(Warszawa: Ursus, Włochy) nowe miejsce do gry

[Maxxx76]

No, to środa, godzina 16:30, Cyklady na Ryżowej 44:-)

[miejski_watazka]

idealnie. wezmę jeszcze Race For The Galaxy - jeszcze w niego nie grałem, ale jak będą chętni to też możemy zagrać partię.
do zobaczenia!

[SaszaPL]

To może i mnie się uda w środę doczłapać (wezmę Dice Brewing, Colonialism i Eaten by Zombies!)...

[Maxxx76]

Okej

[Paskudnik]

Czadzik! - ja zasiadam do Colonialismu

[dicer]

Czy dzisiaj jest spotkanie?

[Maxxx76]

O 16:30:-)

[Szadoł]

Czy te Ryżowe spotkania odbywają się w miarę regularnie ?

[Maxxx76]

Aktualnie niezbyt

[SaszaPL]

Jestem optymistycznie nastawiony

Słowem wyjaśnienia: moja lepsza połowa jest w 8 miesiącu ciąży + mamy już niespełna dwulatka rozrabiającego w domu = niczego nie obiecuję.

Najwcześniej na miejscu będę o 17.30. W razie czego - Max powinien mieć do mnie numer tel, więc gdybyście mieli wątpliwości czy czekać czy zaczynać coś innego to się ine krępujcie i dzwońcie!.

[Paskudnik]

Max, co idzie przed przybyciem Saszy? Cyklady ile czasu potrzebują? (na BGG jest 90 minut, ale zwykle te czasy są zaniżone - na 3 graczy wyjdzie bliżej godziny, czy bliżej 2 godzin?)

[Maxxx76]

Przypomnienie zasad i rozgrywka? Ze dwie godzinki:-)
Ale dlaczego na trzech? Nie będzie Cię o 16:30?

[Maxxx76]

Będzie Gosia, to czworo, Ty, to pięcioro

[Paskudnik]

Aaa, OK. Nie wiem jeszcze dokładnie jak przyjadę (zależy jak mi z robotą wyjdzie - moje wakacje zaczynają się od 1-go grudnia, czyli jeszcze nie teraz)

[SaszaPL]

Dzięki za grę wczoraj.

Po próbie Colonialism'u w trójkę, stwierdzam że definitywnie trzeba rozegrać pełną partię z kompletem graczy. Minusy dot. downtime'u i "smutnego" klimatu w grze się nie sprawdziły, podobnie jak oryginalna matematyka, która potencjalnie mogła sprawiać problemy - po kilku turach wszystko było jasne i szło bardzo sprawnie. Jednocześnie rywalizacja o surowce w niektórych miejscach jest bardzo duża, podczas gdy o innych jakby zapominano, po czym w kolejnym etapie gry ciężar przenosi się w inne miejsce - mega fajna sprawa.

Cyklady - przyznaję się, że zapomniałem wziąć Twojego mózgu* Max, ale widać taka sytuacja Ci służy bo zasłużenie wygrałeś (a ja cały czas pluję sobie w brodę, że zmieniłem ruch...)

*w sensie że znacznika, ze Znaku Starszych Bogów

[Maxxx76]

Wykorzystałem Twoje zagapienie:-)

[Maxxx76]

Gdyby ktoś chciał sprawić mi wspaniały prezent poimieninowy:-)
http://www.siepomaga.pl/r/serduszko-adasia

[miejski_watazka]

Mi też się super grało w obie gry, a Colonialism pozytywnie zaskoczył. tym bardziej żałowałem, że nie zdążyliśmy rozegrać partii do końca - czekam na powtórkę :).

[Maxxx76]

A w Cyklady wygrałem rzutem na taśmę Jeszcze runda lub dwie i stałbym się karmą dla ryb:-)

[Paskudnik]

Dzięki za grę wczoraj.

Po próbie Colonialism'u w trójkę, stwierdzam że definitywnie trzeba rozegrać pełną partię z kompletem graczy. Minusy dot. downtime'u i "smutnego" klimatu w grze się nie sprawdziły, podobnie jak oryginalna matematyka, która potencjalnie mogła sprawiać problemy - po kilku turach wszystko było jasne i szło bardzo sprawnie. Jednocześnie rywalizacja o surowce w niektórych miejscach jest bardzo duża, podczas gdy o innych jakby zapominano, po czym w kolejnym etapie gry ciężar przenosi się w inne miejsce - mega fajna sprawa.

Cyklady - przyznaję się, że zapomniałem wziąć Twojego mózgu* Max, ale widać taka sytuacja Ci służy bo zasłużenie wygrałeś (a ja cały czas pluję sobie w brodę, że zmieniłem ruch...)

Również dziękuję za obie partie - Cyklady jak najbardziej na plus i sam się nawet zastanawiałem, jak by się to potoczyło, gdyby Sasza nie wycofał swego ruchu.

Odnośnie Colonialismu - byłem bardzo uparty lubić tę grę za wszelką cenę, ale o dziwo jej wadą nie okazał się wcale jej niesamowicie ponury klimat, lecz ogólna trudność grania przeciwko mechanice - wrażenia dokładniej opisałem w wątku gry. No ale na pewno muszę pograć jeszcze kilka razy, żeby mieć lepsze zdanie. Gra ma potencjał.

[dicer]

Ja także dziękuję za miłe spotkanie.
Na Colonialism już mi nie starczyło czasu, ale Cyklady bardzo fajne.
Chętnie zagram ponownie już nauczony doświadczeniem, by nie zostawiać wyspy bez wojska (nawet jeśli jest broniona przez silną flotę), gdyż człowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy pojawi się Pegaz.

[Maxxx76]

Pegaz spadł mi z nieba

[dicer]

Na mnie też

[Maxxx76]

Z chęcią zagrałbym w coś przygodowego, Eldritch Horror lub Legendy Krainy Andor Ktoś posiada i byłby chętny przynieść?:-)

[sirwei]

Ja nie posiadam ale chętnie bym zagrał