Star Wars: Imperial Assault / Imperium Atakuje (J. Kemppainen, C. Konieczka, J. Ying)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Star Wars: Imperial Assault
Jeszcze raz, tym razem wprost więc: Czy ktoś może ocenić IA abstrahując od tematu i pomijając element przygodowo-RPG jako grę taktyczną na dwie osoby w porównaniu do Omega Protocol? Najlepiej ktoś z doświadczeniem w planszówkowych skirmishach?
Tak lepiej? Gry nie mam, i jak 99% postów nie mogę powiedzieć co o niej sądzę, ale jestem zainteresowany jak każdą taktyczną grą figurkową. Owszem, wolałbym, by okazała się nie dla mnie, bo portfel może kwiczeć zarżnięty przez FFG, ale jeśli będzie dobra, to przynajmniej spróbuję. Mam nadziaję że już jasne jest, że nie jestem fanatykiem Zamków Burgundii trollującym wszystko z klimatem.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Tak lepiej? Gry nie mam, i jak 99% postów nie mogę powiedzieć co o niej sądzę, ale jestem zainteresowany jak każdą taktyczną grą figurkową. Owszem, wolałbym, by okazała się nie dla mnie, bo portfel może kwiczeć zarżnięty przez FFG, ale jeśli będzie dobra, to przynajmniej spróbuję. Mam nadziaję że już jasne jest, że nie jestem fanatykiem Zamków Burgundii trollującym wszystko z klimatem.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Star Wars: Imperial Assault
Jasne! Tylko nie jestem przekonany, że pytanie o to Artura, który na BGG dał Omedze ocenę 10 (a ani w posiadanych, ani w poprzednio posiadanych nie ma ani Descenta ani IA) będzie miarodajne.schizofretka pisze: Tak lepiej? Gry nie mam, i jak 99% postów nie mogę powiedzieć co o niej sądzę, ale jestem zainteresowany jak każdą taktyczną grą figurkową. Owszem, wolałbym, by okazała się nie dla mnie, bo portfel może kwiczeć zarżnięty przez FFG, ale jeśli będzie dobra, to przynajmniej spróbuję. Mam nadziaję że już jasne jest, że nie jestem fanatykiem Zamków Burgundii trollującym wszystko z klimatem.
Ale powodzenia w dalszej jeździe!:-)
Re: Star Wars: Imperial Assault
Hehe, jako że zostałem wywołany do tablicy, to powiem że od początku ani przez chwilę nie rozważałem zakupu IA, a to ze względu na to, że (przynajmniej chwilowo) nie potrzebuję więcej gier z tego gatunku. Space Hulk / Omega Protocol / Hybrid / Claustrophobia chwilowo zaspokajają wszystkie moje potrzeby w tym zakresie, a w drodze mam jeszcze Alien vs Predator i Dungeon Saga (jeśli kiedykolwiek wyjdą ). Z tego względu mam komfort nie interesowania się tą poniekąd nęcącą produkcją, aczkolwiek...
... gwoli ścisłości, grałem w oba Descenty i bardzo chciałem żeby mi się spodobały, gdyż w teorii prezentowały się rewelacyjnie. Na szczęście jednak miałem okazję przetestować obie edycje przed zakupem i w żadnym przypadku nie chwyciło :/ Powody były różne, ale to już sprawa nie do tego wątku (choć w zasadzie jeszcze jeden powód, by odpuścić sobie zakup IA, jako że jest to w dużej mierze klon Descenta 2nd ed.).
... gwoli ścisłości, grałem w oba Descenty i bardzo chciałem żeby mi się spodobały, gdyż w teorii prezentowały się rewelacyjnie. Na szczęście jednak miałem okazję przetestować obie edycje przed zakupem i w żadnym przypadku nie chwyciło :/ Powody były różne, ale to już sprawa nie do tego wątku (choć w zasadzie jeszcze jeden powód, by odpuścić sobie zakup IA, jako że jest to w dużej mierze klon Descenta 2nd ed.).
Re: Star Wars: Imperial Assault
w dużej jak w dużej ale klon raczej nie sporo rzeczy w teorii "poprawiono" z tego co wiadomoMuttah pisze: (choć w zasadzie jeszcze jeden powód, by odpuścić sobie zakup IA, jako że jest to w dużej mierze klon Descenta 2nd ed.).
- AkitaInu
- Posty: 4061
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: Star Wars: Imperial Assault
Też chętnie posłucham porównania do Omegi. Choć sama omega mnie jakoś nie zachwyciła, możliwe że za mało grałem.
Co do kupna to mimo że mam prawie wszystko co wyszło do descenta to i tak kupie IA, żona uwielbia Staw Wars ... No i jest skirmish dodatkowo
Co do kupna to mimo że mam prawie wszystko co wyszło do descenta to i tak kupie IA, żona uwielbia Staw Wars ... No i jest skirmish dodatkowo
Re: Star Wars: Imperial Assault
Najprawdopodobniej już w poniedziałek lub wtorek Rebel przyśle mi grę.
Po rewelacyjnych informacjach jakie dostałem od kolegi z Forum na priva - szykuje się mocno zajęty przyszły tydzień.
Najpierw czytanie trzech książeczek, potem duuużo skirmisha, a potem wybrańcy zgromadzeni do Kampanii.
Huraaaa!
Po rewelacyjnych informacjach jakie dostałem od kolegi z Forum na priva - szykuje się mocno zajęty przyszły tydzień.
Najpierw czytanie trzech książeczek, potem duuużo skirmisha, a potem wybrańcy zgromadzeni do Kampanii.
Huraaaa!
Re: Star Wars: Imperial Assault
do tych co mają i grają:
czy jeżeli chce dobrą grę skirmishową 1v1, lubie star wars, to czy sam skirmish da mi poczucie dobrze wydanych piniądzów?
czy jeżeli descent w gaciach mieczy świetlnych ma być dodatkiem granym raz na jakiś czas to czy skirmish zapewni mi tyle atrakcji?
dla tych co grali sporo - jak z balansem i uzytecznością danych jednostek w skirmishu? czy gra daje poczucie dużej ilości taktyki i planowania zakrawającą o wręcz turniejowy potencjał (wyczytałem na zamorskich forach właśnie różne opinie bardzo)
ostatecznie czy ktoś wie jak zapowiada się ilościowość oraz ceny dodatków? ceny descentowe czy jakies inne?
czy jeżeli chce dobrą grę skirmishową 1v1, lubie star wars, to czy sam skirmish da mi poczucie dobrze wydanych piniądzów?
czy jeżeli descent w gaciach mieczy świetlnych ma być dodatkiem granym raz na jakiś czas to czy skirmish zapewni mi tyle atrakcji?
dla tych co grali sporo - jak z balansem i uzytecznością danych jednostek w skirmishu? czy gra daje poczucie dużej ilości taktyki i planowania zakrawającą o wręcz turniejowy potencjał (wyczytałem na zamorskich forach właśnie różne opinie bardzo)
ostatecznie czy ktoś wie jak zapowiada się ilościowość oraz ceny dodatków? ceny descentowe czy jakies inne?
Re: Star Wars: Imperial Assault
NTomasz - nie mam gry, ale kolega napisał. Przekazuję.
Kolega, który grał tak napisał do mnie:
W IA jest kilka super rozwiązań. których wcześniej brakowało:
1. Aktywacje są naprzemienne, nikomu się nie nudzi. W skirmishu masz jeszcze przechodniego pierwszego gracza i możliwość manipulacji tym za pomocą command cards. Czyli wiesz, że w następnej turze masz aktywację pierwszy - więc już szykujesz kombo np. kończysz turę Vaderem podchodząc do wroga po to, żeby nim otworzyć w następnej turze jako pierwszy gracz. Ale przeciwnik może ci ukraść inicjatywę kartą (a poza tym jest lama, że nie wyczuł co się szykuje:-)
2. Świetnie (w przeciwieństwie do Descenta) rozwiązany LOS. Wręcz genialnie-moim zdaniem. Napiszę tylko, że NIE działa w obydwie strony jednakowo i można stanąć za załomem i strzelać ("wychylając się"), samemu nie będąc w LOS przeciwnika.
3. Bohater, który pada po raz drugi wypada z przygody (kampania). I da się to zrobić, chociaż poprzeczka przed imperialnym stoi dosyć wysoko (przy czterech bohaterach)
4. Bardzo dobrze napisane zasady, z osobną zaawansowaną książeczką. Masa przykładów dla LOS i ruchu.
5. Cudowna (chociaż Descent też ładny) oprawa graficzna i stylistyka gry.
6. Gwiezdne Wojny, czyli magia mojego dzieciństwa.
Skirmish mi się cholernie podoba. Jest to brutalne, taktyczne starcie, bez posiłków wychodzących znikąd jak w kampanii (nie żeby to nie miało w kampanii swojego uroku:-), które wygrywa ten, kto był cwańszy, miał lepszy plan i trochę więcej szczęścia. Do tego dodaj fajne mapy i scenariusze - których wkrótce będzie w cholerę, a które losujesz przed bitwą (czyli układając rozpiskę nie znasz warunków starcia) i budowanie własnego decku kart dowodzenia.
No i bohaterowie są w skirmishu dużo bardziej delikatni, każdy ma swoje własne zdolności, które kombują się z kartami i zdolnościami innych. Każdy skirmish to cholernie dobra taktyczna zagadka i każda decyzja jest ważna.
Kolega, który grał tak napisał do mnie:
W IA jest kilka super rozwiązań. których wcześniej brakowało:
1. Aktywacje są naprzemienne, nikomu się nie nudzi. W skirmishu masz jeszcze przechodniego pierwszego gracza i możliwość manipulacji tym za pomocą command cards. Czyli wiesz, że w następnej turze masz aktywację pierwszy - więc już szykujesz kombo np. kończysz turę Vaderem podchodząc do wroga po to, żeby nim otworzyć w następnej turze jako pierwszy gracz. Ale przeciwnik może ci ukraść inicjatywę kartą (a poza tym jest lama, że nie wyczuł co się szykuje:-)
2. Świetnie (w przeciwieństwie do Descenta) rozwiązany LOS. Wręcz genialnie-moim zdaniem. Napiszę tylko, że NIE działa w obydwie strony jednakowo i można stanąć za załomem i strzelać ("wychylając się"), samemu nie będąc w LOS przeciwnika.
3. Bohater, który pada po raz drugi wypada z przygody (kampania). I da się to zrobić, chociaż poprzeczka przed imperialnym stoi dosyć wysoko (przy czterech bohaterach)
4. Bardzo dobrze napisane zasady, z osobną zaawansowaną książeczką. Masa przykładów dla LOS i ruchu.
5. Cudowna (chociaż Descent też ładny) oprawa graficzna i stylistyka gry.
6. Gwiezdne Wojny, czyli magia mojego dzieciństwa.
Skirmish mi się cholernie podoba. Jest to brutalne, taktyczne starcie, bez posiłków wychodzących znikąd jak w kampanii (nie żeby to nie miało w kampanii swojego uroku:-), które wygrywa ten, kto był cwańszy, miał lepszy plan i trochę więcej szczęścia. Do tego dodaj fajne mapy i scenariusze - których wkrótce będzie w cholerę, a które losujesz przed bitwą (czyli układając rozpiskę nie znasz warunków starcia) i budowanie własnego decku kart dowodzenia.
No i bohaterowie są w skirmishu dużo bardziej delikatni, każdy ma swoje własne zdolności, które kombują się z kartami i zdolnościami innych. Każdy skirmish to cholernie dobra taktyczna zagadka i każda decyzja jest ważna.
Re: Star Wars: Imperial Assault
dzięki... miałem cichą nadzieje ze odpowiedź zniechęci mnie całkowicie do gry a tu o.... więc w sumie to NIE DZIĘKI!
Re: Star Wars: Imperial Assault
Podpisuję się obiema rencamy pod powyższym wpisem. Skirmish już teraz dostarcza masę rozrywki. Biorąc pod uwagę to, iż zawartość nadchodzących figure packów nastawiona jest głównie na ten tryb (masa nowych command cards, dodatkowe mapy i misje), może być tylko lepiej:)
Re: Star Wars: Imperial Assault
Nawiasem mówiąc - bonusowy Luke i Vader będą spolszczeni, czy tylko jako druk na żądanie?
EDIT: Ale bzdurę walnąłem.
EDIT: Ale bzdurę walnąłem.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2015, 22:17 przez vojtas, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Star Wars: Imperial Assault
vojtas - czyli w wersji polskiej, Galakty, będzie Łukasz i Waldemar?
Jakoś ciarki mnie przeszły.
Jakoś ciarki mnie przeszły.
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Star Wars: Imperial Assault
Jaki Waldemar? Łociec i Łukasz raczej Swoją drogą ciekawe są te kwestie związane z nazwami, we Francji oczywiście musi być inaczej, oni mają postać zwącą się Dark VadorNeoberger pisze:vojtas - czyli w wersji polskiej, Galakty, będzie Łukasz i Waldemar?
Jakoś ciarki mnie przeszły.
- Michałku
- Posty: 391
- Rejestracja: 06 paź 2008, 18:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: Imperial Assault
Jeśli wydadzą Łukasza Niebochodźca i Mrocznego Waldemara to biorę od razu
Ogólnopolskie Forum A Game Of Thrones
Re: Star Wars: Imperial Assault
Aaaaaa, już podali, że dos de Mayą.
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/9 ... sault.html
Czekam na kuriera!!!!!!!! Wypatruję go. Grzeję wodę nieustannie na herbatę gorącą dla niego. Przybywaj!
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/9 ... sault.html
Czekam na kuriera!!!!!!!! Wypatruję go. Grzeję wodę nieustannie na herbatę gorącą dla niego. Przybywaj!
Re: Star Wars: Imperial Assault
Szykując się na grę czytam sobie spokojnie pierwszy manual.
I dziwię się dlaczego w różnych opisach i recenzjach, również anglojęzycznych utożsamia się Accuracy z zasięgiem.
To znaczy dzwon bije, ale nie w tym kościele.
Pomyłka zachodzi pewnie z powiązania liczby pól od celu z cyfrą na kostce, która musi być większa lub równa odległości od celu.
Otóż w ten sposób autorzy oddają problem nie dostrzelenia pocisku (?) na daną odległość, ale po prostu wcelowania. Im większa odległość, tym trudniej wcelować.
Jasne, proste i świetne. To jest CELNOŚĆ.
Czytam dalej.
I dziwię się dlaczego w różnych opisach i recenzjach, również anglojęzycznych utożsamia się Accuracy z zasięgiem.
To znaczy dzwon bije, ale nie w tym kościele.
Pomyłka zachodzi pewnie z powiązania liczby pól od celu z cyfrą na kostce, która musi być większa lub równa odległości od celu.
Otóż w ten sposób autorzy oddają problem nie dostrzelenia pocisku (?) na daną odległość, ale po prostu wcelowania. Im większa odległość, tym trudniej wcelować.
Jasne, proste i świetne. To jest CELNOŚĆ.
Czytam dalej.
Re: Star Wars: Imperial Assault
Haha. Zasady IA są proste i eleganckie. Powiem ci więcej: każda kość ma inny rozkład pól i łącząc różne kości rozwiązano różnorodność broni: niektóre biją bardzo mocno, ale są niecelne, inne odwrotnie. Bronie ciężkie i stacjonarne mają wbudowany bonus do celności. Do tego dołóż nakładki w postaci extra luf/celowników/uchwytów.Neoberger pisze:Szykując się na grę czytam sobie spokojnie pierwszy manual.
I dziwię się dlaczego w różnych opisach i recenzjach, również anglojęzycznych utożsamia się Accuracy z zasięgiem.
To znaczy dzwon bije, ale nie w tym kościele.
Pomyłka zachodzi pewnie z powiązania liczby pól od celu z cyfrą na kostce, która musi być większa lub równa odległości od celu.
Otóż w ten sposób autorzy oddają problem nie dostrzelenia pocisku (?) na daną odległość, ale po prostu wcelowania. Im większa odległość, tym trudniej wcelować.
Jasne, proste i świetne. To jest CELNOŚĆ.
Czytam dalej.
Podobnie elegancko rozwiązano obronę. Czarne kości to pancerz - chronią dobrze, ale można je przebić. Białe są jak zwinność. Chronią gorzej, ale mogą pozbawić przeciwnika 'surge-wzmocnień', a nawet pozwolić na całkowite uniknięcie ataku.
- Musza
- Posty: 421
- Rejestracja: 04 sty 2015, 15:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Star Wars: Imperial Assault
Właśnie zamówiłem swoją w Rebelu, już szykuje pędzelki na Waldemara mistrza dartów. Jak przesyłka dojdzie to postaram się o jakieś HD fotki.
- Kpt. Bomba
- Posty: 160
- Rejestracja: 23 paź 2011, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Star Wars: Imperial Assault
Ash... do diabła...
Syn mi przez ramię podejrzał jak oglądałem zdjęcia przez Ciebie wstawione i od tamtego czasu tak mi w brzuchu dziurę wiercił, że wczoraj wywiercił...
I portfel o 300PLN lżejszy.
Syn mi przez ramię podejrzał jak oglądałem zdjęcia przez Ciebie wstawione i od tamtego czasu tak mi w brzuchu dziurę wiercił, że wczoraj wywiercił...
I portfel o 300PLN lżejszy.
Re: Star Wars: Imperial Assault
że niby święta od nowa u was ? Tacy to pożyją jak mikołaj co miesiąc przychodzi!Kpt. Bomba pisze:Ash... do diabła...
Syn mi przez ramię podejrzał jak oglądałem zdjęcia przez Ciebie wstawione i od tamtego czasu tak mi w brzuchu dziurę wiercił, że wczoraj wywiercił...
I portfel o 300PLN lżejszy.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: Imperial Assault
Oczami wyobraźni zobaczyłem to wiercenie:Kpt. Bomba pisze:Ash... do diabła...
Syn mi przez ramię podejrzał jak oglądałem zdjęcia przez Ciebie wstawione i od tamtego czasu tak mi w brzuchu dziurę wiercił, że wczoraj wywiercił...
I portfel o 300PLN lżejszy.
Siedzisz przed kompem, syn podchodzi:
S: tato co ogl...
O: No dobra, kupujemy!
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Star Wars: Imperial Assault
Mówił, mówił i namówił, jak się za studenckich czasów mawiało Ja szczerze mówiąc nie jestem daleki od zakupu, chcę proste figurki do potrenowania weatheringu i cieniowania białego koloru. Znaczy, potrzebna ta gra mi jest.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść