Cześć!
Mam pomysł na pewną grę, której elementem przewodnim byłyby karawany (przyznaję czerpałem tu grubo z gry Silkroad Online). Byłyby trzy opcje zabawy - można by było je przeprowadzać jako handlarz, napadać na nie i je ochraniać.
I zaciąłem się lekko, bo zastanawiam się nad tym czy wprowadzać rozróżnienie na rasy (np gobliny jako piraci, szczury ochroniarze i koty handlarze), co by wpływało na z góry ustalony sposób gry dla każdego z graczy już na początku w momencie wyboru "roli" (rasy). Czy może zrezygnować z ingerencji w mechanikę na tym polu (w sensie by wszystkie strony mogły zarówno organizować karawany, napadać na nie i je ochraniać). Ta druga opcja daje miejsce na zdrady (gracz który miał ochraniać karawanę rabuję ją etc), ale stwarza że wybór rasy nabiera jedynie funkcji kosmetycznej.
Są gry w których "role" przyjmowane są w zależności od korzyści wynikających w danej turze dla danego gracza lub losowo, a również takie gdzie wybór roli ma znaczenie i każdy z graczy wie "na co" będzie grał. I nie mogę się zdecydować którą opcję wybrać.
Wiem że to wszystko "zależy", ale może macie jakieś przemyślenia na ten temat, w którą stronę mógłbym pociągnąć ten pomysł?
Chciałbym by zwycięstwo można było osiągnąć na różne sposoby, tak by przegrywający na jakimś polu (np militarnie) gracz nie miał ochoty rzucić gry w kąt w połowie rozgrywki.
Pytanko
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Niedawno się nawet nad tym zastanawiałem, wnioski mam takie: jeżeli rasy będą zróżnicowane to będzie to wymagało sporo większego ogrania żeby grać porządnie, ale teoretycznie i większąsatysfakcję. Ale siądą do tego raczej hardkorowcy, bo taki casual player jak ja zniechęca się już na początku jeżeli trzeba najpierw gry się nauczyć 6 razy (powiedzmy że jest 6 różnych ras) zamiast 1 raz. Dlatego jestem zdecydowanie zwolennikiem opcji "wszyscy równi"
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Dzięki za post. Hmm..
Chciałbym żeby gra była na tym polu bardziej barwna od chińczyka czy szachów, bo chcę ją umieścić w konkretnym settingu fabularnym. Boje się tylko że będzie ciężko wyważyć ją od strony zasad bo każda taka rasa to inne zasady i możliwości "nie działania" gry przy różnych układach.
No i też inna sprawa że bardziej od casuali czyli rodziców z dziećmi chciałbym skierować grę do typowo planszowych mózgów co nie straszne im masterowanie danej pozycji.
Chciałbym żeby gra była na tym polu bardziej barwna od chińczyka czy szachów, bo chcę ją umieścić w konkretnym settingu fabularnym. Boje się tylko że będzie ciężko wyważyć ją od strony zasad bo każda taka rasa to inne zasady i możliwości "nie działania" gry przy różnych układach.
No i też inna sprawa że bardziej od casuali czyli rodziców z dziećmi chciałbym skierować grę do typowo planszowych mózgów co nie straszne im masterowanie danej pozycji.