(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Hancza ma rację, masz złe podejście do tematu
Nie wiedziałem o czym jest Panamax ale już wiem:
http://bazgranie.znadplanszy.pl/2014/12 ... na-poklad/
Ja też nie wiem o której i czy w ogóle będę.
Nie wiedziałem o czym jest Panamax ale już wiem:
http://bazgranie.znadplanszy.pl/2014/12 ... na-poklad/
Ja też nie wiem o której i czy w ogóle będę.
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Hancza chyba poczekam na Ciebie;-)
A planszo-szpiedzy slabo węsza i nie wywęszyly dodatkowego natloku pracy (chyba w gratisie na mikolajki)
Ale chocby sie waliło to w nastepny czwartek trzeba zagrac w Panamaxa:-)
No chyba ze macie cisnienie zagrac w Panamaxa to niech ktos sie do mnie pofatyguje.
A planszo-szpiedzy slabo węsza i nie wywęszyly dodatkowego natloku pracy (chyba w gratisie na mikolajki)
Ale chocby sie waliło to w nastepny czwartek trzeba zagrac w Panamaxa:-)
No chyba ze macie cisnienie zagrac w Panamaxa to niech ktos sie do mnie pofatyguje.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6491
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 615 times
- Been thanked: 971 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Mnie dziś nie będzie. Tez sobie Magnatów sprawiłem
Miałem okazję grac w prototyp - lekkie, szybkie, fajne, z twistem (trzeba jednak tę RON starać się obronić....) . Polecam.
Miałem okazję grac w prototyp - lekkie, szybkie, fajne, z twistem (trzeba jednak tę RON starać się obronić....) . Polecam.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Jeszcze wczoraj dałbym sobie rękę uciąć, że dzisiaj będę, ale od rana czuję się jakby po mnie walec drogowy przejechał.
Także wybieram gorącą herbatkę i łóżeczko, a nie tam jakieś szlajanie się po Gdańsku, picie piwa i planszówki .
Także wybieram gorącą herbatkę i łóżeczko, a nie tam jakieś szlajanie się po Gdańsku, picie piwa i planszówki .
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Ja będę. Ok 18 myślę. Wezmę ASiE i Lords of Xidit.
Embrace Eternity!
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Długo wczoraj nie siedziałem, ale w akcji widziałem cztery tytuły: Colt Express, Magnaci, Badaczy Głębin i Achlamików. Krótknie opinie o tym, w co przyszło mi zagrać.
Colt Express - całkiem przyjemna gra, chaos w pudełku. Planować nie ma co, pośmiać się można, do lekkiej zabawy jak znalazł. Muszę się jednak do jednej rzeczy przyczepić. Jak się ma dużego pecha, to gra mówi Ci "Panu/Pani już dziękujemy, dalej nie grasz". Sam to odczułem - przez 3 ostanie tury nie byłem w stanie zejść z dachu pociagu, bo mi się te karty chowały na spodzie. I nie pomogło ani dopieranie 7 kart grając niebieskim, ani akcji wzięcia 3 kart. Zmiana poziomu nie chciała podejść i tyle. "Masz pecha, nie wygrasz" to jedno, ale "masz pecha, nie grasz" bywa wyjątkowo irytujące. Nie powinno się to tutaj zdażać często, więc gra nie jest w żadnym stopniu zepsuta, no ale...
Magnaci - Hancza, jeszcze o tym nie wiesz, ale to twoja gra marzenie, El Grande 2.0. Jest tak zerżnięte, że to aż smutne trochę. A żeby było jeszcze śmiesznej - El Grande chyba jednak było lepsze. Licytowanie kart w ciemno to jeden wielki chaos - uda się, nie uda, i tak nie masz nad tym kontroli więc "who cares". Gabrysia całą grę narzekała, że nie wie, czy to co robi ma sens i ciężko się z nią nie zgodzić. Nie podoba mi się ta licytacja w ciemno, system z El Grande pozwalał jednak na lepsze planowanie. Klimat jest bardzo słaby, po przejrzeniu początkowej talii kart w 5 minut zapomina się, że ta gra miała być o Polskiej szlachcie. Niby są jakieś wydarzenia na kartach (głównie konfliktów), ale nikt tego nie czyta, bo i po co, za dużo zachodu - czcionka mała a i tak liczą się tylko symbole.
Ogólnie - zdecydowanie za mało kontroli w rękach graczy, słaby klimat, niewiele interakcji. Przy czym to dalej jest El Grande, więc gra nie jest "słaba". Średniak, jak ktoś będzie nosił to pewnie będzie grana (głównie dlatego, że jest krótka), ale żeby to miało porywać tłumy - a gdzie tam.
Colt Express - całkiem przyjemna gra, chaos w pudełku. Planować nie ma co, pośmiać się można, do lekkiej zabawy jak znalazł. Muszę się jednak do jednej rzeczy przyczepić. Jak się ma dużego pecha, to gra mówi Ci "Panu/Pani już dziękujemy, dalej nie grasz". Sam to odczułem - przez 3 ostanie tury nie byłem w stanie zejść z dachu pociagu, bo mi się te karty chowały na spodzie. I nie pomogło ani dopieranie 7 kart grając niebieskim, ani akcji wzięcia 3 kart. Zmiana poziomu nie chciała podejść i tyle. "Masz pecha, nie wygrasz" to jedno, ale "masz pecha, nie grasz" bywa wyjątkowo irytujące. Nie powinno się to tutaj zdażać często, więc gra nie jest w żadnym stopniu zepsuta, no ale...
Magnaci - Hancza, jeszcze o tym nie wiesz, ale to twoja gra marzenie, El Grande 2.0. Jest tak zerżnięte, że to aż smutne trochę. A żeby było jeszcze śmiesznej - El Grande chyba jednak było lepsze. Licytowanie kart w ciemno to jeden wielki chaos - uda się, nie uda, i tak nie masz nad tym kontroli więc "who cares". Gabrysia całą grę narzekała, że nie wie, czy to co robi ma sens i ciężko się z nią nie zgodzić. Nie podoba mi się ta licytacja w ciemno, system z El Grande pozwalał jednak na lepsze planowanie. Klimat jest bardzo słaby, po przejrzeniu początkowej talii kart w 5 minut zapomina się, że ta gra miała być o Polskiej szlachcie. Niby są jakieś wydarzenia na kartach (głównie konfliktów), ale nikt tego nie czyta, bo i po co, za dużo zachodu - czcionka mała a i tak liczą się tylko symbole.
Ogólnie - zdecydowanie za mało kontroli w rękach graczy, słaby klimat, niewiele interakcji. Przy czym to dalej jest El Grande, więc gra nie jest "słaba". Średniak, jak ktoś będzie nosił to pewnie będzie grana (głównie dlatego, że jest krótka), ale żeby to miało porywać tłumy - a gdzie tam.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
A więc znowu się spotykamy...
Zapraszamy też innych polufkowych wyrzutków, co na wyznaczone czwartkowe spotkanie nie dotarli.
Zapraszamy też innych polufkowych wyrzutków, co na wyznaczone czwartkowe spotkanie nie dotarli.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Tak, tym razem nie mam nic wcześniej zaplanowanego, więc punkt 16.00 jestem w Polufce, popijam piwko i czekam na spóźnialskich .
W Level 7 nie grałem, jak dobre to bierz.
W Level 7 nie grałem, jak dobre to bierz.
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
A jak ktoś wczoraj był to jutro już nie może?Wolf pisze: Zapraszamy też innych polufkowych wyrzutków, co na wyznaczone czwartkowe spotkanie nie dotarli.
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 08:07
- Lokalizacja: Słupsk/ Gdańsk
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
niestetyanatolina pisze:A jak ktoś wczoraj był to jutro już nie może?Wolf pisze: Zapraszamy też innych polufkowych wyrzutków, co na wyznaczone czwartkowe spotkanie nie dotarli.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Pff... nie przyjmujemy do naszego elitarnego sobotniego klubu osób, które chodzą na mainstreamowe czwartkowe spotkania. No chyba, że masz na prawdę odjechaną hipsterską stylówę, wiesz coś w stylu: burza rudych włosów i okulary w grubych, czarnych oprawkach... hmm... chwila... dobra, nadajesz się.anatolina pisze:A jak ktoś wczoraj był to jutro już nie może?
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Nir było Cię wczoraj i nie wiesz, ale szała się przefarbowała na blond i nosi soczewki.Wolf pisze:Pff... nie przyjmujemy do naszego elitarnego sobotniego klubu osób, które chodzą na mainstreamowe czwartkowe spotkania. No chyba, że masz na prawdę odjechaną hipsterską stylówę, wiesz coś w stylu: burza rudych włosów i okulary w grubych, czarnych oprawkach... hmm... chwila... dobra, nadajesz się.anatolina pisze:A jak ktoś wczoraj był to jutro już nie może?
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Nieeee.... moje życie straciło sens . Całe szczęście, że jako nihilista uważam, że życie z natury nie ma sensu, czyli jednak nie straciłem za wiele .Valarus pisze:Nie było Cię wczoraj i nie wiesz, ale szała się przefarbowała na blond i nosi soczewki.
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 08:07
- Lokalizacja: Słupsk/ Gdańsk
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka
Nie zrobiłaby tego, bo po pierwsze rude są ok, a po drugie dzięki tej fryzurze od razu rzuca się w oczy (na przykład na ostatnich wideorelacjach z GRAMY )