Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

[Baartoszz]

Sprawa wygląda tak:
- w grze nie może być zagramanicznych ciągów znaków tworzących zdania;
- tłumaczenie zasad musi zajmować max 10minut;
- worker placement, farming etc gdzie trzeba coś zbierać i chomikować celem dalszych postępów w grze odpada;
- klimat różny od kosmosu, postapokalipsy, polskiej wsi;
- czas gry max. 60 min
- umiarkowana/duża interakcja, możliwa kooperacja;

Wygląda na to, że każda z gier, które przedstawiamy spełnia każde Twoje kryterium
Zatem z przyjemnością zapraszam do obejrzenia tego odcinka, proponujemy 14 nowych pozycji do przekonania żony do gier

TOP7: W co można zagrać ze swoją drugą połową?

Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[virco]

- ticket to ride
- jaipur

[tomuch]

proponujemy 14 nowych pozycji

Gramasutra?

[shivetay]

Moja żonka lubi grać w osadników z Catanu i Posiadłość szaleństwa. O ile pierwsza jest banalna to druga już nie (zasady złapała w miarę szybko, a ich ilość jak na arkhamowego co-opa nie jest ogromna:)), ale lubi ten dreszczyk emocji związany z zagadką , a i ja mam swój ulubiony cel jako mistrz gry

W sumie to po grze w osadników udało mi się ją namówić na zagranie w posiadłość szaleństwa, a później w Grę o Tron

[Paskudnik]

- klimat różny od kosmosu, postapokalipsy, polskiej wsi;

To zdanie mnie rozwaliło - high five!

TOP7: W co można zagrać ze swoją drugą połową?
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

Panowie... Jak normalnie z wielką przyjemnością oglądam wszelkie podcasty planszówkowe, tak tutaj wyłączyłem po 2,5 minuty - te "skoki" postaci spowodowane przez 10000000 cięć są tak denerwujące, że tego się nie da oglądać! BŁAGAM, montujcie trochę inaczej, bo jeśli wszystkie Wasze odcinki są takie (to był pierwszy, na jaki trafiłem), to ten z całą pewnością będzie przedostatnim, jaki oglądałem...

[kwiatosz]

Ulubioną grą mojej żony są Potwory w Tokio - ale trzeba podkreślić, że lubi palić i mordować. Z tego też powodu lubi Chaos w Starym Świecie, ale tylko Khornem. Polecam Potwory w Tokio

[Baartoszz]

Panowie... Jak normalnie z wielką przyjemnością oglądam wszelkie podcasty planszówkowe, tak tutaj wyłączyłem po 2,5 minuty - te "skoki" postaci spowodowane przez 10000000 cięć są tak denerwujące, że tego się nie da oglądać! BŁAGAM, montujcie trochę inaczej, bo jeśli wszystkie Wasze odcinki są takie (to był pierwszy, na jaki trafiłem), to ten z całą pewnością będzie przedostatnim, jaki oglądałem...

Niestety podejrzewam, że bez tych cięć byś się zanudził, bo filmik byłby o połowę dłuższy, a treści tyle samo. Nie oglądaj innych, włącz nas za pół roku, może nauczymy się lepiej mówić, to nie będę musiał tak ostro montować

[uyco]

ja polecam P.I. Martina Wallace'a - kilka osób udało się zarazić graniem. podpisuję się także pod CV i Dziedzictwem

[Matchay]

A co z Claustrophobią?
asymetryczna, klimat fantasy, zasady proste, sporo losowości. Negatywna interakcja. Takie, za przeproszeniem, Diablo na planszy - zabili ich i uciekli. Pozwala dać ujście niektórym małżeńskim frustracjom
Maciej

[Baartoszz]

ja polecam P.I. Martina Wallace'a - kilka osób udało się zarazić graniem. podpisuję się także pod CV i Dziedzictwem

Wymieniłeś najjaśniejsze przykłady gier dobrze ocenianych, których nie lubię
P.I. - bo generalnie nie przepadam za grami dedukcyjnymi
CV - nie wiem czemu, po prostu się nudziłem
Dziedzictwo - o córka, o znowu córka, kolejna córka hmm, o komplikacje tym razem... tak wiem, że można to kontrolować, ale to kosztuje, a kiedy patrzę na innych graczy, którym to się udaje bez kontroli, to nie zachęca mnie do kontrolowania, chyba przez całą moją karierę żadna gra mnie tak nie wkurzyła
Ja widzę i czuję, że to są dobre gry, ale w mój gust nie trafiły.

A co z Claustrophobią?
asymetryczna, klimat fantasy, zasady proste, sporo losowości. Negatywna interakcja. Takie, za przeproszeniem, Diablo na planszy - zabili ich i uciekli. Pozwala dać ujście niektórym małżeńskim frustracjom
Maciej

Moja wybranka stwierdziła, że nie chce patrzeć na tych obrzydliwych troglodytów. Na pewno znajdą się fanki takiego klimatu, ale podejrzewam, że będą jednak w mniejszości całej reprezentacji płci żeńskiej

[Matchay]

Moja wybranka stwierdziła, że nie chce patrzeć na tych obrzydliwych troglodytów. Na pewno znajdą się fanki takiego klimatu, ale podejrzewam, że będą jednak w mniejszości całej reprezentacji płci żeńskiej

Oj nie doceniasz kobiecej krwiożerczości ... Poza tym, wyobraź sobie: unosi wzrok znad planszy wypełnionej troglodytami, patrzy i mówi "wiesz, jednak jesteś przystojny".

Żarty żartami, rozumiem o co chodzi. Cesarski Kurier (dwa razy już polecany) daje radę, Tikal, El Grande.

Pozdrawiam,
Maciej

[gafik]

Panowie... Jak normalnie z wielką przyjemnością oglądam wszelkie podcasty planszówkowe, tak tutaj wyłączyłem po 2,5 minuty - te "skoki" postaci spowodowane przez 10000000 cięć są tak denerwujące, że tego się nie da oglądać! BŁAGAM, montujcie trochę inaczej, bo jeśli wszystkie Wasze odcinki są takie (to był pierwszy, na jaki trafiłem), to ten z całą pewnością będzie przedostatnim, jaki oglądałem...

Niestety podejrzewam, że bez tych cięć byś się zanudził, bo filmik byłby o połowę dłuższy, a treści tyle samo. Nie oglądaj innych, włącz nas za pół roku, może nauczymy się lepiej mówić, to nie będę musiał tak ostro montować

Bardzo mi się podoba taka forma. 100x bardziej wolę takie cięcia niż "yyyyyy...." oraz bezsensowne wątki poboczne, które często można obserwować.
Pierwszy raz Was widzę i Będę oglądał częściej.

Co do tematu, to moja żona uwielbia Wsiąść do pociągu, Stone Age, Puerto Rico, Age of Empires III, Osadników (troszkę mniej), Filary ziemi. Do innych (nowych) ciężko ją zaciągnąć, bo nie lubi poznawać nowych gier (ja uwielbiam). Ostatnio usiedliśmy do Pokolenia i nudziła się. Obiecała, ze da jej jeszcze jedną szansę. Np. takie Zamki Burgundii nawet nie dokończyła, bo były dla niej mega nudne. Do 7 Cudów czasem (raz w roku!) usiądzie.

[Baartoszz]

Bardzo mi się podoba taka forma. 100x bardziej wolę takie cięcia niż "yyyyyy...." oraz bezsensowne wątki poboczne, które często można obserwować.
Pierwszy raz Was widzę i Będę oglądał częściej.

Dzięki

[WilliePionek]

Ostatnie odkrycia mojej drugiej połówki : Suburbia i Agricola Chłopi i ich zwierzyniec. Po prostu zagrywamy się raz po raz, a podbieranie akcji, kafelków czasem może napsuć cholernie dużo krwi (mimo, że gry te są w zasadzie bez negatywnej interakcji). Świetnie wydane, proste jak budowa cepa, a jednak czasem trzeba się nagłówkować, polecam!

[Maxxx76]

Moja żona lubi Agricolę, Na Chwałę Rzymu, Znak Starszych Bogów i Osadników. Do innych trzeba ją namówić, a z zasady odpadają gry z czasograniem powyżej 90 minut (oprócz Robinsona, w to może grać do upadłego:-)

[sirmayday]

Proponuje Małego Księcia moja zona to uwielbia, bardzo fajny i przyjemny jest List Miłosny.

[Maxxx76]

Moja żona polubiła ostatnio 7 Ronin, więc polecam, najlepiej podparte filmem Akira Kurosawy:-)