Z tymi sześcioma rzutami Sztefan to przesadziłeś
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po pierwszym rzucie 6 kostkami możesz potem jeszcze 2 razy "przerzucać" dowolną ilością kości, czyli masz max 3 rzuty.
Reszta się jak najbardziej zgadza.
Dzisiaj graliśmy pierwszy raz we 3 (oczywiście w samoróbkę
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
), fajna szybka niezobowiązująca gierka na 15 minut .
Warto jeszcze wspomnieć, że Teuber wprowadził oficjalny wariant z nową planszą, gdzie miasta i osady nie mają różnych wartości punktowych, lecz - jak w prawdziwych osadnikach - miasta 2PZ, osady 1PZ. Dodatkowo dostaje się punkty (przechodnie) za najdłuższą drogę i władzę rycerską. Gra się do 10PZ - wszystko tak jak w normalnych osadnikach. Nie ćwiczyłem tego wariantu jeszcze, ale chyba jest ok, a poza tym gra staje się jeszcze bardziej podobna do oryginału, co dla części na pewno będzie plusem.
Podstawową wadą gry może wydawać się całkowity brak interakcji - w tę kościankę można równie dobrze grać w pojedynkę.
Jednak na bgg pojawił się już wariant pozwalający robić "przykrości" innym graczom poprzez stawianie na polu przeciwnika złodzieja (jego stawianie i przenoszenie "kosztuje" wyrzucenie 3 konkretnych surowców na kościach), który zabiera jadną kość przy rzucaniu graczowi, na którego planszy stoi.
Cała gra to 6 kości i notesik z planszami. I oczywiście pomysł, nazwisko autora i marka (OC), które to generują 95% ceny
Rozgrywka bezkonfliktowa, szybka, przyjemna, emocjonująca jak to kościanki (wypadnie owca, czy nie wypadnie!!
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
) W sumie spełnia swoje zadania. Polecam, ale bez przesady
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)