Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Fuser.exe
Posty: 741
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Chiang Mai
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Fuser.exe »

Cześć, szuka gry na długie, jesienne wieczory z dziewczyną. Ja bardzo lubię grać, ona mniej i trzeba ją raczej namawiać. Przejdę od razu do meritum: szukam gry ze średniej półki jeśli chodzi o ciężkość, na kilkadziesiąt minut, najchętniej na godzinę (1,5h to taki max). Absolutnie kluczowa jest sprawa zasad: mają być klarowne, łatwo przyswajalne i w rozsądnej ilości. Docelowo chcę mieć cztery gry o mniej więcej takim profilu żeby pograć gdy nie mamy całego wieczoru lub jesteśmy zbyt zmęczeni. Na razie mam INNOWACJE, właśnie kupiłem SANTIAGO DE CUBA, potrzebuję teraz jeszcze dwóch gier (jedna to prawdopodobnie będą Suburbia jeśli nie polecicie nic bardziej pasującego). Podam teraz listę gier, w która grała Dorota:

1) LE HAVRE - nasza pierwsza gra, podeszła. Jest trochę za długa i nie gramy w nią często ale nie ma problemu z namówieniem jej na partyjkę.

2) ZIMNA WOJNA - dostała ocenę 3/10. Ciężko było już na etapie instrukcji, potem doszły kości i cała reszta. Za dużo zasad, niektóre karty były dla niej dość mało intuicyjne, no ogólnie wszystko nie tak.

3) INNOWACJE - podeszła, gramy często.

4) CHICAGO EXPRESS - nawet podeszła, wypożyczyliśmy ją kilka razy i grało się dobrze ale z powodu skalowalności nie zdecydowaliśmy się na zakup(najczęściej gramy we dwójkę)

5) CYTADELA - całkowicie nie podeszła, mechanika gry nie podobała się nam obojgu.

6) KOLEJKA - graliśmy tylko kilka razy ale w miarę jej się podobała.

Jeśli chodzi o skalowalność to interesuje mnie tylko miodność na dwie osoby. Proste zasady ale głębia rozgrywki, absolutny brak kości (no chyba, że jak w MK żeby raz na rundę określić jakiś parametr dla lepszej regrywalności, albo nie wiem: jeden rzut na pół godziny gry). Ograniczenia: 1) mamy stół 75cmx75cm więc gra powinna być zajmować dość mało miejsca 2) często podczas gry puszczamy głośno muzykę więc gra powinno móc się toczyć bez rozmowy 3) tematyka: nie podeszły SUMMONERY i nie podszedł NETRUNNER tylko ze względu na tematykę, ZIMNA WOJNA też nie bardzo. odpada władca pierścieni, gra o tron, gwiezdne wojny, wszelkie gry ze smokami, orkami, historyczne i militarne. wersja językowa: polska albo angielska (może być specyficzne słownictwo, Dorota studiowała w UK itp.). Zależałoby mi też na sporej regrywalności bo ciężko ją namówić na nowe tytuły (ewentualnie gry posiadające dodatki).

Za wszelkie porady wielkie dzięki, prawdopodobnie kupię teraz dwie gry więc możecie podawać propozycje z różnych kosmosów, dość odległe od INNOWACJI i SANTIAGO DE CUBA.
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2014, 18:55 przez Fuser.exe, łącznie zmieniany 1 raz.
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: pieprzowa »

To kobiecy okiem patrząc proponuję:

"Osadnicy: Narodziny Imperium" - PRZEPIĘKNA, szybka(na 2 os. zajmuje nam zawsze mniej niż 1h),bardzo przyjemna i banalnie prosta w nauczeniu się zasad, do tego masa kombinowania i fajna tematyka budowania swojego, a jakże imperium :)

"Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy" - też karcianka, ale o mniej globalnym temacie, w której tworzymy swój ród - wydajemy za mąż córki, synom szukamy żon, patrzymy jak tworzą się kolejne pokolenia, a wszystko po to, aby na koniec zdobyć jak największy prestiż dla naszej rodziny; wizualnie jest b.ładna + 80-kilka niepowtarzalnych kart znajomków, jedynym minusem może być to, że zajmuje trochę miejsca, gdy ród jest już rozbudowany, ale w sumie zawsze można grać na podłodze/łóżku ;)

"Pandemia" - kooperacja, ratujemy świat przed ogólną zagładą, dość szybka, całkiem estetycznie wykonana, przyjemna i można regulować poziom trudności.

"Tzolk'in" - całkowity eurosuchar, prawie bez losowości, b. ładny,umiarkowanie mózgożerny.

Te powyżej mam i gram, zazwyczaj w 2 osoby i wszystkie świetnie się skalują ;)
Mam i gram: mini-kolekcja
Awatar użytkownika
AiS
Posty: 325
Rejestracja: 08 wrz 2014, 23:26
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: AiS »

Jeśli podobało się Wam LeHavre i czasami gracie w większym gronie to polecam AGRICOLĘ. A nawet jak nie namówisz dziewczyny - można grać solo.
Jest też specjalna wersja na dwie osoby "Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec", ale tej osobiście nie próbowałem, tylko słyszałem dobre opinie.

Druga propozycja: Small World lub Small World: Underground. Co prawda sporadycznie zdarza się rzut kostką, ale regrywalność wysoka, proste zasady.
Awatar użytkownika
AiS
Posty: 325
Rejestracja: 08 wrz 2014, 23:26
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: AiS »

Albo jeszcze jakiś deck-building np. Dominion (nie ma smoków) czy Thunderstone Adv. (mam i polecam, ale są smoki i ogry)
Awatar użytkownika
easy
Posty: 73
Rejestracja: 08 lut 2012, 12:59
Lokalizacja: Wieliczka
Has thanked: 5 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: easy »

Zdecydowanie "Agricola Chłopi i Zwierzyniec"
Spełni bardzo dobrze Twoje wymagania: krótki czas gry (ok. 30-40 minut), dość proste zasady (ale za to sporo kombinowania), zajmuje mało miejsca, nie trzeba gadać, neutralna tematyka (hodowanie zwierząt), duża regrywalność (jak się znudzi jest dodatek, który starczy na bardzo długo)
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Pixa »

Suburbia bedzie spoko. Jesli reguly moga byc ciut trudniejsze (na pierwszy rzut oka) to Race for the Galaxy - fajna gierka na 20-30 minut. Jesli moze nie leciec muzyka to Listy z Whitechapel.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 26 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: TV3 »

Grając w Listy z Whitechapel większość partii zdecydowanie przekroczy 90 minut.

Jeśli muzyka może lecieć w tle i nie wykluczona jest kooperacja - Pandemia.
Niezależnie od poziomu głośności - Mr Jack (choć tu nie bardzo wiem, jak ilość decybeli wpłynie na skupienie).
Yorick
Posty: 67
Rejestracja: 09 mar 2014, 23:24
Lokalizacja: Wrocław

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Yorick »

Proste zasady ale głębia rozgrywki, absolutny brak kości
Wydaje mi sie że tutaj dobrze wpasuje się Five Tribes - rzuć okiem i oceń. Ładnie wydane i jak jestęście w stanie przełknąć kolorystykę oraz karty niewolników (święte oburzene z BGG), oraz nie przeciągacie decyzji to może być całkiem fajne - ale Trzwikowi Osadnicy też ciekawi.
Awatar użytkownika
fruzia
Posty: 50
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:02

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: fruzia »

Yorick pisze:
Proste zasady ale głębia rozgrywki, absolutny brak kości
Wydaje mi sie że tutaj dobrze wpasuje się Five Tribes - rzuć okiem i oceń. Ładnie wydane i jak jestęście w stanie przełknąć kolorystykę oraz karty niewolników (święte oburzene z BGG), oraz nie przeciągacie decyzji to może być całkiem fajne - ale Trzwikowi Osadnicy też ciekawi.
Przed chwilą rozegrałam swoją pierwszą (dwuosobową) partię w Five Tribes i rzeczywiście wpisuje się w twoje wymagania. Instrukcja przejrzysta, zasady nie są zawiłe, gra jest ładna. Rozgrywka jest sprawna o ile gracze nie mają skłonności do analysis paralysis ;)

A ponadto polecam jeszcze 7 cudów świata i Splendor - są na pokombinowanie, ale mają proste zasady i moim zdaniem obie świetnie chodzą na 2 osoby (chociaż 7 cudów nie wszystkim podchodzi we 2.)
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Perpetka »

+1 Osadnicy Narodziny Imperium
+1 Chłopi i ich zwierzyniec
+10 Agricola
Awatar użytkownika
sztefyn
Posty: 687
Rejestracja: 17 wrz 2014, 18:00
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: sztefyn »

Jeśli dla dziewczyny i to nie będzie skrojona gra dla dwóch osób - takie jak Basilica, Drako, Limes, Serce Smoka, Król i Zabójcy, Jaipur

To na pewno "Pret-a-Porter" od Portal'u

http://portalgames.pl/pl/pret-a-porter/

Świat mody, ciuchy, prowadzenie własnej firmy i kontrola wydatków. Może podpasować. :P

Zobacz tu:

http://www.youtube.com/watch?v=TCs0mGYn90k
"Nie śpię, bo trzymam kredens. Z planszówkami." :)
Kolekcja gier BGG | Sprzedam/Wymienię | Kupię
Fuser.exe
Posty: 741
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Chiang Mai
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Fuser.exe »

dzięki wielkie za propozycje!

Osadnicy - biorę pod uwagę od samego początku ale Dorocie może się to wydać za kolorowe

Dziedzictwo - pierwszy raz slyszę o tej grze. Chyba nie zmieszczę się na moim stole a na podłodze czekają dwa głupie koty :-) Ale w przyszłości na pewno będę brać pod uwagę, dzięki.

Pandemia - rozważałem ale kolega mi powiedział, że słabe. Zresztą on to ma więc sobie od niego pożyczę.

Tzolkin - to chyba poziom le havre,szukam czegoś lżejszego, no i chyba ciężko się wyrobić w 1,5h.

Agricola - na razie mamy jedną grę Rosenberga a że dopiero zaczynamy poważne granie to chciałbym możliwie różnorodny zestaw gier. W przyszłości na pewno coś Rosenberga kupię (pewnie Cavernę)

Small world - pograłbym ale pewnie Dorocie nie przypasuje tematyka. no i chyba gra było pomyślana na większą liczbę graczy.

Dominion - nie wiem czy deckbuilding jej podejdzie, obawiam się, że nie. Wypożyczę, dzięki.

Listy z Whitechapel - często się przewijała w dyskusjach na forum w podobnych wątkach ale bardziej rozważałem ją jako główne danie. Jak gra się jeden na jeden to trzeba dużo mówić rozumiem? Nie da się bez?

Mr. Jack nie przypadł do gustu po recenzji na YT.

Five Tribes - bardzo mi się podoba, spróbuję namówić D. na zakup. Chociaż martwi mnie bgg bo tyle samo osób rekomenduje w 2 osoby co odradza (po 9 głosów). Mała próba więc zaufam waszym opiniom :-) (da się grać bez rozmawiania rozumiem?)


Pret-a-porter już prawie kupiłem bo D. pisała pracę magisterską na styku mody i ekonomii ale gra chyba lepiej skaluje się na 3 i nawet jeszcze bardziej 4 osoby więc odpuściłem.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2014, 21:53 przez Fuser.exe, łącznie zmieniany 1 raz.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Pixa »

Fuser.exe pisze: Listy z Whitechapel - często się przewijała w dyskusjach na forum w podobnych wątkach ale bardziej rozważałem ją jako główne danie. Jak gra się jeden na jeden to trzeba dużo mówić rozumiem? Nie da się bez?
Gra jest swietna, ale tak, trzeba duzo mowic (detektyw pyta czy Kuba byl na jakims polu, a morderca odpowiada tak/nie)
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
ahrian
Posty: 311
Rejestracja: 26 cze 2013, 00:36

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: ahrian »

na pewno plusy dla Osadników i Pandemii - moja luba przyswoiła. lubi też Kamień Gromu, ale tak jak ktoś wspominał - smoki i takie tam. Pandemia może się komuś wydawać słaba z paru powodów - może ów ktoś nie lubi kooperacji, może jak grał wystąpił 'syndrom lidera', może była dla niego za łatwa. myślę, że większość problemów Pandemii załatwia dodatek - Na Krawędzi.

moja narzeczona uwielbia Listy z Whitechapel (mam nadzieję dorwać jakaś sztukę na MH, bo dotychczas graliśmy w pożyczoną), generalnie mówić trzeba, ale jakby się uparł, to można bez mówienia - detektyw pokazuje np. długopisem pole domniemanego spoczynku Kuby, Kuba kiwa głową na tak lub nie :P

Smallworlda na dwie osoby nie polecam, kaszanka total, przynajmniej u nas. Agricola, ta mała, jak dla mnie jest nudna - owszem, chwyciła prawie od razu, ale trzy partie i odstawka.

możecie sięgnąć po Jaipur, który ma proste zasady, ale kombinować trzeba. zajmuje mało miejsca i gra się rozsądną ilość czasu - nasza najdłuższa partia trwała jakieś 35 minut. szkoda, że Dorota nie lubi Władcy Pierścieni - wtedy Władca Pierścieni: Konfrontacja byłby jak znalazł.

nie ryzykowałbym 7 Cudów na dwie osoby, bo według mnie opcja dwuosobowa została doczepiona lekko na siłę. wspomina się również trochę o Suburbii i Five Tribes. Suburbię polecam, ale tylko, jeśli Dorota lubi 'masterować' gry; zwyczajnie dlatego, że bez znajomości kafelków trudno o jakiś plan na rozgrywkę i może nie chwycić od razu. Five Tribes to według mnie świetny wybór.
Awatar użytkownika
fruzia
Posty: 50
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:02

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: fruzia »

Fuser.exe pisze:Five Tribes - bardzo mi się podoba, spróbuję namówić D. na zakup. Chociaż martwi mnie bgg bo tyle samo osób rekomenduje w 2 osoby co odradza (po 9 głosów). Mała próba więc zaufam waszym opiniom :-) (da się grać bez rozmawiania rozumiem?)
Przy Five Tribes nie trzeba rozmawiać :)
Dzisiaj U Wookiego pojawiła się recenzja FT. Zobaczcie z Dorotą, może rozwieje wasze wątpliwości.
Fuser.exe
Posty: 741
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Chiang Mai
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Fuser.exe »

no właśnie za bardzo nie lubi, ale po 3 grach chyba już się mniej więcej kojarzy te kafelki, przynajmniej z pierwszej grupy? A grałeś Five Tribes na więcej osób niż dwie? W kooperację żadną jeszcze nie graliśmy ale obawiam się, że może wystąpić syndrom zdecydowanego lidera (lider gra za dwóch a drugi gracz głaszcze kota w kuchni). Zresztą kooperacja to chyba ciągłe konsultowanie się. Poważnie rozważam też Splendor jako drugą grę do Suburbii/Five Tribes/Osadników z powodu prostoty zasad.

Żadna gra Fielda się nie łapie do przedstawionego profilu gry? Jeszcze w nic niego nie graliśmy, chyba warto spróbować.

@fruzia dzięki za info, może to przeznaczenie :-)
Awatar użytkownika
ahrian
Posty: 311
Rejestracja: 26 cze 2013, 00:36

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: ahrian »

Fuser.exe pisze:no właśnie za bardzo nie lubi, ale po 3 grach chyba już się mniej więcej kojarzy te kafelki, przynajmniej z pierwszej grupy? A grałeś Five Tribes na więcej osób niż dwie? W kooperację żadną jeszcze nie graliśmy ale obawiam się, że może wystąpić syndrom zdecydowanego lidera (lider gra za dwóch a drugi gracz głaszcze kota w kuchni). Zresztą kooperacja to chyba ciągłe konsultowanie się. Poważnie rozważam też Splendor jako drugą grę do Suburbii/Five Tribes/Osadników z powodu prostoty zasad.

Żadna gra Fielda się nie łapie do przedstawionego profilu gry? Jeszcze w nic niego nie graliśmy, chyba warto spróbować.

@fruzia dzięki za info, może to przeznaczenie :-)
w sumie trochę Rialto się łapie. są proste zasady, brak kości i naprawdę trzeba pomóżdżyć. gra jest mocno niedoceniona, ale warto dać jej szansę. w Five Tribes nie grałem na więcej osób niż dwie, ale we dwie sprawdza się bardzo dobrze. co do koopa to ja zasiadając do Pandemii od razu mówię innym graczom - słuchajcie, to jest gra kooperacyjna, możemy sobie coś sugerować, ale każdy ostateczną decyzję podejmuje sam - zawsze działa.

wracając do kafelków z Suburbii to owszem, załapać można po dwóch czy trzech partiach. w każdym razie pierwsza partia może nie podejść całkowicie, ale potem jest tylko lepiej ;]

ja Splendoru nigdy nie polecę, bo zwyczajnie nie rozumiem fenomenu tej gry. owszem, ładnie wydana, owszem - da się pokombinować, ale tak jak już gdzieś wspominałem, w kategorii 'karty i żetony' Jaipur wyprzedza Splendor - oczywiście według mnie - o co najmniej dwie długości.
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 26 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: TV3 »

Dla ścisłości w kwestii mówienia przy Listach z Whitechapel...

Jeśli się gra we 2-kę (a więc odpada konwersacja między policjantami) wygląda to zazwyczaj tak:
- chwila na zastanowienie Rozpruwacza (brak gadania)
- ruch Rozpruwacza (brak gadania)
- kilka, a czasem i kilkanaście minut na zastanowienie policji (brak gadania)
- rucha policji (brak gadania)
- pytania policji (a więc gadanie): 185 - nie, 186 - nie, 187 - nie, 190 - tak (kładziony ślad), itd.

Gadania więc na kolejkę mamy tyle co kot napłakał - kilka/kilkanaście razy numer i kilka/kilkanaście razy na "nie". A, jak pisałem, tura trwa powiedzmy kilka (czaaaasem kilkanaście) minut.


A swoją drogą - da się w gry wymagające skupienia i wytężenia szarych komórek grać przy głośnej muzyce? (jak rozumiem głośnej na tyle, że nie da się rozmawiać) :)
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Pixa »

W Suburbii kafelki mozna miec spokojnie ogarniete po 3 partiach. Zreszta nie do konca trzeba je znac, zeby sie dobrze bawic i wygrywac.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Fuser.exe
Posty: 741
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Chiang Mai
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Fuser.exe »

znam osoby, które puszczały na słuchawkach rammstein czy system of a down i wtedy dopiero mogły się naprawdę uczyć :-)

puszczamy muzykę z kilku powodów: 1) żeby się nie kłócić :D 2) żeby nie było nudno jak czekasz na swój ruch 3) mieszkamy na parterze a przed klatką są ławki i plac zabaw więc często przeszkadzają nam dzieci/pijane dresy 4) planszówki to idealna okazja żeby przesłuchać ileś tam płyt, na liście filmów do obejrzenia mam 1240 filmów, książek z 200 a muzyki nawet nie liczę, trzeba to gdzieś upchnąć :-)

dużo osób się wypowiedziało więc czuję się w obowiązku podzielić wyborem. Kupiłem.... Pret-a-Porter :lol: Zadziałał impuls i moja tęsknota za ciężkimi grami (plus do tego dość realny model, dźwignia finansowa itp.) Liczę, że tematyka podejdzie i będziemy grać a elementy spoza planszy da się upchnąć ewentualnie za krześle.

Dzięki wszystkim za opinie i poświęcony czas, szczególnie kobietom :-)

Teraz zostaje mi kupić coś dużo lżejszego ale i tak rozważam five tribes. Splendor zbiera dość dobre recenzje i jest prosty, może jednak Suburbię, może Jaipur, może Rialto.
Spoiler:
Awatar użytkownika
balif
Posty: 514
Rejestracja: 04 wrz 2010, 21:20
Lokalizacja: Warszawa, Płock

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: balif »

Na 2 osoby swietna gra jest Targi.
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2014, 17:10 przez balif, łącznie zmieniany 1 raz.
siefczyk
Posty: 371
Rejestracja: 11 gru 2012, 09:36

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: siefczyk »

Wbrew Waszym uprzedzeniom co do kostek to na 2 osoby zdecydowanie polecam Zamki Burgundii. Na 2 os gra chodzi znakomicie, szybka, dynamiczna, interakcja jest, a jednocześnie trzeba główkować. Duża regrywalność :-) Polecam.
WilliePionek
Posty: 35
Rejestracja: 11 gru 2013, 22:44

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: WilliePionek »

+1 Chłopi i ich zwierzyniec (moja w zasadzie się zakochała w tej grze, wcześniej planszówki były 'be')
+1 Pandemia (pożycz i zagrajcie sami, bardzo duża szansa, że podejdzie)

Pokolenia - ostatnio nasz top1. Łatwe zasady, szybka rozgrywka, fajna oprawa, ciekawa tematyka.
Fuser.exe
Posty: 741
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Chiang Mai
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Fuser.exe »

Pokolenia jakoś mnie nie przekonują, większość recenzji była w klimacie 'dobra, ale', z suchego euro mam kilka innych gier w które chciałbym zagrać najpierw :-)

Targi - bardzo ciekawa propozycja, dzięki :-)
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1385
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 192 times

Re: Coś dla dziewczyny, dużo wymagań i mało sensu.

Post autor: Brylantino »

WilliePionek pisze:+1 Chłopi i ich zwierzyniec (moja w zasadzie się zakochała w tej grze, wcześniej planszówki były 'be')
+1 Pandemia (pożycz i zagrajcie sami, bardzo duża szansa, że podejdzie)

Pokolenia - ostatnio nasz top1. Łatwe zasady, szybka rozgrywka, fajna oprawa, ciekawa tematyka.
Z małą Agri było u mnie odwrotnie: strasznie się nie spodobała i to był jedyny raz, kiedy dziewczyna otwarcie powiedziała, że nigdy więcej nie chce w to grać. Lepiej sprawdzić przed zakupem.
ODPOWIEDZ