Petycja o udzielenie licencji do Dune

[hobb3]

Jesli opierac sie na oficjalnych oswiadczeniach, to problem nie lezy w kwestii pieniedzy, ale w tym, ze Herbert Foundation w ogole nie chce wypuscic licencji na gre. Mozna gdybac, ze skoro nie wiadomo o co chodzi, to jednak chodzi o pieniadze... ale byc moze rzeczywiscie istnieja tez inne wzgledy.

[Vasquez21]

ale byc moze rzeczywiscie istnieja tez inne wzgledy.

błagam... kasa, kasa i jeszcze raz kasa

[jax]

podpisalem petycje (#229) choc zupelnie nie wierze w jej skutecznosc, ale co mi szkodzi?

[Geko]

podpisalem petycje (#229) choc zupelnie nie wierze w jej skutecznosc, ale co mi szkodzi?

I słusznie. Nie zaszkodzi, a kto wie, może coś da. Podobnie było z jęczeniem na temat dodania grafik na budynkach w Puerto Rico. Wydawało się, że to daremne jęczenie a było warto

[bazik]

jakos cynicznie nie wierze ze grafiki na budynkach to efekt jeczenia, a nie zdarzenia niezalezne

[Geko]

jakos cynicznie nie wierze ze grafiki na budynkach to efekt jeczenia, a nie zdarzenia niezalezne

To już Lacerta wie najlepiej. Ale podejrzewam, że jęczenie w najgorszym razie przekonało to wydawnictwo, że warto walczyć o możliwość zrobienia grafik na budynkach. Z resztą może coś niedługo sami powiedzą.

[Lim-Dul]

By the way - NIE podpisywanie petycji (co zajmuje 10 sekund), na zasadzie "przecież to i tak nic nie da", to najgłupsza wymówka, jaką słyszałem - jasne, że nie da, jeżeli się jej nie podpisze i jak będzie więcej osób z takim nastawieniem... Ja też myślę, że petycja nic nie da, ale jednak podpisałem... A nóż, widelec...

To trochę tak jak z wyborami - nie będę głosował, bo i tak nic to nie da, bo wygra jakaś partia, której nie lubię. *doh*

P.S. Pamiętam jedną petycję, która NAPRAWDĘ coś dała. Po wyjściu bety Heroes of Might and Magic V powstała inicjatywa w ramach której gracze prosili o przesunięcie terminu wydania ostatecznej gry, bo beta była niesamowicie zbugowana i niedopracowana, a termin premiery był tuż, tuż. No i zadziałało - termin został przesunięty.

[konev]

Nie twierdze, ze nie da sie czegos ZROBIC, tylko ze wymaga to nieco wiecej zachodu od firmy, ktora za to wezmie pieniadze. Nie dosc, ze mam placic za gre, to jeszcze mam kogos blagac, zeby to umozliwil??

Pozdrawiam
Szymon

Petycja może posłużyć nie tylko do udowodnienia czegoś spadkobiercom Herberta, ale udowodnienia FFG, że warto wyłożyć trochę więcej pieniędzy na licencję. Podpisujący się pod petycją to jakby nie patrzeć potencjalni kupcy samej gry.

Zresztą zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał być oryginalny, a później będzie sobie dorabiał do tego filozofię

Dodam jeszcze, że NIE CZYTAŁEM Diuny (tak... wiem... wstyd), ale będąc już w jakieś społeczności (graczy planszówkowych) jeżeli mogę zainwestować 30 sekund swojego czasu i podpisać się pod petycją (co zrobiłem) i w ten sposób pomóc komuś w projekcie dla niego ważnym to to robię. Bez myślenia nad tym i dorabianiu do tego filozofii.

Kto wie, może w przyszłości będę zbierał podpisy pod petycją, by zrobić planszówkę o Muppetach i trzeba będzie mieć pozwolenie na licencję .

P.S. Nie rozumiem jeszcze jak to ma służyć ludziom, którzy odziedziczyli prawa do Diuny. Jak nie będzie reprintu to ludzie ściągną sobie po prostu skany gry z sieci (jest dostępna cała gra w jakości idealnej), a oni koniec końcem nic z tego nie będą mieli.

[bandoG]

349. Mam tą grę zeskanowaną, ale nowe wydanie jakieś bajeranckie byłoby w deche!

[buras]

397

[cubuz]

a to nie jest przypadkiem tak, ze umowy tego typu sa konstruowane prowizyjnie?
i spadkobiercy dostają procent od sprzedanego egzemplarza?
bo w takiej sytuacji petycja moze im unaocznic potencjalne zyski i wyprowadzic z pojmowania gry planszowej jako nieudanej inwestycji.

[Lim-Dul]

Umowy są różne. Czasami kupuje się licencję "na raz" - zazwyczaj w przypadku, gdy druga strona nie spodziewa się zbyt dużych zysków z tytułu i woli nie ryzykwoać jakimiś udziałami w interesie, który przyniesie wątpliwy zysk - czasami ustala się też jakieś tantiemy... Nie wiadomo jak miało by być tutaj.

[Don Simon]

W wyborach glosuje. Kolejny zupelnie bezsensowny przyklad. Wyniki wyborow maja wplyw na moje zycie, stad powinienem sie wysilic i starac sie, by byly jak najbardziehj po mojej mysli.
Petycja o gre planszowa na moje zycie wplywu nie ma, wiec porownanie jest cokolwiek niestosowne.

Nie zamierzam nikogo przekonywac do swojego zdania. Nie chodzi tu o 30 sekund mojego czasu, tylko o sam fakt. Nie bede podpisywal czegos, co wg mnie jest bezsensu.

Jesli FFG potrzebuje jakiejs internetowej listy, zeby przekonac kogos do sprzedazy praw (lub co gorsza przekonac samych siebie) to dziwie sie, ze jeszcze z rynku nie wypadli z takimi umiejetnosciami prowadzenia biznesu.

Pozdrawiam
Szymon

[bazik]

ja z kolei winie 'petycje' i 'listy podpisow mieszkancow' za to ze w polsce nie ma autostrad - obwodnica warszawy bylaby juz dawno gdyby ludzie ktorzy kupowali mieszkania wiedzac ze obok planowana jest obwodnica nie zaczeli ni ztad ni zowad robic petycje o przeniesienie obwodnicy 10 lat pozniej... petycje sa be

[kwiatosz]

Jako teoretyk/praktyk wpływu społecznego winienem nie podpisywać petycji bo wiem czym to grozi. Ale czego się nie zrobi dla braci planszówkowej

(każda umowa niepodpisana także jest bez sensu )

A że FFG jeszcze nie wypadło z rynku to dziwi się chyba każdy ekonomista na świecie - największa ostoja zarządzania centralnego (no, może druga po Kubie ) trzyma jednak się twardo, nawet pomimo bezczelnego naruszania jakiejkolwiek przyzwoitości..

A co do obwodnicy - to chyba Kryszak mówił, że obwodnica będzie jak Wa-wa będzie mieć 12 mln mieszkańców. Bo 10mln to będą Chińczycy co tę obwodnicę będą budować

[stalker]

Jesli FFG potrzebuje jakiejs internetowej listy, zeby przekonac kogos do sprzedazy praw (lub co gorsza przekonac samych siebie) to dziwie sie, ze jeszcze z rynku nie wypadli z takimi umiejetnosciami prowadzenia biznesu.

Przecież tę petycję organizują fani. FFG powiedziało, że nie dostanie praw, ale kocha mechanikę Dune, więc wydadzą grę w opakowaniu innego świata, bo gra jest super i w ogóle (i w ogóle jest super, ale to zupełnie inna sprawa -- bez tematyki Djuny już może nie być tak miodna...)

[Don Simon]

Przecież tę petycję organizują fani. FFG powiedziało, że nie dostanie praw, ale kocha mechanikę Dune, więc wydadzą grę w opakowaniu innego świata, bo gra jest super i w ogóle (i w ogóle jest super, ale to zupełnie inna sprawa -- bez tematyki Djuny już może nie być tak miodna...)

Odpowiadalem na post koneva sugerujacego, ze ta petycja udowodni cos FFG.

Pozdrawiam
Szymon

[jax]

A zamiast pisania tych wszystkich postow typu 'na zlosc mamie odmroze sobie uszy' mozna bylo podpisac petycje... Nawet szybciej by bylo..

[Don Simon]

Mozna bylo.

Pozdrawiam
Szymon

[konev]

A zamiast pisania tych wszystkich postow typu 'na zlosc mamie odmroze sobie uszy' mozna bylo podpisac petycje... Nawet szybciej by bylo..

Nie można było bo:

Nie chodzi tu o 30 sekund mojego czasu, tylko o sam fakt. Nie bede podpisywal czegos, co wg mnie jest bezsensu.

Zasady zobowiązują

[hobb3]

1085 - teraz juz idzie lawinowo

[Duch]

Z takim cytatem z stopce, to musialem zaglosowac.

[Don Simon]

Z takim cytatem z stopce, to musialem zaglosowac.

A co on ma wspolnego z Dune?

Pozdrawiam
Szymon

[Usul]

To jest cytat z diuny.. Znam ta ksiazke na tyle dobrze, ze poznaje
W moim przekladzie bylo: "To czym pogardzasz najwiecej o Tobie mowi".
Nie ma to jak przeczytac ja kilkadziesiat razy

[Don Simon]

To jest cytat z diuny.. Znam ta ksiazke na tyle dobrze, ze poznaje
W moim przekladzie bylo: "To czym pogardzasz najwiecej o Tobie mowi".
Nie ma to jak przeczytac ja kilkadziesiat razy

Ach i wszystko jasne.
A probowales czytac w oryginale? Ja niestety tylko pierwszy tom, ale wspominam go najlepiej...

Pozdrawiam
Szymon