Ys - czy warto i skalowanie na 2 osoby

meehoow · Post autor: **meehoow** » 04 lip 2007, 08:02

Witam! To mój pierwszy post, więc proszę nie bić! Zastanawiam się, czy to tak mało znana gra czy też może moduł szukania w phpBB wysypuje się przy dwuliterowych wyrażeniach... w każdym razie będę wdzięczny za krótki opis gry i jej skalowania na 2 osoby. Pozdrawiam!

Pancho · Post autor: **Pancho** » 04 lip 2007, 08:35

http://www.gry-planszowe.pl/article.php/12/693/Ys.html

"Jak jest ze skalowalnością? Dobrze, choć trochę problematyczne jest to, że każdy tryb wymaga lekkich zmian w zasadach. Trudno jest je spamiętać. Wyjątkowy pod tym względem jest wariant na dwie osoby, ponieważ dochodzi wtedy symulacja trzeciego gracza. Osobiście nie lubię tego mechanizmu. Stąd podszedłem do niego bardzo podejrzliwe. Niesłusznie, ponieważ akurat w Ys sprawdził się on doskonale i wcale nie jest irytujący. Spokojnie w dwójkę nie tylko da się grać, ale jest to zajmująca i ciekawa rozgrywka.

Gra zgodnie z pudełkiem przeznaczona jest od dwóch do czterech osób. Niemniej plansza i kilka kart przeznaczone zostały nawet na pięciu graczy. Tak jakby autorzy nie zdążyli przetestować dobrze tego trybu lub w ostatnim momencie zmienili zdanie. Oficjalnie tryb dla pięciu graczy dostarcza dodatek Ys+. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby wziąć parę drewnianych znaczników z innej gry, napisać na nich wartości określające kompetencje agentów. Dodać jeszcze zasłonkę dla piątego gracza i przeczytać zmiany jakie występują przy tym wariancie. I już. Można grać efektywnie i w piątkę."

khaox · Post autor: **khaox** » 04 lip 2007, 09:44

Mi Ys sie podoba... w miare. Teraz troszke byloby mi zal dac za niego 120zl, ale nie zaluje ze go mam.

Plansza wizualnie przeznaczona jest dla 4-5 osob... co odrobinke irytuje przy 2. Sztucznie wprowadzony 3ci gracz daje dodatkowy element strategii na zasadzie psa ogrodnika... jak ja nie moge dostac to przeciwnik tez nie. Problem jest w tym, ze ja generalnie nie przepadam (odkrylem to kilka gier po kupnie Ysa

) za grami, w ktorych wykonujesz tak malo akcji (caly Ys to 16 obstawien na gracza). Gdyby tak przedluzyc go 2...3x to byloby wprost genialne

BTW. Pancho... imho elementy podstawki jakos szczegolnie nie sugeruja mozliwosci rozgrywki dla 5 osob. Dodatek zawiera bardzo ciekawy element - event'y i dlatego baaaardzo chcialbym go miec. Fakt rozszerzenia do 5 graczy wydaje mi sie nietrafiony... juz przy 4 graczach zaczynasz sie gubic w blefach

Pancho · Post autor: **Pancho** » 04 lip 2007, 10:16

khaox pisze:BTW. Pancho... imho elementy podstawki jakos szczegolnie nie sugeruja mozliwosci rozgrywki dla 5 osob. Dodatek zawiera bardzo ciekawy element - event'y i dlatego baaaardzo chcialbym go miec. Fakt rozszerzenia do 5 graczy wydaje mi sie nietrafiony... juz przy 4 graczach zaczynasz sie gubic w blefach

Dawno YSa nie miałem w rękach, ale jak dobrze pamiętam jest tam karta dla piątego gracza (piątka) oraz gdzieś w instrukcji bodajże pojawia się wzmianka o piątym graczu.

jax · Post autor: **jax** » 04 lip 2007, 10:31

Ja zdecydowanie polecam.
Podoba mi sie walka o tereny w 'pol ciemno' (czesc walczacych pionkow jest zakryta).
Z walka o tereny dobrze wspólgra drugi element - sterowanie rynkiem kamieni - tak aby spowodowac, ze te ktore zbierasz byly jak najcenniejsze a te przeciwnikow jak najmniej warte.

Nie polecam tylko tym ktorzy nie lubia blefu i psychologicznych rozgrywek (czyli np. tym ktorym Fist of Dragonstones nie przypadl do gustu).

khaox · Post autor: **khaox** » 04 lip 2007, 10:37

Pancho pisze:Dawno YSa nie miałem w rękach, ale jak dobrze pamiętam jest tam karta dla piątego gracza (piątka) oraz gdzieś w instrukcji bodajże pojawia się wzmianka o piątym graczu.

w instrukcji jest tez wspomniane o 6tym graczu jako "wariancie zasad do znaleziena na stronie Ystari"

... ale na forum jest post z 2006, ze jeszcze nie mieli czasu zbalansowac... dalszych wiadomosci brak. Stad prawdopodobnie istnienie 6 kart kolejnosci (1-5 + czysta). Z drugiej strony juz przy 5tym graczu brakuje klejnotow (heh, jakie gornolotne okreslenie na cuby) co łatali kartami "5x" w Ys+

Wilk · Post autor: **Wilk** » 04 lip 2007, 13:16

khaox pisze:Problem jest w tym, ze ja generalnie nie przepadam (odkrylem to kilka gier po kupnie Ysa ) za grami, w ktorych wykonujesz tak malo akcji (caly Ys to 16 obstawien na gracza). Gdyby tak przedluzyc go 2...3x to byloby wprost genialne

A mnie wlasnie to w tej grze ujelo - ruchow jest malo, wiec kazdy ma duza wage, co wymusza koncentracje i spory namysl, zwlaszcza ze to pozycja dosc mozgozerna. Ja po jednej partii, jak glosi modne ostatnio powiedzonko, "jestem na tak", ale chyba istotnie jest to gra, ktora nie kazdemu podejdzie.

khaox · Post autor: **khaox** » 04 lip 2007, 13:37

Wilk pisze:ruchow jest malo, wiec kazdy ma duza wage [...] ale chyba istotnie jest to gra, ktora nie kazdemu podejdzie.

true...true...

masz duzo blefu/psychologii. Tzn przy braku oficjalnej losowosci gracz widzi sytuacje jako prawie w 50% losową (niejawnie zagrani brokerzy, widac tylko ze są). Przy większej ilości ruchów taka losowość/niedoinformowanie mogłoby zniknąć w taktyce / combach kart postaci, a tak trzeba jednak brać pod uwagę na równi z taktyką.

Jako, że jesteśmy w wątku dla 2 osobowej rozgrywki warto zaznaczyć, że właśnie wtedy najłatwiej nam zapanować nad sytuacją (znamy wartosci blisko 75% brokerów) oraz zagrac strategicznie

a co do podchodzenia... zniechecic mogą:
- tendencja do przydlugiego myślenia gdzie postawic brokera
- duza ilosc niewiadomych sprawiajach wrazenie losowosci
- brak taktyki wygrywajacej / elementow o ktore szczegolnie nalezy walczyc (slowem zbalansowanie do obrzydliwego maksimum ... dopiero po 2giej rundzie pojawiaja sie widoczne cele)
meehoow musi sam rozwazyc czy bedzie mu to przeszkadzac

BTW. dostalem wlasnie info od Ystari, ze Ys+ bedzie do kupienia (kilka egzemplarzy) "na dniach"

meehoow · Post autor: **meehoow** » 04 lip 2007, 14:03

Dzięki wszystkim. Raczej wypróbuje.

khaox pisze:BTW. dostalem wlasnie info od Ystari, ze Ys+ bedzie do kupienia (kilka egzemplarzy) "na dniach"

To trzeba zacząć polowanie...