jak Siepu stoi z batem i leje bez litości to i pół godziny styknie...siepu pisze:Najlepiej sprawdza się jako dwuosobowy ciężki filler (w tyle osób spokojnie da radę zagrać w 40 minut).
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
jak Siepu stoi z batem i leje bez litości to i pół godziny styknie...siepu pisze:Najlepiej sprawdza się jako dwuosobowy ciężki filler (w tyle osób spokojnie da radę zagrać w 40 minut).
Czy Ciężkość gry jest konieczna do zaistnienia tych fajerwerków? Im cięższa tym lepsza?eventide pisze: Co do rozgrywki to fajerwerków się nie spodziewam. Na oko to "Szklany szlak" będzie ciężkością podobny do "Notre Dame".
Niech będzie. Ale jeśli takie jest kryterium, to po co sobie zawracać głowę takimi grami jak Glass Road. Po co brać gre średniej ciężkości z góry wiedząc, że nie będzie dobra? Trzeba po prostu wyszukać na BGG najcięższych gier i brać w ciemno - muszą być dobre.Galatolol pisze:Tak.Bea pisze:Im cięższa tym lepsza?
Posiadanie żony stanowi pewne zobowiązanie. Także dobrze, że jest "Glass Road" i że jest "Notre Dame".Bea pisze:Po co brać gre średniej ciężkości z góry wiedząc, że nie będzie dobra?
Sneaky *cking Russian!kwiatosz pisze:Heavy is good, heavy is reliable. If it doesn't work you can always hit them with it.
Jeśli masz znajomych co kantują to z nimi nie graj. Nie wyobrażam sobie pilnować współgraczy i patrzeć im na ręceglocked pisze:Wiesz, zasada, że w każdym momencie kręci się kółkiem powoduje trochę zamieszaniaNie jesteś w stanie kontrolowac wszystkich kiedy kręcą. Czasami ktoś zapomina zapłacić pomocnika itd.
![]()
Ja gram głównie z 2 połówką, więc się nie oszukujemy, ale mam takie odczucie, że jak ktoś ma takich znajomych to będą kantowaćPo prostu ciężko mysleć o ilości zasobów jakie ma przeciwnik, przynajmniej mi sie nie chce
(sprawdzam to tylko w momencie zagrania pomocników aby przeanalizować, co zagra przeciwnik) W trakcie rundy raczej nie przykuwam wiekszej uwagi, czasami weryfikuję opłatę za budynki