Horror - granie w 6 osób, z miksem językowym dodatków, z czego jedna osoba zna zasady i mówi innym co mają robić... NIGDY WIĘCEJ!
Osadnicy z Catanu - jestem świadom, że to fajna gra, ale jak mam po raz kolejny rzucać kośćmi i się irytować, że nie mogę za wiele zaplanować to mnie trafia
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Basilika - no jakbym nie podchodził do tematu to nie leży... czegoś brakuje, lub jest zbyt monotonna
Scrabble - grałem często w ekipie po polonistyce... zero funu
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Dominion - była fajna do póki jakiś dobry gracz nie pokazał mi, że można przekręcić talię... jakoś nie lubię grania turniejowego i score over fun, więc to była moja ostatnia styczność z tą grą
Agricola - mam wrażenie, że jak ktoś mi popsuje mój misterny plan to jestem w dupie i nie wiele zostaje mi do robienia poza psuciem innym ich planów - nie lubię tego w grach
Pewnie by się jeszcze kilka znalazło by dopełnić listę
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)