Czerwiec zakończyłem 77 partiami w 28 tytółów. Jest to dla mnie zdecydowanie najlepszy miesiąc w tym roku, pod względem rozegranych partii i poznanych nowości. Krótkie podsumowanie poniżej:
Nowości: 1944: Race to the Rhine, Boże Igrzysko: MAGNACI, Camel Up, Dobble, Fungi, Mancala/Kalaha, Penguin Pile-Up, Risk: Halo Legendary Edition, Rycerze i Zamki, Sobek, Takenoko, Tzolk'in: Kalendarz Majów
Powrót miesiąca: po półrocznej przerwie na stół ponownie trafił Cesarski Kurier.
Wyróżnienia miesiąca:
1944: Race to the Rhine - grałem 3 razy w konfiguracji na 2 i 3 graczy. W obu wariantach gra wydawała się bardzo dobrze zbalansowana, wciągająca i wymagająca sporej ilości myślenia i układania strategii na kilka ruchów wprzód, jednocześnie oferując jednolitą i klimatyczną oprawę graficzną.
Boże Igrzysko: MAGNACI - Solidne euro. Choć mechanicznie nie wypływa na żadne nowe wody, to przypadł mi do gustu mechanizm przeciwdziałania skutkom wojen/najazdów, który wymusza solidaryzowanie się współgraczy w obronie własnych i jednocześnie wspólnych interesów. Dodatkowy plus za bardzo ładną oprawę graficzną, choć był to zaledwie prototyp gry.
Fungi - Solidny tytuł na dwóch graczy z bardzo ładnymi grafikami autorstwa Jarka Noconia. Obiecująco wygląda także kwestia regrywalności, bo gra pomimo prostej mechaniki ma w sobie to coś co sprawia że ma się ochotę natychmiast rozegrać kolejną partię.
Rozczarowanie miesiąca: Risk: Halo Legendary Edition - za nie zbalansowane zasady, pomimo bardzo ładnego wydania gry.
Gra miesiąca: 1944: Race to the Rhine
Plany na lipiec: Znaleźć w wreszcie czas oraz graczy i częściej wykładać na stół Sekigaharę, Zimną Wojnę, No Retreat i Andean Abyss oraz wypróbować StarCrafta
Pozdrawiam,
- K.