też tak myślałem na początku mojej przygody z planszówkami... po roku "nagabywania" wymieniłem wszystkie gry, na te z dobrym wariantem soloDexterus pisze:
Z drugiej strony...wiesz, zawsze możesz kupić, zacząć od grania solo, a po drodze nagabywać ludzi i znaleźć sobie partnerów (partnerki?) do gry
Ale przecież wymieniasz pojedynczą za pojedynczą, więc jak to?NTomasz pisze:podstawowo wywalić te obleśne opeki typu blokowanie umów... niszczenie budynków etc... pojedyncze karty to zuo tej gry
Egiptem na Japonie. To też jakiś nowy rekord. 
Trwaj przygodooo!Co znaczy że "nie psuje rozgrywek"? Jak chcesz sobie cichutko i spokojnie się rozwijać, to graj sobie solo bez wirtualnego gracza i zestawiaj punkty z innymi kolegami. Od tego jest gra 1vs1, aby nie tylko samemu punkty kręcić, ale też utrudniać kręcenie przeciwnikowi. Zwłaszcza że połowa z tych "niefajnych" rzeczy jest też wielce przydatna dla wykręcania własnego uber-wyniku.NTomasz pisze:tak że można wybrać coś co nie psuje rozgrywek...
Niektóre prowincje dają produkcję na stałe, odhaczasz ją tam i masz czytelnie bonusy w jednym miejscu.ceville pisze:Mam pytanie odnośnie kampanii solo w Osadnikach.
Mianowicie na karcie imperium mamy tory produkcji, do czego one służą? Co tam się zaznacza? W jednym miejscu instrukcji jest napisane, że w kolejnych rozgrywkach produkujemy z planszy Frakcji i karty Imperium, więc pewnie chodzi właśnie o te tory. Tylko jak to działa?
Będę wdzięczny za odpowiedź bo chcę zacząć grę w tym trybie
zakwas pisze:Niektóre prowincje dają produkcję na stałe, odhaczasz ją tam i masz czytelnie bonusy w jednym miejscu.ceville pisze:Mam pytanie odnośnie kampanii solo w Osadnikach.
Mianowicie na karcie imperium mamy tory produkcji, do czego one służą? Co tam się zaznacza? W jednym miejscu instrukcji jest napisane, że w kolejnych rozgrywkach produkujemy z planszy Frakcji i karty Imperium, więc pewnie chodzi właśnie o te tory. Tylko jak to działa?
Będę wdzięczny za odpowiedź bo chcę zacząć grę w tym trybie
W zasadzie nie, ale się przydaje, gdy po którejś grze Twoja karta zaczyna wyglądać tak: https://www.boardgamegeek.com/image/238 ... l-settlersceville pisze:zakwas pisze:Niektóre prowincje dają produkcję na stałe, odhaczasz ją tam i masz czytelnie bonusy w jednym miejscu.ceville pisze:Mam pytanie odnośnie kampanii solo w Osadnikach.
Mianowicie na karcie imperium mamy tory produkcji, do czego one służą? Co tam się zaznacza? W jednym miejscu instrukcji jest napisane, że w kolejnych rozgrywkach produkujemy z planszy Frakcji i karty Imperium, więc pewnie chodzi właśnie o te tory. Tylko jak to działa?
Będę wdzięczny za odpowiedź bo chcę zacząć grę w tym trybie
I żadnej innej opcji to nie pełni?
Kurdę, nie wiem jak to w ogóle możliwe. Za mną 2 rozgrywki w 4-osobowym gronie i póki co najlepszy wynik zwycięzcy to bodajże 53 punkty... Też tak mieliście na początku? Bo szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia gdzie tam niby można ~150 punktów uciułać.annajak pisze: Po pierwszym przekroczeniu 100 pkt. okazało się, że "da się", a z obecnym "personal best" Rzymianami na poziomie 186 złamanie 200 pkt wydaje się jednak możliwe. Dobijam do 200 i zaczynam mieszać w talii... Kto by pomyślał...
Tak, spokojnie, rozkręcisz się.Jabol pisze:Kurdę, nie wiem jak to w ogóle możliwe. Za mną 2 rozgrywki w 4-osobowym gronie i póki co najlepszy wynik zwycięzcy to bodajże 53 punkty... Też tak mieliście na początku? Bo szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia gdzie tam niby można ~150 punktów uciułać.annajak pisze: Po pierwszym przekroczeniu 100 pkt. okazało się, że "da się", a z obecnym "personal best" Rzymianami na poziomie 186 złamanie 200 pkt wydaje się jednak możliwe. Dobijam do 200 i zaczynam mieszać w talii... Kto by pomyślał...
Abstrahując od kwestii, że nie od razu - poniekąd a'propos - Rzym zbudowano i dopiero uczycie się gry (ergo wyniki z czasem będą coraz lepsze), to weź też pod uwagę, że gracie na 4 osoby. Ergo, jest o wiele większe prawdopodobieństwo, że ktoś coś Ci spali czy innego zepsuje, zwłaszcza gdy zaczynasz prowadzić i wśród współgraczy zaczyna ujawniać się tendencja do przycinania wysforowujących się równo z trawą. Jak grasz 1vs1, najczęściej oponent będzie w stanie zburzyć max 2 budynki. A jeszcze pytanie, czy w ogóle będzie chciał, bo burzenie czysto "agresywne" (tj. bez interesu w surowcach) często ogranicza własne możliwości rozwoju. Gdy są 4 osoby, nic nie stoi na przeszkodzie, byś lokacji stracił 3 lub 4. Plus jakieś inne świństwa, skoro w grze na pewno będzie Barbarzyńca (czyli np. będzie Ci kradł surowce), Japończyk (który będzie kradł umowy) i Egipcjanin (który np. odpali Ra albo Skorpiony).Jabol pisze:Kurdę, nie wiem jak to w ogóle możliwe. Za mną 2 rozgrywki w 4-osobowym gronie i póki co najlepszy wynik zwycięzcy to bodajże 53 punkty... Też tak mieliście na początku? Bo szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia gdzie tam niby można ~150 punktów uciułać.
Była dyskusja wyżej na ten temat i normalne zasady nie wymagają zmian. Trzeba po prostu się przyzwyczaić, że w momencie gdy przeciwnik zaczyna rundę jako pierwszy może zniszczyć nam lokację zwykłą za 2 punkty. Dlatego nie ma sensu przyzwyczajać się do lokacji zwykłych tylko skupić się na frakcyjnych.tomb pisze:Co sądzicie o zasadzie, że dopiero w swoim ruchu można wystawić tarczę do obrony karty?
Autor tłumaczył, że chodziło o to, by gracza nie przymuszać do dokonywania wyboru w fazie produkcji, tylko by później w dogodnym momencie zdecydował, którą kartę chce bronić. A co, gdy gracz chce z góry bronić pewnej karty, ale nie ma możliwości, bo wcześniej rywal w swoim pierwszym ruchu w rundzie tę kartę spali?
Co powiecie o pomyśle: Żeton obrony możesz położyć na wybranej karcie w fazie produkcji lub w dowolnym momencie swojego ruchu w fazie akcji.
Oj, przegapiłem tę dyskusję.Dyso pisze:Była dyskusja wyżej na ten temat i normalne zasady nie wymagają zmian.
Popieram, w czwórkę da się grać ale losowość i tak już losowej gry zwiększa się... jednak najgorszy jest czas gry gdyż dla czterech osób trzeba liczyć dwie godziny rozgrywki przy czym godzinę na dwie ostatnie tury.. ja jednak preferuję tą grę jako dwuosobówkę lub trójosobówkęDexterus pisze:Generalnie ta gra nie bardzo jest stworzona pod 4 osoby. Raz, w późniejszych turach ma ohydnie długi downtime. Dwa, właśnie to co powyżej. Robi się zbyt chaotyczna i - najczęściej - zmienia w bezładną wymianę ciosów miast w inteligentną rozgrywkę. Najlepiej się gra 1vs1, czasem można sobie dla odmiany pograć w 3 osoby, bo wtedy nieraz ujawniają się fajne opcje taktyczne.
