Ale jak czytasz tytuł "X: gra rozdroży" to naturalnie dochodzisz do wniosku, że jakieś inne gry rozdroży też muszą być bo po co w innym wypadku ktoś by tak masakrował ładny tytuł X. Dokładnie tak jak w wersji angielskiej.Maxxx76 pisze:To jest jasne. Jednak wydaje mi się, że Na rozdrożu będzie pasowało też do innych tytułów serii:-)
You made my gameCyberpuncur pisze:Zima Żywych Trupów - Co mnie gryzie.
+1 i pójdę dalej... jak bardzo ten tytuł faktycznie wpłynie na mechanikę i radość z samej gry?Curiosity pisze:Ciekawe ile osób biorących udział w dyskusji nad tytułem faktycznie zamierza sobie tę grę kupić?
Żeby nie było: mi się też podtytuł niezbyt podoba, ale ponieważ nie planuję zakupu tej gry to się nie wypowiadam.
O to toMaxxx76 pisze:Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, jak stwierdził sqb1978
Czas zacierać rączki i zacząć oszczędzać
Martwa Zima: Dlaczego Ja?sqb1978 pisze:No to może Martwa Zima: Trudne sprawy?
Oczywiście, dobra gra sama się obroni, ale tytuł dla wielu jest ważny. Nie wiem, lepiej kolegom zaproponować grę w "Dead of Winter", niż w "Martwą Zimę". Dlatego wydanie mogłoby pozostać przy oryginalnym tytule lub dać "Dead of Winter: Na rozdrożu". Jednak jak zauważyli inni, to już za późno, bo tytuł taki poszedł do wspólnego druku.dlatego najbezpieczniej kupować gry w wersjach eng. i proponować engxilk pisze:Martwa Zima: Dlaczego Ja?sqb1978 pisze:No to może Martwa Zima: Trudne sprawy?
Po przebojach z Myszami osobiście zrezygnowałem z zakupu Dead of Winter. Myślałem ewentualnie nad zakupem, ale dużo po premierze, gdy gra stanieje lub będzie w jakiejś okazji. Choć najpierw chcę ocenić tłumaczenie na podstawie Magii i Myszy.
Co do tłumaczenia tytułu, to... Czy my musimy wszystko tłumaczyć? Był film "Wasabi", a w Polsce puścili go pod tytułem "Wasabi - Hubert Zawodowiec"
Co do daty, to jeśli patrzeć przez wspólny druk Myszy, to najszybciej jakieś informacje mogą być w kwietniu lub w maju.
Ludzie napaleni na grę będą bronić nazwy bo co pozostaje... na pocieszenie jeżeli ktoś uważa że tłumaczenie jest złe niech pamięta - zawsze może być gorsze Zdania są różne i szanuję opinię tych, którzy twierdzą, że te tłumaczenia im leżą, ale ja się podpisuję pod powyższą obawą. Opcja kupienia wersji angielskiej właśnie zyskała w mych oczach +50 do Charyzmy.Odi pisze:Patrząc na mizerną fantazję, zaprezentowaną przez tłumacza przy dwóch zwrotach tytułowych, zaczynam bać się o jakość tłumaczenia całej gry.
No to też fajnie by brzmiało. Chyba najlepiej.xilk pisze:Dlatego wydanie mogłoby pozostać przy oryginalnym tytule lub dać "Dead of Winter: Na rozdrożu". Jednak jak zauważyli inni, to już za późno, bo tytuł taki poszedł do wspólnego druku.
