Może być też tak, że zbyt ostrożnie nakłady zaplanowali. Jeszcze im podstawka przebije sprzedaż Legendy 5 Kregów. No ale taka specyfika LCG, że pierwsze pudełko schodzi świetnie.Darboh pisze:Kempy, pozwól że Cię ubiegnę i zacytuje :Mat Bowles (jeden z tych ziomków od Rules) wspomniał na FB, że gra ma trzeci dodruk, gdzie spodziewano się zakończyć produkcję na drugim. Oznacza to tylko, że DT:R się w świecie sprzedał. Ciekawe czy ten 'świat; to też Polska.
Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
+ (BGG)
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Jest to bardziej niż prawdopodobne, ale cieszy że się pomyliliSeeM pisze: Może być też tak, że zbyt ostrożnie nakłady zaplanowali. Jeszcze im podstawka przebije sprzedaż Legendy 5 Kregów. No ale taka specyfika LCG, że pierwsze pudełko schodzi świetnie.
Coś tam w AEG szwankuje bo oficjalnie ciężko się coś dowiedzieć a istotne informacje idzie wygrzebać Kempy - dzięki po raz kolejny. Jak już tu jestem to zamieszczę info. Jest gdzieniegdzie przedsprzedaż 2 dodatku.
21 kart x 4
Cena +/- 50 zł
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Przestudiowałem i instrukcję i przeszedłem samouczek. Wszystko git, dzisiejsza pierwsza rozgrywka zapowiada się smakowicie.
Mam jednak jedną wątpliwość, którą kieruję do Doomtownowych weteranów:
otóż zasady budowania talii w Doomtown są dość liberalne. Przynajmniej jeśli chodzi o przynależność kart frakcji do danej talii. Tzn. mogę mieć jakiegoś Outfita (np. stróże prawa) i mnóstwo (albo wręcz) wszystkie karty dude'ów nie należące do tej frakcji. Jedyne co mnie ogranicza to to że startowy ghost rock wydaję na gości z mojej frakcji lub neutrali. W skrajnym przypadku nie będę miał w talii ani jednego dude'a z mojej frakcji. Albo będę miał mnóstwo bandziorów albo cyrkowców (totalnie nie pasujących klimatycznie do stróżów prawa). Przy deedach i przedmiotach/spellach jest jeszcze gorzej. Mogę do talii danej frakcji napchać mnóstwo nie pasującego tematycznie badziewia: czary dla stróżów prawa czy również dla nich np. jakieś podejrzane moralnie lokacje albo szlachetnych i niewinnych neutrali przydzielić do bandytów czy złowrogich cyrkowców.
Chodzi mi o to , że mając minimalne ograniczenia frakcyjne (tylko na starcie) mogę robić totalnie anty-klimatyczne decki. Nie mówię, że celowo, ale np. takie decki mogą wychodzić gdy będę optymalizował talię np. pod kątem pojedynków (albo bandzior X będzie na tyle genialny że każda talia bedzie go mieć czy to bandycka czy stróżów prawa). Będzie to fatalne gdy będę grał np. z oufitem Law Dogsów mając deck cyrkowo-bandycki (klimatycznie) i na odwrót.
Jak to wygląda w praktyce?
Chciałbym się utożsamiać z frakcją, którą gram...
Mam jednak jedną wątpliwość, którą kieruję do Doomtownowych weteranów:
otóż zasady budowania talii w Doomtown są dość liberalne. Przynajmniej jeśli chodzi o przynależność kart frakcji do danej talii. Tzn. mogę mieć jakiegoś Outfita (np. stróże prawa) i mnóstwo (albo wręcz) wszystkie karty dude'ów nie należące do tej frakcji. Jedyne co mnie ogranicza to to że startowy ghost rock wydaję na gości z mojej frakcji lub neutrali. W skrajnym przypadku nie będę miał w talii ani jednego dude'a z mojej frakcji. Albo będę miał mnóstwo bandziorów albo cyrkowców (totalnie nie pasujących klimatycznie do stróżów prawa). Przy deedach i przedmiotach/spellach jest jeszcze gorzej. Mogę do talii danej frakcji napchać mnóstwo nie pasującego tematycznie badziewia: czary dla stróżów prawa czy również dla nich np. jakieś podejrzane moralnie lokacje albo szlachetnych i niewinnych neutrali przydzielić do bandytów czy złowrogich cyrkowców.
Chodzi mi o to , że mając minimalne ograniczenia frakcyjne (tylko na starcie) mogę robić totalnie anty-klimatyczne decki. Nie mówię, że celowo, ale np. takie decki mogą wychodzić gdy będę optymalizował talię np. pod kątem pojedynków (albo bandzior X będzie na tyle genialny że każda talia bedzie go mieć czy to bandycka czy stróżów prawa). Będzie to fatalne gdy będę grał np. z oufitem Law Dogsów mając deck cyrkowo-bandycki (klimatycznie) i na odwrót.
Jak to wygląda w praktyce?
Chciałbym się utożsamiać z frakcją, którą gram...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Brylantino
- Posty: 1385
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 192 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Musi być taka możliwość, bo nagle gracze by zarzucali grze to, że każdą frakcję możesz zbudować tylko na jeden sposób. Jakoś nie widzę w tym żadnego problemu tbh... póki co, nie widziałem jeszcze talii która by brała postacie z innych frakcji, gdyż jest to najzwyczajniej mało opłacalne, zwłaszcza w większych ilościach. Skoro tak bardzo zależy Ci na zachowaniu tożsamości, to przecież nikt nie każe Ci używać kart spoza frakcji? Pograj, porób trochę talii i wtedy zobaczy czy faktycznie "problem" ma miejsce, bo ja się z nim nie spotkałem.
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Akurat to było w DT zawsze fajnie zbalansowane. Opłacało się czasem wziąć 1-2 dude'ów z innej frakcji, ale...
No właśnie ale:
- jak są dobrzy, to kosztują dodatkowy upkeep, więc stać nas na nich w endgame
- zazwyczaj nie do końca pasują do innych dude'ów z naszego outfitu
- jeszcze muszą nam przyjść na rękę - i to jest największy ból. No chyba że zaryzykujesz włożenie 4 dude'ów z innej frakcji - a to nie jest dobry pomysł
Strategia w DT w bardzo dużym stopniu opiera się na startowym posse [paru uniwersalach i 1-2 kluczowych kolesiach]. I już to na dzień dobry mocno ogranicza pakowanie kolesi z innych frakcji do decku. A jak się uda? To chyba tym lepiej? Raczej nie grozi nam wrzucenie samych dude'ów z innej frakcji i jeszcze zbudowanie grywalnego decku.
Pozdro
No właśnie ale:
- jak są dobrzy, to kosztują dodatkowy upkeep, więc stać nas na nich w endgame
- zazwyczaj nie do końca pasują do innych dude'ów z naszego outfitu
- jeszcze muszą nam przyjść na rękę - i to jest największy ból. No chyba że zaryzykujesz włożenie 4 dude'ów z innej frakcji - a to nie jest dobry pomysł
Strategia w DT w bardzo dużym stopniu opiera się na startowym posse [paru uniwersalach i 1-2 kluczowych kolesiach]. I już to na dzień dobry mocno ogranicza pakowanie kolesi z innych frakcji do decku. A jak się uda? To chyba tym lepiej? Raczej nie grozi nam wrzucenie samych dude'ów z innej frakcji i jeszcze zbudowanie grywalnego decku.
Pozdro
"Jeśli Batman jest taki sprytny, to dlaczego nosi majtki na spodnie?"
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
No właśnie. Wkładanie obcych kolesi nie jest takie hop - siup. Pod względem finansowym na pewno - bo po co nam goście bez influenca.If you have a dude in your gang that belongs to another outfit (that is, the dude’s card has an outfit symbol that doesn’t match the one on your home), you must pay extra upkeep equal to the dude’s influence.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Nieprawdopodobne, już chciałem pisać że czuję się mocno uspokojony i że mam nadzieję, że moje obawy są na wyrost, tymczasem czytam:
Oczywiście dudes z innych frakcji mogą bez problemu kombować się z naszymi (i to właśnie mnie nurtowało), ale wszystko ma swój koszt jak się okazuje...
Przegapiłem to najwyraźniej. Teraz nie mam już pytań.Darboh pisze:No właśnie. Wkładanie obcych kolesi nie jest takie hop - siup. Pod względem finansowym na pewno - bo po co nam goście bez influenca.If you have a dude in your gang that belongs to another outfit (that is, the dude’s card has an outfit symbol that doesn’t match the one on your home), you must pay extra upkeep equal to the dude’s influence.
Oczywiście dudes z innych frakcji mogą bez problemu kombować się z naszymi (i to właśnie mnie nurtowało), ale wszystko ma swój koszt jak się okazuje...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
https://www.youtube.com/watch?v=RSBKHJxj9v8
na razie unboxing przeprowadzony w Gajferze. Czekamy na recenzję
na razie unboxing przeprowadzony w Gajferze. Czekamy na recenzję
- Qlaqs
- Posty: 493
- Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Mateusz się zawiódł i swój egzemplarz odsprzedał
Narzekał na losowość pojedynków i na to że gra zmierza do jednego pojedynku od którego zależy cała partia.
Narzekał na losowość pojedynków i na to że gra zmierza do jednego pojedynku od którego zależy cała partia.
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Jego strata.Qlaqs pisze:Mateusz się zawiódł i swój egzemplarz odsprzedał
?Narzekał na losowość pojedynków i na to że gra zmierza do jednego pojedynku od którego zależy cała partia.
Pytanie dodatkowe. Grał czymkolwiek sensownym czyli innym niż decki z podstawki/wkładki?
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Pal licho losowość. Znalazłem inny problem:P
Niestety istnieje możliwość, że przy odpowiedniej ilości pojedynków + początkowego low'ball'a (tak to się chyba nazywało). Możemy sobie przewinąć kluczowe karty. Dla przykładów wszystkich kolesiów. I gra się skończy przed 1 przetasowaniem talii.
Czy moje przypuszczenia są słuszne?
Niestety istnieje możliwość, że przy odpowiedniej ilości pojedynków + początkowego low'ball'a (tak to się chyba nazywało). Możemy sobie przewinąć kluczowe karty. Dla przykładów wszystkich kolesiów. I gra się skończy przed 1 przetasowaniem talii.
Czy moje przypuszczenia są słuszne?
- Qlaqs
- Posty: 493
- Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Dlatego startowa banda jest ważna. Robi za umiejętności jakie posiadasz na starcie, za licznik twojego życia.
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Wszystkich Kolesiów nie przewiniesz, bo masz startową bandę. Poza tym, jak boisz się takiego rozwiązania, bierzesz do niej Griftera i jeśli nie masz postaci na ręku, to robisz Mulligana.xel4 pisze:Pal licho losowość. Znalazłem inny problem:P
Niestety istnieje możliwość, że przy odpowiedniej ilości pojedynków + początkowego low'ball'a (tak to się chyba nazywało). Możemy sobie przewinąć kluczowe karty. Dla przykładów wszystkich kolesiów. I gra się skończy przed 1 przetasowaniem talii.
Czy moje przypuszczenia są słuszne?
A przy okazji...czemu po przewinięciu kolesiów gra ma się skończyć?
Ostatnio zmieniony 03 paź 2014, 08:16 przez Gambit, łącznie zmieniany 1 raz.
- Qlaqs
- Posty: 493
- Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Jak szastasz początkową ekipą to nic dziwnego że przegrywa się na starcie czytaj w kilku akcjach ~ 1 dniu.
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Nie mówie tu o "szastaniu". Grasz na początkowej ekipie dajmy na to, że nawet z grifterem. I po muliganie masz 5 w stole i 2-3 na ręce. To przy przewinięciu kluczowych kart w strzelaninach może być ciężko. Nie mówie tu o przegrywaniu w kilku akcjach. Raczej o powolnym oddawaniu swojej części miasta i czystej bezradności. Przy strzelaniu w naszych deedach przewijamy kolejnych gości i wyrzucamy naszego duda do discardu.Qlaqs pisze:Jak szastasz początkową ekipą to nic dziwnego że przegrywa się na starcie czytaj w kilku akcjach ~ 1 dniu.
Doomtown jest grą dynamiczną. Przy stracie paru kolesi i braku możliwości wystawienia nowych z przyczyny przewinięcia decka stajemy się bezradni. I to nie przez to, że źle zagraliśmy. Ale przez to, że najzwyczajniej przewineliśmy karty.
Wiem, że można zgrywać karty z ręki, żeby dobrać większą ilość. Lecz trzeba pamiętać, żeby wystawić większą ilości deedów potrzebujemy także kolesiu, którzy deedy nam ochronią. Również można zrzucać się z akcji by zredukować karty na ręce o tyle ile to możliwe by dobrać nowe. Lecz akcje czasami wymagają tapnięcia naszego kolesia, przez co odsłaniamy nasze deedy(łatwiej przejąć kontrole jeżeli nikt z sąsiędnich lokacji nie dołączy do posse).
W tym widzę taki mały problem. Broń Boże! nie sugeruje, że gra jest zepsuta albo przez ten fakt przegrywa się w pierwszych paru akcjach. Nikt przecież nie wyśle wszystkich swoich kolesi by bronili jednego deeda albo strzelali do wszystkiego czego się da. Problem zdaje mi się realny, być może rozwiązuje się przy większym ograniu Doomtowna? Lecz przecież nie mamy sposobu na kontrolowanie tego co nam się przewinie w shooutout'ach. Poker hand może być naszym największym wrogiem, a bez strzelania wygrać się nie da.
EDIT:
Nie masz kolesi, nie masz wpływów, nie masz wygranej gry. Ciężko utrzymać się w grze nie mając możliwości zagrania żadnych kolesi, a musisz to uczynić do czasu aż nie przetasujesz discarda i nie będziesz miał gotowego decka.Gambit pisze:A przy okazji...czemu po przewinięciu kolesiów gra ma się skończyć?
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
O to Ci chodziło...przez chwilę myślałem, że jest jakaś ukryta zasada mówiąca, że jak przewiniesz kolesi z decka, to przegrywasz. Ale tak jak pisałem wcześniej. Masz startową bandę, masz Grifterów...moim zdaniem ciężko o sytuację, kiedy nie masz nic na stole i przewijasz jak dziki deck. Naprawdę musisz wtedy bez pomysłu biegać po shootoutach i "marnować" to co masz na stole.xel4 pisze:Nie masz kolesi, nie masz wpływów, nie masz wygranej gry. Ciężko utrzymać się w grze nie mając możliwości zagrania żadnych kolesi, a musisz to uczynić do czasu aż nie przetasujesz discarda i nie będziesz miał gotowego decka.Gambit pisze:A przy okazji...czemu po przewinięciu kolesiów gra ma się skończyć?
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Gambit pisze:O to Ci chodziło...przez chwilę myślałem, że jest jakaś ukryta zasada mówiąca, że jak przewiniesz kolesi z decka, to przegrywasz. Ale tak jak pisałem wcześniej. Masz startową bandę, masz Grifterów...moim zdaniem ciężko o sytuację, kiedy nie masz nic na stole i przewijasz jak dziki deck. Naprawdę musisz wtedy bez pomysłu biegać po shootoutach i "marnować" to co masz na stole.xel4 pisze:Nie masz kolesi, nie masz wpływów, nie masz wygranej gry. Ciężko utrzymać się w grze nie mając możliwości zagrania żadnych kolesi, a musisz to uczynić do czasu aż nie przetasujesz discarda i nie będziesz miał gotowego decka.Gambit pisze:A przy okazji...czemu po przewinięciu kolesiów gra ma się skończyć?
W takim razie muszę jeszcze pograć. Bo nie chodzi mi o marnowanie tego co masz na stole, a bardziej tego co masz w decku. Wiadomo, że odrzucać pojedynków w nieskończoność nie możesz bo raz: kolesie wracają kiwnięci do domu, dwa kiwnięci nie mogą zajmować deedów:P
Qlaqs: Deeds bez control pointów, oczywiście są ale nie przybliżają Cię do wygranej. Dla przykładu dadzą Ci kasę, którą wydasz na większą ilość deedów bez control pointsów. Ale nie zmieni to sytuacji zapobiegnięcia braków kolesi z racji mechaniki pokerhand.
Out of town, jest to pomysł ale nie wypchasz całego decka nimi. Prawda?:P
- Qlaqs
- Posty: 493
- Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Tak prawda. Wystarczą 2 .
Pamiętaj że te lokacje wymagają tapniecia przy ruchu lub koni . Jeśli przeciwnik nie chcę byś miał więcej kasy musi wysłać tam kolesia z influence.
Jak masz więcej kasy - masz więcej opcji. Masz więcej Deeds - wszystkiego Tobie nie obstawi - bo się rozproszy
Jak wystawiasz 2 Deeds w pierwszej turze to po obu stronach domku
Pamiętaj że te lokacje wymagają tapniecia przy ruchu lub koni . Jeśli przeciwnik nie chcę byś miał więcej kasy musi wysłać tam kolesia z influence.
Jak masz więcej kasy - masz więcej opcji. Masz więcej Deeds - wszystkiego Tobie nie obstawi - bo się rozproszy
Jak wystawiasz 2 Deeds w pierwszej turze to po obu stronach domku
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Każdy ruch do out of town kiwa, każdy! Nawet osoby, która wchodzi do deeda out of town którego wystawiła. Kiwnięci kolesie dalej kontrolują deeda o ile posiadają większą ilośc influence, więc stoimy dalej w błocie:P Out of town zawsze też można zlać. Bierz tego 1 control pointa z deeda out of town. Ja natomiast wezmę cp z tych do których wejście nie kiwa:)Qlaqs pisze:Tak prawda. Wystarczą 2 .
Pamiętaj że te lokacje wymagają tapniecia przy ruchu lub koni . Jeśli przeciwnik nie chcę byś miał więcej kasy musi wysłać tam kolesia z influence.
Jak masz więcej kasy - masz więcej opcji. Masz więcej Deeds - wszystkiego Tobie nie obstawi - bo się rozproszy
Jak wystawiasz 2 Deeds w pierwszej turze to po obu stronach domku
Co do wystawiania deedów. <ironia on>Jest w sens wystawiania dwóch pierwszy w inny sposób?:> <ironia off>
Ostatnio zmieniony 03 paź 2014, 09:23 przez xel4, łącznie zmieniany 1 raz.
- Qlaqs
- Posty: 493
- Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Tylko jak jest out of Town to nie jest przyległy do niczego. Więc w Shootout nie ma posiłków
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!