Ohoho! Ależ tu się porobiło tematów. Święta z wyjazdem w tle, potem krótka grypa, a po powrocie do świata zaskoczenie ruchem. Ale miłe, oczywiście.
W każdym razie już odpowiadam:
baldar pisze:Tak jak już wyżej wspomniano powyżej, Atak Zombie to gra m.in. dla fanów serialu Walking Dead.
Urozmaiciliśmy sobie nieco rozgrywkę dodając postaci z serialu. Kiedy idziesz na zwiad i otrzymujesz dodatkowego „drewniaka” ciągniesz kartę postaci, np:
Dostrzeżone, uznane, klepnięte.
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
choć oczywiście, oficjalnie nic takiego zrobić nie mogłem / nie mogliśmy, bo do takich pomysłów potrzeba jednak licencji. Ale jako fanowski mod rzecz godna uwagi.
vinnichi pisze:To będzie chyba mój tytuł roku...
Dziękuję za miłe słowa. I od razu dopowiadam, że:
- tak, pracuję nad dodatkiem (a właściwie poszerzeniem) AZ-a, lecz trudno mi teraz powiedzieć, czy ukaże się na rynku, bo to jednak zależy od wyników sprzedaży i samego wydawcy. Postaram się jednak w inne sytuacji jakoś zaspokoić choć część oczekiwań, ogłaszając zasady uzupełniające-dodatkowe;
- tak myślałem o innych wariantach AZ-a (m.in. w realiach wojennych oraz inwazji obcych), ale tutaj też wszystko zależy od sprzedaży i woli wydawcy;
- tak, pracuję na inną, nową grą, w zupełnie innych klimatach zresztą, ale też - jak sądzę - frapującą (czytaj: stresująco-paranoiczną
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
).
Bardias pisze:
Wydaje mi się, że grze dobrze by zrobiło:
- więcej wydarzeń (tutaj jest ogromne pole do popisu, na razie w każdej grze wykorzystać należy wszystkie - nie licząc odrzuconych; znalezisk aż tak bardzo nie trzeba, ciężko też by było zachować balans)
- parę zasad "poziom ekspert", może niekoniecznie wspominane wyżej porywanie dla okupu, ale handel, pionek naszego bohatera-lidera (z indywidualną cechą?) etc.
- ale jednak te odrzucone wydarzenia (niezagrane) sprawiają, że poszczególne partie różnią się między sobą (zwłaszcza, że kolejność też jest różna), a co więcej ta ilość kart jest od razu dodatkowym licznikiem tur; poza tym znaleziska są bardzo potrzebne (i polecam korzystanie z nich!), a do tego jest tyle, ile być powinno, a może i nieco za mało, a nie za dużo (przed chwila odpowiadałem na priva, co zrobić, kiedy znaleziska się skończą i że jest ich za mało!)
- to będzie, ale w dodatku - razem z wymienną talią wydarzeń i... ale to potem, jeśli się uda.
Zorak pisze:
1) wizyta w miescie wymusza rzut kostka i przesuwamy znacznik w dol czyli z zoltego w strone zielonego tak ? Bo to dziwne ze jedziesz do miasta i nagle mniej zombiakow jest.
2) pulapki barykady itp, czy tylko mi sie wydaje ze pulapka z granatem jest przegieta ? Zamiast dawac granaty na wiezyczki lepiej dac na beczki i za koszt granatu i beczki +ew innych pulapek( ale przy granacie te niesa potrzebne), likwidujemy wszystkie zombie ? Wiec jesli przy ataku hordy mam na kazdej z 3 barykad 1 beczke z granatem to bez problemu rozprawiam sie z horda tyle ze nastepnego dnia musze nowa beczke wybudowac i dostawic granat, tak ?
1. Nic w tym dziwnego i wyjaśniałem to zarówno w Dzienniku projektanta, jak i w wideo-instrukcji. tor ten wskazuje i ilość i (przede wszystkim) aktywność zombie w mieście. Kiedy jest alarm czerwony, oznacza to, że w mieście jest bardzo niebezpiecznie. Ale jednocześnie właśnie z tego powodu okoliczni ludzie (a są nimi nie tylko grupy graczy, ale i anonimowi szabrownicy) kombinują, że fajnie wtedy tam przyjechać, bo mało kto to zrobi i nie trzeba będzie wydzierać sobie wzajemnie towarów - nawet pomimo tego, że potem ściągniemy za sobą nieco więcej zombiaków. Z kolei znacznik na zielonym polu oznacza mało zombie i "uśpione", dzięki czemu cała okolica, chcąc wykorzystać okazję, wali do miasta i masz tu tłok, że ja przepraszam. Byłeś kiedyś podczas promocji "wszystko-za-pół-ceny" w Tesko albo MediaMarkcie?
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
A rzut kością oznacza to kombinowanie owych grup szabrowników - widzisz znacznik na czerwonym, ale szabrownicy też. Jedziesz, ale niektórzy z nich tez chcą zaryzykować. Im więcej ich będzie, tym gorzej, bo jednak trzeba się będzie z nimi użerać, choć na szczęście "podzielicie" aktywne zombiaki między siebie.
2. O granacie napisał vinnichi i Bardias, więc nie będę go powtarzał, bo zrobił to znakomicie (dzięki!).
Zorak pisze:Ok to ja sie podziele moimi uwagami dot gry.
Gra jest fajna, ni mniej ni wiecej (...) Taki mix robinsona ataku zombie zombicide i BSG to by bylo cos.
Mapa nie statyczna a odkrywana jak w robinsonie, walka jak w zombicide + przedmioty, postacie zroznicowane z jakimis atrybutami, baza do rozbudowy + jakies wynalazki.
Tobie chyba raczej odpowiadałaby gra komputerowa!
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Bo w planszówce ciężko byłoby to zrobić (żeby było jednocześnie prosto, składnie i ciekawie). Wiem, bo sam na początku kombinowałem w te stronę.
Z drugiej strony, wszystkich rozumów nie zjadłem (zombie-porównanie, nie ma co
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
), więc niewykluczone, że jednak sie da.
W każdym razie polecam ci w takim razie komputerowe "State of Decay" oraz nadchodzące "H1Z1". Ja w jedno już gram, a na drugie czekam.
okon pisze:A jak wypada wspomniany wcześniej wariant z pełną interakcja ? Czy należy go traktować w ramach ciekawostki?
Według mnie powinno się w niego grać zaraz po opanowaniu podstaw, bo tak to jest jak lizanie lodów przez szybę.
WAŻNE! WAŻNE! WAŻNE! I tu od razu wyjaśnienie, którego dziś udzieliłem (sorki dla autora, ale muszę wykonać tu cytat - tyle że bez danych - ale to istotna sprawa!)
Otóż:
na 15. stronie jest grafika ilustrująca walkę w mieście i na obrazku C można zobaczyć, jak gracz czerwony zabija stojący pionek żółtego gracza. Natomiast w wideo-instrukcji wspominasz, że zabijany jest ten leżący.
I poprawne jest to ostatnie. W pierwszej kolejności zawsze ginie pion zabójcy (leżący). "W pierwszej kolejności", bo przy 3 i 4 graczach można także (jeśli co najmniej 2 graczy atakowało jednego gracza) zabić w drugiej kolejności tego stojącego piona.
I druga sprawa - kolejność zabijania. Dla mnie to jasne, ale wiem, że różnie się to interpretuje. Zabija się w kolejności grania i nie ma "cofek" (dotyczą tylko wersji dla 3 i 4 graczy, bo przy 2 w ogóle nie ma takie możliwości). Otóż jeśli gracz B ogłosi, że nie zabija gracza A, to kiedy potwierdzi to także gracz C i D, gracz B nie może nagle zachcieć zabić owego A. Jego kolej minęła i koniec. Sporne zdanie o tym właśnie mówi.
Dla ostatecznego rozwiania wątpliwości, 4 możliwe warianty przy sytuacji, kiedy gracz A przybywa 1 pionem:
gracz B - atakuje A (zabija stojącego A i kładzie 1 swojego piona)
gracz C - atakuje B (zabija leżącego B i kładzie 1 swojego piona)
gracz D - atakuje B (zabija stojącego B i kładzie 1 swojego piona) lub atakuje C (zabija leżącego C i kładzie 1 swojego piona) lub nie atakuje nikogo
KONIEC ATAKÓW i przejście do pobrania towarów
gracz B - atakuje A (zabija stojącego A i kładzie 1 swojego piona)
gracz C - nie atakuje B (C pozostawia 2 swoje piony jako stojące)
gracz D - atakuje B (zabija leżącego B i kładzie 1 swojego piona) lub nie atakuje B
KONIEC ATAKÓW i przejście do pobrania towarów
gracz B - nie atakuje A
gracz C - atakuje A (zabija stojącego A i kładzie 1 swojego piona)
gracz D - atakuje C (zabija leżącego C i kładzie 1 swojego piona) lub nie atakuje C
KONIEC ATAKÓW i przejście do pobrania towarów
gracz B - nie atakuje A
gracz C - nie atakuje A
gracz D - atakuje A (zabija stojącego A i kładzie 1 swojego piona) lub nie atakuje A
KONIEC ATAKÓW i przejście do pobrania towarów
yeazus pisze:Bardzo czekam na pojawienie się wariantu solo. Ochota na grę przychodzi często a nie często jest z kim
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Osobiście takiego nie opracowywałem, ale ktoś gdzieś wspomniał o takiej możliwości, jako o wariacie zmodowanym i brzmiał oto całkiem sensownie (choć tego nie testowałem). Może faktycznie warto o tym pomyśleć?
Rahu, janekb - dziękuję za pomoc i wsparcie przy odpowiadaniu podczas mojej nieobecności. Zorak i Bardias też - bo także swoimi słowami wyklarowaliście problemy.