Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Paskudnik »

Don Simon pisze:Ja tam traktuje planszowke jako czesc spotkania - jesli dyskusja jest ciekawsza to lepiej gre odlozyc, a nie na sile dyscyplinowac ludzi...
Trochę to zabrzmiało jak faszyzowanie z mojej strony, ale w tym przypadku połowa osób (3 osoby) uniemożliwiała grę drugiej połowie (drugie 3 osoby), które chciały grać. Gdyby wszyscy się wkręcili w dyskusję, to nie byłoby tematu ;) Co do ciekawej dyskusji to jak najbardziej rozumiem (mimo, że się na tą partię umawialiśmy prawie pół roku, zanim się udało spotkać :) ). Wychodzę z założenia że nic na siłę i moi kumple w takim momencie na pewno powiedzieliby, że wolą teraz odłożyć planszę.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 268
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 17 times
Been thanked: 78 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Poochacz »

Ponieważ zazwyczaj gramy w planszówki we dwójkę z żonką, to po pozytywnej akceptacji przeze mnie robię Jej prezentację rozgrywki lub recenzji na YT. Jeśli Jej też się spodoba to przy decyzji "2xTAK" kupujemy. Jeśli któreś z nas jest przeciw, odpuszczamy (w ten sposób pożegnałem się z myślą o zakupie Battles of Westeros :( ).

Jeśli jakaś gra od dłuższego czasu nie gości na stole, robimy jej próbę ostateczną. Wyciągamy ją na stół i jeśli podczas tej rozgrywki "nie chwyci", leci na sprzedaż. Nie ma zmiłuj. Kiedyś myślałem, żeby zebrać całą kolekcję nowego "Talismana" by móc się chwalić za lat 20. Jednak Smoki nie przeszły ostatecznej weryfikacji i zmieniły właściciela. Dura lex, sed lex.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: romeck »

Poochacz pisze:Nie ma zmiłuj. Kiedyś myślałem, żeby zebrać całą kolekcję nowego "Talismana" by móc się chwalić za lat 20. Jednak Smoki nie przeszły ostatecznej weryfikacji i zmieniły właściciela. Dura lex, sed lex.
Ja właśnie po zakupie Smoków uznałem, że Talizman przestał być grywalny i rozbudowa go nie ma już dalej sensu. Po czym wziąłem wszystko do kupy i sprzedałem. Ale fakt, że gdzieś po drodze z niego wyrosłem. I choć do dziś na myśl o Talizmanie coś tam kłuje w dołku (sentyment), to jednak myślę, że sprzedaż była słuszną decyzją.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: rattkin »

Bea pisze:
rattkin pisze:
Nie mam w swojej kolekcji gier które (...) zostały sprzedane, bo okazały się kiepskie.
Wydaje się być logiczne. :wink:
Haha, no tak :), swoją drogą długo się rozwodziliście nad gramatyką w zdaniu, w którym ewidentnie zamotałem. Oczywiście chodziło mi o to, że nie zdarzyły mi się gry, które potem sprzedałem, bo okazały się kiepskie.
romeck pisze:
rattkin pisze: Nie mam w swojej kolekcji gier które "nie podeszły" albo zostały sprzedane, bo okazały się kiepskie.
Tylko pozazdrościć intuicji, wiedzy, rozeznania, obeznania i posiadania szóstego zmysłu.
Ja rozumiem, że to taka ironia, ale niestety niepotrzebna. Wierzysz, czy nie wierzysz, tak po prostu jest. I tak, składa się na to intuicja, wiedza i rozeznanie, a także częsty kontakt z wieloma grami po prostu. Szósty zmysł natomiast nie, polegam raczej na danych empirycznych. Natomiast puenta jest taka, że dojście do takiego "poziomu" (choć brzmi to niewłaściwie) jest jak najbardziej możliwe. Najprostszy sposób dla niepewnych to zagrać przed zakupem. Nie chodzi o chwalenie się, tylko o zminimalizowanie sytuacji, w której gra faktycznie "nie chwyci" - czyli nie wybieranie/nie kupowanie takich, które niosą takie ryzyko. To jak z kupowaniem prezentu pod choinkę.
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Paskudnik »

romeck pisze:
rattkin pisze: Nie mam w swojej kolekcji gier które "nie podeszły" albo zostały sprzedane, bo okazały się kiepskie.
Tylko pozazdrościć intuicji, wiedzy, rozeznania, obeznania i posiadania szóstego zmysłu.
Chyba taka właśnie intuicja mnie powstrzymywała przed zakupem Robinsona - mogę sam sobie tylko przybyć piątkę za wstrzemięźliwość ;]
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: romeck »

rattkin pisze: Ja rozumiem, że to taka ironia, ale niestety niepotrzebna. Wierzysz, czy nie wierzysz, tak po prostu jest. I tak, składa się na to intuicja, wiedza i rozeznanie, a także częsty kontakt z wieloma grami po prostu. Szósty zmysł natomiast nie, polegam raczej na danych empirycznych. Natomiast puenta jest taka, że dojście do takiego "poziomu" (choć brzmi to niewłaściwie) jest jak najbardziej możliwe. Najprostszy sposób dla niepewnych to zagrać przed zakupem. Nie chodzi o chwalenie się, tylko o zminimalizowanie sytuacji, w której gra faktycznie "nie chwyci" - czyli nie wybieranie/nie kupowanie takich, które niosą takie ryzyko. To jak z kupowaniem prezentu pod choinkę.
Jak to napisałem, to pomyślałem "o ironicznie wyszło". :) Niechcący, ale postanowiłem zostawić, gdyż trudno uwierzyć, że nie trafił Ci się ani jeden zakup gry, z którego nie byłeś zadowolony.
Ostatnio zmieniony 21 sie 2014, 19:54 przez romeck, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Ayaram »

Jak to napisałem, to pomyślałem "o ironicznie wyszło". Niechcący, ale postanowiłem zostawić, gdyż trudno uwierzyć, że nie trafił Ci się ani jeden zakup gry, z którego nie byłeś zadowolony.
Ale to też zależy od liczby gier w kolekcji. Kupując mało gier łatwo wybrać grę wyśrubowaną pod nas, gdzie ryzyko kupowania czegoś, co nam zupełnie nie leży jest niewielkie (choć oczywiście są przypadki, że wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują, że dany tytuł nam przypasi a tu jednak klops...). Mając 100+ gier pewnie wszystkie "must have" już od dawna masz w kolekcji i trzeba ciupkę bardziej ryzykować ;)
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: romeck »

Ayaram pisze:
Jak to napisałem, to pomyślałem "o ironicznie wyszło". Niechcący, ale postanowiłem zostawić, gdyż trudno uwierzyć, że nie trafił Ci się ani jeden zakup gry, z którego nie byłeś zadowolony.
Ale to też zależy od liczby gier w kolekcji. Kupując mało gier łatwo wybrać grę wyśrubowaną pod nas, gdzie ryzyko kupowania czegoś, co nam zupełnie nie leży jest niewielkie (choć oczywiście są przypadki, że wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują, że dany tytuł nam przypasi a tu jednak klops...). Mając 100+ gier pewnie wszystkie "must have" już od dawna masz w kolekcji i trzeba ciupkę bardziej ryzykować ;)
Czytam recenzje, opinie na forum, instrukcję, oglądam przebieg rozgrywki, prezentacje, długo się zastanawiam, niemal gram w wyobraźni, a i tak zaliczyłem wtopy. A myślę, że zaśmiałbyś się głośno, gdybyś zobaczył moją "kolekcję". :) Fakt, że nie gram demo gier przed zakupem, ale nie bardzo mam gdzie.

Reasumując, choć bardzo się staram, to ryzyko pozostaje. I w moim odczuciu ono musi być. To tak jak z książką, muzyką czy filmem.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: schizofretka »

Zależy jaką się ma awersję do ryzyka. Przy zmaksowanych rabatach, koszt zakupu i przestowania gry samemu oraz sprzedaży, gdy nie podpasuje jest niższy niż wyjście w dwie osoby do kina, nie mówiąc o grupie. Ja od dluższego czasu, jeśli gra wygląda na interesującą kupuję nawet wobec wątpliwości i nieraz niepochlebnych opinii. Kilka moich ulubionych gier było zjechanych po premierze na tym forum: dungeon Lords, Chaos, poniekąd helvetia, Hegemonic. Bardziej uważnie muszę obserwować rynek by nie wylądować z czymś, czego nie uda mi się upłynnić, ale przynajmniej przy takim załeżeniu nie pluję sobie w brodę gdy coś się nie spodoba - wręcz przeciwnie, cieszę się, że jednej gry się mogę bezpiecznie pozbyć wyrobiwszy sobie przy tym własną opinię.

No i gdybym nawet trafił na totalnego gniota, to jest to świeżutki gniot i ktoś chętny się znajdzie na pewno.

Dla mnie to hobby, nie inwestycja, i wolę kupić się i naciąć, niż skreślić niespodziewanie fantastyczny tytuł.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 456 times
Been thanked: 303 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: kdsz »

schizofretka pisze:Przy zmaksowanych rabatach, koszt zakupu i przestowania gry samemu oraz sprzedaży, gdy nie podpasuje jest niższy niż wyjście w dwie osoby do kina, nie mówiąc o grupie.
Piszesz tylko o ryzyku finansowym, które rzeczywiście nie jest specjalnie duże (sensowną czyli "głośną" grę zawsze można upłynnić na forum lub wymienić na MatHandlu), natomiast dla mnie znacznie gorszą rzeczą jest strata czasu. To całe czytanie instrukcji (szczególnie ze zrozumieniem ;) ), koszulkowanie, odbieranie paczki z poczty lub paczkomatu, następnie pakowanie jej i wysyłanie do nowego nabywcy gdy się nie sprawdzi.... To są godziny, których mi szkoda. W odróżnieniu od wielu planszówkowiczów nie jestem osobą, która jakoś strasznie lubi poznawać nowe gry, znacznie większą przyjemność sprawia mi masterowanie starych, więć kiedy już zdecyduję się na zakup i trafię na coś przeciętnego lub słabego, to odczuwam spore rozczarowanie.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: schizofretka »

Rozumiem. Ja nie mam ciśnienia, by koniecznie poznać jak najwięcej tytułów i nabijać sobie statystyki na BGG. Ale jeśli jakaś gra brzmi fajnie/potencjalnie trafia w mój gust, to wolę zaryzykować i się przejechać, niż kupić zamiast przysłowiowe Stone Age i ominąć coś świeżego. To też kwestia awersji do ryzyka i oczywiście zależna od współgraczy - jeśli ktoś gra głównie z nieplanszówkowiczami, niechętnymi uczeniu się kolejnych reguł, to będzie wybierał bezpieczne tytuły (sam tak robię w podobnych okolicznościach). Ja dużo gram ze znajomymi o podobnym podejściu - jeśli brzmi fajnie i jest w kręgu naszych zainteresowań, to raz zawsze można zagrać. Po to gramy w knajpach z piwem, by przeżyć wpadki ;)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: kwiatosz »

Taka niechęć do ryzykowania pieniędzy jest solidnym powodem, dla którego recenzenci dostają gry do recenzji :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: romeck »

kwiatosz pisze:Taka niechęć do ryzykowania pieniędzy jest solidnym powodem, dla którego recenzenci dostają gry do recenzji :)
Ja myślę nawet, że jest to solidna motywacja do pisania / nagrywania recenzji. :)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: schizofretka »

Bo ja wiem? Problem z dostawaniem gry do recenzji jest taki, że musisz ją ograć i recenzję napisać nawet jeśli po pierwszej rozgrywce normalnie nigdy więcej już byś nie zagrał....
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: rattkin »

Moja kolekcja to około 50+. Każdy zakup jest przemyślany. Naprawdę nie trafił się ani jeden gniot. Nie wiem, jakoś to się udaje, znajomi też zawsze chwalą, że cokolwiek na stół wyciągnę, jest super. Może wieloletnie doświadczenie przy graniu w, pisaniu, krytyce gier komputerowych trochę pomaga, może analityczny umysł, który pozwala na "ujrzenie" mechaniki, itd.

Inna rzecz, że moim skromnym zdaniem, prawdziwie dobrych gier jest bardzo niewiele, często też gry się dublują mechanicznie lub tematycznie - dlatego też nie widzę sensu kupować nie wiadomo jakich ilości. Na obecną chwilę, to już focus głownie na nowościach.

Gdyby jednak gra faktycznie nie chwyciła, gdybym był przekonany, że jest słaba albo nie zagram w nią już z nikim innym, to najlepiej jak najszybciej sprzedać/wymienić się za inną. No bo po co się męczyć :)
Awatar użytkownika
Dellas
Posty: 626
Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 64 times
Been thanked: 14 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Dellas »

Bo ja wiem? Problem z dostawaniem gry do recenzji jest taki, że musisz ją ograć i recenzję napisać nawet jeśli po pierwszej rozgrywce normalnie nigdy więcej już byś nie zagrał....
Co gorsza nie można po grze zbytnio pojechać, nawet jak to jest ostatni gniot, którego normalnie nie tknąłbyś tego kijem przez szmatę. W przeciwnym razie będzie to ostatnia gra do recenzji jaką otrzymasz (przynajmniej od tego wydawnictwa). Takie zjawisko widać wyraźnie czytając, słuchając czy oglądając recenzje gier w sieci.
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Odp: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Rocy7 »

rattkin pisze:Inna rzecz, że moim skromnym zdaniem
skromnosc, az bije z wszystkich Twoich wypowiedzi w tym watku...
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: romeck »

rattkin pisze:Może wieloletnie doświadczenie przy graniu w, pisaniu, krytyce gier komputerowych trochę pomaga, może analityczny umysł, który pozwala na "ujrzenie" mechaniki, itd.
Analityczny też jestem, więc chyba nie w tym rzecz. Prędzej to doświadczenie w graniu i pisaniu o graniu. W gry komputerowe grywam tak rzadko, że właściwie wcale, a jak już, to w gry, o których wszyscy dawno zapomnieli. Rynek gier na PC jest już od wielu lat zupełnie nie dla mnie. Więc może to kwestia wybredności i specyficznych preferencji?

Jednak myślę, że większość z tych moich kilku wpadek wynikała z faktu, że za bardzo się podpaliłem i nie widziałem tego, co trzeba było ujrzeć zawczasu. Chłodnej głowy to ja nie mam, niestety.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1001
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 54 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: charlie »

Zadziwiacie mnie z tym czytaniem instrukcji gier, którymi jesteście zainteresowani. Ja raz, może dwa pobieżnie przejrzałem (na pewno nie czytałem od deski do deski) instrukcję gry, którą potencjalnie chciałbym mieć. Wystarczy recenzja/wideorecenzja, jakieś opinie. Chyba, ze mówicie o tych świeżynkach i kickstarterach, ale część z nich do Polski też trafia z opóźnieniem (np. drugi druk), więc już jakieś wideo/recka jest. Ja bym się chyba nigdy nie zdecydował na kupienie gry tylko na przykładzie instrukcji i zdjęć komponentów.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: schizofretka »

Dla mnie instrukcja jest na pewno więcej warta niż wszystkie wideorecenzje jakie widziałem i większość 'blogowyc' recenzji tekstowych. Tak naprawdę w recenzjach cenię zazwyczaj bardziej ilość niż 'jakość' (w sensie renomy recenzenta i długości t ekstu). Wolę przeczytać kilka w miarę krótkich opinii graczy, którzy dzielą się nimi z własnej woli niż nawet solidną recenzję kogoś, kto dostał grę do recenzji (a więc z dużą dozą prawdopodobieństwa jest największym fanej autora/wydawnictwa/gatunku w redakcji). Again, jak ktoś zagrał w kilkadziesią† różnych gier w życiu i postawi sobie za cel nie mieć nieudanych nabytków, to nie jest to specjalnie trudne.

Raz, wie już co lubi, a czego nie, oraz kto na forum/z recenzentów ma podobny gust;
Dwa, czeka spokojnie na recenzje, zamiast rzucać się na premiery i kickstartery,
Trzy, skreśla tytuł gdy tylko coś mu się nie spodoba,
Cztery, kupuje mniej gier ;)


Sztuką jest nie zminimalizowanie nieudanych zakupów, ale zminimalizowanie stosunku (nieudane zakupy + gry, które chciałbym mieć, gdybym w nie zagrał, ale nie zagrałem, więc ich nie znam) / liczba wszystkich gier ;)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: rattkin »

Z wideorecenzjami jest różnie. Niby patrzę na rahdo, vasela i undeadvikinga, ale nie kieruję się aż tak bardzo ich opiniami. Szczególnie, że, faktycznie, to jest taki trend opisywania gier, który jest bardzo mało klarowny - "to i to mi się nie podobało, ale gra jest super". W ostateczności, cokolwiek nie recenzują, gra jest super, a brakuje niekiedy takiego brutalnego "e, wg mnie kicha, 4/10, no ale może Wam się spodoba". Trudno jest z takich recenzji wyłowić "treść" - no nie ma takiej siły na świecie, żeby każda gra była "superfajna".

Preferencje na pewno pomagają - sprecyzowanie czego się oczekuje od danego typu gry (mózgożer, party, gra familijna, gra "środka", itd.) pomaga na pewno zawęzić wybór i ogranicza spontaniczne decyzje, które potem mogą się okazać nietrafione. Natomiast prawdą jest, że często przed kupnem gry robię intensywny research na wszystkich frontach - to zajmuje czasem całkiem dużo czasu - nie każdy ma na to ochotę. Oczywiście, alternatywą jest po prostu zagrać, ale rzadko kiedy jest taka sposobność, szczególnie w przypadku nowości albo gier mniej mainstreamowych, które nie docierają do Polski (albo z dużym opóźnieniem). Oglądanie komponentów i czytanie instrukcji to jednak mus. Nie musi to być od dechy do dechy, ale bardzo pomaga. Wnikliwe przeanalizowanie instrukcji pozwala szybko odnaleźć "patterny" mechaniki oraz interakcji między graczami oraz domyślić się reszty.

Ostatecznie, nie ma co robić z tego jakiegoś wielkiego halo - dobieranie rzeczy pod siebie jest czymś naturalnym, czymś w czym można się wyszkolić i być efektywnym. Kobiety np. po jakimś czasie odkrywają swój "styl" i potem dobierają rzeczy pod niego, itd. Z książkami i filmami jest trudno, bo mamy zwykle do dyspozycji tylko trailer i szczątkowy opis. Książkę możemy pobieżnie przewertować, ale to nie to. Gry planszowe natomiast są zupełnie przed nami wybebeszone, nie mają "tajemnic". Widzimy komponenty, widzimy planszę, zasady. To niemal pełna informacja, by dokonać oceny i wyboru. Zupełnie osobnym problemem byłoby np obiektywnie stwierdzić, czy wybrane gry są faktycznie "dobre" - no ale tutaj to właściwie nie warto nawet próbować, poniewać każdy będzie miał inne preferencje.
Rynek gier na PC jest już od wielu lat zupełnie nie dla mnie.
Ciekawy komentarz. Ja powiedziałbym, że własnie od kilku lat rynek gier na PC przeżywa prawdziwe odrodzenie i ma się tak fantastycznie jak nigdy dotąd. Dla kogoś kto lubił gry z lat 90tych, to wręcz miodowy okres.
skromnosc, az bije z wszystkich Twoich wypowiedzi w tym watku...
Kurczę, chłopie, idź sobie w Burning Suns pograć :) Po co takie zaczepki? Lepiej Ci od tego? Coś to wnosi do tematu? Nikt Ci przecież nie każe się ze mną zgadzać albo lubić to co ja. Czy to moja wina jest, że zdarzyło Ci się wydać kasę na grę, która nie jest grana? Lepiej napisz co to, może ktoś od razu odkupi, no :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Co robić, gdy gra

Post autor: rattkin »

schizofretka pisze:Again, jak ktoś zagrał w kilkadziesią† różnych gier w życiu i postawi sobie za cel nie mieć nieudanych nabytków, to nie jest to specjalnie trudne.

Raz, wie już co lubi, a czego nie, oraz kto na forum/z recenzentów ma podobny gust;
Dwa, czeka spokojnie na recenzje, zamiast rzucać się na premiery i kickstartery,
Trzy, skreśla tytuł gdy tylko coś mu się nie spodoba,
Cztery, kupuje mniej gier ;)

Sztuką jest nie zminimalizowanie nieudanych zakupów, ale zminimalizowanie stosunku (nieudane zakupy + gry, które chciałbym mieć, gdybym w nie zagrał, ale nie zagrałem, więc ich nie znam) / liczba wszystkich gier ;)
Dokładnie :)
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: romeck »

rattkin pisze:
Rynek gier na PC jest już od wielu lat zupełnie nie dla mnie.
Ciekawy komentarz. Ja powiedziałbym, że własnie od kilku lat rynek gier na PC przeżywa prawdziwe odrodzenie i ma się tak fantastycznie jak nigdy dotąd. Dla kogoś kto lubił gry z lat 90tych, to wręcz miodowy okres.
[będzie offtop, ale trudno]

Przygodówki point & click z grafiką 2D, RTSy ze stałym rzutem izometrycznym i bez jakichkolwiek wtrętów RPG, FPSy z apteczkami, quick save'em i normalną kampanią dla jednego gracza, proste symulatory lotu, klasyczne platformówki... gdzież to?
Ostatnio zmieniony 22 sie 2014, 17:01 przez romeck, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Kostaki
Posty: 135
Rejestracja: 20 lis 2010, 09:20
Has thanked: 29 times
Been thanked: 7 times

Re: Co robić, gdy gra "nie chwyci" ?

Post autor: Kostaki »

Krótki offtop - na GOGu ;)
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Co robić, gdy gra

Post autor: Rocy7 »

Ratkin naprawde sadzisz, ze problemem jest kasa, jak rozwazam kwestie poswieconego czasu?
Ostatnio zmieniony 22 sie 2014, 22:29 przez Rocy7, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ