjną.
Drakkainen pisze:Galakta nie ma kasy na wydawanie dodatków dla niewielkiej sceny karcianki, tym bardziej że i tak tylko jakaś jej część kupi polskie wersje.
Kasę oczywiście mają. Nie ma tylko zbytu na niektóre karcianki. Powtarzam, że Inwazja dociągnęła do końca.

Wbrew przekonaniom wielu ludzi, przyszłości nie da się przewidzieć. W biznesie często trzeba zaryzykować. Na przykład wydać coś, aby przekonać się czy wydanie będzie opłacalne.
Zanim ktoś wspomni o modelu biznesowym, badaniu rynku, wspieraniu sceny, i reklamach w telewizji, to przypomnę, że mówimy o niszowym towarze, sprzedającym się w liczbie stu sztuk na miesiąc. To jest rząd wielkości o jaki ociera się babcia sprzedająca słoiki z przetworami na bazarze. Bądźmy poważni i zachowujmy racjonalne oczekiwania wobec rzeczywistości.
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 381 times
Been thanked: 94 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: farmer »

syd3r pisze:... Powtarzam, że Inwazja dociągnęła do końca.

Wbrew przekonaniom wielu ludzi, przyszłości nie da się przewidzieć. W biznesie często trzeba zaryzykować. Na przykład wydać coś, aby przekonać się czy wydanie będzie opłacalne.
Zanim ktoś wspomni o modelu biznesowym, badaniu rynku, wspieraniu sceny, i reklamach w telewizji, to przypomnę, że mówimy o niszowym towarze, sprzedającym się w liczbie stu sztuk na miesiąc. To jest rząd wielkości o jaki ociera się babcia sprzedająca słoiki z przetworami na bazarze. Bądźmy poważni i zachowujmy racjonalne oczekiwania wobec rzeczywistości.
+1

PS
Większa część (zgranej i zorganizowanej) sceny Inwazyjnej, z wytęsknieniem czeka Conquest'a. Już planują, że dotychczasowe tuenieje Inwazji staną się turniejami w 40K + Inwazja (nie odwrotnie).
Z tego jednego faktu, można wyciągnąć wniosek, że Conquest w wersji polskiej ma szansę się przyjąć i wytrwać :).

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
conus
Posty: 293
Rejestracja: 17 kwie 2009, 17:08
Lokalizacja: opacz kolonia - prawie wawa
Has thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: conus »

farmer pisze:
syd3r pisze: Bądźmy poważni i zachowujmy racjonalne oczekiwania wobec rzeczywistości.
+1

PS
Większa część (zgranej i zorganizowanej) sceny Inwazyjnej, z wytęsknieniem czeka Conquest'a. Już planują, że dotychczasowe tuenieje Inwazji staną się turniejami w 40K + Inwazja (nie odwrotnie).
Z tego jednego faktu, można wyciągnąć wniosek, że Conquest w wersji polskiej ma szansę się przyjąć i wytrwać :).

pozdr,
farm
syd3r +1
dobre - naprawdę dobre - muszę to zapamiętać i powtarzać mojej żonie w sytuacjach krytycznych, zresztą w robocie też się przyda ;)

farmer +1
i naprawdę szczerze życzę spełnienia szans większości zgranej i zorganizowanej sceny Inwazyjnej

niestety nie bedę czekał z napięciem na jakość tłumaczenia ani ew. dodatki, ze spokojem i bez oczekiwań na dobrą wole wydawcy zakupię wersję ang. która jakoś bardziej mi pasuje do tego uniwersum.

już nie mogę się doczekać :)
sorki za off top
edit: dodałem ;) - przy cytacie ze syd3r - tekst jest naprawde przedni a z mojej wypowiedzi wyszedl jakis agresywny suchar
Ostatnio zmieniony 21 maja 2014, 07:57 przez conus, łącznie zmieniany 1 raz.
to jest tylko moja subiektywna opinia a nie Obiektywna Prawda Objawiona
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: NTomasz »

to w takim razie chyba oczywiste jest że nie opłaca się robić dodatków do gier które sprzedają się w ilości 100 sztuk :)
wiadomo coś nowego na temat conquestu czy cisza? jako lekko zainteresowany chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej szczególnie na temat poziomu trudności i złożoności gry ( należę do tych osób które uznały W:inwazje za demo karcianki - nie bijcie)
okon
Posty: 508
Rejestracja: 28 kwie 2013, 15:32
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: okon »

hmm...
to co w takim razie demem nie jest .
inwazja jako gra ma wiele błędów ale złożoności odmówić jej nie można
na pewno staiwa gracza przed większą liczbą wyborów niż Magik czy duel albo hertson .
w star warsa i netranera nie grałem .
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: NTomasz »

okon pisze:hmm...
to co w takim razie demem nie jest .
inwazja jako gra ma wiele błędów ale złożoności odmówić jej nie można
na pewno staiwa gracza przed większą liczbą wyborów niż Magik czy duel albo hertson .
w star warsa i netranera nie grałem .
człowiek czyta takie rzeczy i nie wie czy się śmiać z żartu czy smucić z gł....
okon
Posty: 508
Rejestracja: 28 kwie 2013, 15:32
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: okon »

rób co chcesz kazdy ma prawo do swojego zdania
Ntomaszu nie każdy ma taki przenikliwy i błyskotliwy umysł jak twoj
śmiej się z kogo chcesz internet daje ci taką możliwośż życie zapewne nie
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: NTomasz »

z szacunku dla forum i forumowiczów nie będę rozpoczynać bezpłodnych wymian zdan z Tobą bo widzę iż możesz pokonać mnie doświadczeniem na takim poziomie jaki tu panuje (w wypowiedziach) tak więć poprosiłbym moderatora o wyczyszczenie tego i pozostawienie mojego pytania odnoszącego się do tematu wątku.
napomne tylko że jeżeli dobrze odczytuje twoje przykłady (niepełne nazwy z literówkami i przekręceniami) to uważasz że inwazja jest bardziej zlożona od Mtg? DoC? i HS? od HS zapewne tak... HS jest mało złożoną grą co do 2 pozostałych raczej nie... ale to nie jest temat na takie dyskusje i nijak ma się do wątku i mojego pytania
okon
Posty: 508
Rejestracja: 28 kwie 2013, 15:32
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: okon »

pisałem na szybko z telefonu wybacz że nie przykładam się do angielskich nazw tych ale tak już mam


a co do złożoności to najlepiej by określić czym ona w ogóle jest
dla mnie osobiście złożoność gier planszowych wiąże się z liczbą wyborów jakie podczas gry gracz musi lub może podjąć

jeśli chodzi o porównanie MtG czy duela to napisze konkretne argumenty

-W inwazji istnieją trzy strefy każda z nich ma zupełnie inna funkcję ( dociąg zasoby lub atak )
Mtg nie ma czegoś takiego w duelu sa tunele poziomy czy jak by tego nie nazwać ale ich funkcja jest taka sama


-w inwazji można grać karty w turze przeciwnika
w duelu nie ma czegoś takiego w Mtg juz jest


-w inwazji istnieje nieograniczony dociąg ( zdarzają się dociągi typu 7+ w 2 turze ) dzieki czemu mamy więcej kart więcej możliwości

w Mtg jedna karta co ture plus coś tam z karty generalnie +1 w duelu podobnie

- w inwazji nie ma limitu kart na ręce

Mtg ma i duel też

- w inwazji można zagrywać różne akcje w odpowiedzi na każde zagranie przeciwnika
ich źródłem mogą być karty na ręce jak i te będące w grze\



tak z grubsza
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: NTomasz »

po pierwsze i chyba najważniejsze ilosc kart + fakt ze inwazja jest grą martwą+ rozbudowanie takiego mtg przemawia zdecydowanie za nim.
-W inwazji istnieją trzy strefy każda z nich ma zupełnie inna funkcję ( dociąg zasoby lub atak )
Mtg nie ma czegoś takiego w duelu sa tunele poziomy czy jak by tego nie nazwać ale ich funkcja jest taka sama
i co dają te strefy poza tym że są i mają różne funkcje? Magic przegania to wszystko iloscia mechanik, dostępnościa typów kart etc


-w inwazji można grać karty w turze przeciwnika
w duelu nie ma czegoś takiego w Mtg juz jest


-w inwazji istnieje nieograniczony dociąg ( zdarzają się dociągi typu 7+ w 2 turze ) dzieki czemu mamy więcej kart więcej możliwości

w Mtg jedna karta co ture plus coś tam z karty generalnie +1 w duelu podobnie
nie wiem na jakim poziomie poznales magica. ale dobieranie kart jest na różnym poziomie zależne od decku/ typu w którym grasz etc etc... wynika to tez z mechanik limitów kart na ręce

- w inwazji nie ma limitu kart na ręce
limit kart na ręce jest dodatkowym utrudnieniem i czynnikiem decyzyjnym. jeżeli nie masz limitu kart na ręce to spokojnie możesz dobierać i zostawiac wszystko = odpada Ci element gry w postaci mądrego zarządzania ręką oraz decyzje o ewentualnym discardzie czyli wartosciowaniu co zostawic a co stracić


Mtg ma i duel też

- w inwazji można zagrywać różne akcje w odpowiedzi na każde zagranie przeciwnika
ich źródłem mogą być karty na ręce jak i te będące w grze
w magicu oczywiscie tez dodatkowo są karty wykorzystujące bezposrednio karty np z sideboardu i wprowadzające je do gry.

dodtakowo w zależności od typu w ktorym grasz w mtg dostepność kart. meta. ilosc mozliwych deckow oraz opcji jest wielokrotnie wyższa no i cotu mówić jednal jak juz wspomnialem inwazja to gra martwa magic ma się dobrze chyba nadal
pozdrawiam i bez ciśnień
Selverin
Posty: 15
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:04

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Selverin »

Obawiam się że niestety ale magic w porównaniu do inwazji jest dużo mniej złożony. Jest to wadą przedpotopowej mechaniki magica. Ekonomia poprzez wrzucanie nic nie robiących landów to nie to samo co gospodarowanie zagrywanych wsparć i jednostek pomiędzy kasę i dociąg.
okon
Posty: 508
Rejestracja: 28 kwie 2013, 15:32
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: okon »

hmm..

mówiłem że złożoność można rozumieć na różne sposoby

ilość kart owszem zwiększa liczbę talii którymi można grać ale według mnie rozgrywki nie pogłębia
sprawia że gry są bardziej różnorodne nie bardziej złożone

ilość kart na ręce jest największym argumentem bo czasem lepiej mieć na coś odpowiedź niż zarządzać czy warto w ogóle to mieć .
a co w przypadku gdy na daną sytuację możemy odpowiedzieć dwojako np przesunąć do innej strefy i wyłączyć z walk zaczepnych na stałe bądź wprowadzić jednostkę w stan uniemożliwiający ją tylko na tę ture .Mamy karty żeby zrobić i tak i tak nie musimy zastanawiać się czy warto tą kartę wyrzucić bo limit wynosi 7 . Cały nasz mózg jest teraz pochłonięty faktem czy i kiedy dane karty warto użyć . To nie jest zarządzanie ręką ??






3 strefy to bardzo istotny element bo żeby wygrać trzeba spalić 2 z nich więc musimy zastanowić się gdzie daną jednostkę grać , może ona robić albo kasę albo zwiększać liczbę dociąganych kart albo napierać lub stać się obrońcą odpowiedniej
dzielnicy w której rezyduje.


właśnie jeszcze karty "landów" całkowicie martwe karty ekonomiczne których pewnie wkłada sie z 20 do talii
w inwazji karty wsparcja generują jakieś dodatkowe efekty nie są zupełnie martwe dochodzi jeszcze fakt że mogą być grane właśnie żeby zwiekszyć liczbę kart , zasobów bądź zwiększyć lojalność .


landy po prostu się kładzie bez zastanowienia i większej "rozkminy"
Rafal75
Posty: 304
Rejestracja: 21 gru 2012, 20:54
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Rafal75 »

panowie, jak chcecie zagrać w złożone karcianki to zapraszam do AGoT lub L5R .
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1365
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 164 times
Been thanked: 169 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Zet »

Rafal75 pisze:panowie, jak chcecie zagrać w złożone karcianki to zapraszam do AGoT lub L5R .
+1
Dodałbym może jeszcze Star Wars Deciphera?

A MtG uwielbiam tak bardzo, że nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje o nim.
Awatar użytkownika
conus
Posty: 293
Rejestracja: 17 kwie 2009, 17:08
Lokalizacja: opacz kolonia - prawie wawa
Has thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: conus »

Zet pisze:
Rafal75 pisze:panowie, jak chcecie zagrać w złożone karcianki to zapraszam do AGoT lub L5R .
+1
Dodałbym może jeszcze Star Wars Deciphera?

A MtG uwielbiam tak bardzo, że nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje o nim.
SW deciphera to poważny tytuł ze wzgledu na dość ciekawą mechanikę i ilość dostępnych kart, niestety ostatnie dodatki wydawane przed wygaśnięciem licencji nie trzymały już poziomu.

MtG to wielki tytuł - należy jednak mieć pełną świadomość tego że CCG to ZŁO ;)
to jest tylko moja subiektywna opinia a nie Obiektywna Prawda Objawiona
profes79
Posty: 427
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 137 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: profes79 »

Przyznam, że mnie do WH40k w wersji karcianej bardzo mocno zniechęcił "krąg" sojuszy. Nie byłoby prościej podzielić talie na dwie - trzy strony? Z jednej strony Imperium (IG i SM), z drugiej Xenosi inteligentni (Tau, Eldarzy) i z trzeciej roje (Tyrannidzi, Orki, Necroni).

Współpraca mogła istnieć owszem, ale o realnej współpracy można było mówić w przypadku kruchych sojuszy ludzi z Eldarami lub Tau (rasy inteligentne) w obliczu zagrożenia ras o charakterze roju z którymi nie było możliwości negocjacji. Co więcej zwykle takie sojusze rozpadały sie natychmiast po pokonaniu wspólnego wroga czego zresztą obie strony zawsze były świadome.

Uczucia mam mocno mieszane i z tego co czytam nie tylko ja. To trochę jakby w Inwazji pozwolić na sojusz Krasnoludów i Chaosu....
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1365
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 164 times
Been thanked: 169 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Zet »

profes79 pisze: To trochę jakby w Inwazji pozwolić na sojusz Krasnoludów i Chaosu....
Wiem, że geneza Krasnoludów Chaosu jest nieco inna, ale w pewnym sensie był to "sojusz" ;)
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2466
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 573 times
Been thanked: 279 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Markus »

@profes79: to tylko gra a nie symulator nieistniejacego uniwersum.
Krag sojuszy to wlasnie ciekawa odmiana wzgledem innych karcianek. Mam nadzieje ze beda wstanie dobrze balansowac ten krag
Borek224
Posty: 348
Rejestracja: 25 lis 2010, 13:35
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Borek224 »

Może ten system będzie bardziej elastyczny niż podział na frakcje który widać w większości karcianek
profes79
Posty: 427
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 137 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: profes79 »

Markus pisze:@profes79: to tylko gra a nie symulator nieistniejacego uniwersum.
Krag sojuszy to wlasnie ciekawa odmiana wzgledem innych karcianek. Mam nadzieje ze beda wstanie dobrze balansowac ten krag
Sorry ale jeżeli gra jest lokowana w jakimś świecie - czy to realnym czy historycznym - to wypadałoby się trzymać realiów tego świata. Krąg jest fajnym rozwiązaniem ale jak istnieje dwóch - trzech głównych antagonistów a pomiędzy nimi mniejsze frakcje które nie mają tak jasno określonych celów a co najwyżej jedną z głównych frakcji z którą się nigdy z jakichś przyczyn nie sprzymierzą.

Idea talii łączącej orki z gwardią imperialną czy Space Marines z Tau powoduje, że od razu odrzuca mnie od gry. A idea połączenia w sojuszu Eldarów i Mrocznych Eldarów ma tyle samo sensu co w świecie WFRP miałoby wrzucenie do jednego worka Wysokich i Mrocznych Elfów (na co na szczęście nikt nie wpadł).
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Dabi »

A idea połączenia w sojuszu Eldarów i Mrocznych Eldarów ma tyle samo sensu co w świecie WFRP miałoby wrzucenie do jednego worka Wysokich i Mrocznych Elfów (na co na szczęście nikt nie wpadł).
Polecam zapoznać się z tym co głoszą oficjalne źródła - a szczególnie tabelkę sojuszy z 7 ed WH 40 K bo to świat gry bitewnej.
Mroczni Eldarzy oraz Eldarzy mają najbliższy możliwy sobie sojusz. Tak jak Demony Chaosu z Chaos Space Marines czy Space Marines z Astra Militarum (czy jak się teraz Gwardia zwie)

WH 40 K nie ma takich prostych przełożeń jak WHB.
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: NTomasz »

jako osoba która świat WH40 zna tak dobrze jak teoretyzowanie na temat wzbogaconego uranu :P czyli mało!
to powiem że mi taki krąg się właśnie podoba! jest dobrze kiedy są wydzielone linie o ile balans jest zachowany i dbają o ten balans. jest dobrze kiedy elementy tego życia kręgu są równe a nie każda rasa ma po 3 pączki doklejone do siebie... jest to ciekawe i dobre bo będzie dawalo zapewne sporo możliwości i sporo różnych matchupów oraz daje nadzieje na rozbudowane teoretycznie meta. Marudzenie fanów dla których sojusze w karciance danych frakcji są profanacją i gwałtem na świecie gry są chyba ciut przesadzone ewentualnie - nikt nie zmusza do grania danymi frakcjami :)
co do dyskusji o złożoności gier to poprostu już go zakończmy, dodam tylko w odpowiedzi odnośnie landów w mtg że o ile faktycznie jest to dość stara mechanika z zeszłego stulecia i ustroju... to różnorodność landów nie ogranicza się tylko do tego ze stawiam i daje 1 many i tyle... landy w magicu są bardzo różnorodne robią także wiele dodatkowych opcji i dosc sprawnie wpisują się w grę ( chociaż strasznie wkurw...)
ODPOWIEDZ