Dylemacik, czyli jaką grę wybrać (trzech kandydatów)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5244
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1852 times
Kontakt:

Dylemacik, czyli jaką grę wybrać (trzech kandydatów)

Post autor: Gambit »

Witam.

Mam plan zakupu gry planszowej. Kłopot jedynie taki, że nie wiem jaką. Mam trzy typy:

1. Fury of Dracula
2. Betrayal at House on the Hill
3. Shadows over Camelot

Czy możecie mi w jakikolwiek sposób rozwiązać mój dylemat?

Dla "ułatwienia" dodam, że nasza grupa grająca nie należy do nowicjuszy. Mamy już kilka gier na stanie: Arkham Horror (komplecik), A Game of Thrones (komplecik), Warrior Knights (niedługo komplecik) i pomniejsze gry typu Wsiąść do Pociągu, Drakon, Munchkin...

Będę wdzięczny za pomoc. Kilka słów o tych grach, od ludzi, którzy się nimi bawili.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Dylemacik, czyli jaką grę wybrać (trzech kandydatów)

Post autor: Nataniel »

Gambit pisze:2. Betrayal at House on the Hill
Dla mnie to gra dosyc slaba - przez pierwsze pol gry zupelnie nic sie nie dzieje, potem jest fajniej - ale na ile fajnie to zalezy od tego jaki scenariusz sobie wylosujemy. Jakos mnie calosc nie przekonala do siebie, w przeciwienstwie do dwoch pozostalych pozycji.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5244
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1852 times
Kontakt:

Post autor: Gambit »

Betrayala rozważałem ze względu na dwa elementy:
- zdrada i przejście na rozgrywkę wszyscy vs jeden (nie wiadomo zawsze który)
- losowość planszy składanej przez graczy w trakcie rozgrywki

Ale skoro twierdzisz, że początkowe fazy gry są nudne (a Tobie uwierzę) to czas rozpatrzeć pozostałe, czyli Furię i Camelot.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Gambit pisze:Betrayala rozważałem ze względu na dwa elementy:
- zdrada i przejście na rozgrywkę wszyscy vs jeden (nie wiadomo zawsze który)
- losowość planszy składanej przez graczy w trakcie rozgrywki
Ale skoro twierdzisz, że początkowe fazy gry są nudne (a Tobie uwierzę) to czas rozpatrzeć pozostałe, czyli Furię i Camelot.
Dla mnie sa nudne. A gralem tylko kilka razy. Znam osoby, ktorym bardzo sie podoba, nie mozna wykluczyc, ze Tobie takze by sie spodobala.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Skoro już jesteśmy przy odradzaniu, to ja odradzam Sadows over Camelot. Ostatnio bardzo mi się polepszyło zdanie o tej grze, co oznacza, że za 15zł mógłbym łyknąć :wink:
Generalnie gra jest tak naprawdę nudna od momentu, w którym pokonacie karton. Do tego momentu jest świetnie - kombinowanie jakby tu oszukać etc. Natomiast po jednorazowym ukończeniu gra traci cały urok, robi się czymś w rodzaju time attack po wygraniu wszystkich wyścigów w grach wyścigowych. Niektórzy lubią grać dla samego grania i okazjonalnego poprawiania wyniku, ja nie bardzo.
Gra co do zasady nie zmienia się ani na jotę podczas kolejnych rozgrywek, jedynie kolejność dziania się złych rzeczy może się zmieniać, czyli trzeba będzie inaczej siły wysyłać, ale tak naprawdę gra sprowadza się do grania w 5 "wojen" jednocześnie (w sensie "wojny"karcianej) - idziesz na wyprawę i starasz się rzucić wyższe karty niż przeciwnik (czyli gra). Dajesz radę - wygrywasz. Nie dajesz, bo nie zebrałeś odpowiednich kart - przegrywasz. Jedynym strategiczniejszym momentem jest wybór kto idzie na którą misję.

Jeżeli masz mocne zacięcie RPGowe, to ponoć jest lepiej. Ja nie mam, dla mnie to po prostu ładnie wykonana gra w losowanie lepszych zestawów kart niż krupier. Jak się znajdzie złoty środek dobierania kart/poświęcania się to już jest z górki.

Natomiast FoD to zupełnie inna historia - w zasadzie mechanika podobna (w sensie grupa vs samotny gracz/karton w przypadku SoC). Tutaj dużo zależy od umiejętności graczy, wytrawny łowca potrafi bajecznie mylić trop, natomiast wytrawni łowcy potrafią prawie tak samo bajecznie trop odnajdywać (różnica taka, że łowcy muszą rozgryźć Draculę psychologicznie - kiedy co zrobi, natomiast sam księciunio leci strategią, czyli ustawianiem zabójczych oraz nieodgadnionych kombinacji przemieszczania się i pułapek). Generalnie przy pewnej dozie pecha może zdarzyć się, że gra rozstrzyga się w dwóch ostatnich kolejkach kartami wydarzeń w zasadzie bez udziału mózgów którejkolwiek ze stron (ja tak miałem w pierwszej rozgrywce - w zasadzie zamiast grać mogliśmy rzucic kostkami), ale po pierwsze zdarza się to niezwykle rzadko, a po drugie to sama gra sprawia sporą przyjemność (łapanie tropu, potyczki, wymykanie się Pokraka, kombinowanie gdzie dziad przebrzydły polazł czy wreszcie rozdział terenów do przeczesywania między łowców), więc takie przypadkowe zagrania niespecjalnie psują moje z tej gry wrażenia.

Generalnie z tych 3 polecam FoD (przy czym BatHotH nie testowałem). Również dlatego, że odradzam SoC (na tej samej zasadzie jak nie o to chodzi żebym ja wygrał, tylko żeby inni przegrali jak w coś gram :wink: ).
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kruck »

Częściowo popieram zdanie przedmówcy odnośnie SoC, jednakże muszę dorzucić swoje 3 grosze. Ta gra jest "inna niż wszystkie". Niby stwierdzenie banalne, bo w końcu można zrobić grę o wyciąganiu glutów z nosa i też będzie można mówić o inności, ale w przypadku SoC to naprawdę wygląda ciekawie.

O ile w większości gier chodzi o coś konkretnego, co każdy stara się zdobyć (zazwyczaj można to określić mianem zwycięstwa), o tyle w SoC chodzi wyłącznie o samą grę; końcowy wynik nie ma tak naprawdę wielkiego znaczenia. Owszem, po skończonej rozgrywce będzie się pamiętało wygrane, czy przegrane, ale bardziej w pamięć zapadają konkretne zagrywki, oskarżenia, durne teksty i momentami gorące emocje. Dlatego nie mogę jednoznacznie skreślić tego tytułu.

Od strony mechanicznej faktycznie nie oferuje zbyt wiele i faktycznie całość sprowadza się do szczęścia w kartach, układania ich w rządki i modleniu się o dobre decyzje przy wysyłaniu rycerzy do konkretnych działań. Nie zmienia to jednak faktu, że stoi w opozycji do takiego choćby "Caylusa", gdzie wszyscy w milczeniu kontemplują plansze i własne drewienka. Tutaj wrzawa bywa nieziemska, a paranoiczny klimat osiąga się bardzo tanim kosztem.

Ergo: nie skreślałbym tej gry z miejsca; przy większej liczbie dobrze znających się ludzi sprawdza się bardzo dobrze.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

jestem po stronie kwiatosza. FOD.
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blazej »

FoD jest świetny. Do tego Faust OST, świeczka i te sprawy :D
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5244
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1852 times
Kontakt:

Post autor: Gambit »

Szkoda, że w polskich zasobach sieciowych można znaleźć jedynie recenzję właśnie Camelot, a o Draculi i Betrayalu cisza (chyba, że słabo szukałem). Co prawda recenzje pisze się troszkę inaczej niż takie zwykłe spostrzeżenia z sesji, ale sporo można z nich wyczytać :)

Jeśli chodzi o Camelot, to fakt grania przeciw kartonowi nie jest dla nas taki zły (wszak Arkham jest u nas na topie, a tam leje się karton). Czytając recenzję SotC zauważyłem, tę potencjalną powtarzalność rozgrywki o której pisze Kwiatosz. Nie chcę gry, w której każda kolejna rozgrywka będzie do siebie bardzo podobna. Można lać karton, ale niech każde lanie będzie inne (jak na przykład w AH).

Nataniel --> Czy mógłbyś mi w kilku słowach opisać rozgrywkę w Betrayala? Wygląda, że jesteś jedynym tu człowiekie, który jest w stanie tę grę przybliżyć. Będę wdzięczny.

Na razie na czoło wysunął się Dracula. Dzięki wszystkim za wsparcie i porady.

P.S. Bazik --> Polecasz FoD, a jednocześnie sie go pozbywasz?
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

1. FoD jest za dlugi na moja glowna grupe wspolgraczy.
2. oni sa dosc mocno skazeni proba gry w shadows over camelot, i dosc mocno odporni na proby grania w gry 'kooperacyjne' (shadowsa sie pozbylem dawno temu)
3. regul jest na tyle duzo, i na tyle byly dla mnie metne ze nie jestem w stanie ich pamietac na ten jeden raz kiedy beda chcieli zagrac. probowalismy zagrac jak nie mialem ich opanowanych w 100% - porazka.
4. musialbym kilka gier grac jako dracula, co raczej nie jest tak fajne dla pozostalych, a z drugiej strony brak kogos jeszcze chetnego na odpowiednio dobre poznanie regul.
5. chce cala mase innych gier, a probuje teraz strategie zdobywania nowych gier bez wydawania zbytnio nowej kasy.
Awatar użytkownika
mahon
Posty: 30
Rejestracja: 21 maja 2006, 10:31
Lokalizacja: Swarzędz / Poznań

Post autor: mahon »

w FOD nie grałem, choć od dłuższego czasu mam ochotę go kupić.

SOC jest za to u nas zawsze mile widziany i należy do naszych ulubionych gier. Lubimy gry kooperacyjne, a tutaj dodatkowy zamęt wprowadzany przez zdrajcę nieco ożywia "karton" - nawet jeśli zdrajcy nie ma, to gracze i tak zawsze się go doszukują.

Czy rozgrywki są powtarzalne? Jeśli chodzi o mechanizmy - tak. Ale podobnie jest w większości gier. Powtarzają się pewne zagrania, pewne sytuacje - nawet jeśli nie co do szczegółu.

Za to w grze zauważyć można dość dużą zmienność związaną z tym, że za każdym razem gra nieco inna grupa rycerzy a ich zdolności różnią się między sobą i różnie wpływają na rozgrywkę. Do tego układ wydarzeńmoże okazać się różny, a zdrajca może do tego nieco namieszać.

Ostatnio od dawna nie udało nam się wygrać... A kiedyś szło tak ładnie...

Nam ta gra pasuje, bo cenimy sobie taką trochę RPG-ową otoczkę. Właściwie to właśnie to co się dzieje między graczami, ta "druga warstwa" gry - trochę poza planszą, tworzy fajną atmosferę i otoczkę. To ona daja większość zabawy ("Galahadzie, musisz pomóc nam w wyprawie po Graala!") - może dlatego, że oczekiwaliśmy namiastki gier RPG na które nie mamy już czasu?

Na pewno nie jest to gra dla każdego, ale nam akurat pasuje.

PS - AH też bardzo lubimy :D
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 65
Rejestracja: 10 cze 2007, 14:15
Lokalizacja: K-PAX

Post autor: ALF »

Ja zamiast FoD polecam starego Wampira Sfery(z 30-40 zloty na allegro) identyczny mechanizm, co prawda wiecej błędów i troche stara ale ten Klimacik... zakochał byś się.

No , ale jezeli nie znasz mechanizmu Wampira Sfery a chcesz cos nowego to zdecydowanie FoD , mi się on Nie podobał ,ale to przez to ,że grałem grałem z 60 razy w Wampira i system znałem za dobrze.

Przy czym pamiętaj ,że jestem kosmitą.

ALF
Widziałem niebo. Anioły mi je pokazały. Chodzi o to żebym dla nich zabijał. No wiecie ... Oczyścił ten świat. Daję wam ostatnią szansę ... ŻAŁUJCIE ZA SWE GRZECHY !!
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5244
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1852 times
Kontakt:

Post autor: Gambit »

O właśnie. ALF mi przypomniał o jeszcze jednej sprawie. Gdybym się zdecydował na FoD, to czy ten stareńki Wampir to dokładnie ta sama gra, czy są jednak różnice?

Upierdliwy jestem...wiem :)
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

1. FoD -> świetna gra... grałem raz ale udało mi się w niej zakochać. Gra jest detektywistyczna... czyli 4 łowców poluje na Drakulę któy pozostawia za sobą ślady i niespodzianki w miastach. DO tego walka i podział efektywności walki dzień/noc... pułapki zdolności i adrenalina niepewności... pozycja na 100% spodoba się Tobie klimatem jeżeli AH jest u was na Topie :)

2. BaHotH -> Straszni nudna i do tego nędznie wykonane żetony. za tą cene lepiej zrobić samoróbkę nż kupować. Do tego naprawdę strasznei nudne scenariusze i potwornie zaznaczam jeszce raz .... nudne (śmieszne czasami ale nudne)

3. SoC -> Dobra gra Kooperacyjna... dla relaksu warto w nią pograć i powalczyć z karonem... Nie ukrywam, że wracam zawsze do neij z pewnym sentymentem świetny motyw zdrajcy i knucia... czysto kooperacyjna gra ale z tym czymś.

Jednakże z tych trzech pozycji ylko FoD się liczy !! :)
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Kilka slow o Betrayal....

Wykonanie - plansza i postacie graczy b. ladne. Niestety potwory to juz ciezka porazka (proste zetony z napisem np. rat zero rysunkow)

Odnosnie rozgrywki - strasznie losowa ale w tej grze mi to nie przeszkadza (zaakceptowalem to i tyle) pierwsza czesc moze byc dosc klimatyczna, badanie opuszczonego domu, tylko gracze nie moga podchodzic do tego czysto mechanicznie - troszeczke inicjatywy RPGowej wymagane (historie poszczegolnych postaci pomagaja)
Druga czesc.... powiedzialbym ze tu moze zaczac sie problem, jak sie zle wylosuje to gra konczy sie w ciagu 2-3 tur. Jak nie to zaczyna byc ciekawie.

Podsumowanie: wszyscy koniecznie musza znac angielski (no chyba ze przetlumaczysz 2 zestawy scenariuszy). Czesc moich znajmoych ciagle prosi o ta gre czesc nie chce jej widziec.... Gra odtwarza horrory klasy C i sama ma troche wad ale jak sie przymknie oko to gra sie przyjemnie.

FOD - o ile zaakceptuje sie ze wampir to cienki koles i musi uciekac
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 65
Rejestracja: 10 cze 2007, 14:15
Lokalizacja: K-PAX

Post autor: ALF »

System ten sam , staruszek Wampir to w 80% ta sama gra ale ma lepsze ilustracje jest 4 razy tansza 5 razy wiekszy klimat 2xwiecej błędów :) Po prostu trzeba w nim troche zmodyfikowac karte walki i jest super. Zreszta jezeli jeszcze nie graliscie to w pierwszych 2-3 spotkaniach gracze jeszcze nie odkryj sposobu jak łatwo wykończyc wampira. Potem tzreba troche modyfikowac zasady.


ALF
Widziałem niebo. Anioły mi je pokazały. Chodzi o to żebym dla nich zabijał. No wiecie ... Oczyścił ten świat. Daję wam ostatnią szansę ... ŻAŁUJCIE ZA SWE GRZECHY !!
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5244
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1852 times
Kontakt:

Post autor: Gambit »

No to na razie Dracula wygrywa, choć Grzech swoim postem wsadził mi kij w szprychy.

Heh...wyjdzie na to, ze tradycji nie zostanie złamana. Zwykle kupuję gry, do których wcześniej sciągnąłem sobie instrukcję w pdf, żeby o nich poczytać. Tak było z AH i Munchkinem Cthulhu. A do Fury of Dracula pdf'a zassałem już kilka miesięcy temu.
ODPOWIEDZ