gra dla rodziców i 6 latka
gra dla rodziców i 6 latka
Poszukuję gry planszowej do grania z 6 latkiem. Syn nie przepada za grami typowo dziecięcymi choć są wyjątki
obecnie posiadamy i lubimy smallworld, wsiąść do pociągu: Europa, hej to moja ryba
Mamy również hive ale tu jest zbyt duża różnica sposobu myślenia strategicznego, a carcasone syn uznaje za nudne.
Czego szukamy
- gry chętnie w klimacie fantasy (nie koniecznie)
- zawierającą losowość wyrównującą szanse dziecka
- gdzie umiejętność czytania jest potrzebna w niewielkim zakresie, lub czytanie tekstu nie zaburza rozgrywki
- czas rozgrywki do max 2godzin
- zasady proste do wytłumaczenia
- duża regrywalność
- gra może być trudniejsza, jednak prosta do dostosowania do dziecka
- kooperacje raczej odpadają
- gra dobrze chodząca na 2, 3 i 4 osoby
Co możecie mi polecić?
obecnie posiadamy i lubimy smallworld, wsiąść do pociągu: Europa, hej to moja ryba
Mamy również hive ale tu jest zbyt duża różnica sposobu myślenia strategicznego, a carcasone syn uznaje za nudne.
Czego szukamy
- gry chętnie w klimacie fantasy (nie koniecznie)
- zawierającą losowość wyrównującą szanse dziecka
- gdzie umiejętność czytania jest potrzebna w niewielkim zakresie, lub czytanie tekstu nie zaburza rozgrywki
- czas rozgrywki do max 2godzin
- zasady proste do wytłumaczenia
- duża regrywalność
- gra może być trudniejsza, jednak prosta do dostosowania do dziecka
- kooperacje raczej odpadają
- gra dobrze chodząca na 2, 3 i 4 osoby
Co możecie mi polecić?
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Sprawdź Augustus. Moja sześciolatka bardzo lubi. W Splendor też daje radę, ale mniej chętnie
- vegathedog
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 sty 2010, 17:51
- Been thanked: 37 times
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Grywam z pięciolatkiem głównie w 3 lub 2 osoby w następujące pozycje.
Potwory w Tokyo -chyba najbardziej się wciągnął
Mały Książę - bardzo przyjemna gra familijna z pięknymi kaflami.
Osadnicy z Catany Junior -bardzo fajni, kolorowi osadnicy z catanu dla dzieci.Trzeba pokombinować.
Pędzące żółwie - trochę nauczył się blefować
Jungle speed - uczy refleksu
Asterix i Obelix - fajne memo polecam
Drako - zrobiłem sam.Używamy figurek z Defenders of the Realm.Trochę jeszcze za teudna w kombinowaniu
Warcaby
Potwory w Tokyo -chyba najbardziej się wciągnął
Mały Książę - bardzo przyjemna gra familijna z pięknymi kaflami.
Osadnicy z Catany Junior -bardzo fajni, kolorowi osadnicy z catanu dla dzieci.Trzeba pokombinować.
Pędzące żółwie - trochę nauczył się blefować
Jungle speed - uczy refleksu
Asterix i Obelix - fajne memo polecam
Drako - zrobiłem sam.Używamy figurek z Defenders of the Realm.Trochę jeszcze za teudna w kombinowaniu
Warcaby
- Erni
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
- Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 74 times
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Pędzące żółwie - przednia zabawa zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Gra szybka, łatwa i zabawna, a przy tym uczy kombinowania w dążeniu do celu (sałaty).
Jako uatrakcyjnienie w rozgrywce z najmłodszymi można na mecie położyć np. batonika lub cukierka dla zwycięzcy. Żółw zdobywa sałatę, a "jego" gracz - słodką nagrodę.
Jako uatrakcyjnienie w rozgrywce z najmłodszymi można na mecie położyć np. batonika lub cukierka dla zwycięzcy. Żółw zdobywa sałatę, a "jego" gracz - słodką nagrodę.
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Pędzące żółwie.
Owczy pęd - choć to nie wiem jak 6-latek sobie poradzi. Nie ma tekstu, ale wymaga pogłówkowania czasami. W ten tytuł gramy również w gronie wiekowym 30+ ;P
Owczy pęd - choć to nie wiem jak 6-latek sobie poradzi. Nie ma tekstu, ale wymaga pogłówkowania czasami. W ten tytuł gramy również w gronie wiekowym 30+ ;P
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: gra dla rodziców i 6 latka
pędzące żółwie mamy, jednak szukam chyba czegoś bardziej rozbudowanego
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: gra dla rodziców i 6 latka
U mnie od dłuższego czasu rodzinna gra o mordercy prostytutek czyli Mr. Jack. Ja nie ciepię, ale żona i pociecha piszczą z zachwytu.
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: gra dla rodziców i 6 latka
W moim Mr. Jacku nie ma zabójstw, morderstw ani prostytutek. Są jakieś inne wydania?
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Mr Jack:
- nie działa na 3 i więcej osób
- w zasadzie brak losowości (poza losowaniem 4 kart z 8 co kolejkę); na 30 gier dorosły vs sześcioletnie dziecko wynik będzie 30:0. No chyba, że dorosły będzie się podkładał.
- nie działa na 3 i więcej osób
- w zasadzie brak losowości (poza losowaniem 4 kart z 8 co kolejkę); na 30 gier dorosły vs sześcioletnie dziecko wynik będzie 30:0. No chyba, że dorosły będzie się podkładał.
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: gra dla rodziców i 6 latka
My gramy w modelu 2+1 omawiając z pociechą sytuację na planszy i wspólnie podejmując decyzję. Dla mnie wyznacznikiem jest tutaj to, że dziecko chce wciąż do gry powracać mimo wielu partii (dla mnie stanowczo za wielu). U nas również na stole lądują Small World czy Moja ryba więc preferencje nieodległe.
Uczciwie musze przyznać, że do kryteriów najlepiej pasuje Talizman, ale że jest to gra promująca moralny relatywizm zdecydowanie odradzam ją wszystkim rodzicom którym na sercu leży prawidłowy rozwój dziecka na płaszczyźnie etycznej.
Uczciwie musze przyznać, że do kryteriów najlepiej pasuje Talizman, ale że jest to gra promująca moralny relatywizm zdecydowanie odradzam ją wszystkim rodzicom którym na sercu leży prawidłowy rozwój dziecka na płaszczyźnie etycznej.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 sty 2015, 13:37
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Pędzące żółwie, Super farmer, Uno - koniecznie, Grand prix - formuła 1, budowa zamku. Pozycji jest naprawdę sporo.
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Przebiegłe wielbłądy? Takie żółwiki, ale rozbudowane.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: gra dla rodziców i 6 latka
U nas bardzo spodobali się Mali Powstańcy (córka 5 lat już czytata). W wersji podstawowej wystarczy że rodzic pokaże z ktorego do ktorego miejsca ma trafić rozkaz i gra idzie bardzo płynnie. Więc tekst nie jest przeszkodą.bardzo mi się podoba że kazdy bohater ma imię co dodatkowo pomaga wczuć się w klimat.
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Mali Powstańcy nie są zbyt skomplikowani dla 6-latka? Zastanawiałem się nad zakupem tej gry dla mojego synka
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Wariant podstawowy jest idealny na ten wiek, zasada taka jak w Ticket to ride im dłuższa trasa tym więcej punktów do tego co rundę tyka zegar i goni nazista. Czas rozgrywki również odpowiedni dla dziecka, jesteśmy bardzo zauroczeni grą a to wariant podstawowy więc czuję że zaawansowany z dodatkiem może mocno zainteresować też dorosłych. Pora oddać pożyczony egzemplarz i dokonać zakupu
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Czy mógłbyś na czym polega relatywizm moralny w Talizmanie? I czy nie ma możliwości takiej modyfikacji zasad by go unikać?Edmund Czarna Szyja pisze:My gramy w modelu 2+1 omawiając z pociechą sytuację na planszy i wspólnie podejmując decyzję. Dla mnie wyznacznikiem jest tutaj to, że dziecko chce wciąż do gry powracać mimo wielu partii (dla mnie stanowczo za wielu). U nas również na stole lądują Small World czy Moja ryba więc preferencje nieodległe.
Uczciwie musze przyznać, że do kryteriów najlepiej pasuje Talizman, ale że jest to gra promująca moralny relatywizm zdecydowanie odradzam ją wszystkim rodzicom którym na sercu leży prawidłowy rozwój dziecka na płaszczyźnie etycznej.
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Ja od małego za czasów podstawówki grałem namiętnie w "Magiczny miecz" (nawet mam jeszcze egzemplarz, liczący już ponad 20 lat!)... I jakoś nikt nigdy nie wytknął mi nieprawidłowości na płaszczyźnie etycznej... Również za małolata (też podstawówka) tłukłem Skavenów i inne demony w Warhammerze (tym RPG), byłem super snajperem w świecie Cyberpunka (RPG) i latałem po lasach tłukąc się patykami (LARP, czasami lekarz wymagany był...). Więc proszę mnie tutaj nie wysuwać argumentów, o nieprawidłowym rozwoju dziecka ze względu na granie w grę planszową XYZ. Wszystko kwestia wychowania, a nie tego, w co dzieciak się bawi czy gra. Jak rodzic olewa dziecko, to potem zwala winę na komputer/internet/tv czy jak widać - nawet na gry planszoweEdmund Czarna Szyja pisze:Uczciwie musze przyznać, że do kryteriów najlepiej pasuje Talizman, ale że jest to gra promująca moralny relatywizm zdecydowanie odradzam ją wszystkim rodzicom którym na sercu leży prawidłowy rozwój dziecka na płaszczyźnie etycznej.
Pamiętajmy, że dzieci lubią rywalizację (zwłaszcza, jak wygrywają!). Więc moim zdaniem spokojnie talizman można wykorzystać do nauki zdrowej rywalizacji i nawet przegrywania (byle nie za często).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Mój syn na 5 urodziny dostał Małego Księcia. Gra sympatyczna i lubi w nią pograć, ja też się nie nudzę, choć dla dorosłego trochę zbyt banalna.
Bardzo lubi Ticket to ride:Europa ale gramy na nieco uproszczonych zasadach (otwarte karty, bez tuneli, a dworcami zaznaczamy trasy do zbudowania, bo obce nazwy miast są trudne do przeczytania dla dziecka) i gra się nawet fajnie.
Teraz na gwiazdkę dostał Ostadników z Catanu Junior i gra jest świetna. Syn kombinuje i planuje, my się nie nudzimy podczas gry. Choć mam wrażenie, że i w zwykłych osadnikach by się odnalazł.
Na 6 urodziny w lutym pewnie kupimy Carcassone (wersja dla duzych).
pozdrawiam
Bardzo lubi Ticket to ride:Europa ale gramy na nieco uproszczonych zasadach (otwarte karty, bez tuneli, a dworcami zaznaczamy trasy do zbudowania, bo obce nazwy miast są trudne do przeczytania dla dziecka) i gra się nawet fajnie.
Teraz na gwiazdkę dostał Ostadników z Catanu Junior i gra jest świetna. Syn kombinuje i planuje, my się nie nudzimy podczas gry. Choć mam wrażenie, że i w zwykłych osadnikach by się odnalazł.
Na 6 urodziny w lutym pewnie kupimy Carcassone (wersja dla duzych).
pozdrawiam
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Carcassone "dla dużych" ma tę zaletę, że można grać na zasadach swoich - jak np. w werski Dzici z C. - tylko drogi sobie liczymy Zresztą mając tyle "puzli" można własną grę stworzyć.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Zło=dobro tylko w drugą stronę.marta88 pisze:Czy mógłbyś na czym polega relatywizm moralny w Talizmanie? I czy nie ma możliwości takiej modyfikacji zasad by go unikać?Edmund Czarna Szyja pisze:My gramy w modelu 2+1 omawiając z pociechą sytuację na planszy i wspólnie podejmując decyzję. Dla mnie wyznacznikiem jest tutaj to, że dziecko chce wciąż do gry powracać mimo wielu partii (dla mnie stanowczo za wielu). U nas również na stole lądują Small World czy Moja ryba więc preferencje nieodległe.
Uczciwie musze przyznać, że do kryteriów najlepiej pasuje Talizman, ale że jest to gra promująca moralny relatywizm zdecydowanie odradzam ją wszystkim rodzicom którym na sercu leży prawidłowy rozwój dziecka na płaszczyźnie etycznej.
Każda postać ma przypisany charakter dobry/zły/neutralny. Pewne karty i wydarzenia działają na dany charakter pozytywnie lub szkodliwie np. spotykasz anioła - dobry zyskuje punkt życia a zły traci. ALE: w grze panuje niemalże doskonała symetria pod tym względem czyli jest również karta diabła która dodaje życie złemu a odbiera dobremu i tak z całą resztą wydarzeń.
Z mojego doświadczenia wynika, że sposób rozumowania dziecka skłania je do uogólnień w rodzaju: diabeł to jak anioł tylko odwrotnie (dla złego). Nieuchronnie prowadzi to do wniosku że zło to właściwie to samo co dobro tylko "w drugą stronę" i dzieci bez problemu są w stanie takie wnioski wyciągnąć tym bardziej, że gra dosyć wyraźnie tą symetrię zaznacza. Gram w Talizman, (czyli Magię i Miecz) od lat osiemdziesiątych i zauważyłem że często skłania to również graczy którzy grają po raz kolejny do wybierania postaci neutralnych, którym większość z wydarzeń opierających się na charakterach nie szkodzi (ani nie pomaga).
Nie widzę niestety jak dałoby się tego uniknąć domowymi modyfikacjami, a szkoda bo uwielbiam tę grę, a jedną z jej zalet jest prosta i intuicyjna mechanika sprawiająca, że dzieci bardzo łatwo ją ogarniają. Tym niemniej swój egzemplarz z bólem serca sprzedałem.
Re: gra dla rodziców i 6 latka
Dorabianie wydumanej ideologii do najprostszych rzeczy... uwielbiam Chyba nie tylko ja nadal nie rozumiem w czym problem. Abstrahując od tego, że Talizman to tylko gra a nie wykładnia filozoficzna dla młodego człowieka to czy tak właśnie nie jest? Diabeł to upadły anioł a zło to przeciwieństwo dobra, easy. Gorzej gdyby w grze nie było rozgraniczenia między dobrem a złem (zakładając, że kogoś takie dyrdymały w ogóle interesują W GRACH PLANSZOWYCH). A co do wybierania neutralnych bohaterów: zawsze można zaszczepić u małego E.Burke'a : "All that is necessary for the triumph of evil is that good men do nothing." i niech walczy z demonami, dopiero go to natchnie do dalszych rozgrywekEdmund Czarna Szyja pisze:Z mojego doświadczenia wynika, że sposób rozumowania dziecka skłania je do uogólnień w rodzaju: diabeł to jak anioł tylko odwrotnie (dla złego). Nieuchronnie prowadzi to do wniosku że zło to właściwie to samo co dobro tylko "w drugą stronę" i dzieci bez problemu są w stanie takie wnioski wyciągnąć tym bardziej, że gra dosyć wyraźnie tą symetrię zaznacza.