Cześć! Część z Was mnie zna - mówią na mnie Drewniak. Na spotkaniach pojawiam się od niedawna i zawsze z taką śliczną, piegowatą Ewą. Pozdrawiam Was wszystkich.
Chciałem poruszyć pewną sprawę, która chyba nie tylko mnie męczy. Najsampierw kilka cytatów:
Nataniel pisze:Podsumowujac - mam ochote na szukanie nowego lokalu.
Markus pisze: przychylam się do zmiany lokalu
Charon pisze:byly golosy abyzmienić lokal
Odi pisze:trzeba chyba jednak znaleźć inny lokal
Otóż o sprawę lokalu chodzi. Mi się w Szafie BARDZO nie podoba. Sama szafa jest klimatyczna, ale i tak tam nie gramy bo za ciemno. Muzyka napierdala - nie da się słuchać zasad. Ostatnio zupełnie nie mogłem tam wytrzymać.
Chciałem zaproponować małą zmianę - na próbę. Może zaskoczy. A jak nie to zawsze można wrócić do Cafe Szafa.
Klub nazywa się Scruffy O'Brien (dawny Scruffy Murphy's). Mieści się w Gdańsku Wrzeszczu na rogu ulic Jaśkowa Dolina i Grunwaldzka. Z PKP Wrzeszcz jest tam jakieś 5 minut drogi piechotą.
mapa pochodzi z portalu trojmiasto.pl
I właściwie lokalizacja (czyt. nie jest w Gdańsku Gł., ale za to blisko Rebela
) jest chyba jego jedyna wadą. Lokal ma dwa poziomy. Górę można bez problemu zarezerwować (rozmawiałem z właścicielem). Jest tam cicho (muzykę słychać, ale nie przeszkadza - zwłaszcza u góry). U góry jest kilka stołów (chyba 4). Nikt nam nie przeszkadza (to ważne! ostatnio jak wyjmowałem grę jakaś babka spojrzała z politowaniem i skomentowała "dzieciaki"; tak się zdenerwowałem, że gdyby nie była kobietą to bym jej strzelił z piąchy, a tak kisząc złość w sobie przegrałem z kretesem). Właściciel lokalu był chętny do współpracy, gdy się dowiedział, że przychodzi około 10 do 30 osób (nie przesadziłem?
). Klub ten jest miejscem częstego oglądania meczy, ale telewizory są tylko na dole więc przeszkadzać nam będą co najwyżej krzyki. No i we wtorki chyba nie ma zbyt często ważnych meczy.
Co o tym sądzicie? Jeżeli jesteście za, to mam telefon do lokalu - mogę rezerwować.