kwiatosz pisze:Ja mam z kolei takie doświadczenie, że jeśli powiesz graczom jak mają grać, to mogą się bać wyjść poza taki sposób grania i przez to czują się za bardzo sterowani
Może źle się wyraziłem. Nie chodzi co mają robić i jak, ale bardziej kilka rad na początek, aby wiedzieli co do czego służy. Bo u nas się zaczęło od wyjaśniania, że są te testy na koniec każdej tury, więc dobrze mieć karty umiejętności w różnych kolorach, bo te o pasujących kolorach pomagają, a pozostałe dają ujemne punkty do testów.
kwiatosz pisze:Przy BSG niestety jest duża szansa, że pierwsza partia będzie do kosza, bo żeby świadomie szkodzić trzeba być jednak obeznanym z tym co i jak się odbywa, a z kolei jeżeli doświadczony gracz dostanie Cylona, to nowi ludzie i bez niego tę partię raczej przegrają.
Ja nie miałem takiego doświadczenia. Nie uważałem się wtedy za jakoś ogarniętego gracza, a w pierwszej partii zostałem Cylonem i wygrałem. Może miałem trochę szczęścia, ale też na początku szkodziłem po cichu, a dopiero potem się ujawniłem.
kwiatosz pisze:Najważniejsze jest zrobienie klimatu i fajnej zabawy - wciąganie w dyskusje, stawianie przed dylematami.
Oj tak, tu przyznam Ci całkowitą rację. Klimat i dyskusja na temat wyborów stanowi sens tej gry
kwiatosz pisze:Przy tłumaczeniu gry warto powiedzieć, że np w drugiej turze i po rozdaniu dodatkowych kart lojakności powtórzysz co robi Cylon ujawniając się i jakie to ma skutki
To dobry pomysł, choć my przy pierwszych rozgrywkach z reguły po prostu chwytaliśmy instrukcję i czytaliśmy, gdy ktoś już się ujawniał
kwiatosz pisze:Bo jeśli taki gracz najpierw jawnie szkodzi, a później musi się ujawnić w więzieniu, to przeżyje okrutnie nudną partię.
Cóż, miewałem takie sytuacje, że ujawniałem się z więzienia i jakoś mi to nie przeszkadzało. Fakt, nie dostawałem tej specjalnej "zdolności" z karty Cylona, ale one też nie zawsze są mocne. Jeśli ma się możliwość wtrącenia innego gracza do więzienia, to jedynie to się opłaca na pilota, może trochę na prezydenta. Bo u nas często taki gracz zostawał w więzieniu i wspomagał innych swoimi kartami akcji, a z drugiej strony nie losował jednocześnie karty kryzysu. Co momentami było przydatne dla ludzkich graczy
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)