Pan Lodowego Ogrodu (Krzysztof Wolicki)

[schizofretka]

Ale one chyba miały już na wejściu tarczę i drugiej im dać nie można?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[zakwas]

Drakkary mają A->B i werbunek. Jedno miejsce wolne na tarczę zostaje.

http://www.boardgamegeek.com/image/2256 ... ice-garden

[schizofretka]

To mi się pomyliło, bo akurat w moich dwóch rozgrywkach dostawały właśnie na wejściu od razu po tarczy, bo wydawało się to najbardziej oczywistym wyborem.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[schizofretka]

Pomylone misie.

[Maxxx76]

Chyba nie ten wątek

[balif]

Spojler, strategia dla van Dykena: przywołujesz 3 kraby, olewasz reputację, tłuczesz punkty, profit.

A potem spada martwy śnieg ... A przynajmniej mi spadł po przywołaniu 3 krabów .
Po pierwszej rozgrywce stwierdzam że poza klimatem to Martwy śnieg nie wnosi nic ciekawego. Ograniczenie czynienia można było zrealizować inaczej skoro już takowe musi występować. Póki co Chaos > PLO.

[Maxxx76]

Martwy śnieg jest najsłabszym sposobem na zakończenie gry. Rozumiem fabularną zasadność, ale można przez całą grę niczego sensownego nie zrobić, a później wygrać martwym śniegiem, bo miało się najwyższą reputację...

[Malash]

Przecież przywołanie 3 krabów przesuwa śnieg o 1 pole. Nie ma znaczenia, czy przywołasz 3 kraby, czy jednego, czy 2 szczurzych grajków...

[farmer]

Co nie zmienia faktu, że MŚ jest problemem.

Już bardziej widziałbym koniec gry poprzez MŚ jako - wszyscy przegrywają.
Choć i to powodowałoby "słabe" zakończenia gry - ktoś, kto przegrywa na planszy, zawsze może spowodować nadejście MŚ, aby to wszyscy przegrali, a nie tylko on sam.

Niestety, nie mam na razie pomysłu na jakieś hołm-rulowanie działania Śniegu, aby nie był takim psujem gry, która poza tym aspektem, jest bardzo udana .

pozdr,
farm

[swiety_1984]

Ale czy tylko mi wydaje sie ze prosta obrona przed ta taktyka Dykena jest przywolanie 3x jednostek 1 poziomu i dodanie in tarczy jako ulepszenia? Do zabicia bedzie potrzebny atak 1 kraba zabijanego rowniez przez te jednostke (czyli 1:1) a jak postanowi oszczedzic celem zdobycia 2x punktow za 2x kostke wplywu to musi "doprzywolowywac" o jednego kraba wiecej niz my w nastepnej turze. A my mozemy rowniez dominowac region na spokojnie bo Vuko biegac bedzie za Dykenem i dodatkowo tluc kraby jak sie ostana...

[pinata]

[...]kraby mają żenująco słabą wytrzymałość, a przy tym są pierwszym celem do odstrzału, jeżeli przeciwnicy mogą atakować. Przeciwnik, Freinhoff, przywołał szpiega, który może sobie dobierać dwie cechy. Wybił mi kraby dosyć szybko (zdolność ruchu + atak).

Kraby są najskuteczniejsze w grupie. Gdybyś trzymał je razem, ubił byś szpiega kosztem jednego kraba.

Niestety, nie mam na razie pomysłu na jakieś hołm-rulowanie działania Śniegu, aby nie był takim psujem gry

Nie potwierdzam. Mam co prawda za sobą jedynie trzy rozgrywki, ale w każdej z nich gracze nawzajem się pilnowali (w kwestii reputacji) i nikomu nie opłacało się skończyć śniegiem.

Ale czy tylko mi wydaje sie ze prosta obrona przed ta taktyka Dykena jest przywolanie 3x jednostek 1 poziomu i dodanie in tarczy jako ulepszenia? Do zabicia bedzie potrzebny atak 1 kraba zabijanego rowniez przez te jednostke (czyli 1:1)

To jest świetna taktyka, która łatwo pozwoli wygrać trzeciemu graczowi, kiedy już wytłuczecie sobie z van Dykenem jednostki :)

[swiety_1984]

Jasne... bardziej mialem tutaj na mysli gre 1:1. Przy 3 i 4 obytych graczach kraby raczej padalyby mimo wszystko jak muchy...

[pinata]

Jasne... bardziej mialem tutaj na mysli gre 1:1. Przy 3 i 4 obytych graczach kraby raczej padalyby mimo wszystko jak muchy...

Czy ja wiem...

Raczej skończyłoby się to patrzeniem na siebie nawzajem i komentarzami typu: "to może to Ty idź je zabij" ;)

BTW: cały czas mam wrażenie, że zakładacie, że kraby chodzą pojedyńczo. Tymczasem one mogą poruszać się całą paczką, a wtedy trochę szkoda tracić na nie jednostki drugiego/trzeciego poziomu. Zwłaszcza, że inni gracze tylko na to czekają...

[espresso]

Oczywiście, że kraby chodzą w grupie! Ale szpieg może sam wybić wszystkie kraby. Fakt, zginie, ale w grze na 2-osoby może się to opłacać. Można też wmanewrować Vuko do regionu z krabami (wybić znaczniki w innym regionie). Nie mówię, że to zła strategia, tylko że nie jest jedyną słuszną.

[schizofretka]

Szpieg jest zajebisty nie trzeba wcale gonić i zabijać krabów, wystarczy sama jego grożba, a jego przywołanie kosztuje mniej reputacji niż krabów, więc jeśli van Damme uprze się na szereg samobójczych misji łatwo może doprowadzić śnieg wysoko.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Maxxx76]

Wygranie Martwym Śniegiem to nie kwestia opłacalności wszystkich graczy. To kwestia mechaniki, która dopuszcza brak umiejętności grania strategicznego z możliwością odniesienia zwycięstwa poprzez MŚ...

[schizofretka]

Mi się śnieg bardzo podoba. Jest klimatyczny i stanowi dodatkowy parametr, na który trzeba bardzo uważać. Z mojego punktu widzenia, jeśli ktoś nieprzewidywanie wygra przez śnieg (jak można niechcący zakończyć grę śniegiem nie wygrywając?), to tak naprawdę nie on wygrał, tylko cała reszta przegrała. Co też ma świetne uzasadnienie w temacie.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[mat_eyo]

Oczywiście, że kraby chodzą w grupie! Ale szpieg może sam wybić wszystkie kraby.

Do tego potrzeba najpierw go dwa razy ulepszyć. Natomiast kraby sieją zniszczenie od początku

[mig]

Mi się śnieg bardzo podoba. Jest klimatyczny i stanowi dodatkowy parametr, na który trzeba bardzo uważać.

+1

[espresso]

Oczywiście, że kraby chodzą w grupie! Ale szpieg może sam wybić wszystkie kraby.

Do tego potrzeba najpierw go dwa razy ulepszyć. Natomiast kraby sieją zniszczenie od początku

Wystarczy raz, bo dwa ataki można wziąć z cechy specjalnej szpiega. Poza tym, szpieg też nie musi się poruszać sam.

[Maxxx76]

Nie twierdzę, że śnieg jest zły, jest fajnym pomysłem, gdyby miał prowadzić do totalnej przegranej wszystkich graczy. A tak można wygrać martwym śniegiem nie angażując się za bardzo w grę: tylko czynienie, podwyższanie sobie reputacji i unikanie Vuko. Słabo to wygląda...

[mig]

Nie twierdzę, że śnieg jest zły, jest fajnym pomysłem, gdyby miał prowadzić do totalnej przegranej wszystkich graczy. A tak można wygrać martwym śniegiem nie angażując się za bardzo w grę: tylko czynienie, podwyższanie sobie reputacji i unikanie Vuko. Słabo to wygląda...

Ale na taką taktykę muszą pozwolić inni. Wystarczy byc na to przygotowanym i juz nie jest to takie łatwe ani oczywiste.

[mat_eyo]

Oczywiście, że kraby chodzą w grupie! Ale szpieg może sam wybić wszystkie kraby.

Do tego potrzeba najpierw go dwa razy ulepszyć. Natomiast kraby sieją zniszczenie od początku

Wystarczy raz, bo dwa ataki można wziąć z cechy specjalnej szpiega. Poza tym, szpieg też nie musi się poruszać sam.

Nie można, bo szpieg musi wybrać dwie RÓŻNE zdolności.

[FortArt]

Wygrana na MŚ to taka sama wygrana jak każda inna - to też tor pkt i trzeba o niego dbać jak o inny. Nie rozumiem tych narzekań. Problemem jest to o czym tu już mówiono: wygrana wskutek zakończenia przez innego gracza, który woli drugie/trzecie miejsce bo mu się nie opłaca dalej grać.

Drugi problem to to, że przy myślących czyli pilnujących się graczach nikt na MŚ nie wygra - ten element po prostu nie działa. Chyba, że z kafelkiem samoprzesuwającym śnieg.

Bez tego śnieg po prostu po kilku rundach blokuje czynienie - jaki to ma sens wyłączać najciekawszy element gry nie wiem.

Homerule czy poprawka wydaje mi się oczywista: prywatne żetony martwego śniegu pozwalające czynić bez przesuwania znacznika na torze. Otrzymywane po stracie jednostki lub do kupienia na planszy. Może w dodatku?

[farmer]

Dokładnie o to chodzi. Koncepcja jest dobra, ale zamiast wzbogacać grę , psuje ja.
Ja chcę, aby śnieg i jego groźba były obecne, ale nie w sposób, w jaki są zaimplementowane obecnie.