Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam :D
- Lothrain
- Posty: 3415
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Mam tylko wrażenie, że to gra dla większej grupy. Granie w dwójkę raczej mija się z celem. Jeśli się mylę to mnie z błędu wyprowadźcie.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Lothrain pisze:Mam tylko wrażenie, że to gra dla większej grupy. Granie w dwójkę raczej mija się z celem. Jeśli się mylę to mnie z błędu wyprowadźcie.
można zrobić pojedynek band
mnie się wydaje że się da - element blefu jest dość silny w grze - więc może być taktycznie... ale w więcej osób pewnie więcej śmiechu
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Pojedynek band, to dobry pomysł. Obowiązkowo w tle muzyka z filmu Dobry, zły i brzydki
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Wracając do prezentacji gier mam podobne myśli co Lothrain.
Oglądam podcasty z Essen i aż zęby bolą, ale nie jest to wada wyłącznie naszych prezentacji.
Jedną z najciekawszych był Wyścig do Renu, świetnie to się oglądało i normalnie byłem dumny że mamy taką grę razem z Jaro.
Natomiast najbardziej się męczyłem przy Panu Lodowego Ogrodu, choć była próba przedstawienia klimatu, to wydaje mi się, że zgineła w natłoku zasad.
Pan z FF prezentujący Wiedźmina praktycznie nie mówił o zasadach wcale, a świetnie to było skonstruowane.
O języku nie wspomnę, choć rozumiem, że małych wydawnictw nie stać na wynajęcie prezentera gry, to może tędy droga.
Fajnie się oglądało prezentację Japońskiego wydawnictwa, gdzie gość świetnym angielskim opowiada o grze, a japończyk siedzi i przytakuje
Swoją drogą ogromnie mi przykro, że nie udało się kupić The Ravens of Thri Sahashri, wyprzedało się w 15 minut.
Jak wspominali nikt tego nie chciał wydać jak usłyszał zasady, może ktoś się u nas zainteresuje? Mam nadzieję, bo to gra marzenie. Milczący dialog dwojga zakochanych.
Oglądam podcasty z Essen i aż zęby bolą, ale nie jest to wada wyłącznie naszych prezentacji.
Jedną z najciekawszych był Wyścig do Renu, świetnie to się oglądało i normalnie byłem dumny że mamy taką grę razem z Jaro.
Natomiast najbardziej się męczyłem przy Panu Lodowego Ogrodu, choć była próba przedstawienia klimatu, to wydaje mi się, że zgineła w natłoku zasad.
Pan z FF prezentujący Wiedźmina praktycznie nie mówił o zasadach wcale, a świetnie to było skonstruowane.
O języku nie wspomnę, choć rozumiem, że małych wydawnictw nie stać na wynajęcie prezentera gry, to może tędy droga.
Fajnie się oglądało prezentację Japońskiego wydawnictwa, gdzie gość świetnym angielskim opowiada o grze, a japończyk siedzi i przytakuje
Swoją drogą ogromnie mi przykro, że nie udało się kupić The Ravens of Thri Sahashri, wyprzedało się w 15 minut.
Jak wspominali nikt tego nie chciał wydać jak usłyszał zasady, może ktoś się u nas zainteresuje? Mam nadzieję, bo to gra marzenie. Milczący dialog dwojga zakochanych.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2014, 08:35 przez tequira, łącznie zmieniany 2 razy.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
tequira pisze:Jedną z najciekawszych była Droga do Renu
ale raczej Wyścig do Renu...
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
czepiasz się
ale raczej Wyścig do Renu...
oczywiście, że wyścig, już poprawiłem, przepraszam bardzo twórców tej wspaniałej gry za tak bezmyślne przejęzyczenie
nie wiem czemu Race zmienia mi się zawsze w Road i nie wiem czemu zawsze najpierw odszukuję angielską nazwę w głowie
żeby nie był totalny offtop
obejrzałem przykładową rozgrywkę Hyperborea i bardzo mi się podoba ta gra, rzutem na taśmę przedwczoraj znajomi mi ją kupili
zatem moje zakupy Essenowe to Panamax, Hyperborea i dodatek do Russian Railroads, jak na razie
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Ode mnie też łapka w górę. Byłam natomiast oczarowanaLothrain pisze:Cały czas nadrabiam zaległości i oglądam filmiki z Essen. I postanowiłem włożyć kij w mrowisko. Jak to jest, że ludzie wkładają masę serca i pracy w przygotowanie świetnej gry, a do głównej imprezy roku, gdzie mogą tę grę wypromować na żywo w BGG, w ogóle się nie przykładają? Taki filmik robi znacznie więcej niż stoisko, czy prezentacja ludziom, którzy mieli okazję przyjechać do Essen. Większa część graczy siedzi i ogląda. Sukces gry może zależeć od tych marnych 10 minut w BGG. Przygotowanie takiej prezentacji powinno być jednym z priorytetów.
I co? I Krzysiek Matusik stworzył fajne gry, z naprawdę ciekawą grafiką, niebanalnymi zasadami, aż chciałoby się grać. Ale przychodzi z marszu, siada, gubi się, język szwankuje. Czy sprzedał gry? Nie. Położył je. Dlaczego chłopie, pytam? Jaro Andruszkiewicz zrobił świetny pokaz Wyścigu do Renu. Ale poszedł. Dominikę doceniam za wszystko co robi dla naszego światka i jej prezentacji nie brakowało z pewnością werwy, ale językowo... Jeśli ma się braki i nie jest pewnym języka, to czasem lepiej wykuć na blachę. Bo trudno się tego słuchało. Chłopaki z Titan Forge zrobili swoją pierwszą grę, a po prezentacji wiem tyle, że ma czołgi z ruchomymi wieżyczkami. Jak można tak podejść do prezentacji na żywo w BGG? Dice Brewing ma w sobie kupę klimatu, a chłopaki zaczęli tłumaczenie na żółtych, czarnych i zielonych kostkach. Nie było słodu, chmielu, tylko kolorowe kosteczki. Na szczęście się ogarnęli i przywrócili grze temat. Może to stres tak ludzi zjada przed kamerą? Nie mówię, że wszyscy muszą znać język perfekcyjnie, ale powinni znać go przynajmniej w kontekście gry, a prezentacja powinna być wcześniej przećwiczona. Na wolną amerykankę może sobie pozwolić chyba tylko Trzewik, ale jest z tego znany i poza akcentem, niewiele mu można zarzucić. A i akcent to właściwie koloryt. Swoje powiedziałem w 1000 poście, teraz dostanę baty.
A skoro pojawił się też komentarz o ludziach innej narodowości z "wątpliwym" angielskim, to moim absolutnym idolem pod tym względem jest Bruno Cathala <3
Ostatnio zmieniony 21 paź 2014, 14:04 przez oopsiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
W tym co piszesz, masz sporo racji, ale łatwiej się mówi niż robi.Lothrain pisze:Cały czas nadrabiam zaległości i oglądam filmiki z Essen. I postanowiłem włożyć kij w mrowisko. Jak to jest, że ludzie wkładają masę serca i pracy w przygotowanie świetnej gry, a do głównej imprezy roku, gdzie mogą tę grę wypromować na żywo w BGG, w ogóle się nie przykładają? Taki filmik robi znacznie więcej niż stoisko, czy prezentacja ludziom, którzy mieli okazję przyjechać do Essen. Większa część graczy siedzi i ogląda. Sukces gry może zależeć od tych marnych 10 minut w BGG. Przygotowanie takiej prezentacji powinno być jednym z priorytetów.
I co? I Krzysiek Matusik stworzył fajne gry, z naprawdę ciekawą grafiką, niebanalnymi zasadami, aż chciałoby się grać. Ale przychodzi z marszu, siada, gubi się, język szwankuje. Czy sprzedał gry? Nie. Położył je. Dlaczego chłopie, pytam? Jaro Andruszkiewicz zrobił świetny pokaz Wyścigu do Renu. Ale poszedł. Dominikę doceniam za wszystko co robi dla naszego światka i jej prezentacji nie brakowało z pewnością werwy, ale językowo... Jeśli ma się braki i nie jest pewnym języka, to czasem lepiej wykuć na blachę. Bo trudno się tego słuchało. Chłopaki z Titan Forge zrobili swoją pierwszą grę, a po prezentacji wiem tyle, że ma czołgi z ruchomymi wieżyczkami. Jak można tak podejść do prezentacji na żywo w BGG? Dice Brewing ma w sobie kupę klimatu, a chłopaki zaczęli tłumaczenie na żółtych, czarnych i zielonych kostkach. Nie było słodu, chmielu, tylko kolorowe kosteczki. Na szczęście się ogarnęli i przywrócili grze temat. Może to stres tak ludzi zjada przed kamerą? Nie mówię, że wszyscy muszą znać język perfekcyjnie, ale powinni znać go przynajmniej w kontekście gry, a prezentacja powinna być wcześniej przećwiczona. Na wolną amerykankę może sobie pozwolić chyba tylko Trzewik, ale jest z tego znany i poza akcentem, niewiele mu można zarzucić. A i akcent to właściwie koloryt. Swoje powiedziałem w 1000 poście, teraz dostanę baty.
Na swoim przykładzie wiem, że stres potrafi człowieka nieźle sparaliżować, a taka nawet mała kamera działa na niektórych bardzo stresogennie. Konstruktywna krytyka zawsze się przydaje, ale pamiętajmy, że to prezentują ludzie, pasjonaci, którzy mają prawo do prostych pomyłek.
No i jest jeszcze inna kwestia. Ja osobiście jak oglądam te filmiki to zwracam uwagę tylko na mechanikę gier i troszeczkę na temat, to jak ktoś prezentuje to jest temat drugorzędny. Sposób prezentacji ma ogromne znaczenie dla masowego klienta, ale dla tzw. hardcorowych gejmerów już mniejsze. A to oni głównie oglądają te prezentacje na bgg.
Pozdrawiam.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Rune pisze:Pojedynek band, to dobry pomysł. Obowiązkowo w tle muzyka z filmu Dobry, zły i brzydki
okazało się że to jest oficjalny wariant dla 2 osób ( nie wiedziałem pisząc) - wygląda na to że spoko da się w dwóch - nawet jest friendly fire
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Ode mnie też łapka w górę. Byłam natomiast oczarowana Sebastianem z NSKN(?), bo facet i przygotowany merytorycznie i z ładnym akcentem mówił i żartował z prowadzącą. Bardzo przyjemnie się go oglądało.
tak , ja też zapamiętałem to jako jedną z lepszych prezentacji - na prawdę sprzedał mi grę, której wcześniej nie znałem / rozważałem ... i nie chodzi tylko ładną angielszczyznę, ale właśnie merytoryczne przygotowanie...
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Dokładnie to samo myślę. To nie są prezentacje puszczane w telewizji do mionów widzów, tylko od graczy dla graczy.pingus pisze: Ja osobiście jak oglądam te filmiki to zwracam uwagę tylko na mechanikę gier i troszeczkę na temat, to jak ktoś prezentuje to jest temat drugorzędny. Sposób prezentacji ma ogromne znaczenie dla masowego klienta, ale dla tzw. hardcorowych gejmerów już mniejsze. A to oni głównie oglądają te prezentacje na bgg.
Zgadza się, że niektóre prezentacje były gorsze i lepsze, ale według mnie to nie ma większego znaczenia. Pokazali, że taka gra istnieje, jak wygląda i ogólnie jaki jest gameplay i to wystarczy. Każdy kto się chociaż trochę zainteresował grą, już sam znajdzie więcej informacji na ten temat. Jak dla mnie dobrym przykładem jest gra, która nie miała prezentacji, ale została zagrana parę minut w przerwie i to wystarczyło, żeby mnie zaciekawić. Chodzi mi o Lift it, party game z dźwigiem na głowie Wygląda na dobrą zabawę szczególnie z dziećmi czy do piwa.
Z tego samego powodu kwestie językowe to również drugorzędny temat. Jak się już dość dobrze zna język to raczej nie zwraca się uwagi, że ktoś inny kaleczy ten jezyk, nie mówi poprawną gramatyką czy z dziwnym akcentem. Przeważnie rozumie się co mówiący ma na myśli.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
wszystko spoko - ale chyba nikt nie twierdzi, że lepiej mieć złą prezentację niż dobrą - bo trochę się zastanawiam co tu usprawiedliwiać i tłumaczyć, skoro było źle zrobione i kropka ...
- Lothrain
- Posty: 3415
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
O prezentacjach mogę tylko mówić, bo na Essen raczej nie wystąpię. Ale studio telewizyjne obce mi nie jest. Rozumiem, że są ludzie, których kamera może stresować. Ale jeśli paraliżuje, to nie powinni przed nią siadać. Proste pomyłki są czymś normalnym i nie do nich piję. Raczej do widocznego braku przygotowania. Do myślenia "jakoś to będzie", które można było tu i tam zaobserwować. Swoją drogą faktycznie Błażej z NSKN był rewelacyjnie przygotowany, podobnie jak podziwiam gościa z Japan Brand, że obleciał tyle tytułów w tak krótkim czasie.pingus pisze: W tym co piszesz, masz sporo racji, ale łatwiej się mówi niż robi.
Na swoim przykładzie wiem, że stres potrafi człowieka nieźle sparaliżować, a taka nawet mała kamera działa na niektórych bardzo stresogennie. Konstruktywna krytyka zawsze się przydaje, ale pamiętajmy, że to prezentują ludzie, pasjonaci, którzy mają prawo do prostych pomyłek.
No i jest jeszcze inna kwestia. Ja osobiście jak oglądam te filmiki to zwracam uwagę tylko na mechanikę gier i troszeczkę na temat, to jak ktoś prezentuje to jest temat drugorzędny. Sposób prezentacji ma ogromne znaczenie dla masowego klienta, ale dla tzw. hardcorowych gejmerów już mniejsze. A to oni głównie oglądają te prezentacje na bgg.
Nie wiem czy jestem hardcorowym gejmerem, ale dla mnie te prezentacje są ważne. Nie mam czasu czytać instrukcji wszystkich gier, które wychodzą na Essen. Czekam aż wydawca/twórca sprzeda mi grę, a przynajmniej pomoże podjąć decyzję. Ale jeśli nie rozumiem co do mnie mówi (to akurat nie przytyk do naszych, bo byli zrozumiali w wypowiedziach), albo szemrze pod nosem, to przełączam na następną prezentację i gra dla mnie przestaje istnieć. Są gry, nad którymi bym się nawet nie zatrzymywał, a ich prezentacja spowodowała, że rozważam ich zakup. Niestety są też takie, po których do rozgrywki nie mam ochoty usiąść, nawet jeśli o tym wcześniej myślałem. I to jest największa szkoda jaką można sobie wyrządzić kiepską prezentacją - zniechęcić ludzi, którzy byli nią wstępnie zainteresowani.
- Board Game Girl
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 cze 2013, 11:45
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Właśnie wrzuciłam ostatnią część wideorelacji z Essen. Przed Wami niedziela i m.in. Cthulhu Wars, Galaxy of Trian i AVP.
- kaszkiet
- Posty: 2812
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 528 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Mam nieco poboczne pytanie.
Czytam tutaj, a także w innych miejscach, że ktoś zagrał kilka rund w jakąś grę.
Jak to wygląda? Czy to jest kilka rund tylko ze znajomymi i decydujecie, że zmieniacie grę?
Czy też siadacie z przypadkowymi uczestnikami targów i w połowie gry mówicie, że musicie już iść?
Pytam też trochę pod kątem ewentualnego przyszłorocznego wypadu do Essen i czego mogę się tam spodziewać, a na pewno do paru stolików chciałbym zasiąść.
Czytam tutaj, a także w innych miejscach, że ktoś zagrał kilka rund w jakąś grę.
Jak to wygląda? Czy to jest kilka rund tylko ze znajomymi i decydujecie, że zmieniacie grę?
Czy też siadacie z przypadkowymi uczestnikami targów i w połowie gry mówicie, że musicie już iść?
Pytam też trochę pod kątem ewentualnego przyszłorocznego wypadu do Essen i czego mogę się tam spodziewać, a na pewno do paru stolików chciałbym zasiąść.
- yakos
- Posty: 243
- Rejestracja: 13 cze 2008, 15:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 6 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Takie sytuacje mają miejsce przy dłuższych grach, ale przed grą po prostu ustalamy ze współgraczami, że gramy jedną rundę dla orientacji i kończymy.
W przypadku Panamax, "opiekun stolika" ze Stronghold Games po prostu przed grą uprzedził, że rozegramy rundę-demo i zwalniamy stolik następnym chętnym.
W przypadku Panamax, "opiekun stolika" ze Stronghold Games po prostu przed grą uprzedził, że rozegramy rundę-demo i zwalniamy stolik następnym chętnym.
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
tak jak napisał yakos. W przypadku Panamaxa zagraliśmy 1 z 3 rund ale sam setup i tłumaczenie zasad chwilę zajęło, jak również w trakcie gry pojawiały się dodatkowe wyjaśnienia ze strony naszego opiekuna, który sugerował pewne zagrania aby pokazać jak najwięcej możliwości mechanicznych samej gry . Podobnie było w grze Istanbuł gdzie zagraliśmy do 3 pkt zamiast do 5. Wszystko zależy od danego wydawnictwa i jego polityki. Przykładowo w nowego dzieło Uwe ludziska grali całą rozgrywkę, która mogła zająć z tłumaczeniem nawet 2,5h a stolików było 3 na krzyż, więc tworzyły się listy kolejkowe i zapisy na konkretne godziny. Generalnie w większość gier do jakich usiedliśmy zagraliśmy całość, ale od razu zaznaczam, iż nie zasiadłem do czasochłonnych tytułów - uznaliśmy, iż w tym czasie lepiej poznać kilka gier niż jedną.
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Na Essen grałem mało, bo spędziłem tam jedynie piątek. Do rzeczy:
Villainy - miało być średnio-ciężkie euro o super-antybohaterach, a wyszła sympatyczna gra pod piwko. Jak ktoś takie klimaty lubi, to będzie szczęśliwy. U mnie skucha.
Planes - miała być familijna, sympatyczna mankala, a wyszedł brak kontroli nad czymkolwiek. Zatory okazały się kompletnie bez sensu. A że popełnił to autor Ground Floora, ręcę opadły podwójnie. Niemiec, który to tłumaczył tryskał entuzjazmem, ale i tak powiedziałem mu prosto w oczy, że spasuję. Włoch, który ze mną grał, na pytanie czy mu się podoba, odpowiedział: Ground Floor to fajna gra jest.
Hyperborea - dobra gra, ale się rozczarowałem. Miałem nadzieję, że karty technologii dodadzą grze dodatkowa warstwę zabawy i regrywalności, a tymczasem są delikatnym rozwinięciem podstawowych akcji. Innymi słowy gra jest czystym budowaniem zawartości woreczka, co by optymalnie łazić po mapie i nabijać punkty. Zero kombowania i zwrotów akcji. Za dużo plastiku, za mało innowacyjności. Dla wyjadaczy szału nie będzie, imho.
Historia - średnio ciężka gra, bo na pewno nie ciężka. Zasady proste, to plus. Czego mi zabrakło? Gra jest napędzana kartami, coś jak Concordia, tyle że w Concordii zgrywanie kolejnych kart z ręki wytwarzało pewne sympatyczne ciśnienie. Tu jest dość łagodnie, bo zawracanie kart na rękę nie jest wielkim problemem. Innymi słowy, wyzwanie jakby mniejsze. Ale tu nie wyrokuję, muszę jeszcze pograć. Nadzieja umiera ostatnia.
King's Pouch - gra piątku, imho. Ta sama mechanika co w Hyperborei i Orleans, ale podana dynamicznie. No i z budynków robią się fajne komba - każdy z nas grał inaczej. Przepychanka na mapie nie jest błyskiem geniuszu, ale i tak żałuję, że nie kupiłem (sold out). Bag-building w sam raz do zagrania z żoneczką w maksymalnie godzinkę.
I tyle. Obraz maluje się ponury, ale to nie tak - Essen (moje pierwsze) jest świątynią i dostarczyło mnóstwa wrażeń. Polowanie na promosy, przybijanie piątek autorom, targowanie się na stoiskach - oh, yeah! A dobre gry wkrótce wypłyną na powierzchnię, cierpliwości.
Villainy - miało być średnio-ciężkie euro o super-antybohaterach, a wyszła sympatyczna gra pod piwko. Jak ktoś takie klimaty lubi, to będzie szczęśliwy. U mnie skucha.
Planes - miała być familijna, sympatyczna mankala, a wyszedł brak kontroli nad czymkolwiek. Zatory okazały się kompletnie bez sensu. A że popełnił to autor Ground Floora, ręcę opadły podwójnie. Niemiec, który to tłumaczył tryskał entuzjazmem, ale i tak powiedziałem mu prosto w oczy, że spasuję. Włoch, który ze mną grał, na pytanie czy mu się podoba, odpowiedział: Ground Floor to fajna gra jest.
Hyperborea - dobra gra, ale się rozczarowałem. Miałem nadzieję, że karty technologii dodadzą grze dodatkowa warstwę zabawy i regrywalności, a tymczasem są delikatnym rozwinięciem podstawowych akcji. Innymi słowy gra jest czystym budowaniem zawartości woreczka, co by optymalnie łazić po mapie i nabijać punkty. Zero kombowania i zwrotów akcji. Za dużo plastiku, za mało innowacyjności. Dla wyjadaczy szału nie będzie, imho.
Historia - średnio ciężka gra, bo na pewno nie ciężka. Zasady proste, to plus. Czego mi zabrakło? Gra jest napędzana kartami, coś jak Concordia, tyle że w Concordii zgrywanie kolejnych kart z ręki wytwarzało pewne sympatyczne ciśnienie. Tu jest dość łagodnie, bo zawracanie kart na rękę nie jest wielkim problemem. Innymi słowy, wyzwanie jakby mniejsze. Ale tu nie wyrokuję, muszę jeszcze pograć. Nadzieja umiera ostatnia.
King's Pouch - gra piątku, imho. Ta sama mechanika co w Hyperborei i Orleans, ale podana dynamicznie. No i z budynków robią się fajne komba - każdy z nas grał inaczej. Przepychanka na mapie nie jest błyskiem geniuszu, ale i tak żałuję, że nie kupiłem (sold out). Bag-building w sam raz do zagrania z żoneczką w maksymalnie godzinkę.
I tyle. Obraz maluje się ponury, ale to nie tak - Essen (moje pierwsze) jest świątynią i dostarczyło mnóstwa wrażeń. Polowanie na promosy, przybijanie piątek autorom, targowanie się na stoiskach - oh, yeah! A dobre gry wkrótce wypłyną na powierzchnię, cierpliwości.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2014, 23:26 przez Vester, łącznie zmieniany 1 raz.
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Właśnie skończyłem grać w King's Pouch i gra jest świetna. Taki dominion z kartami na stole aktywowanymi kostkami i planszą do przepychanki. Na razie we dwóch, ale jak dla mnie mały hit, który przeszedł niezauważony w Essen. Dobrze, że wylądował w bagażniku.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
A w Pay Dirt, ktoś grał? Bo właśnie obejrzałem mini video relację z Essen chłopaków z Board&Dice,którą u nas opublikowali i ją polecają a wcześniej o tytule nie słyszałem. Mówią w sumie tylko o temacie gry - prowadzeniu kopalni złota i dobrym wykonaniu.
http://boardtime.pl/2014/10/boarddice-s ... essen.html (od 1:40)
http://boardtime.pl/2014/10/boarddice-s ... essen.html (od 1:40)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Było na moim celowniku, bo to jest bodajże pana od Alien Frontiers - ale pan sprzedawca poniżej 45€ niespecjalnie chciał zejść, więc nie mam, natomiast jest nadzieja w Windziarzu, że kupił. Ale nie obiecam że tak zrobił
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Odp: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj si
Vester - dzieki za opinie. Hyperborea do kosza w takim razie...
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Essen 2014 - interesujące tytuły, czyli zhype'uj się sam
Jak masz wyrzucać to chętnie zapłacę za przesyłkę i sam sprawdzę czy warto
Udało się wrzucić wreszcie trochę więcej fotek na bloga
Fotorelacja z targów SPIEL w Essen – cześć III
Udało się wrzucić wreszcie trochę więcej fotek na bloga
Fotorelacja z targów SPIEL w Essen – cześć III
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry