(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Czyli Ania decyduje, bo ja tez moge o kazdej porze.
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
To może i ja się załapię. Dam jeszcze znać czy będę.
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 08:07
- Lokalizacja: Słupsk/ Gdańsk
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
a propo Terry... Po ostatniej nocce w Gdyni też się skusiłem i zamówiłem Pamiętam jak pierwszy raz w to zagrałem i stwierdziłem, że może być ale bez rewelacji.. i teraz co? Zamówiłem wiedząc, że chyba i tak nie będę miał z kim grać
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
ech szkoda że dziś DS-a przegapię, wróciłem jednak dopiero teraz do Gdańska
jutro i pojutrze półfinały mundialu (na pewno wszyscy oglądamy no a w czwartek szykuje się dobre granie
jutro i pojutrze półfinały mundialu (na pewno wszyscy oglądamy no a w czwartek szykuje się dobre granie
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Żałujhancza123 pisze:ech szkoda że dziś DS-a przegapię, wróciłem jednak dopiero teraz do Gdańska
jutro i pojutrze półfinały mundialu (na pewno wszyscy oglądamy no a w czwartek szykuje się dobre granie
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
NIE LUBIĘ CIĘMajek10 pisze: Żałuj
A tak bardziej poważnie - Majek znowu wygrał w ostatecznym punktowaniu. Ja prowadziłem całą grę i znowu byłem drugi. Na tę chwilę mój wspaniały wynik to 6 partii i 0 zwycięstw.
One day... one day...
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Valarus pisze:A tak bardziej poważnie - Majek znowu wygrał w ostatecznym punktowaniu.Majek10 pisze: Żałuj
Nie wiem jak to się stało
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
umawialiśmy się kiedyś że beze mnie DS nie gracie a to już się powtarza drugi raz. drugie przewinienie kwalifikuje się na kartkę czerwoną
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
czy ktoś chce z nami jutro zagrać w Cuba Libre? Mamy skład: Odi, Valarus i ja i brakuje jednej osoby.
Sorry, trochę głupio że się tak konkretnie umawiamy, w konkretny skład zostawiając raptem 1 wolne miejsce dla innych chętnych no ale od tak dawna staramy się na ten tytuł umówić. Gra jest na tyle trudna i ciekawa że wymaga przygotowania się (Odi musi sporo ogarnąć). Ciężko zagrać w taką grę tak spontanicznie bez zaplanowania.
Kogo z Was jeszcze zainteresuje CL? Gra dotyczy walki o władzę na Kubie, gracze mają do wyboru 4 opcje: rząd Batisty, ruch lewicowy Fidela Castro, antylewicowe bojówki oraz mafia (o ile czegoś jednak nie mylę). Gra jest wojenna, rewolucyjna, antyrewolucyjna, polityczna, społeczna i trochę ekonomii. Coś zupełnie nowego.
Sorry, trochę głupio że się tak konkretnie umawiamy, w konkretny skład zostawiając raptem 1 wolne miejsce dla innych chętnych no ale od tak dawna staramy się na ten tytuł umówić. Gra jest na tyle trudna i ciekawa że wymaga przygotowania się (Odi musi sporo ogarnąć). Ciężko zagrać w taką grę tak spontanicznie bez zaplanowania.
Kogo z Was jeszcze zainteresuje CL? Gra dotyczy walki o władzę na Kubie, gracze mają do wyboru 4 opcje: rząd Batisty, ruch lewicowy Fidela Castro, antylewicowe bojówki oraz mafia (o ile czegoś jednak nie mylę). Gra jest wojenna, rewolucyjna, antyrewolucyjna, polityczna, społeczna i trochę ekonomii. Coś zupełnie nowego.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
W sumie wojenną bym jednak jej nie określił. Zdecydowanie territory control + trochę cdg. Jak ktoś lubi Chaosa za walkę na przewagi w prowincjach, to w CL poczuje się w miarę swobodnie.
No i te bojówki (Dyrektoriat) są w sumie lewicowe (taka chadecka socjaldemokracja, bym powiedział), tyle że nie lewackie, jak Castro
Chętnie przygarniemy kogoś czwartego z widokiem na dwie-trzy rozgrywki przynajmniej (żeby zasad nie tłumaczyć co chwila )
No i te bojówki (Dyrektoriat) są w sumie lewicowe (taka chadecka socjaldemokracja, bym powiedział), tyle że nie lewackie, jak Castro
Chętnie przygarniemy kogoś czwartego z widokiem na dwie-trzy rozgrywki przynajmniej (żeby zasad nie tłumaczyć co chwila )
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Valarusie, weź proszę ze sobą DS'a w razie co :p
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
w DS jak na razie to chyba nie ma co grać bo dopiero co okazało się że dominujący gatunek to Niemcy!
coś nikt się na Kubę nie zgłasza? planujemy o 18.00 ją odpalić, szkoda by było aby za jednego gracza musiał grać "komputer"
coś nikt się na Kubę nie zgłasza? planujemy o 18.00 ją odpalić, szkoda by było aby za jednego gracza musiał grać "komputer"
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Jak coś to ja zagram, ale nie zgłaszałem się, bo nie chciałem się wiązać umową z wami DS'a chciałbym pożyczyć jeśli Valarus się zgodzi :p
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 17 gru 2011, 00:25
- Lokalizacja: Gdańsk-wrzeszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
My z Kasią będziemy od 19:00 i do czegoś będziemy się chcieli podłączyć.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Tak na szybko, żeby mi nie umknęło:
Podobieństwa CL i ASIE:
- zaciekła walka na przewagi na obszarach (territory control) z częstymi zmianami punktacji w obie strony
- wzajemne ściąganie się w dół, bicie lidera
- konieczność uważnego śledzenia sytuacji poszczególnych graczy, planowania (u siebie) i przewidywania (u innych) do kilku ruchów naprzód
Różnice (a właściwie rozwiązania, które sprawiają, że ASIE to Wspaniała Przygoda, a CL już nie do końca):
- kilka informacji ukrytych jest przed współgraczami, które ułatwiają to, o czym mówił hancza: nagłe wyskoczenie z peletonu i sięgnięcie po wygraną
- ów wyskok spowodowany jest własną przemyślaną grą (konstrukcja talii, a później zarządzanie nią i wybór właściwego momentu), a nie losowo przychodzącą kartą eventu
- wolniejsze i długotrwałe, a przez to ciekawsze działanie eventu (np. wampiry w wersji CL brzmiałyby tak:"Zamień dowolną liczbę Guerrillas na Cube / Zamień dowolną liczbę Cube na Guerrillas). Rach ciach bach srrrrru!
Brak mi jednak w CL łolesowskiej elegancji i jakiegoś takiego fabularno-mechanicznego haczyka, który wywoływałby we mnie emocje. Tutaj emocji nie czułem. Owszem, jest mnóstwo kombinowania, w miarę to się wszystko trzyma kupy (fajny mechanizm wyboru akcji) i w sumie chętnie zagram jeszcze raz, ale też czułem, że za gęsta jest ta zupa.
Paradoksalnie, może ten Fire in the Lake będzie bardziej przejrzysty dzięki jasnemu podziałowi 2 na 2? Mam wrażenie, że w tym gąszczu powiązań i akcji, takiej jasne postawienie stron przeciw sobie może wyjść z korzyścią dla gry.
Podobieństwa CL i ASIE:
- zaciekła walka na przewagi na obszarach (territory control) z częstymi zmianami punktacji w obie strony
- wzajemne ściąganie się w dół, bicie lidera
- konieczność uważnego śledzenia sytuacji poszczególnych graczy, planowania (u siebie) i przewidywania (u innych) do kilku ruchów naprzód
Różnice (a właściwie rozwiązania, które sprawiają, że ASIE to Wspaniała Przygoda, a CL już nie do końca):
- kilka informacji ukrytych jest przed współgraczami, które ułatwiają to, o czym mówił hancza: nagłe wyskoczenie z peletonu i sięgnięcie po wygraną
- ów wyskok spowodowany jest własną przemyślaną grą (konstrukcja talii, a później zarządzanie nią i wybór właściwego momentu), a nie losowo przychodzącą kartą eventu
- wolniejsze i długotrwałe, a przez to ciekawsze działanie eventu (np. wampiry w wersji CL brzmiałyby tak:"Zamień dowolną liczbę Guerrillas na Cube / Zamień dowolną liczbę Cube na Guerrillas). Rach ciach bach srrrrru!
Brak mi jednak w CL łolesowskiej elegancji i jakiegoś takiego fabularno-mechanicznego haczyka, który wywoływałby we mnie emocje. Tutaj emocji nie czułem. Owszem, jest mnóstwo kombinowania, w miarę to się wszystko trzyma kupy (fajny mechanizm wyboru akcji) i w sumie chętnie zagram jeszcze raz, ale też czułem, że za gęsta jest ta zupa.
Paradoksalnie, może ten Fire in the Lake będzie bardziej przejrzysty dzięki jasnemu podziałowi 2 na 2? Mam wrażenie, że w tym gąszczu powiązań i akcji, takiej jasne postawienie stron przeciw sobie może wyjść z korzyścią dla gry.
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
tak, w CL brakuje emocji, pasji, poczucia że wszystko co robisz jest ważne i jeżeli trochę się przekimasz to przegapisz okazję aby wygrać albo w ogóle znikniesz z planszy
przydał by się tu chyba lekki mechanizm kuli śniegowej, aby pozostałym 3 graczom znacznie trudniej było ściągnąć lidera z powrotem do szeregu. chętnie organiczył bym też talię tak o 1/3 aby skrócić grę z 3,5 do 2 godzin. gra za mało oferuje aby poświęcać jej cały wieczór
nie zmienia to faktu że gra jest bardzo ciekawa, orginalna i chętnie zagram ponownie. może następnym razem w Andean Abyss? AA jest bliźniaczo podobny (praktycznie odpada tłumaczenie zasad) tyle że rzecz się dzieje w Kolumbii na 2 razy większej planszy
przydał by się tu chyba lekki mechanizm kuli śniegowej, aby pozostałym 3 graczom znacznie trudniej było ściągnąć lidera z powrotem do szeregu. chętnie organiczył bym też talię tak o 1/3 aby skrócić grę z 3,5 do 2 godzin. gra za mało oferuje aby poświęcać jej cały wieczór
nie zmienia to faktu że gra jest bardzo ciekawa, orginalna i chętnie zagram ponownie. może następnym razem w Andean Abyss? AA jest bliźniaczo podobny (praktycznie odpada tłumaczenie zasad) tyle że rzecz się dzieje w Kolumbii na 2 razy większej planszy