Maskarada czy Cytadela?

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Maskarada czy Cytadela?

Post autor: pieprzowa »

Tak jak w tytule stanęłam przed dylematem wyboru jednej z nich. Ostatnio zaopatrzyłam się w Banga kościanego i tak przypadł naszej ekipie do gustu, że chcielibyśmy coś jeszcze z motywem zdrajcy blefu. Która według Was jest bardziej warta zachodu? I czy jeżeli Maskarada to od razu z dodatkiem?
Ostatnio zmieniony 27 sty 2015, 22:19 przez pieprzowa, łącznie zmieniany 4 razy.
Mam i gram: mini-kolekcja
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4091
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 299 times
Been thanked: 176 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: lacki2000 »

W tych grach nie ma motywu zdrajcy. Ja wolę bardziej Cytadelę od Maskarady (za duży chaos, głupawo wręcz jest, jak mam się wygłupiać to już wolę Uga Buga). Z motywem zdrajcy najbardziej podoba mi się Avalon ale The Resistance: Agenci Molocha też daje radę.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: zakwas »

Cytadela poważniejsza, wygrana nie zależy od szczęścia tylko i wyłącznie, tak jak w Maskaradzie. Maskarada to fajna imprezówka na 10 osób na przykład. Cytadela fajna jest i na trzy osoby nawet. :)
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: pieprzowa »

Nie pomagacie póki co :D
Mam i gram: mini-kolekcja
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8801
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2707 times
Been thanked: 2394 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: Curiosity »

Zdecydowanie Cytadela.
W Maskaradzie losowość jest za duża. Po dwóch akcjach innych graczy nie masz już zielonego pojęcia kto ma jaką postać, ale możesz też nie wiedzieć co sam(a) masz (bo ktoś Ci zamieni kartę... albo nie). Maskaradę sprzedałem chyba po dwóch rozgrywkach.

W Cytadeli jest miejsce na dedukcję. Z wyłożonych dzielnic można przewidzieć co dany gracz wybierze. A emocje gdy Zabójca i Złodziej wybierają cel? Bezcenne!

Zdecydowany głos na Cytadelę. Maskarada nie dorasta jej do pięt.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Wojtas_512
Posty: 201
Rejestracja: 24 sty 2015, 21:20

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: Wojtas_512 »

Nie grałem w Masscarade, widziałem jedynie recenzje na youtube i gra wydała mi się podobna do cytadelii ale troche mniej skomplikowana.
Jeśli chodzi o cytadelę to gra jest naprawde dobra, daje dużo frajdy w szczególności przy większej liczbie graczy (moje optimum to 5)

W 3 osoby to wg. mnie nie specjalnie (każdy ma 2 karty postaci). Ogółem w grze trzeba troche pokombinować żeby wygrać (przewidywać co ma przeciwnik i odpowiednio dobierać strategie)

Także...Mój głos wędruje na Cytadele.
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: pieprzowa »

A co z tym downtimem w cytadeli na większą ilość osób (7-8), czy naprawdę jest tak zabójczy? poza tym czy dobrym rozroznieniem jest, że maskarada jest typowo imprezowa, gdy cytadela jest bardziej fillerem niz imprezówką?
Mam i gram: mini-kolekcja
Wojtas_512
Posty: 201
Rejestracja: 24 sty 2015, 21:20

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: Wojtas_512 »

downtime w Cytadelii jest niewielki (przynajmniej jak ja grałem) + podczas tury przeciwnika sam bacznie obserwujesz co on tam knuje i nie ma mowy o nudzie, a i tak przeciwnik zbyt wielu opcji w swoim ruchu nie ma, więc w minute powinien sie wyrobić. Cytadele po raz pierwszy zobaczyłem własnie na imprezie i od razu mnie zauroczyła (mała, prosta i emocjonująca gra)
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: zakwas »

Maskarada to bardziej filler - sama rozgrywka jest krótsza, a po niej nie bardzo jest ochota na kolejną, chyba, że nie przykładamy wagi do tego kto jest kim i po prostu wymieniamy się kartami od czasu do czasu deklarując postać.

W Cytadelę za to zdarzało mi się grać dwa razy pod rząd, mimo że potrafi trwać ponad godzinę na 4 osoby. U mnie gramy w to niespiesznie co prawda, popijając piwo i gadając w trakcie akcji innych, gdy Złodziej i Zabójca przejdą (w oczekiwaniu na Generała), ale to właśnie imprezowy charakter tej gry dla mnie - nie angażuje graczy non stop, daje czas by sobie porozmawiać, napić się piwa, a i na siku na upartego można skoczyć. ;)

Także wg mnie: downtime jest sporawy* jeżeli chcesz 100% uwagi poświęcać grze, ale nie jest on tu taki straszny, bo dopóki nie masz swojej rundy, to nie móżdżysz, nie knujesz, możesz sobie uprzyjemnić czas rozmową z innymi i nic Cię to nie kosztuje dopóki pilnujesz złota. ;)

W Maskaradzie nie ma czasu na rozmowę, każdy gapi się na ręce innym - mnie ta gra lekko zmęczyła po dwóch rozgrywkach jednego dnia (nie pod rząd).

*głównie przy wyborze postaci, bo same akcje to już lecą dość sprawnie. :)
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: schizofretka »

Coup czy Libertalia?
FTFY

Coup (omyłkowo napisałeś Maskarada) jest bardzo szybki, góra 10 minut i to przede wszystkim bezczelny blef i szacowanie ryzyka. Absolutnie genialny zarówno dla graczy jak i nie graczy, z dodatkiem świetnie się skaluje w górę. Nie ma tu strategii, patrzysz po prostu na karty który już zostałe odkryte, przypominasz sobie co widziałeś w talii, gdy ostatnio wymieniałeś postać i zastanawiasz się, czy ząryzykujesz jedno życie by sprawdzić tego bezczelnego kolegę, który co turę twierdzi, że jest kim innym.

Libertalia nie ma blefu per se (tak jak jej gorszy odpowiednik, cytadela), bo nie daje możliwości wysyłania sygnałów co do wybranej/zagranej karty. Jak w żadnej innej grze jednak, może z wyjątkiem Szoguna, występuje wielkie czytanie w myślach i próba przechytrzenia reszty poprzez cwane obrócenie ich rzewidywalnej zagrywki na ich nie korzyść lub unikania walk, których nie może,y wygrać. Wszyscy mają te same karty, więc wiesz, co mogą zagrać, ale widząc co już zagrali i jakie łupy zebrali możesz ocenić, co im się bardziej opłaca. Znacznie bardziej crunchy niż cytadela a jednocześnie ze dwa razy krótsze. Reguły banalne, ale jeśli ktoś nie lubi myśleć przy grach/oczekuje lekkiego fillerka nie przeszkadzającego w plotach, to może być zbyt wymagające.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Fiszu
Posty: 197
Rejestracja: 01 mar 2010, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: Fiszu »

- Posiadam obie gry. Zdecydowanie więcej partii w cytadelę (ale mam ją kilka lat dłużej)
Cytadela w gronie 4-6 osób świetnie się sprawdza (7-8 za duży chaos i czas oczekiwania, w 2-3 zmienia się trochę charakter rozgrywki). Szczególnie dobrze się gra kolejny raz z tym samym gronem graczy. Wiesz jakie kto lubi postacie, oni wiedza które tobie pasują, wtedy zaczyna się kombinowanie, jak ich zmylić i przechytrzyć.

Maskarada bardziej losowa, ale w większym gronie niż 6-7 osób ciekawsza od poprzedniczki (może trochę dlatego że w cytadelę w 7-8 osób zawsze się trafiał "strateg", który myślał milion lat nad wyborem postaci...) W trybie gry że chcę wygrać, trzeba się naprawdę skoncentrować i wysilić szare komórki, spróbować spamiętać co kto ma lub z po kilku zmianach jakie jest prawdopodobieństwo że coś ma:-) Do poćwiczenia pamięci, bardzo mi się podoba, ale jak jestem zmęczony (zmęczone towarzystwo) to wybrał bym inna grę.

Jak bym miał wybrać z tych 2, na początek tylko jedną grę, to wybrał bym cytadele. Znosi bardziej różnorodne grono graczy.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: Pixa »

Też mam obie i uwazam, ze kazda ma swoj urok. Na pewno nie zasiadlbym do Maskarady w wiecej niz 5 osob (6 kart postaci), bo staje sie lekko chaotyczna. Natomiast nieprawda jest, ze w tej grze nie ma dedukcji - moim zdaniem jest jej nawet wiecej niz w Cytadeli. Z cala pewnoscia jest jednak lzejsza niz Cytadela. Mozna sie tez przy niej troche posmiac. Dodatek bym sobie darowal - masz 13 kart w podstawce i mozesz ukladac z nich wlasne kombinacje postaci dostepnych w grze.

Co do Cytadeli to downtime potrafi zabijac, wiec jak dla mnie optymalna liczba graczy to 4. Gra jest ciut bardziej zlozona i dluzsza.

Co wybrac? Jak chcesz cos lzejszego na 20 minut, to bierz Maskarade. Jak wolisz pograc godzine to Cytadele.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: misioooo »

IMO
Maskarada - filler imprezowy.
Cytadela - "normalna" gra.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
b3r53rk3r
Posty: 143
Rejestracja: 12 sie 2014, 00:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 3 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: b3r53rk3r »

Zdecydowanie z tych dwóch Cytadela jest lepszą. Jest w niej duzo dedukcji i negatywnej interakcji. Maskarada jest jak dla mnie troche za losowa i jakosc rozgrywki bardziej zalezy od towarzystwa i jego nastawienia. Co do mechaniki ze zdrają to polecam Sabotażystę.
Zawsze wybieram czerwone.
Moja skromna kolekcja
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: mig »

Zdecydowanie Cytadela. I to niekoniecznie dlatego, ze to bardzo dobra gra, ale mając do wyboru Maskarade to zdecydowana wiekszosc wydanych dotąd gier bedzie lepszym wyborem...
Z lżejszych i szybszych od pod Cytadeli polecam Coup albo mafiopodobne Avalony czy Agentów Molocha.
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
Chaaber
Posty: 1054
Rejestracja: 29 sty 2014, 22:03
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 10 times
Been thanked: 10 times

Re: Maskarada czy Cytadela?

Post autor: Chaaber »

Ja nie mam faworyta bo w obie lubię usiąść i przyciąć w chwili wolnego, chociaż ta chwila potrafi się przedłużyć w przypadku Cytadeli. Cytadela jest bardziej dla graczy, jeśli chcesz trochę wytężyć szare komórki. Nie wymaga ona oczywiście załączania siedmiordzeniowego procesora w głowie, ale można fajnie pokombinować, natomiast w Maskaradzie ja nastawiam bardziej na pośmianie się z własnej nieporadności. Bo jasne można liczyć kto co i jak przekłada, ale wystarczy jedna pomyłka (której nie da się uniknąć w tej grze tak btw.) i jesteśmy jak ślepy we mgle. Nie umiem jednak odrzucić Maskarady, bo frajdę jaką potrafi sprawić przypadkowo powiedziane 'Jestem Królem', które okaże się prawdą, nie da się opisać. Ta gra to tona dobrej zabawy w dużym gronie, które lubi się pośmiać :)
ODPOWIEDZ