Skup żywca od Fox Games

[jax]

straszliwe podniecenie w temacie wykazują tutaj "mięsożercy" - i znów się zastanawiam "dlaczemu" ?

Myślę że forumowiczów drażni bezdenna głupota i chcą ją tępić, bez względu na to kto tu jest 'wegetarianinem', 'mięsożercą' czy 'wegeterrorystą'.
Zupełnie normalne podejście.

[tomb]

Czyli jednak manifestacja i kontrmanifestacja! E, ja myślałem, że tu coś ciekawszego będzie. A to Polska właśnie.

Nie wiem, w czym problem. Bo ktoś drze japę, to trzeba go przekrzyczeć, bo nie wiadomo, co zrobi dalej? Co z wami? Ktoś nie je, to ja zjem dwa razy. Ktoś wylewa, to ja wypiję za trzech. Ktoś maszeruje, to akurat mam potrzebę w drugą stronę.
Jak ktoś mi do domu przyjdzie z jakimiś pretensjami to "w ryj dać mogę dać", a tak - nie widzę zagrożenia.

[rastula]

straszliwe podniecenie w temacie wykazują tutaj "mięsożercy" - i znów się zastanawiam "dlaczemu" ?

Myślę że forumowiczów drażni bezdenna głupota i chcą ją tępić, bez względu na to kto tu jest 'wegetarianinem', 'mięsożercą' czy 'wegeterrorystą'.
Zupełnie normalne podejście.

hmmmm - ale drażni pewną grupę, która jest aktywna - bo chyba forumowicze są różni - zresztą mniejsza o to - widać że są kwestie, w których po prostu nie dojrzeliśmy do poważnej dyskusji - tak, dotyczy to obu stron.

[Maxxx76]

Skończmy jałowe dyskusje i zajmijmy się zachwytami nad grą

[sillue]

a ja w ramach protestu i na pohybel wszelakim terrorystom i leniom facebookowym nie tylko kupię grę, ale nawet w nią zagram...
i kupię znajomym na mikołajki...
i jeszcze jeden egzemplarz na MH...
i staszkowi też podaruję... nawet folię zostawię...

[oneiros]

Mała uwaga w ramach dyskusji nt. dyskusji:
o ile dobrze pamiętam (a pamięć mnie raczej w tym wypadku nie myli), to wyzywanie, zakrzykiwanie i moralne szantaże, o złej woli w interpretowaniu zarówno charakteru gry jak i komentarzy rozmówców nie wspominając, zaczęły się po bardzo konkretnej stronie, a była to strona zdawałoby się o złotym serduszku.

Tak że nie za bardzo na miejscu jest teraz zabawa w zrównywanie, a już tym bardziej wymaganie od kogoś, żeby się kulturalnie wytłumaczył i skrupulatnie udowodnił, czy aby na pewno nie jest wielbłądem. To tak nie działa.

[piton]

To jeszcze taka sprawa, o której pisał piton, czyli że to tylko gra i temat nie jest ważny.

Tego nie zauważyłem - takie podejście dyskryminuje ameritrashowców w taki sposób, że będę musiał do szefa pitona się odezwać, żeby go zwolnił i znienawidził.

szefu na urlopie więc do jutra mam spokój, wypłata podobno poszła to też nie pękam
powód zwolnienia: hejtuje klimat w grach

- bo gra to dla mnie zabawka, a nie narzędzie propagandy i kształtowania światopoglądu.
klimat? temat? to każdy sobie chyba sam dorabia własne tło. Mistrzowie na fejsie to dorobili Panoramę Racławicką do prostej gry dla dzieci - ja nie dorabiam tła tylko gram.
Dla mnie euro to przesuwanie drewienek i kartoników. Gry traktuję jako rozrywkę intelektualną gdzie lubię pomyśleć, planować, policzyć. Spędzić fajnie czas. Czy nazywa się to Agricola, Arkwright, czy Brass to dla mnie to strategia, plan, liczenie, matematyka = fajna zabawa.
Czy uprawiam tam rolę, czy prowadzę tam fabrykę? - przesuwam drewienka po planszy i w zamian dostaję plastikowe lub kartonowe żetony. Nie jem zwierząt, nie zwalniam ludzi itp. To tylko karton i drewno. Jakbym miał wszystko brać dosłownie i poruszać się w świecie wybujałych domysłów, to bym to hobby dawno porzucił bo tam są same bezeceństwa.
To jak ludzie mają taką empatię i wysnuwają wnioski a'la coś z niczego, to każda gra powinna być zjechana z góry na dół, bo wszędzie jest pełno zła i negatywnych wzorców (znaczy można sobie dorobić co się chce).

mnie tylko rozwala fakt, ze ktoś siedzi przed kompem i pisze bzdury na foxgames zamiast wyjść protestować na prawdziwym targowisku zwierząt. Walka tam gdzie jej nie potrzeba. Dzieje się tak jakby co najmniej na pudełku "skupu żywca" był sponsoring McDonalda, fabryki pasztetu albo dopisek wspieramy ubój rytualny.

Gra o liczeniu i kupowaniu zwierzątek wróg publiczny numer 1

a jeszcze niech ludzie piszą do IPNu, że Kolejka to epatuje tęsknotą za komunizmem i czego oni chcą nauczyć dzieci? Historii? Nigdy! przecież chcą pokazać, ze życie w PRL było zabawne - takie tam przepychanki kolejkowe chichy-śmichy i chyłkiem wprowadzić komunizm. Bankowo.

edit: i jeszcze do tego "tematu w grach".
Jestem w 100% pewien, że jeśli gra byłaby faktycznie w temacie "niedopuszczalnym" i "amoralna" - temat byłby nieodłącznie związany z grą (hodowla aby zabić zostając w tonie dyskusji)- nikt z planszowej braci by jej nie kupił. Łącznie ze mną człowiekiem żyjącym bez growego klimatu.

[tomb]

a ja w ramach protestu i na pohybel wszelakim terrorystom i leniom facebookowym nie tylko kupię grę, ale nawet w nią zagram...

Miłej gry. Ja wybieram do zakupu gry, które mi się podobają, a nie takie, co komuś się nie podobają. A Ty tak zawsze?

Tak że nie za bardzo na miejscu jest teraz zabawa w zrównywanie, a już tym bardziej wymaganie od kogoś, żeby się kulturalnie wytłumaczył i skrupulatnie udowodnił, czy aby na pewno nie jest wielbłądem. To tak nie działa.

No, pewnie, że nie. Nikt nie jest frajerem. Stara zasada - jak ktoś jest niekulturalny, to kultura nikogo nie obowiązuje.
I najlepsze - czy ktoś komuś się kazał tłumaczyć z tego, że zagra w Skup żywca? Panie dzieju, ale obrońców przyparto do muru.

[sqb1978]

Hehe ludzie to tylko GRA. Nie ma się co spinać. Na fejsie po prostu padła ofiarą nagonki, bo takie grupy istnieją, działają i muszę mieć pożywkę.

Na miejscu wydawnictwa nic bym nie komentował tylko dał promocję 10% dla wszystkich mięsożerców na Skup Żywca i wrzucił linka na BGG do gry Colonialism

P.S.
gdyby się tak zastanowić to w Le Havre również mamy przemysłowy ubój a w Potworach w Tokio mamy kult apokalipsy i zniszczenia. Ah te planszówki!

[sillue]

a ja w ramach protestu i na pohybel wszelakim terrorystom i leniom facebookowym nie tylko kupię grę, ale nawet w nią zagram...

Miłej gry. Ja wybieram do zakupu gry, które mi się podobają, a nie takie, co komuś się nie podobają. A Ty tak zawsze?

tylko w konkretnie opisanym i ww. przypadku...


i dokładając... to nie można zrobić gry o realnych zjawiskach..?

nawet, jeżeli byłaby to gra o hodowli, uboju i sprzedaży na hamburgery, to co w tym złego?

nie chcesz, to nie kupuj, nie oglądaj, nie marnuj powietrza...

[tomb]

i dokładając... to nie można zrobić gry o realnych zjawiskach..?

nawet, jeżeli byłaby to gra o hodowli, uboju i sprzedaży na hamburgery, to co w tym złego?

Można. Ale jeśli można pisać, że się podoba, to i można, że się nie podoba.

[Maxxx76]

Z tym 10-procentowym rabatem, to dobre to

[janekb]

Może warto byłoby kupić kilka egzemplarzy? Jakiś czas temu nakazem sądowym została zatrzymana dystrybucja pewnej książki, może tak samo będzie z tą grą i cena na czarnym rynku będzie wysoka, będzie można dorobić się na tym fortuny.

[lacki2000]

a ja pacze na forum i sie zastanawiam co ten wątek taki aktywny
Ja muszę przyznać, że poniekąd rozumiem oburzenie fundacji Viva - oni ponoć zajmują się społeczną kontrolą sprzedaży zwierząt na targowiskach i są pod tym względem po prostu przeczuleni. Oni tak widzą świat i nie muszą analizować zawartości gry, wystarczy, że zobaczą tytuł i okładkę i już w nich wrze. Ten ich obrazek i komentarz jest niestety przesadnie naładowany negatywnymi emocjami wynikającymi z ich postawy (kto wie, może mają w tym konkretny interes - im bardziej krzyczą tym więcej grosza ktoś sypnie). Każdy ma takie słowa-klucze na które reaguje przesadnie pozytywnie lub przesadnie negatywnie co wynika z różnorakich czynników życiowych.

Ja na miejscu Fox Games bym zareagował komentarzem w stylu "Rozumiemy waszą agresywną postawę i wyjaśniamy, że gra nie jest o tych złych handlarzach żywcem lecz o tych dobrych. Świnia na okładce jest wku$%!ona bo rolnik oszukuje dociskając swym okrągłym szymanowiczowskim łokciem do jej tuszy, fałszując wagę i powodując niewielki dyskomfort psychiczny świni bo ona się cały sezon odchudzała. Jednakże, pomijając motyw łokcia, rolnik traktuje świnię humanitarnie. Krowa jest smutna bo ogólnie ma parcie na szkło i chciała być na pierwszym planie. Drób to w ogóle ma taki wolny wybieg, że nawet Komisja Europejska by się nie mogła przyczepić."

[sqb1978]

Dokładnie i bez żadnej dalszej dyskusji. Wdawanie się w rozmowę jest z góry skazane na niepowodzenie w myśl zasady "sprowadzą cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem".

Z drugiej strony nie ma to jak darmowy rozgłos. Artykuł na Onecie to kwestia czasu.

[Maxxx76]

Harry Potter diabła kumoter!

[Yavi]

a ja pacze na forum i sie zastanawiam co ten wątek taki aktywny
Ja muszę przyznać, że poniekąd rozumiem oburzenie fundacji Viva - oni ponoć zajmują się społeczną kontrolą sprzedaży zwierząt na targowiskach i są pod tym względem po prostu przeczuleni. Oni tak widzą świat i nie muszą analizować zawartości gry, wystarczy, że zobaczą tytuł i okładkę i już w nich wrze. Ten ich obrazek i komentarz jest niestety przesadnie naładowany negatywnymi emocjami wynikającymi z ich postawy (kto wie, może mają w tym konkretny interes - im bardziej krzyczą tym więcej grosza ktoś sypnie). Każdy ma takie słowa-klucze na które reaguje przesadnie pozytywnie lub przesadnie negatywnie co wynika z różnorakich czynników życiowych.

Już wcześniej zajrzałem na fanpage fundacji - na ogół zawsze przyklaskuję ochronie zwierząt, nawet jeśli miałbym tylko coś polubić, to czemu nie - i rzuciło mi się w oczy dość agresywne podejście do sprawy, chociażby w postaci grafiki z koniem. Może jestem jakiś wypaczony, ale zawsze bardziej przemawiały do mnie rozsądne argumenty niż krzyk. Był to mój pierwszy kontakt z fundacją Viva i zdecydowanie mnie zniechęcił. O ile sam cel jest szczytny, to sposób informowania o nim - pomijając już nawet zarzuty wobec gry - nie przemawia do mnie.

Efekt akcji będzie pewnie podobny do głośnego niedawno medialnie bojkotu piwa Ciechan - wiele krzyku, wylewanie przez przeciwników kupowanie przez zwolenników i suma sumarum nic się nie zmieni. Planszówkowicze zainteresowani grą i tak ją kupią, przeciwnicy - o ile grają - zignorują. Nikt swojego zdania nie zmieni i nagle nie zacznie/przestanie gustować w mięsie. Zwierzęta będą dalej traktowane tak jak były, ale ważne, że wydawnictwu się dostało... Jak już pisałem pod jakimś wpisem na Facebooku - można było przecież spróbować porozumieć się z Foxgames, może zorganizować jakąś wspólną akcję, czy na przykład zbiórkę na rzecz zwierząt.

A może to spisek wydawnictwa, mający zwrócić uwagę na Skup żywca, który pewnie zostałby w cieniu Ataku Zombie, gdyby nie ta cała sytuacja?

[sqb1978]

Ja w tej całej sytuacji widzę jeden bardzo duży plus: temat nowoczesnych planszówek dotrze do osób, które wcześniej znały tylko chińczyka i eurobiznes
Foxgames też podejrzewam, że wyjdzie na plus, jeśli jakiejś PR-owej głupoty nie zrobią.

[garg]

Jarek B. wiedział kiedy odejść

To on odszedł z FoxGames?

[konev]

Jarek B. wiedział kiedy odejść

To on odszedł z FoxGames?

Puzle teraz będzie robił

[kwiatosz]

Dobry jest argument: nie sprzedawajcie tej gry albo jej nie kupię.

[kaimada]

Ta akcja jest po prostu przykładem, że walczący wegetarianie są na podobnym poziomie co szalone feministki i udręczeni LGBT.
A najlepszy komentarz tam to był na zasadzie:
"Za moich czasów to Chińczyk wystarczał!".

[Rune]

Jarek B. wiedział kiedy odejść

To on odszedł z FoxGames?

Puzle teraz będzie robił

Poniekąd Może jakieś ze zwierzaczkami

[Alman]

Ta akcja jest po prostu przykładem, że walczący wegetarianie są na podobnym poziomie co szalone feministki i udręczeni LGBT.
A najlepszy komentarz tam to był na zasadzie:
"Za moich czasów to Chińczyk wystarczał!".

A Twój komentarz jest po prostu przykładem, że niektórzy w rozwoju intelektualnym zatrzymali się na poziomie przedszkola.

[Xth]

A co złego napisał?