Race for the Galaxy (Thomas Lehmann)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Race for the galaxy
A ja polecam zainstalowanie sobie Keldona i wypróbowanie po kolei gry z dodatkami (starymi, tam nie ma AA). Grałabym po kolei - z pierwszym, z pierwszym i drugim, z pierwszym, drugim i trzecim (to jest moja ukochana wersja optymalna).
http://keldon.net/rftg/
http://keldon.net/rftg/
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Race for the galaxy
Od jakiegoś miesiąca jest AA (ale bez Orba, po prostu granie kartami z dodatku). Problemem jest trochę to, że Gathering Storm daje mało kart (są cele, jest robot solo), a bez niego raczej nie polecałbym dodawania kolejnych dodatków. Cena GS vs niewielka liczba kart które dochodzą mogą zniechęcić.skanna pisze:A ja polecam zainstalowanie sobie Keldona i wypróbowanie po kolei gry z dodatkami (starymi, tam nie ma AA).
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Race for the galaxy
O patrz, dawno nie zaglądałam. To może w końcu wypróbuję. Z relacji tych, co grali wiem, że orb mnie nie interesuje , za to karty chętnie sprawdzę.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Race for the galaxy
Karty z AA są fajne, ale z racji braku wielu mechanizmów (z celami i prestiżem na czele) powoduje, że strategia consume-produce jest dominująca.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Rafal_Kruczek
- Posty: 1093
- Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 31 times
Re: Race for the galaxy
Masz na myśli teorio-grową definicję strategii dominujacej (patrz na przykład http://pl.wikipedia.org/wiki/Strategia_dominuj%C4%85ca )? Wtedy taka teza jest nie do udowodnienia.costi pisze:Karty z AA są fajne, ale z racji braku wielu mechanizmów (z celami i prestiżem na czele) powoduje, że strategia consume-produce jest dominująca.
Czy uzywasz potocznego znaczenia i po prostu opisujesz swoje doświadczenia? Opierasz takie zdanie na subiektywnych wrażeniach z rozgrywki, czy masz jakieś statystyki?
Ja zagrałem ponad 50 partii RFTG:AA i nie zauwazyłem dominacji strategii consume/produce.
Wrecz przeciwnie jest sporo kart wspierajacych:
- zniżki w settle
- "militar"
- trade - w róznych wariantach
- zniżki w developmnet i development rush
Inna sprawą jest to że w RFTG:AA C/P wydaje się dużo ciekawszy niż w podstawce i podstawce + GS.
Tak naprawdę to żadna czysta strategia w RFTG nie jest dominująca w ścisłym sensie. W róznych zestawach pewne strategie mają lepsze lub gorsze wsparcie i statystycznie osiagaja lepsze lub gorsze wyniki. Ale tak naprawde wygrywa strategia elastyczna.
A tak patrząc z drugiej strony to właśnie prestiż wydaje mi się skierowany pod strategie CP - akcja prestiżowa bardzo czesto jest wybierana jako consume *3. A wiele celów jest opartych na żetonach i na IV-V
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Race for the galaxy
Ale te wszystkie karty wspierające siadają przy tym, że jest mało szóstkowych developów i nie idzie ugrać sensownych ilości punktów. Już pomijam to, że połowa z nich wspiera C/P (szczególnie, że w AA jest sporo zniżek do Settle).
Jak ktoś odpali silniczek Produce - consume x2 to jest nie do dogonienia.
BTW. na setki rozegranych partii w różnych konfiguracjach osobowych nigdy nie widziałem użycia akcji prestiżowej do consume x3. Poza tym to jest jedna akcja na grę, nie przeceniałbym jej wpływu.
Jak ktoś odpali silniczek Produce - consume x2 to jest nie do dogonienia.
BTW. na setki rozegranych partii w różnych konfiguracjach osobowych nigdy nie widziałem użycia akcji prestiżowej do consume x3. Poza tym to jest jedna akcja na grę, nie przeceniałbym jej wpływu.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Race for the galaxy
costi pisze: BTW. na setki rozegranych partii w różnych konfiguracjach osobowych nigdy nie widziałem użycia akcji prestiżowej do consume x3.
Eeee, toś chyba mocno śpiący był - toć to ulubione zastosowanie prestiżu przez mojego małżonka
Natomiast ogólnie rzecz biorąc, to jednorazowe wzmocnienie akcji nie jest zdecydowanie najistotniejszym elementem grania z prestiżem i na prestiż. To drobiazg w porównaniu z innymi możliwościami, które dają te śliczne różowe żetoniki.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Race for the galaxy
Konsumpcja x3 robi się piekielnie mocna, gdy chcemy szybko skończyć grę przez wyczerpanie VP w puli.
A w ogóle to prestiż jest słodki i seksowny.
A w ogóle to prestiż jest słodki i seksowny.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Rafal_Kruczek
- Posty: 1093
- Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 31 times
Re: Race for the galaxy
Zaden nie wyszedł po polsku i pewnie żaden się nie zapowiada...Pixa pisze:Wybaczcie, że nie dałem rady przeczytać 110 stron wątku i być może moje pytanie już padło, ale:
Który dodatek do RftG jest najlepszy (i najmniej miesza w mechanice)? Który warto zakupić jako pierwszy? Czy wszystkie sa wydane po PL? Dopiero ogrywam podstawke, ale gra jest super i na pewno kupie jakis dodatek.
A co do polecenia to przewrotnie polecam Xeno Invasion. W ciemno . Będzie za jakieś pól roku... w porywach do 2 lat
Naprawdę polecam zagranie w podstawkę do bardzo dobrego poznania. Tak przynajmniej z 50-100 razy.
A z obecnie dostepnych dodatków to polecam Alien Artifacts jako lepszy dodajacy wiecej kart do gry przy mniejszym "mieszaniu".
Re: Race for the galaxy
W końcu poznałem RftG, przejrzałem instrukcję, siadłem do Keldona i jestem nieco zawiedziony... Pewnie rozegrałem jeszcze zbyt mało partii żeby dobrze poznać grę, ale po kilkunastu gra wygląda dla mnie na nieco schematyczną i uzależnioną od dociągu. Przykładowa sytuacja, która najbardziej mnie trapi: przeciwnik szybko zbudował 1-2 światy produkcyjne, a później jakąś kartę ze zdolnością konsumpcyjną. Potem tłucze pętle Produce -> Consume x2. Jakoś nie widzę zbytnich możliwości powstrzymania go przed odjeżdżaniem na punkty, zwłaszcza jeżeli nie dojdą dobre karty.
Domyślam się, że gra nieprzypadkowo zajmuje tak wysokie miejsce i temat o niej ma 110 stron. Czego w takim razie nie widzę? Trzeba się po prostu pogodzić, że niektóre partie skazane są na porażkę i grać do 2-3 wygranych, czy jest jakiś sposób na powyższy silniczek?
Grałem z AI i tylko z podstawką, może spróbuję pooglądać mecze zaawansowanych graczy na BGG, bo pewnie to keldonowe AI nie jest zbyt mocne
@edit: pewnie docelowo zapoznam się z dodatkami, na razie chciałbym solidniej ograć podstawkę - mam pytanie czy dodatki wprowadzają jakąś interakcję? Bo spodziewałem się ostrego śledzenia poczynań przeciwnika (w stylu Innowacji czy GtR), a tutaj się okazuje, że praktycznie nie zwracam żadnej uwagi na to co robi rywal
Domyślam się, że gra nieprzypadkowo zajmuje tak wysokie miejsce i temat o niej ma 110 stron. Czego w takim razie nie widzę? Trzeba się po prostu pogodzić, że niektóre partie skazane są na porażkę i grać do 2-3 wygranych, czy jest jakiś sposób na powyższy silniczek?
Grałem z AI i tylko z podstawką, może spróbuję pooglądać mecze zaawansowanych graczy na BGG, bo pewnie to keldonowe AI nie jest zbyt mocne
@edit: pewnie docelowo zapoznam się z dodatkami, na razie chciałbym solidniej ograć podstawkę - mam pytanie czy dodatki wprowadzają jakąś interakcję? Bo spodziewałem się ostrego śledzenia poczynań przeciwnika (w stylu Innowacji czy GtR), a tutaj się okazuje, że praktycznie nie zwracam żadnej uwagi na to co robi rywal
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Race for the galaxy
Przeszło 3 lata temu kumpel (Zolti pozdro) pokazał mi rejsa, nie skumałem i pomyślałem dno. Ze 3 lata temu kumpel (Czarek pozdro) pokazał rejsa mojej żonie, nie skumała i powiedziała dno.
<minęły trzy lata, słychać szum wiatru lub przelatujących przez galaktykę statków> RFTG wpadł nam ponownie w ręce...
i już posiadamy rejsa, zakochaliśmy się w tej grze jak nie lubię karcianek (nie mylić z brydżem, planowaniem i tichu) to Race jest genialną grą. Teraz w robocie kombinuje jakie dobre comba można skleić albo co zrobić żeby zneutralizować przeciwnika. Gramy narazie w podstawkę i jesteśmy naprawdę zachwyceni. Oczywiście dodatki już na radarze
Polecam pograć, jak nie wejdzie, to poczekać i wejdzie
<minęły trzy lata, słychać szum wiatru lub przelatujących przez galaktykę statków> RFTG wpadł nam ponownie w ręce...
i już posiadamy rejsa, zakochaliśmy się w tej grze jak nie lubię karcianek (nie mylić z brydżem, planowaniem i tichu) to Race jest genialną grą. Teraz w robocie kombinuje jakie dobre comba można skleić albo co zrobić żeby zneutralizować przeciwnika. Gramy narazie w podstawkę i jesteśmy naprawdę zachwyceni. Oczywiście dodatki już na radarze
Polecam pograć, jak nie wejdzie, to poczekać i wejdzie
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Re: Race for the galaxy
@RunMan - a jakie masz wyniki z Keldonem? Bo może jesteś supertalentem i grę szybko przejrzałeś (nie kpię, pytam serio)? Mi zajęło trochę czasu, żeby zacząć wygrywać i teraz nadal zdarzają się porażki, bo jak komuś karty się sprzęgną to nie ma siły. Ale zamiast gadać o pechu to warto po prostu zagrać rewanż.
Pokazałem w pracy Rejsa na Board Game Arena. Koledzy najpierw nie wiedzieli co się dzieje, początkowo dostawali bęcki raz za razem (sam mistrzem nie jestem, na BGA kręcę się na poziomie "Dobrego gracza", czyli nie dno, ale też daaaleko do Mistrza), a po kilkudziesięciu partiach gramy na równym poziomie. Jednemu koledze tak się spodobało, że w dwa miesiące trzasnął ponad tysiąc partii.
W tej grze zagrać 10 razy to jak nic nie zagrać. Każda gra to nowe doświadczenie i nie ma utartych schematów. Dwa terminy są tu kluczowe - elastyczność (bo takim trzeba być) i wyścig (bo to jest wyścig).
Co do dodatków to się nie wypowiem, bo na razie gram tylko z pierwszym, ale obserwacja stołu przeciwnika to w grze świadomej podstawa. Nie patrzy się stale na czyjeś karty, ale wyczuć czyjś ruch i się wstrzelić - bezcenne.
Pokazałem w pracy Rejsa na Board Game Arena. Koledzy najpierw nie wiedzieli co się dzieje, początkowo dostawali bęcki raz za razem (sam mistrzem nie jestem, na BGA kręcę się na poziomie "Dobrego gracza", czyli nie dno, ale też daaaleko do Mistrza), a po kilkudziesięciu partiach gramy na równym poziomie. Jednemu koledze tak się spodobało, że w dwa miesiące trzasnął ponad tysiąc partii.
W tej grze zagrać 10 razy to jak nic nie zagrać. Każda gra to nowe doświadczenie i nie ma utartych schematów. Dwa terminy są tu kluczowe - elastyczność (bo takim trzeba być) i wyścig (bo to jest wyścig).
Co do dodatków to się nie wypowiem, bo na razie gram tylko z pierwszym, ale obserwacja stołu przeciwnika to w grze świadomej podstawa. Nie patrzy się stale na czyjeś karty, ale wyczuć czyjś ruch i się wstrzelić - bezcenne.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Race for the galaxy
No to mi jeszcze w takim razie daleko do wyrobienia się w kończeniu partii, bo jak Keldonowi siądą karty, to nie jestem w stanie powstrzymać produce-consume. Nie jest tak że gra mi się nie podoba, ale nie lubię, gdy w grze widzę po 3-4 turach że jestem już na przegranej pozycji i do końca mogę już tylko patrzeć na to, jak rywal odjeżdża mi w VP. Będę grał więcej, mam nadzieję że z czasem uda mi się znaleźć jakiś sposób, żeby chociaż podjąć w takiej sytuacji walkę, bo obecnie sytuacja wygląda tak, że wygrywa ten komu siądzie dobre combo. Pewnie z czasem zacznę zauważać mniej oczywiste zależności, bo teraz dostrzegam tylko kilka, najbardziej oczywistych strategii.
Czyli generalnie, czasem trzeba pogodzić się z tym, że danej partii nie mamy szansy wygrać i tyle? Szkoda
No właśnie chodzi o to, że wygląda na to, że talentem żadnym nie jestem Nie umiem w żaden sposób bronić się przed produce-consume Keldona, jeżeli mi samemu nie dojdą karty, które dałoby się skleić w jakieś kombo. Aktualnie po jakichś ~20 partiach wygrywam tak z 1/3 gier.TomB pisze:@RunMan - a jakie masz wyniki z Keldonem? Bo może jesteś supertalentem i grę szybko przejrzałeś (nie kpię, pytam serio)? Mi zajęło trochę czasu, żeby zacząć wygrywać i teraz nadal zdarzają się porażki, bo jak komuś karty się sprzęgną to nie ma siły. Ale zamiast gadać o pechu to warto po prostu zagrać rewanż.
Czyli generalnie, czasem trzeba pogodzić się z tym, że danej partii nie mamy szansy wygrać i tyle? Szkoda
- Rafal_Kruczek
- Posty: 1093
- Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 31 times
Re: Race for the galaxy
RFTG AI to genialne narzędzie do nauki gry i treningu. Szczególnie do rozgrywania końcówek. Spróbuj po rozegranej partii przegranej kilkoma punktami cofnąc ostania runde i zastanowić się czy przy innej stategii ostania runda moze jednak inaczej sie potoczyc. Taka analiza przydaje sie potem w "pradziwych" rozgrywkach, gdzie mozna próbówac oceniac ile punktów kazdy gracz może uzyskach w poszczególnych fazach.RunMan pisze:No to mi jeszcze w takim razie daleko do wyrobienia się w kończeniu partii, bo jak Keldonowi siądą karty, to nie jestem w stanie powstrzymać produce-consume. Nie jest tak że gra mi się nie podoba, ale nie lubię, gdy w grze widzę po 3-4 turach że jestem już na przegranej pozycji i do końca mogę już tylko patrzeć na to, jak rywal odjeżdża mi w VP. Będę grał więcej, mam nadzieję że z czasem uda mi się znaleźć jakiś sposób, żeby chociaż podjąć w takiej sytuacji walkę, bo obecnie sytuacja wygląda tak, że wygrywa ten komu siądzie dobre combo. Pewnie z czasem zacznę zauważać mniej oczywiste zależności, bo teraz dostrzegam tylko kilka, najbardziej oczywistych strategii.
No właśnie chodzi o to, że wygląda na to, że talentem żadnym nie jestem Nie umiem w żaden sposób bronić się przed produce-consume Keldona, jeżeli mi samemu nie dojdą karty, które dałoby się skleić w jakieś kombo. Aktualnie po jakichś ~20 partiach wygrywam tak z 1/3 gier.TomB pisze:@RunMan - a jakie masz wyniki z Keldonem? Bo może jesteś supertalentem i grę szybko przejrzałeś (nie kpię, pytam serio)? Mi zajęło trochę czasu, żeby zacząć wygrywać i teraz nadal zdarzają się porażki, bo jak komuś karty się sprzęgną to nie ma siły. Ale zamiast gadać o pechu to warto po prostu zagrać rewanż.
Czyli generalnie, czasem trzeba pogodzić się z tym, że danej partii nie mamy szansy wygrać i tyle? Szkoda
Ale jak pokazuje praktytyka nawet cale lata trenizngu z AI nie pomogą na ludzkiego przeciwnika który ma szczeście i bywa bardziej nieprzewidywalny.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Race for the galaxy
Tak.RunMan pisze: Czyli generalnie, czasem trzeba pogodzić się z tym, że danej partii nie mamy szansy wygrać i tyle? Szkoda
Ale postaw sobie cel żeby te 'dane partie' nie zdarzały się np. co trzeci raz a co dziesiąty Da się.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Race for the galaxy
Nie pomyślałem o tym, dzięki.Rafal_Kruczek pisze:Spróbuj po rozegranej partii przegranej kilkoma punktami cofnąc ostania runde i zastanowić się czy przy innej stategii ostania runda moze jednak inaczej sie potoczyc. Taka analiza przydaje sie potem w "pradziwych" rozgrywkach, gdzie mozna próbówac oceniac ile punktów kazdy gracz może uzyskach w poszczególnych fazach.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, wygląda na to, że nie pozostaje nic innego jak maltretować raz po raz Keldona
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Race for the galaxy
A ponieważ keldonowe AI uczy się szybko, to i szybko sielanka się kończy.MisterC pisze:Jak ktoś zaczyna grać w Rejsa, to co partię tłucze na okrągło pętle Produce, Consume x2. Do czasu, aż przeciwnik nie wyrobi się w kończeniu partii, zanim maszynka produkcyjna na dobre się rozkręci.
Produce/Consume x2 nie jest najczęstszą strategią wygrywającą, zdecydowanie większe znaczenie mają szóstkowe developy i bonusy z nimi związane.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Re: Odp: Race for the galaxy
Dla mnie jeszcze większe znaczenie ma Improved Logistics na sile militarnej i militarne alien windfalle na ręce.skanna pisze:zdecydowanie większe znaczenie mają szóstkowe developy i bonusy z nimi związane.
+
+ (BGG)
-
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Odp: Race for the galaxy
A jak do tego trafi ci się 6dev New Galactic Order i jeszcze zdążysz wyłożyć Alien Tech Institute...SeeM pisze:
Dla mnie jeszcze większe znaczenie ma Improved Logistics na sile militarnej i militarne alien windfalle na ręce.
+
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Race for the galaxy
Czy są jakieś dobre koszulki, które nie pozostawiają dużo powietrza?
Ostatnio chciałem zakoszulkować karty - pakowałem w Arcane Tinmen - i po włożeniu w koszulkę jest mnóstwo miejsca wolnego, zboku dołu i po bokach.
Czy FFG się lepiej sprawdzają? w co pakujecie karty? Dzięki za pomoc
Ostatnio chciałem zakoszulkować karty - pakowałem w Arcane Tinmen - i po włożeniu w koszulkę jest mnóstwo miejsca wolnego, z
Czy FFG się lepiej sprawdzają? w co pakujecie karty? Dzięki za pomoc
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2014, 09:45 przez piton, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Re: Odp: Race for the galaxy
Ja mam właśnie w koszulkach od FFG i pasują prawie idealnie - jedynie z góry zostaje odrobina powietrza ale to zupełnie nie przeszkadza.piton pisze:Czy są jakieś dobre koszulki, które nie pozostawiają dużo powietrza?
Ostatnio chciałem zakoszulkować karty - pakowałem w Arcane Tinmen - i po włożeniu w koszulkę jest mnóstwo miejsca wolnego, z boku po bokach.
Czy FFG się lepiej sprawdzają? w co pakujecie karty? Dzięki za pomoc
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Odp: Race for the galaxy
podziękował! szykuję zakup hurtowy koszulekdustptb pisze:Ja mam właśnie w koszulkach od FFG i pasują prawie idealnie - jedynie z góry zostaje odrobina powietrza ale to zupełnie nie przeszkadza.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem