Zamki Szalonego Króla Ludwika (Ted Alspach)

[8janek8]

W PS funkcjonują pomieszczenia, nie zależnie czy są wewnątrz posiadłości czy na zewnątrz i funkcjonuje to w miarę ok.

[kwiatosz]

Uu, będę szalonym królem obszarnikiem

[DarkSide]

To może: Kafelki lokacji, Kafelki segmentów, Kafelki modułów (bo jakby nie było zamek jest budowany modułowo).

[Grzdyll]

Litości... naprawdę ma to dla Was znaczenie czy jaja sobie robimy bo już nie mam pewności...

[mbork]

Dobra, teraz ja.

Pokazany fragment instrukcji wygląda fajnie, ale tam nie ma prawie żadnego tekstu! Ja bym chciał, żeby instrukcja była ładnie złożona. W tym kawałku jest pewna usterka składu: przy podawaniu powierzchni zamiast znaku mnożenia jest litera "małe x". To ma pewne uzasadnienie w tekście ciągłym (za takim rozwiązaniem argumentuje Jost Hochuli w książce "Detal w typografii", notabene bardzo sympatycznej - choć niektóre sugestie autora są odrobinkę kontrowersyjne; Bringhurst jest odmiennego zdania w kwestii symbolu mnożenia), ale w tym przypadku zupełnie nie.

No i przed "m²" powinna być wąska spacja (np. 1/6 firetu).

A, i jeszcze jedno: marzą mi się cyfry nautyczne.

Czekam na pdfa z instrukcją. Z radością zjadę ją od góry do dołu - nie ze złośliwości, tylko żeby produkt finalny jak najfajniej wyglądał.

[vojtas]

Czekam na pdfa z instrukcją. Z radością zjadę ją od góry do dołu - nie ze złośliwości, tylko żeby produkt finalny jak najfajniej wyglądał.

To może pro bono sam ją złożysz? Będzie szybciej.

[rastula]

Dobra, teraz ja.

Pokazany fragment instrukcji wygląda fajnie, ale tam nie ma prawie żadnego tekstu! Ja bym chciał, żeby instrukcja była ładnie złożona. W tym kawałku jest pewna usterka składu: przy podawaniu powierzchni zamiast znaku mnożenia jest litera "małe x". To ma pewne uzasadnienie w tekście ciągłym (za takim rozwiązaniem argumentuje Jost Hochuli w książce "Detal w typografii", notabene bardzo sympatycznej - choć niektóre sugestie autora są odrobinkę kontrowersyjne; Bringhurst jest odmiennego zdania w kwestii symbolu mnożenia), ale w tym przypadku zupełnie nie.

No i przed "m²" powinna być wąska spacja (np. 1/6 firetu).

A, i jeszcze jedno: marzą mi się cyfry nautyczne.

Czekam na pdfa z instrukcją. Z radością zjadę ją od góry do dołu - nie ze złośliwości, tylko żeby produkt finalny jak najfajniej wyglądał.

na pewno w WORDZIE robiona ;D

[KubaP]

Dobra, teraz ja.

Pokazany fragment instrukcji wygląda fajnie, ale tam nie ma prawie żadnego tekstu! Ja bym chciał, żeby instrukcja była ładnie złożona. W tym kawałku jest pewna usterka składu: przy podawaniu powierzchni zamiast znaku mnożenia jest litera "małe x". To ma pewne uzasadnienie w tekście ciągłym (za takim rozwiązaniem argumentuje Jost Hochuli w książce "Detal w typografii", notabene bardzo sympatycznej - choć niektóre sugestie autora są odrobinkę kontrowersyjne; Bringhurst jest odmiennego zdania w kwestii symbolu mnożenia), ale w tym przypadku zupełnie nie.

No i przed "m²" powinna być wąska spacja (np. 1/6 firetu).

A, i jeszcze jedno: marzą mi się cyfry nautyczne.

Czekam na pdfa z instrukcją. Z radością zjadę ją od góry do dołu - nie ze złośliwości, tylko żeby produkt finalny jak najfajniej wyglądał.

Kocham to forum.

[mbork]

Czekam na pdfa z instrukcją. Z radością zjadę ją od góry do dołu - nie ze złośliwości, tylko żeby produkt finalny jak najfajniej wyglądał.

To może pro bono sam ją złożysz? Będzie szybciej.

Pomijając kwestię sarkazmu, to nie. Po pierwsze, nie byłoby szybciej (doba ma 24h, a ja mam co robić - między innymi czekają mnie wkrótce korekty tekstów, tym razem nie darmowe), po drugie, jest w niej (jak na moje umiejętności składacza) za dużo grafiki, więc wymięknę. O ile coś tam wiem o składzie tekstu, to o grafice wiem niewiele, i gdybym ja tę instrukcję składał, wynik byłby pewnie słabiutki...

Na razie włożyłem ok. pół godziny na sprawdzanie po książkach, czy aby nie piszę głupot; jak widać, w trosce o to chyba jestem nieco odosobniony. Zaoferowałem się, że włożę więcej czasu w korektę (bo określenie, które tak się spodobało niektórym "rozmówcom", to właśnie oznacza), za darmo. Jaką wartość do "Zamków" chcą wnieść niektórzy komentatorzy mojego postu, nie jest dla mnie jasne. Z kpiarskiego tonu wnoszę, że korektą się nie zajmowali - może Was to zaskoczy, ale są ludzie, którzy za "zjechanie" swojego tekstu są gotowi przyzwoicie zapłacić. W tej dyskusji na razie pasuję.

Planszóweczko: jeżeli interesuje Was darmowa (tak naprawdę nie do końca darmowa: ponieważ zamówiłem Zamki, mnie również zależy na tym, żeby instrukcja była dobra, więc też miałbym z niej swój malutki zysk!) korekta (językowa, redakcyjna i typograficzna), dajcie znać na priv (lepiej na maila - na forum wchodzę średnio raz na 4 dni).

[janekb]

Litości... naprawdę ma to dla Was znaczenie czy jaja sobie robimy bo już nie mam pewności...

Ma to pewne znaczenie, bo zaraz będą powstały wątki na temat interpretacji zasad "ogród to pomieszczenie czy nie, przecież nie ma ścian?" Może czasem to wygląda na czepianie się, ale moim zdaniem instrukcja powinna być tak napisana, że po kupieniu gry zaczynam grać nie mając wątpliwości czy nie popełniam jakiegoś błędu i nie muszę szukać po forach internetowych interpretacji zasad. Staje się to szczególnie ważne jeśli uświadomimy sobie sprawę, że ta (albo jakakolwiek inna) gra trafi w ręce kogoś, dla kogo to będzie pierwsza planszówka. Nie wszyscy wiedzą o istnieniu tego forum, albo bgg, gdzie można znaleźć odpowiedzi na swoje wątpliwości, a innym po prostu nie chce się szukać, chcą grać zgodnie z tym co jest w pudełku i nie zastanawiać się czy wydawca wydał jakieś FAQ bądź erratę.

[bartek_mi]

Czekam na pdfa z instrukcją. Z radością zjadę ją od góry do dołu - nie ze złośliwości, tylko żeby produkt finalny jak najfajniej wyglądał.

To może pro bono sam ją złożysz? Będzie szybciej.

Na razie włożyłem ok. pół godziny na sprawdzanie po książkach, czy aby nie piszę głupot; jak widać, w trosce o to chyba jestem nieco odosobniony. Zaoferowałem się, że włożę więcej czasu w korektę (bo określenie, które tak się spodobało niektórym "rozmówcom", to właśnie oznacza), za darmo. Jaką wartość do "Zamków" chcą wnieść niektórzy komentatorzy mojego postu, nie jest dla mnie jasne. Z kpiarskiego tonu wnoszę, że korektą się nie zajmowali - może Was to zaskoczy, ale są ludzie, którzy za "zjechanie" swojego tekstu są gotowi przyzwoicie zapłacić. W tej dyskusji na razie pasuję.

Ludzie przywykli do nedznych wydan. Niestety.
Wola dostac drewniany zamek niz porzadnie zlozony tekst.
O korekcie nawet nie wspominajac - w koncu "skoro mowie po polsku to umiem zrobic i redakcje i korekte".

Planszoweczko - skorzystajcie z oferty! Choc nie wiem czy za darmo ;->

[kwiatosz]

Plus, jak pokazuje ostatnio wątek zasad Eclipse, to co dla ogranego człowieka jest naturalną interpretacją, wcale nie musi takie być dla nie geeka. Im mniej wątpliwości tym lepiej. A że podśmiechujki przy okazji - no kirczę, to przecież forum

[BartP]

Cenię sobie poprawność językową i zrozumiałą instrukcję, jednakże gdybym już musiał wybierać, tobym wybrał ładne komponenty i nie najlepszą instrukcję niż na odwrót. Przede wszystkim dlatego, że instrukcję czytam rzadziej i krócej, niż patrzę na elementy podczas rozgrywki.

[mat_eyo]

Cenię sobie poprawność językową i zrozumiałą instrukcję, jednakże gdybym już musiał wybierać, tobym wybrał ładne komponenty i nie najlepszą instrukcję niż na odwrót. Przede wszystkim dlatego, że instrukcję czytam rzadziej i krócej, niż patrzę na elementy podczas rozgrywki.

Trudno się z tym nie zgodzić. Jeśli mamy kiepską instrukcję, to dzięki FAQ i tematowi z pytaniami można dojść do ładu, komponentów gry tak łatwo się samemu nie poprawi.
Niemniej z perspektywy casuala chyba lepsza byłaby dopracowana instrukcja. Moim zdaniem niedoświadczonej osobie łatwiej się odbić od kiepskiej instrukcji niż brzydkich komponentów.

[janekb]

Cenię sobie poprawność językową i zrozumiałą instrukcję, jednakże gdybym już musiał wybierać, tobym wybrał ładne komponenty i nie najlepszą instrukcję niż na odwrót. Przede wszystkim dlatego, że instrukcję czytam rzadziej i krócej, niż patrzę na elementy podczas rozgrywki.

Trudno się z tym nie zgodzić. Jeśli mamy kiepską instrukcję, to korzystając z FAQ i tematowi z pytaniami można dojść do ładu, komponentów gry tak łatwo się samemu nie poprawi.
Niemniej z perspektywy casuala chyba lepsza byłaby dopracowana instrukcja. Moim zdaniem niedoświadczonej osobie łatwiej się odbić od kiepskiej instrukcji niż brzydkich komponentów.

Radość z posiadania najpiękniejszego znacznika pierwszego gracza potrafi być zabita przez ciągłe szukanie interpretacji zasad w FAQ, erracie i na forach

[bartek_mi]

Cenię sobie poprawność językową i zrozumiałą instrukcję, jednakże gdybym już musiał wybierać, tobym wybrał ładne komponenty i nie najlepszą instrukcję niż na odwrót. Przede wszystkim dlatego, że instrukcję czytam rzadziej i krócej, niż patrzę na elementy podczas rozgrywki.

Wielu tak wybralo - i potem mamy karty, ktorych sie nie da czytac i plansze z bledami...

Edit: poza tym nie ma o czym mowic. koszt korekty i skladu to sa grosze w porownaniu do calosci projektu, druku, logistyki itp. Im wiecej egzemplarzy to koszt "na sztuke" jeszcze mniejszy. To jest wybor wydawnictwa czy chce byc powazne czy garazowe.

[syfon]

Też zdecydowanie jestem za dużym przyłożeniem się do instrukcji. Grać można kamieniami a jak nie wiadomo jak grać to leżymy.
Jesteśmy jedynie garstką szczęśliwców którzy wiedzą jak i gdzie szukać odpowiedzi na pytania związane z zasadami. Kejżualowa reszta świata zazwyczaj jest pozostawiona samemu sobie na pastwę kiepskiej instrukcji. Poza tym grają 2 metry od komputera nigdy nie chce mi się odrywać od rozgrywki i guglać zasad, po to własnie gram w gry żeby nie siedzieć zgarbionym przy kompie (tylko siedzieć zgarbionym przy stole )

[BartP]

Wielu tak wybralo - i potem mamy karty, ktorych sie nie da czytac i plansze z bledami...

Edit: poza tym nie ma o czym mowic. koszt korekty i skladu to sa grosze w porownaniu do calosci projektu, druku, logistyki itp. Im wiecej egzemplarzy to koszt "na sztuke" jeszcze mniejszy. To jest wybor wydawnictwa czy chce byc powazne czy garazowe.

Pisałem o instrukcji. Poprawne karty i plansze to część komponentów, czyli część dla mnie ważna. Błędy (literówki, zły skład etc.) w instrukcji przeżyję.

[microwave]

A nie może być po prostu dobrze wydana? Bez błędów.

[Grzdyll]

Litości... naprawdę ma to dla Was znaczenie czy jaja sobie robimy bo już nie mam pewności...

Ma to pewne znaczenie, bo zaraz będą powstały wątki na temat interpretacji zasad "ogród to pomieszczenie czy nie, przecież nie ma ścian?" Może czasem to wygląda na czepianie się, ale moim zdaniem instrukcja powinna być tak napisana, że po kupieniu gry zaczynam grać nie mając wątpliwości czy nie popełniam jakiegoś błędu i nie muszę szukać po forach internetowych interpretacji zasad. Staje się to szczególnie ważne jeśli uświadomimy sobie sprawę, że ta (albo jakakolwiek inna) gra trafi w ręce kogoś, dla kogo to będzie pierwsza planszówka. Nie wszyscy wiedzą o istnieniu tego forum, albo bgg, gdzie można znaleźć odpowiedzi na swoje wątpliwości, a innym po prostu nie chce się szukać, chcą grać zgodnie z tym co jest w pudełku i nie zastanawiać się czy wydawca wydał jakieś FAQ bądź erratę.

Ależ ja wcale nie bagatelizuję kwestii poprawnego nazewnictwa, profesjonalizmu w tłumaczeniu zasad albo w dobrym składzie tekstu i grafiki. Chyba dla każdego kto miał w ręce różne instrukcje do gier (a jest to raczej większość osób obecnych na tym forum) i chciał je ogarnąć albo co gorsza wytłumaczyć innym osobom, cytując klasyka jest "oczywistą oczywistością" że instrukcja powinna być dobra.

Wydaje mi się natomiast nieco zabawne to, jak ochoczo na tym forum rzucono się do dyskusji i głębokich rozważań na temat nazewnictwa gdy: 1) nie ma oficjalnej wersji pełnej instrukcji po polsku (chyba że coś przegapiłem?) 2) wydawca wcale nie prosił nas o pomoc w tej kwestii. Zatem czy jest sens bić pianę? Może najpierw spokojnie poczekajmy aż zobaczymy całą instrukcję zanim się będziemy wymądrzać?

Natomiast inną kwestią jest że być może niezłym pomysłem dla wydawnictwa byłoby wrzucenie tutaj wstępnej wersji CAŁEJ instrukcji aby poddać go "konsultacjom społecznym" i w efekcie dostać propozycje różnych korekt (jedne mądrzejsze, drugie mniej, bo tak to jest przecież na publicznym forum), z których wybrałoby te celne.

[wirusman]

Za wcześnie na piwko, bo ciekawie się robi:D. Przecież sami napisali, że instrukcje wrzucą do ewentualnych korekt. Więc, o co wam chodzi? Nie wiecie, kogo mają w ekipie, może sam Pan Miodek im pomaga. Lepiej wszędzie szukać dziury w całym.

[kwiatosz]

Dopóki poprawki można robić w formie elektronicznej to wytykanie nawet drobnych błędów i potencjalnych niejasności jest słuszną postawą. Najwyżej wydawca nie weźmie tego pod uwagę, ale może rykoszetem przeczyta to kto inny i u siebie wyeliminuje błędy, na które wcześniej nie zwróciłby uwagi?

[janekb]

Za wcześnie na piwko, bo ciekawie się robi:D. Przecież sami napisali, że instrukcje wrzucą do ewentualnych korekt. Więc, o co wam chodzi? Nie wiecie, kogo mają w ekipie, może sam Pan Miodek im pomaga. Lepiej wszędzie szukać dziury w całym.

Nikt nie szuka dziury w całym. Po prostu padły propozycje i nie raz dzięki tego typu "akcjom", tu na forum, były wychwytywane błędy, które autorzy poprawiali.

[wirusman]

Widzę, że nie ma sensu tu coś wpisywać, bo jak umiecie edytować całą instrukcje tylko po pierwszej stronie to jestem pod wrażeniem.

[DarkSide]

Przepraszam, że tak wejdę między wódkę a zakąskę, ale czy możecie założyć sobie osobny wątek dyskusyjny o wyższości bezbłędnej instrukcji nad bajeranckimi komponentami i vice versa? Albo przejdcie na priva W tym temacie chciałbym poczytać lub/i dyskutować o grze ZSzKL.