No właśnie, co? Bo dla mnie powyższa definicja jest prawdziwo, imo hardcorowi wielbiciele europasjansów krzyczą o nim przy każdej grze z większą interakcją. Nieobecny jest tylko w grach stricte wyścigowych, nawet w R4tG jestem w stanie sobie go wyobrazić. Dla mnie jest to nazwa zachowania gracza wraz z jego pobudkami, nie mechaniki w grze. To nie jest przecież tak, że w dowolnym momencie każdy może przerwać grę, mówiąc - zamrażamy wyniki, kto na szczycie wygrywa - wtedy gra byłaby zepsuta. Jedna osoba tak łatwo/szybko martwego śniegu nie wywoła, więc nie ma mowy o niespodziewanym, nagłym końcu gry. Jeśli zabijesz fauna passionarze bliskiej wykonania celu, gdy inny gracz będzie właśnie dobijał to 50 punktów, to jest to dokładnie taka sama sytuacja, a nikt jej nie podnosi.FortArt pisze: Każdy wie co to kingmaking, sama nazwa to mówi
Może wczesne porównania do Chaosu wpłynęły na wasze oczekiwania? Imo te gry są bardzo różne właśnie przez dynamikę. W naszych rozgrywkach nikt radośnie nie tłucze się z automatu, zawsze jest dylemat: jeśli ja go zabiję, to on mi odda, obaj zejdziemy na reputacji i popchniemy śnieg - czy na pewno mi się to opłaca?
Edit: Red Imp, już po targach, będzie deal na globalną dystrybucję? Ta gra zasługuje na wepchnięcie do Top 10 BGG, przynajmniej na jakiś czas
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.