Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Na bieżąco będziemy informowali o linii dodatków do Osadników. Troszkę cierpliwości - gra się dopiero co ukazała
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Pytałem z ciekawości a nie z niecierpliwości:-)
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Portal Games pisze:Na bieżąco będziemy informowali o linii dodatków do Osadników. Troszkę cierpliwości - gra się dopiero co ukazała
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
- pezetto
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
- Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
- Been thanked: 1 time
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Trzy rozgrywki za mną:
1. W składzie 3-osobowym:
- Przegrałem z kretesem. Jak to zwykle bywa z nowymi grami, od początku był mały paraliż decyzyjny i nie bardzo było wiadomo co i jak, ale...
2. W składzie 2-osobowym:
- Grałem Barbarzyńcami i rozjechałem Egipcjan kolegi, że aż miło (zdobył ok. 1/3 punktów mniej).
3. W składzie 2-osobowym:
- Sytuacja jak wyżej.
Rozgrywka w 3 osoby podobała mi się mniej od tej w 2 osoby. Być może jest to pochodna tego że była to pierwsza rozgrywka tzw. "testowo-rozruchowa". Grając face to face jest MAGIA
Jak napędzisz silniczek to papa się sama cieszy. Wszystkim tym, którzy kupili grę w przedsprzedaży i dziś otrzymają swój egzemplarz serdecznie współczuję MACIE WEEKEND Z GŁOWY My dziś zaliczymy pewnie kilka partii w składzie 4-osobowym, więc kolejne wrażenia napiszę, jak tylko uda mi się oderwać od stołu (czyt. wracam na forum najwcześniej w niedzielę)
1. W składzie 3-osobowym:
- Przegrałem z kretesem. Jak to zwykle bywa z nowymi grami, od początku był mały paraliż decyzyjny i nie bardzo było wiadomo co i jak, ale...
2. W składzie 2-osobowym:
- Grałem Barbarzyńcami i rozjechałem Egipcjan kolegi, że aż miło (zdobył ok. 1/3 punktów mniej).
3. W składzie 2-osobowym:
- Sytuacja jak wyżej.
Rozgrywka w 3 osoby podobała mi się mniej od tej w 2 osoby. Być może jest to pochodna tego że była to pierwsza rozgrywka tzw. "testowo-rozruchowa". Grając face to face jest MAGIA
Jak napędzisz silniczek to papa się sama cieszy. Wszystkim tym, którzy kupili grę w przedsprzedaży i dziś otrzymają swój egzemplarz serdecznie współczuję MACIE WEEKEND Z GŁOWY My dziś zaliczymy pewnie kilka partii w składzie 4-osobowym, więc kolejne wrażenia napiszę, jak tylko uda mi się oderwać od stołu (czyt. wracam na forum najwcześniej w niedzielę)
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Przyszło ładne. Kolorki kart jakieś takie niedosycone. Ale to chyba przez to, że się napatrzyłem na zdjęcia, a tam mocno podkręcili kolory.
W weekend będzie grane!
W weekend będzie grane!
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Może akurat drukarz włączył tryb ekonomiczny ja jestem zachwycony prezentacją na żywo. Aż chce się gapić na te karty podziękowania dla Portala za świetną robotę, z takimi kartami mogę układać nawet pasjansa
EDIT: Żal mi tej wdowy co stoi i płacze przy ruinach, kurczę dwójka dzieci a tu ani starego ani chałupy
EDIT: Żal mi tej wdowy co stoi i płacze przy ruinach, kurczę dwójka dzieci a tu ani starego ani chałupy
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Właśnie rozpakowuję. Przyznaję, że jakość wykonania jest fenomenalna. Jedna mała sugestia:
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
CydPL pisze:Osadnicy są chyba pierwszą grą Portalu, która jest w stanie w pełni podbić moje serce.
Mam ogromną nadzieję, że tak będzie i że polskie dodatki będą sprzedawane jednocześnie lub przed wersją angielską
to cię ominęły 51 stan i Nowa Era których Osadnicy są przeróbką?
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Mnie nie ominęły ale zarówno 51 jak i Nowa Era totalnie mnie odrzuciły. Zupełnie nie trafiły w mój klimat. Nie chodzi o tematykę ale były jakies takie... nudne(?). Kurzą się na półce od lat. Osadników mam od dzisiaj i szczerze liczę, że nie będę potrafił się od nich oderwaćrastula pisze:CydPL pisze:Osadnicy są chyba pierwszą grą Portalu, która jest w stanie w pełni podbić moje serce.
Mam ogromną nadzieję, że tak będzie i że polskie dodatki będą sprzedawane jednocześnie lub przed wersją angielską
to cię ominęły 51 stan i Nowa Era których Osadnicy są przeróbką?
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Mam dokładnie takie samo wrażenie. Plus dziwny zapach znaczników. I tyle marudzenia. Czas graćsqb1978 pisze:Przyszło ładne. Kolorki kart jakieś takie niedosycone. Ale to chyba przez to, że się napatrzyłem na zdjęcia, a tam mocno podkręcili kolory.
W weekend będzie grane!
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Tak. Jakoś nigdy nie trafiło to w moje ręce. Nie miałem też jakoś ciśnienia by trafiło bo niespecjalnie przemawiał do mnie ten świat.rastula pisze:CydPL pisze:Osadnicy są chyba pierwszą grą Portalu, która jest w stanie w pełni podbić moje serce.
Mam ogromną nadzieję, że tak będzie i że polskie dodatki będą sprzedawane jednocześnie lub przed wersją angielską
to cię ominęły 51 stan i Nowa Era których Osadnicy są przeróbką?
Może też z tego względu, że wśród moich znajomych nikt mi tego nigdy nie polecił.
W każdym razie mam już swój egzemplarz zakupiony we wrocławskiej planszóweczce
Ładne to to, choć jestem trochę zboczony na punkcie wykonania komponentów i jeden z moich robotników ma sporą skazę (pionowa jakby odpryśnięta drzazga) a jabłuszko dziurkę (robaczywe?) :/
Na wszystkich ludzikach i jabłuszkach są niedomalowania w "zakamarkach" i jakby mniej farby na krawędziach (w sensie na boku a nie na płaskiej powierzchni) ale to jakoś przeżyję.
Z reszty jestem bardzo zadowolony. Ze sztancowaniem trafili dość dobrze, więc na symetryczne mieczyki miło się patrzy
Zakoszulkowane -czas przystąpić do testu solo
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
czyli pada mit, że w eurosucharze temat i oprawa nieważne
czepiam się oczywiście - osadnicy są jednak wersją mocno poprawioną ina pewno przystępniejszą
wiadomość o niedoróbkach niepokojąca - bo te drewienka to był istotny czynnik przy decyzji o zakupie - ale nic nie mówię dopóki nie otworzę mojego egzemplarza
czepiam się oczywiście - osadnicy są jednak wersją mocno poprawioną ina pewno przystępniejszą
wiadomość o niedoróbkach niepokojąca - bo te drewienka to był istotny czynnik przy decyzji o zakupie - ale nic nie mówię dopóki nie otworzę mojego egzemplarza
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Ja z kolei teraz dopatrzyłem się niedoskonałości w zaokrągleniach narożników kart. Są niby okrągłe, ale tak... kanciato. A jedną kartę to musiałem nawet odrobinkę dociąć. Ale to jest dla mnie pikuś.
Aha - te drewienka są takie leciuśkie, że można je wziąć za plastiki. No i ten wyblakły różowy kolorek...
Aha - te drewienka są takie leciuśkie, że można je wziąć za plastiki. No i ten wyblakły różowy kolorek...
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- Harth
- Posty: 272
- Rejestracja: 28 lis 2013, 12:38
- Lokalizacja: Skierniewice
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 19 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Może w Chinach zaczyna brakować barwników bo wszyscy wszystko tam produkująromeck pisze: Aha - te drewienka są takie leciuśkie, że można je wziąć za plastiki. No i ten wyblakły różowy kolorek...
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Nie bój nic. Otrzymałem błyskawicznie od Portalu PW w sprawie wymiany wadliwych drewienek. Mam spreparować mailarastula pisze:czyli pada mit, że w eurosucharze temat i oprawa nieważne
czepiam się oczywiście - osadnicy są jednak wersją mocno poprawioną ina pewno przystępniejszą
wiadomość o niedoróbkach niepokojąca - bo te drewienka to był istotny czynnik przy decyzji o zakupie - ale nic nie mówię dopóki nie otworzę mojego egzemplarza
To się nazywa dbanie o wizerunek i zadowolenie klienta Oni wiedzą kiedy jesteś niezadowolony i piszą do Ciebie sami ;]
W każdym pudełku jest wykrywacz nastroju - zupełna inwigilacja ;D
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
OK - ponazekaliscie na drewienka, farbe i jedna niedocieta karte...
A jak sie gra W GRE?
A jak sie gra W GRE?
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Ja też jeszcze nie grałem, ale moje wydanie jest zajebiste, żadnych wad ani niedoskonałości. Najwyraźniej byłem najgrzeczniejszy z całego forum.
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Na razie zagrałem solo Rzymianami
Gra się przyjemnie ale ledwie dałem radę WG więc poszło mi słabo.
Punktu mi brakowało do giermka ;p Także jako służący jeszcze się wypowiadać nie powinienem.
Jutro może będę miał okazję w szerszym gronie zagrać.
Gra się przyjemnie ale ledwie dałem radę WG więc poszło mi słabo.
Punktu mi brakowało do giermka ;p Także jako służący jeszcze się wypowiadać nie powinienem.
Jutro może będę miał okazję w szerszym gronie zagrać.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Rozegrałem jedną dwuosobówkę. Z błędem co prawda, przez co było ciaśniej i trudniej, ale i tak było fajnie. Gra ma ogromny potencjał. Trzeba dość mocno uważać, żeby czegoś nie przeoczyć, np. biorąc dobra w fazie produkcyjnej albo przy cechach lokacji, żeby nie zapomnieć, że coś dają gdy się coś robi. Kolejność wykonywania akcji to podstawa. W jednej chwili prawie nic nie masz na ręku (kart czy dóbr), aby za chwilę skorzystać z jednej akcji, która umożliwi wykonanie kolejnej, itd. Sporo wyborów i optymalizacji. I ważne: kobieta zachwycona.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- Atamán
- Posty: 1348
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 565 times
- Been thanked: 284 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Ja jestem po 2 rozgrywkach 4-osobowych i wrażenia mam bardzo pozytywne.
Podoba mi się bardzo rozbicie gry na dwie talie: wspólną i frakcyjną. We frakcyjnej są zazwyczaj lepsze karty i są to karty, które się ze sobą zazwyczaj dobrze łączą tworząc dobre kombinacje. Aczkolwiek karty frakcyjne często są droższe i czasami nawet zbyt wyspecjalizowane, by oprzeć się na nich w 100%. Trzeba więc balansować między tańszymi, ale przydatnymi kartami ogólnymi a mocniejszymi i wyspecjalizowanymi kartami frakcyjnymi.
Gra trwa 5 tur i to jest chyba dobrze wyważone, bo pierwsze trzy tury mijają dość szybko, przy czwartej gra już się zaczyna wydłużać, a przy piątej, z jednej strony czuć tę naszą moc produkcyjną, którą sobie wytworzyliśmy, ale z drugiej strony ma się też takie wrażenie, że tych kart jest ogrom, kart na stole masa i można się w tym pogubić. Szóstej tury wolałbym nie rozgrywać.
Pierwszą partię grałem Japończykami i grało mi się dosyć łatwo i przyjemnie, ale osiągnięty wynik nie był jakiś rewelacyjny (coś ok. 55 punktów, 3 miejsce na 4 graczy). W tej frakcji podoba mi się to, że mają zróżnicowaną bazową produkcję oraz to, że ich budynki frakcyjne są oparte głównie na drewnie, więc inwestując w produkcję drewna mogłem sobie pozwolić na postawienie dużej liczby frakcyjnych budowli. Dodatkowo rozwinąłem produkcję żywności, co pozwoliło mi podpisać umowy z różnymi kartami i jeszcze bardziej rozpędzić sobie ekonomię. Nie miałem jednak jakiegoś pomysłu jak to wszystko zamienić na punkty. Miałem kilka budynków, w których mogłem uzyskać punkty za żywność, ale dużo tego nie nabiłem. Większość moich punktów pochodziła z tego, że każdy wystawiony budynek frakcyjny jest wart 2 punkty na końcu gry.
Drugą partię rozegrałem Barbarzyńcami zdobywając coś ok. 75 punktów i drugie miejsce na czterech graczy. Wynik zatem lepszy, ale w trakcie gry nie miałem takiego poczucia, że wszystko mi dobrze idzie. Wręcz przeciwnie. Barbarzyńcy bazowo nie produkują żadnego surowca budowlanego, a ich budynki frakcyjne oparte są zarówno na drewnie, jak i na kamieniu. Trzeba zatem w pierwszych turach mieć dobry pomysł jak to wszystko rozkręcić, bo ma się wrażenie, że startują oni z zera. Udało mi się jednak u nich uruchomić kombo oparte na punktowaniu czarnych kart, a później jeszcze na punktowaniu plądrowania. Nie wiem na ile wynika to ze specyfiki frakcji, a na ile z doświadczenia drugiej partii, ale łatwiej mi było w tej drugiej grze skupić się na tym, co najważniejsze, czyli zdobywaniu punktów.
Czy gra zachwyca? Chyba nie, ale widzę w niej duży potencjał do regrywalności, poszukiwaniu różnych strategii, taktycznego budowania silników produkcyjnych. I mam ochotę na kolejne partie.
Co najmniej trzy - by wypróbować Rzymian i Egipcjan oraz zagrać bardziej świadomie Japończykami.
Podoba mi się bardzo rozbicie gry na dwie talie: wspólną i frakcyjną. We frakcyjnej są zazwyczaj lepsze karty i są to karty, które się ze sobą zazwyczaj dobrze łączą tworząc dobre kombinacje. Aczkolwiek karty frakcyjne często są droższe i czasami nawet zbyt wyspecjalizowane, by oprzeć się na nich w 100%. Trzeba więc balansować między tańszymi, ale przydatnymi kartami ogólnymi a mocniejszymi i wyspecjalizowanymi kartami frakcyjnymi.
Gra trwa 5 tur i to jest chyba dobrze wyważone, bo pierwsze trzy tury mijają dość szybko, przy czwartej gra już się zaczyna wydłużać, a przy piątej, z jednej strony czuć tę naszą moc produkcyjną, którą sobie wytworzyliśmy, ale z drugiej strony ma się też takie wrażenie, że tych kart jest ogrom, kart na stole masa i można się w tym pogubić. Szóstej tury wolałbym nie rozgrywać.
Pierwszą partię grałem Japończykami i grało mi się dosyć łatwo i przyjemnie, ale osiągnięty wynik nie był jakiś rewelacyjny (coś ok. 55 punktów, 3 miejsce na 4 graczy). W tej frakcji podoba mi się to, że mają zróżnicowaną bazową produkcję oraz to, że ich budynki frakcyjne są oparte głównie na drewnie, więc inwestując w produkcję drewna mogłem sobie pozwolić na postawienie dużej liczby frakcyjnych budowli. Dodatkowo rozwinąłem produkcję żywności, co pozwoliło mi podpisać umowy z różnymi kartami i jeszcze bardziej rozpędzić sobie ekonomię. Nie miałem jednak jakiegoś pomysłu jak to wszystko zamienić na punkty. Miałem kilka budynków, w których mogłem uzyskać punkty za żywność, ale dużo tego nie nabiłem. Większość moich punktów pochodziła z tego, że każdy wystawiony budynek frakcyjny jest wart 2 punkty na końcu gry.
Drugą partię rozegrałem Barbarzyńcami zdobywając coś ok. 75 punktów i drugie miejsce na czterech graczy. Wynik zatem lepszy, ale w trakcie gry nie miałem takiego poczucia, że wszystko mi dobrze idzie. Wręcz przeciwnie. Barbarzyńcy bazowo nie produkują żadnego surowca budowlanego, a ich budynki frakcyjne oparte są zarówno na drewnie, jak i na kamieniu. Trzeba zatem w pierwszych turach mieć dobry pomysł jak to wszystko rozkręcić, bo ma się wrażenie, że startują oni z zera. Udało mi się jednak u nich uruchomić kombo oparte na punktowaniu czarnych kart, a później jeszcze na punktowaniu plądrowania. Nie wiem na ile wynika to ze specyfiki frakcji, a na ile z doświadczenia drugiej partii, ale łatwiej mi było w tej drugiej grze skupić się na tym, co najważniejsze, czyli zdobywaniu punktów.
Czy gra zachwyca? Chyba nie, ale widzę w niej duży potencjał do regrywalności, poszukiwaniu różnych strategii, taktycznego budowania silników produkcyjnych. I mam ochotę na kolejne partie.
Co najmniej trzy - by wypróbować Rzymian i Egipcjan oraz zagrać bardziej świadomie Japończykami.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
Ja również po pierwszej partii jestem bardzo zadowolony. Bardzo fajnie działa ten system budowania i łączenia różnych lokacji. Trochę jak w Tetrisie, na początku spadają losowe klocki, nie bardzo wiadomo co z nimi robić, ale już w kolejnych rundach nagle okazuje się, że ten budynek fajnie łączy się z innym, a jeśli splądruję tę kartę, dostanę zasoby, to będę mógł budować dalej. I tak jeśli dobrze kombinujemy to może okazać się, że przeciwnik powie pass, a my jeszcze kilka akcji pod rząd mamy tylko dla siebie. Oczywiście pierwsze partie będą graniem trochę na ślepo, ale jeśli już poznam dobrze karty to pewnie zrobi się fajny wyścig optymalizacji i kombosów. Zapowiada się naprawdę ciekawy tytuł.
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
kilka słów jako uczestnik w/w...Atamán pisze:Ja jestem po 2 rozgrywkach 4-osobowych i wrażenia mam bardzo pozytywne.
bardzo przyzwoity czas rozgrywki... o ile pierwsza partia ciut się przeciągała, ale to normalne... druga trwała 1:35, z czego 25 min. ostatnia runda... szósta byłaby przegięciem, ale wierzę, że znajdą się chętni na godzinną, dodatkową rundę
kapitalnie widać różnorodność talii, Rzymem zbudowałem 17 z 30 kart frakcyjnych, chociaż można grać nimi również agresywnie i skupić się na psuciu... można grać w pasjansa albo bić i patrzeć czy równo puchnie, yyy się plądruje...
w obu partiach wyszło, że trzeba bardzo uważać na to co robią przeciwnicy i psuć dobre komba w zarodku, inaczej, jak to prawi klasyka "nas nie dogoniat"
pierwsze partie to będzie poznawanie talii i frakcji, czysty fun... potem wierzę, że zacznie się rozpoznawanie wzorców oraz kombinacji, partie będą bardziej taktyczne i zacznie się oczekiwanie na dodatki...
bardzo trzeba pilnować kart cech i zysków z nich, chyba się niedoliczyłem kilku punktów, bo nie ogarniałem kuwety...
może jakieś fajne drewienka do oznaczania zysków z cech? takie przypominajki dla oczu...
wszyscy się zastanawialiśmy, dlaczego bladoróżowy kolor meepli... czarny jest passe?
to na pewno dlatego, że czarny jest w jakimś wielkim planie zarezerwowany dla innego towaru...
w porównaniu do 51/NE/W oczywiście prostsza, bardziej przejrzysta i przystępna,
wciąż wolę 51/NE/W, wciąż osobiście czekam na Big Box, teraz wierzę w niego, jak w polskie jabłka... i zapłacę za niego dużo, byle mieć ujednoliconą wersję z takimi drewienkami...
8,5/10 z widokami na dziewiątkę (dodatki), którą ma u mnie 51/NE/W...
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers)
- No i po misji! Odkryli nas!
- Jasny gwint!
Pierwszy?
- Jasny gwint!
Pierwszy?
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."