Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

sqb1978 pisze: Dla porównania droższe:
modelarstwo
dlatego najlepiej połączyć z planszowaniem - uwielbiam pimpowanie gier - figurki, malunki, metalowe monety, customowe drewienka .... :lol:
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Paskudnik »

Jako miłośnik wszelkiej maści statystyk akurat zaczynam podliczać, ile tytułów kupuję miesięcznie, ile przeciętnie wydaję w takim okresie itp. Jestem zaskoczony, ale nie jest tragicznie. Jak to już zostało powiedziane - każde hobby kosztuje: instrument muzyczny, sport, narty, COKOLWIEK potraktowane poważnie to wydatek wielu, wielu tysięcy zł. Planszówki pod tym względem nie wypadają wcale źle.

Ze swojej listy życzeń zrealizowałem już ogromną większość, do niektórych tytułów wręcz przestało mnie ciągnąć (dodatki do gier, których podstawki nie podeszły). Martwi mnie tylko to, że upływający czas "pokaże" mi wiele bardzo fajnych tytułów i wytworzy nowe potrzeby zakupu. Ale przynajmniej nie lecę po tytuł w dniu jego premiery i w większości przypadków staram się najpierw zagrać, zanim pójdę do sklepu.

Absolutnie nie szkoda mi pieniędzy wydanych na trafione tytuły - to jest naprawdę wiele spędzonych bardzo przyjemnie godzin z najróżniejszymi towarzystwami, zwłaszcza, że ciągle jeszcze jest tyle osób, które w ogóle nie znają planszówek i można do nich wpaść z taki tytułem ;) Chociaż trochę mi głupio z tym, że za te wydane pieniądze mógłbym mieć naprawdę rozpustne wakacje, na które normalnie bym sobie nie pozwolił nawet w ogóle nie wiedząc o istnieniu planszówek. Nie wspominam o tym, że pieniądze i tak poszłyby na coś innego (choćby lepsze jedzenie lub częstsze jeżdżenie samochodem).

W ogóle to chodziło mi ostatnio po głowie założenie tematu pt. "Ciemne strony planszówek" - o czasie traconym na granie, zgłębianie gier, siedzenie w sklepach internetowych itp.; a także np. fajnych podróżach, które mogłyby się odbyć... W życiu kołderka niestety bardzo krótka ;) A może ktoś zawalił związek z kobietą przez to hobby? ;)
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2014, 11:02 przez Paskudnik, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1650
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 366 times
Kontakt:

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Sir_Yaro »

sqb1978 pisze:Może nie tak [tanie] jak bieganie, rower,
Rower tez nie jest aż taki tani jak się wydaje. Jak jeździsz 2mc w roku to rzeczywiście rower za 700zł starcza na 25 lat :) A jak jeździsz jak ja przez 10-11mc w roku to aż takie takie tanie to nie jest bo "rower z makrokeszu" nie wytrzyma tego w żaden sposób :P

Z reszta to chyba tak jest z wszystkim. Akwarystyka miała byc tania, majsterkowanie tanie, rpg tanie, rower tani... W sumie tylko taniego podróżowania nikt mi nie obiecywał :D
Po przekroczeniu pewnej skali (a zanim zacznie się na tym czymś zarabiać) chyba wszystko zaczyna kosztować w pip kasy... :)
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 456 times
Been thanked: 303 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: kdsz »

Trochę zrobię off-topa, ale w klimacie. Zawsze jak komuś się zwierzę ze swojego planszówkowego hobby, to wcześniej czy później pada pytanie o cenę standardowego pudełka z grą. I wiecie co? Nikomu się nie podoba moja odpowiedź! Na pytanie ile planszówki powinny kosztować wymieniana jest kwota w przedziale 30-40 zł. Dziwi mnie to, bo przecież te wszystkie Monopole i Scrabble, obecne w supermarketach, kosztują przynajmniej 2x więcej.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: tomb »

Wszystko to kwestia szczerze ustalonych pryncypiów.

Wchodzi do mojego domu wujek, patrzy na ścianę książek (gier nie widzi, to dobrze dla jego zdrowia) i mówi: "Nie szkoda wam kasy na to wszystko? Pojechalibyście gdzieś za te pieniądze." Nie pozostaje nic, jak tylko zapytać: "A nie szkoda wujowi tych pieniędzy na wyjazdy, nie lepiej jakąś książkę za to kupić?"
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Bea »

TomB pisze:Wszystko to kwestia szczerze ustalonych pryncypiów.

Wchodzi do mojego domu wujek, patrzy na ścianę książek (gier nie widzi, to dobrze dla jego zdrowia) i mówi: "Nie szkoda wam kasy na to wszystko? Pojechalibyście gdzieś za te pieniądze." Nie pozostaje nic, jak tylko zapytać: "A nie szkoda wujowi tych pieniędzy na wyjazdy, nie lepiej jakąś książkę za to kupić?"
Tylko właśnie o to się rozchodzi i cały temat o tym, że niewiele osób uważa że wydawanie na gry jest dobrym pomysłem. prędzej tolerują inne "normalniejsze" hobby.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Ayaram »

Trochę zrobię off-topa, ale w klimacie. Zawsze jak komuś się zwierzę ze swojego planszówkowego hobby, to wcześniej czy później pada pytanie o cenę standardowego pudełka z grą. I wiecie co? Nikomu się nie podoba moja odpowiedź! Na pytanie ile planszówki powinny kosztować wymieniana jest kwota w przedziale 30-40 zł. Dziwi mnie to, bo przecież te wszystkie Monopole i Scrabble, obecne w supermarketach, kosztują przynajmniej 2x więcej.
Pytanie czy oni wiedzą jak wygląda dzisiejsza gra planszowa ;) Jak mają przed oczami planszę, kostkę i 4 pionki to nic dziwnego że uważają te kwoty za kosmiczne :P
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: tomb »

Bea pisze:Tylko właśnie o to się rozchodzi i cały temat o tym, że niewiele osób uważa że wydawanie na gry jest dobrym pomysłem. prędzej tolerują inne "normalniejsze" hobby.
Niewiele osób uważa też, że można wydać pieniądze na gry, zamiast na remont. Nadal kwestia pryncypiów.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

Bea pisze:
TomB pisze:Wszystko to kwestia szczerze ustalonych pryncypiów.

Wchodzi do mojego domu wujek, patrzy na ścianę książek (gier nie widzi, to dobrze dla jego zdrowia) i mówi: "Nie szkoda wam kasy na to wszystko? Pojechalibyście gdzieś za te pieniądze." Nie pozostaje nic, jak tylko zapytać: "A nie szkoda wujowi tych pieniędzy na wyjazdy, nie lepiej jakąś książkę za to kupić?"
Tylko właśnie o to się rozchodzi i cały temat o tym, że niewiele osób uważa że wydawanie na gry jest dobrym pomysłem. prędzej tolerują inne "normalniejsze" hobby.
to ja dorzucę do pieca - bo w naszej kulturze ( nie będą wskazywał wyznania ;-) każda zabawa to "zbytek", marnotrawstwo zasobów - trza w komorze jak mrówka zasoby gromadzić, bo wojna, bo ruskie, bo jutro cię z roboty wywalą ... a potem przychodzi starość i choroba i refleksja "a coś dla siebie, coś co sprawiło mi przyjemność w tym krótkim życiu zrobiłem?"
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

TomB pisze:
Bea pisze:Tylko właśnie o to się rozchodzi i cały temat o tym, że niewiele osób uważa że wydawanie na gry jest dobrym pomysłem. prędzej tolerują inne "normalniejsze" hobby.
Niewiele osób uważa też, że można wydać pieniądze na gry, zamiast na remont. Nadal kwestia pryncypiów.


zależy czy remont ma walory tylko estetyczne, czy np na głowę ci się leje woda :)...
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: tomb »

rastula pisze:to ja dorzucę do pieca - bo w naszej kulturze ( nie będą wskazywał wyznania ;-) każda zabawa to "zbytek", marnotrawstwo zasobów
Zgoda, choć może nie całkowita. Wszystko jest kwestią przywiązywania wartości to tradycyjnie "istotnych" rzeczy.

Ludzie potrafią robić raban w księgarni przy kasie o rabat, bo kupują dwie książki na raz albo bo książka kosztuje całe 40 zł. Ciekawe, czy w sklepie ciuchami też tak robią przy kurtce za kilka stów?
Podobnie - chcą zwrotu na grę lub książkę, bo znaleźli gdzieś sklep z ofertą 5 zł niższą, a czy jeśli kupią lodówkę 300 zł drożej od oferty w innym sklepie to czy jadą z wymianą? Wątpię.

Kwestia tradycją ustalonych wartości ludzi prymitywnych, znaczy życiowych, poważnych.


Gdy kupuję grę to wiem, ile kosztuje i wiem, czy ją chcę. Znam cyferki i jestem dorosły. I nigdy nie żałuję, ani sobie nie tłumaczę zakupu. Chyba że chodzi o to, że gier mam już za dużo i nie jestem wstanie ich obrobić. Wtedy próbuję przemówić sobie do rozumu...
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 26 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: TV3 »

Też nie zgodzę się z przykładem rowerowym.
W zależności od tego ile się jeździ - ale powiedzmy, że co 2-5 lata wymiana:
- napędu (przynajmniej kilka stów)
- amortyzatora (przynajmniej kilka stów)
- opony (przynajmniej kilka dych/szt.)

Częstsze wymiany:
- klocki, chwyty, płyn w przewodach hamulcowych, do tego serwisy itd., itp

Oczywiście, jeśli traktujemy rower jako hobby - to znaczy, że na nim jeździmy. A nie pojeździmy 10 lat na rowerze za 250 zł. z marketu przez 10 lat wymieniając tylko dętkę.

Ale to tak na marginesie.

Co do gier zaś - myślę, że przeliczając wydatek na ilość godzin gry (plus ew. ilość osób grających), ciężko znaleźć bardziej ekonomiczne hobby.
Gra - powiedzmy - stówa. Czas gry - powiedzmy - godzina. I, dajmy na to, po (zaledwie) 20 grach (czyli po 20 godzinach) mamy: 100zł : 20h = 5 zł/h. To można jeszcze podzielić przez ilość osób grających.
Niedrogo więc. A grać przecież będziemy zapewne dalej.
I oczywiście należy pamiętać, że grę zawsze można odsprzedać za jakiś % jej wartości.

Zaznaczam jednak, że piszę to z perspektywy osoby, która zaczęła grać półtora roku temu i kupuje kilka tytułów rocznie.

Kupując, powiedzmy, kilkadziesiąt pozycji na rok, grając w dany tytuł 4 razy do roku, być może powyższe twierdzenie należałoby zweryfikować.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Bea »

TomB pisze:
Bea pisze:Tylko właśnie o to się rozchodzi i cały temat o tym, że niewiele osób uważa że wydawanie na gry jest dobrym pomysłem. prędzej tolerują inne "normalniejsze" hobby.
Niewiele osób uważa też, że można wydać pieniądze na gry, zamiast na remont. Nadal kwestia pryncypiów.
To już też co innego, że wiele osób uważa, że lepiej wydawać pieniądze na potrzeby życiowe, czyli dom jedzenie, dzieci niż na zbytki, czyli jakiekolwiek hobby. Ale jeśli już wydają na hobby to ma to być coś normalnego czyli kino, wakacje książki. Gry planszowe często jednak uważane są jako coś dziwnego a tym samym utożsamiane jako marnowanie pieniędzy.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Ayaram »

Się uczepiliście tych wyjazdów... Są zwyczajnie dwa rodzaje ludzi: jedni wolą raz na rok wyjechać, wspominac o tym 5 lat, wydać wszystko na moment który będzie dla nich wielkim przeżyciem. Planszówki to inny kaliber. Dostarczają mniej przeżyć, mniej emocji, ale grać można w nie ileś lat. Dlatego niezbyt porównywał bym to a raczej właśnie, do kina, sportu, książek, gier komputerowych.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: tomb »

Bea pisze:To już też co innego, że wiele osób uważa, że lepiej wydawać pieniądze na potrzeby życiowe, czyli dom jedzenie, dzieci niż na zbytki, czyli jakiekolwiek hobby. Ale jeśli już wydają na hobby to ma to być coś normalnego czyli kino, wakacje książki. Gry planszowe często jednak uważane są jako coś dziwnego a tym samym utożsamiane jako marnowanie pieniędzy.
E tam, wszystko i zawsze może być przez kogoś krytykowane przy jednoczesnym podkreślaniu wartości własnych wyborów. Tak się buduje własną tożsamość. Trzeba stale się przekonywać, że jest się normalnym - w przeciwieństwie do tych nienormalnych obok...
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

Co do dzieci - to mam szczerą nadzieję że za parę lat ( bo w tej chwili to Gustaw ma 15 miesięcy) - spędzę przy tych grach wspaniały czas z moim dzieckiem - a czas spędzony z dzieckiem na czymś innym niż oglądanie TV nie ma ceny...
Awatar użytkownika
Edmund Czarna Szyja
Posty: 332
Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Edmund Czarna Szyja »

E tam, niektóre rzeczy fajnie się razem ogląda. Niestety dotyczy to tylko pierwszego razu.
Awatar użytkownika
SaszaPL
Posty: 361
Rejestracja: 06 maja 2014, 15:41
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: SaszaPL »

rastula pisze:Co do dzieci - to mam szczerą nadzieję że za parę lat ( bo w tej chwili to Gustaw ma 15 miesięcy) - spędzę przy tych grach wspaniały czas z moim dzieckiem - a czas spędzony z dzieckiem na czymś innym niż oglądanie TV nie ma ceny...
+1, ja już nawet zaczynam się rozglądać za grami które pierwsze będę mógł dać synkowi (na razie była jenga, ale nie do końca załapał ideę), a wiek niewiele starszy niż Twój. Przy czym ja jużwiem że będę miał komplet do 4-osobowych rozgrywek (w drodze drugi syn).
Moje gry: Board Game Geek.
Poszukuję Kilku tytułów - sprawdź!
S/W:CampRoskilde i inne (chętniej wymienię)

If you don't know where you're going, any road will get you there.
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 268
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 17 times
Been thanked: 78 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Poochacz »

Problem zacząłby się wtedy gdyby na gry czy hobby przepuścić np. całą wypłatę a na utrzymanie nie zostaje nic. Znam pewną osobę, która pozazdrościła wyjazdu sąsiadowi i wzięła kredyt żeby nie być gorszym. Tyle że sąsiad miał na to odłożone środki i po urlopie mógł wrócić spokojnie do codzienności a świeżo upieczony kredytobiorca nie dość że musi się spłacić to jeszcze zastał pustą lodówkę.

Czy kupno dwóch czy trzech gier miesięcznie jest uzależnieniem? Nie - to inwestycja w rozrywkę. Jak każdy pisze, najpierw jest przeliczanie czy na daną grę można sobie pozwolić, ewentualnie czy jakąś wcześniej sprzedać. To jak najbardziej rozsądne podejście. Dla mnie za to marnotrawstwem pieniędzy jest pójście do jakiegoś klubu i wydanie stówki na piwo czy drinki. Morał jest taki - jeśli hobby nie przeszkadza nam w jakikolwiek sposób w codziennym życiu to jest zdrowe. Czy to planszówki, paintball czy skoki na bungee.
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Jelithe »

Wydaje mi się, że nie ma co liczyć, ile się wydało na gry, bo i po co? Rozumiem wyrzuty sumienia, jeśli kupiło się grę zamiast np. wyprawki szkolnej dla dziecka, albo spłaty kredytu, ale jeśli wydawanie na gry nie powoduje jakiś zadłużeń i odmawiania sobie i bliskim zaspokajania podstawowych potrzeb do życia, to gdzie jest problem? Ja go osobiście nie widzę. To co robię z moim czasem i moimi pieniędzmi jest tylko i wyłącznie moją sprawą, a żałować mogę wtedy, gdy z powodu mojego postępowania komuś innemu dzieje się krzywda. Gdy mam jakiś duży wydatek do zrealizowania, to robię sobie na jakiś czas bana na gry i po kłopocie :-P
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

Edmund Czarna Szyja pisze:E tam, niektóre rzeczy fajnie się razem ogląda. Niestety dotyczy to tylko pierwszego razu.

nie chodzi o medium ( ekran TV) - bo wiadomo że obejrzenie jakiegoś fajnego filmu z dzieciakami to przyjemność :)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

SaszaPL pisze:
rastula pisze:Co do dzieci - to mam szczerą nadzieję że za parę lat ( bo w tej chwili to Gustaw ma 15 miesięcy) - spędzę przy tych grach wspaniały czas z moim dzieckiem - a czas spędzony z dzieckiem na czymś innym niż oglądanie TV nie ma ceny...
+1, ja już nawet zaczynam się rozglądać za grami które pierwsze będę mógł dać synkowi (na razie była jenga, ale nie do końca załapał ideę), a wiek niewiele starszy niż Twój. Przy czym ja jużwiem że będę miał komplet do 4-osobowych rozgrywek (w drodze drugi syn).

polecam Zwierzak na Zwierzaku (HABA) - mój każe sobie codziennie otwierać pudełko i wyciągać stwory - oczywiście jeszcze nie gramy - ale już mu się papa śmiej i ręka wyciąga do półek z grami - na razie odpędzam - wiadomo - owoc zakazany lepiej smakuje ;)


generalnie gry HABA to dobre wejście dla 3 latak ( tak myślę) - choć w kontekście ceny, pogłębiają tylko problem - drogie są :-/
Awatar użytkownika
SaszaPL
Posty: 361
Rejestracja: 06 maja 2014, 15:41
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: SaszaPL »

rastula pisze:
SaszaPL pisze:
rastula pisze:Co do dzieci - to mam szczerą nadzieję że za parę lat ( bo w tej chwili to Gustaw ma 15 miesięcy) - spędzę przy tych grach wspaniały czas z moim dzieckiem - a czas spędzony z dzieckiem na czymś innym niż oglądanie TV nie ma ceny...
+1, ja już nawet zaczynam się rozglądać za grami które pierwsze będę mógł dać synkowi (na razie była jenga, ale nie do końca załapał ideę), a wiek niewiele starszy niż Twój. Przy czym ja jużwiem że będę miał komplet do 4-osobowych rozgrywek (w drodze drugi syn).

polecam Zwierzak na Zwierzaku (HABA) - mój każe sobie codziennie otwierać pudełko i wyciągać stwory - oczywiście jeszcze nie gramy - ale już mu się papa śmiej i ręka wyciąga do półek z grami - na razie odpędzam - wiadomo - owoc zakazany lepiej smakuje ;)


generalnie gry HABA to dobre wejście dla 3 latak ( tak myślę) - choć w kontekście ceny, pogłębiają tylko problem - drogie są :-/
Ja mojemu kupiłem kostki takie duże ale próbował je konsumować więc dostał bana. Teraz już daję mu takie zwykłe małe, nie połyka ale jak spróbuje wziąć do buzi (kontrola jest, a jakże!) to czasowy ban też jest... Jengę najfajniej mu się burzyło... Ale ostatnio zrobiliśmy z klocków dice tower i był wniebowzięty mogąc wrzucać na górze i obserwować jak wypadają na dole... :)

Spróbujemy tych HABA.
Moje gry: Board Game Geek.
Poszukuję Kilku tytułów - sprawdź!
S/W:CampRoskilde i inne (chętniej wymienię)

If you don't know where you're going, any road will get you there.
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: Paskudnik »

Jelithe pisze:Wydaje mi się, że nie ma co liczyć, ile się wydało na gry, bo i po co? Rozumiem wyrzuty sumienia, jeśli kupiło się grę zamiast np. wyprawki szkolnej dla dziecka, albo spłaty kredytu, ale jeśli wydawanie na gry nie powoduje jakiś zadłużeń i odmawiania sobie i bliskim zaspokajania podstawowych potrzeb do życia, to gdzie jest problem? Ja go osobiście nie widzę. To co robię z moim czasem i moimi pieniędzmi jest tylko i wyłącznie moją sprawą, a żałować mogę wtedy, gdy z powodu mojego postępowania komuś innemu dzieje się krzywda.
Pięknie powiedziane, ale w domu rodzinnym boję się wyciągnąć planszówkę, żeby rodzice nie zeszli na zawał serca. Tamte czasy były naprawdę dziwne, jeśli chodzi o podejście do jakichkolwiek rozrywek i innych "zbytków". I niech mi ktoś dalej wmawia, że "dawniej było lepiej"...
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Rozważania - wydawanie na gry a inne hobby

Post autor: rastula »

SaszaPL pisze: Ale ostatnio zrobiliśmy z klocków dice tower i był wniebowzięty mogąc wrzucać na górze i obserwować jak wypadają na dole... :)


a tak , wczoraj też się wieżą kostkową bawiliśmy i kostkami X-men vs Avengers - no ale trzeba uważać żeby nie zjadł ;)
ODPOWIEDZ