XCOM: The Board Game (Eric M. Lang)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: XCOM od FFG
Apkę można spokojnie sobie zassać z Play Store na androida. Zrobiłem to i przeklikałem sobie, aby zobaczyć jak to wygląda Bardzo mi się spodobała różna kolejność akcji co turę. Jeszcze jakiś fajny soundtrack do tej apki mogliby dołożyć
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Bogenhafen
- Posty: 113
- Rejestracja: 02 lut 2013, 10:38
- Lokalizacja: Katowice i okolice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: XCOM od FFG
W apce jest soundtrack z komputerowego XCOMa, a kawałki dostosowują się do fazy... Chyba, bo byliśmy zbyt wkręceni żeby skupiać się na muzyce Ale coś się tam zmieniało w trakcie gry.
Wprowadzanie tego nie jest w ogóle upierdliwe - w fazie rozpatrywania przeklikuje się po prostu kolejne kroki apki, 80% z nich to tylko "rozpatrz to" i "rozpatrz tamto", w czterech miejscach (chyba tylko tylu) trzeba wybrać opcję z listy albo coś poprzeciągać. Konkretnie chodzi o:
- czy baza została zniszczona (tak/nie),
- jaki jest poziom paniki na kontynentach (trzeba poprzeciągać kafelki, parę machnięć i tyle),
- czy misja została wykonana (tak/nie),
- ile spodków zostało na orbicie.
Polecam przeklikanie tego samemu tym, którzy lubią czytać instrukcje przed zakupem, bo to taki odpowiednik.
Wprowadzanie tego nie jest w ogóle upierdliwe - w fazie rozpatrywania przeklikuje się po prostu kolejne kroki apki, 80% z nich to tylko "rozpatrz to" i "rozpatrz tamto", w czterech miejscach (chyba tylko tylu) trzeba wybrać opcję z listy albo coś poprzeciągać. Konkretnie chodzi o:
- czy baza została zniszczona (tak/nie),
- jaki jest poziom paniki na kontynentach (trzeba poprzeciągać kafelki, parę machnięć i tyle),
- czy misja została wykonana (tak/nie),
- ile spodków zostało na orbicie.
Polecam przeklikanie tego samemu tym, którzy lubią czytać instrukcje przed zakupem, bo to taki odpowiednik.
Re: XCOM od FFG
Zagraliśmy wczoraj pierwszą partię w 4 osoby. Niestety graliśmy zanim Watch It Played wypusciło filmik o grze, więc dziś odkryliśmy parę błędów które ułatwiły nam zwycięstwo.
Graliśmy 90min które minęły dosyć niezauważalnie, chociaż nie mieliśmy dużych trudności w wygranej to opinie po grze były że mimo to był nerwy cały czas przez odmierzanie czasu w appce, poganianie i pikanie apki gdy czas się kończy. Chociaż nie lubię coopów ten mi podpasował właśnie przez chaos i stres wprowadzany przez appkę.
Gra na pewno wymaga uczciwej gry i odłożenia swoich kart kiedy skończy się zegar, bo inaczej zmienia się w normalny coop gdzie możecie 15min dyskutować kto co zrobi, a sedno jest w tym żeby podejmować decyzję pod presją czasem nie mając kiedy skonsultować się resztą drużyny.
Jedyna rzecz która jest dla mnie poważnym minusem to brak pełnej papierowej instrukcji w pudełku.
Instrukcja w appce może być dobrym dopełnieniem, ale potrzebny jest papier gdzie wszystkie informacje są zebrane w jednym miejscu i podparte przykładami rozpatrywania akcji krok po kroku.
Anyway gra jest miłym zaskoczeniem i wszyscy płaczący że przez appke to już nie jest planszówka nie mają racji - appka jest nową mechaniką która nadaje charter grze.
Graliśmy 90min które minęły dosyć niezauważalnie, chociaż nie mieliśmy dużych trudności w wygranej to opinie po grze były że mimo to był nerwy cały czas przez odmierzanie czasu w appce, poganianie i pikanie apki gdy czas się kończy. Chociaż nie lubię coopów ten mi podpasował właśnie przez chaos i stres wprowadzany przez appkę.
Gra na pewno wymaga uczciwej gry i odłożenia swoich kart kiedy skończy się zegar, bo inaczej zmienia się w normalny coop gdzie możecie 15min dyskutować kto co zrobi, a sedno jest w tym żeby podejmować decyzję pod presją czasem nie mając kiedy skonsultować się resztą drużyny.
Jedyna rzecz która jest dla mnie poważnym minusem to brak pełnej papierowej instrukcji w pudełku.
Instrukcja w appce może być dobrym dopełnieniem, ale potrzebny jest papier gdzie wszystkie informacje są zebrane w jednym miejscu i podparte przykładami rozpatrywania akcji krok po kroku.
Anyway gra jest miłym zaskoczeniem i wszyscy płaczący że przez appke to już nie jest planszówka nie mają racji - appka jest nową mechaniką która nadaje charter grze.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: XCOM od FFG
A jak wyglada problem gracza-szefa? Da sie jakos sterowac innymi i psuc im zabawe, czy kazdy musi sam?
Czy kazda rola daje podobna jakosc zabawy?
Czy czas mozna zatrzymac (kiedys przeciez na spokojnie trzeba otworzyc piwo)?
Czy kazda rola daje podobna jakosc zabawy?
Czy czas mozna zatrzymac (kiedys przeciez na spokojnie trzeba otworzyc piwo)?
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: XCOM od FFG
Koledzy sygnalizowali bardzo ograniczony czas na podejmowanie decyzji.
W skrócie: nie ma czasu na konsultacje i wymyślanie optymalnej strategii, a co najwyżej na luźne wyznaczanie kierunku i priorytetów - które to ma realizować każdy sam, z osobna.
Jak to ładnie ujął któryś z kolegów, gracze szybko stoją przed wyborem (parafrazując):
podjąć jakąś (może błędną) decyzję, czy żadną?
Po szczegóły, odsyłam do wcześniejszych wpisów.
W mojej opinii (kogoś, kto nie grał, więc się wypowiada), poradzono sobie z syndromem lidera bardzo dobrze.
pozdr,
farm
W skrócie: nie ma czasu na konsultacje i wymyślanie optymalnej strategii, a co najwyżej na luźne wyznaczanie kierunku i priorytetów - które to ma realizować każdy sam, z osobna.
Jak to ładnie ujął któryś z kolegów, gracze szybko stoją przed wyborem (parafrazując):
podjąć jakąś (może błędną) decyzję, czy żadną?
Po szczegóły, odsyłam do wcześniejszych wpisów.
W mojej opinii (kogoś, kto nie grał, więc się wypowiada), poradzono sobie z syndromem lidera bardzo dobrze.
pozdr,
farm
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: XCOM od FFG
Nie grałem, to się wypowiem:)Don Simon pisze:A jak wyglada problem gracza-szefa? Da sie jakos sterowac innymi i psuc im zabawe, czy kazdy musi sam?
Czy kazda rola daje podobna jakosc zabawy?
Czy czas mozna zatrzymac (kiedys przeciez na spokojnie trzeba otworzyc piwo)?
- Appka i ograniczenie czasowe zabija/ogranicza problem lidera.
- Spotkałem się już z opiniami, że są fajniejsze role i mniej fajne. Może się okazać, że lepiej gra się w mniej osób - kilka ról dla jednego gracza.
- Runda dzieli się na fazę czasową (eventy, timery) i tą do otwierania piwa (podliczanie budżetu itp).
Re: XCOM od FFG
Czas na normalu było na tyle mało że możesz wskazać gdzie mamy problem, ale nie ma czasu na pełną dyskusje i roztrząsanie. Bywało tak że Commander wybierający negatywny kryzys na koniec rundy nie miał czasu powiedzieć jakie ma 2 wybory. Zakładam że na trudniejszym z tego powodu będą powstawać pomyłki (my tylko raz przejechaliśmy przypadkiem ponad budżet).
Jak dla mnie znacząco osłabiło to problem lidera.
Każda runda jest podzielona na Timed Phase gdzie każda akcja ma licznik i Resolution Phase gdzie już na spokojnie rozgrywacie to co zaplanowaliście. Start Timed Phase jest oznaczony w appce i można jej nie rozpoczynać aż wszyscy będą gotowi.
Jest w Timed Phase opcja Pause, ale służy do dodania ekstra czasu w momencie gdy brakuje wam go na jakąś akcję. Niewykorzystany Pause wraca do was na koniec jako extra czas na odpalenie jeszcze umiejętności.
Czy role dają tyle samo funu to zobaczymy. Np. naukowiec tylko wybiera odkrycia, ale od tego co wybierze mocno zależą przyszłe możliwości innych, człowiek od appki skupia się głównie na niej i popędzaniu ludzi, ale też czasem apka pozwoli mu spojrzeć w przyszłość gdzie pojawi się więcej obcych więc kolejna stresująca rzecz. Do tego każdy ma pewne umiejętności startowe z kart, odpalane w Timed Phase lub Resolution Phase i może dostać kolejne z wynalazków, więc nagle jako człowiek od Appki musiałem też ogarniać 6 kart przede mną która kiedy co może zrobić.
Jak dla mnie znacząco osłabiło to problem lidera.
Każda runda jest podzielona na Timed Phase gdzie każda akcja ma licznik i Resolution Phase gdzie już na spokojnie rozgrywacie to co zaplanowaliście. Start Timed Phase jest oznaczony w appce i można jej nie rozpoczynać aż wszyscy będą gotowi.
Jest w Timed Phase opcja Pause, ale służy do dodania ekstra czasu w momencie gdy brakuje wam go na jakąś akcję. Niewykorzystany Pause wraca do was na koniec jako extra czas na odpalenie jeszcze umiejętności.
Czy role dają tyle samo funu to zobaczymy. Np. naukowiec tylko wybiera odkrycia, ale od tego co wybierze mocno zależą przyszłe możliwości innych, człowiek od appki skupia się głównie na niej i popędzaniu ludzi, ale też czasem apka pozwoli mu spojrzeć w przyszłość gdzie pojawi się więcej obcych więc kolejna stresująca rzecz. Do tego każdy ma pewne umiejętności startowe z kart, odpalane w Timed Phase lub Resolution Phase i może dostać kolejne z wynalazków, więc nagle jako człowiek od Appki musiałem też ogarniać 6 kart przede mną która kiedy co może zrobić.
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: XCOM od FFG
z pamiętnika Chief Scientist:
dostaję kupę raportów... czytam zawartość, podnoszę głowę i widzę, że nagle Azja ma przesrane, jakieś 7 spodków się pojawiło...
jak inni mają po kilka-kilkanaście sekund na decyzje wrzucam pytanie, czy mam pomóc uwalać ufoki w bazie czy spodki...
a, niech się Chińczyki same martwią, jak spanikują, to dużego problemu nie będzie...
a może ich wszystkich olać i rozbudować laboratorium...
ciężko podjąć decyzję, jeżeli cały lab jest zawalony zielonym truchłem, a wali to niemiłosiernie...
a co tam, robimy dużego plasmoguna,
Squad Leader się cieszy, polerując nowe cacko...
jak ktoś nie lubi kości, to niech się nie zbliża...
dostaję kupę raportów... czytam zawartość, podnoszę głowę i widzę, że nagle Azja ma przesrane, jakieś 7 spodków się pojawiło...
jak inni mają po kilka-kilkanaście sekund na decyzje wrzucam pytanie, czy mam pomóc uwalać ufoki w bazie czy spodki...
a, niech się Chińczyki same martwią, jak spanikują, to dużego problemu nie będzie...
a może ich wszystkich olać i rozbudować laboratorium...
ciężko podjąć decyzję, jeżeli cały lab jest zawalony zielonym truchłem, a wali to niemiłosiernie...
a co tam, robimy dużego plasmoguna,
Squad Leader się cieszy, polerując nowe cacko...
jak ktoś nie lubi kości, to niech się nie zbliża...
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: XCOM od FFG
Zawsze można do każdej misji rozkładać Level7: Omega Protocol
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- Bogenhafen
- Posty: 113
- Rejestracja: 02 lut 2013, 10:38
- Lokalizacja: Katowice i okolice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: XCOM od FFG
Kumplowi, z którym grałem, też wydawało się, że będzie brakować taktycznej części. Po grze obaj doszliśmy do wniosku, że zepsułaby rozgrywkę, bo całość jest bardzo spójna (klimatycznie i mechanicznie). Nie wybrażam sobie rozwiązania, które pasowałoby do reszty rozgrywki, angażowało wszystkich (również "fabularnie") i nie trwało za długo. Niemniej, chętnie zagrałbym w kolejną grę z cyklu XCOM Jak już zdobyli licencję to niech szaleją. Jeśli "bitewniak" wyszedłby w takiej postaci, jak SW: Imperial Assault, to nie wiem, czy bym się powstrzymał przed zakupem... a raczej jak długo.vojtas pisze:Niech wypuszczą dodatek rozwijający stronę taktyczną, to wchodzę w to.
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: XCOM od FFG
Na forum ffg ludzie proszą ffg o pdf z instrukcją. Może coś z tego wynikniene
Przeglądałem apkę. Wygląda niźle. Ale czytanie w niej instrukcji jest irytujące. Zwłaszcza na smartphonie.
Gra już do mnie jedzie. Mam nadzieję że jest tak dobrze jak piszecie
Przeglądałem apkę. Wygląda niźle. Ale czytanie w niej instrukcji jest irytujące. Zwłaszcza na smartphonie.
Gra już do mnie jedzie. Mam nadzieję że jest tak dobrze jak piszecie
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: XCOM od FFG
Wybadałem aplikację. Jest OK.
Pytanie: co się dzieje jeśli czas minie a osoba, odpowiedzialna za decyzję nie zdążyła się w tym czasie zmieścić?
Są jakieś konsekwencje? Bo aplikacja tego nie sugeruje, albo nie zauważyłem.
Pytanie: co się dzieje jeśli czas minie a osoba, odpowiedzialna za decyzję nie zdążyła się w tym czasie zmieścić?
Są jakieś konsekwencje? Bo aplikacja tego nie sugeruje, albo nie zauważyłem.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: XCOM od FFG
Jakieś papiery są w pudle. Może tam coś napisali?
A jak nie to dżentelmeńska umowa że kładziemy losową kartę jak nie wyrobimy sie w czasie lub nie przydzielamy jednostek. Innego rozwiązania nie widzę. W tej grze czas to też zasób
A jak nie to dżentelmeńska umowa że kładziemy losową kartę jak nie wyrobimy sie w czasie lub nie przydzielamy jednostek. Innego rozwiązania nie widzę. W tej grze czas to też zasób
- uyco
- Posty: 1056
- Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 25 times
Re: XCOM od FFG
na szybko oglądałem - Rodney mówił, ze czas odejmuje sie od czasu dla kolejnych osób oraz od czasu przeznaczonego na pauzy - na wyższych poziomach od easy.
e: dotyczy to red Alien action. w pozostałych przypadkach przechodzimy do kolejnej akcji. oglądam dalej
e: dotyczy to red Alien action. w pozostałych przypadkach przechodzimy do kolejnej akcji. oglądam dalej
- Bogenhafen
- Posty: 113
- Rejestracja: 02 lut 2013, 10:38
- Lokalizacja: Katowice i okolice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: XCOM od FFG
Zagrałem w tygodniu dwie gry w pełnym składzie i tak, jak podejrzewałem - na niższych poziomach trudności gość od obsługi apki może się nudzić, szczególnie, jeśli nie dojdą mu żadne fajne karty. W sumie najlepiej, żeby pomagał dowódcy liczyć kasę, bo z nią się lepiej nie pomylić - w pełnym składzie ani razu nie zdarzyło nam się przekroczyć budżetu.
Co do samych gier, to zaczęliśmy od tutoriala, który przeszliśmy bez najmniejszych problemów. Głównie dzięki niesamowitym rzutom Squad Leadera, który chyba zapomniał, że na kościach jest tylko 1/3 szansy na sukces. Zaraz po uratowaniu świata postanowiliśmy, że damy ufokom jeszcze jedną okazję do podbicia naszej razy, tym razem na poziomie trudności normal. Setup był już trochę bardziej stresujący, bo w talii przeciwników pojawiły się między innymi Sectopody, które przez pierwsze dwie rundy wytrwale pukał do drzwi bazy, a nam brakowało ludzi i dobrych rzutów, by ich powstrzymać nim nadgryzą drzwi. Każdy sectopod w bazie oznaczał jednak mniejszą szansę na trafienie na niego na misji, te więc okazały się być dość proste. Całą grę jednak ustawił nowy Commander, ex-Squad Leader z pierwszej gry, który ciągle nie chciał uwierzyć, że rzut może się nie udać. Dzięki temu zaoszczędziliśmy mnóstwo pieniędzy (nie musieliśmy uzupełniać Interceptorów, a nawet jak musieliśmy, to jednego darmowego dawała Północna Hameryka - specjalny skill wynikajacy z bazy na tym kontynencie). Kryzysy też nas jakoś nie zabolały, bo wszystkie straszne odrzucaliśmy przy pomocy Skyrangera, a przez całą grę przeszliśmy jak przez masło.
Kluczem do zwycięstwa w każdej grze były więc rzuty... i odkrycia. Na ostateczną misję lecieliśmy uzbrojeni w S.H.I.V-y (dający autosukces po spełnieniu prostego warunku), wsparcie lotnicze (Commander może użyć jednego myśliwca by położyć jeden sukces na przeciwniku, ograniczenie 2x), a także odświeżenie już zużytej umiejętności (przegięta karta), przez co wykonanie tego zadania to była formalność zakończona hm... dwoma rzutami? Następnym razem na celownik pójdzie więc poziom hard (przynajmniej w czteroosobowym gronie).
Najwięcej roboty miał w pełnym składzie miał Squad Leader. Dopasowanie symboli na żołnierzach to tych na przeciwnikach i zadaniach było niezłym wyścigiem z czasem (ok. 30 sekund) i tu na pewno łatwiej będzie komuś, kto szybko zapamięta jakie ikonki ma każdy żołdak XCOMu. Ja mam z tym problem i przez to zmaściłem
Tutorial zajął nam półtorej godziny, normal skończyliśmy w raptem godzinkę.
Teraz tak, jakie zauważyłem różnice między poziomami trudności. Na pewno było mniej czasu, z przykładowych 45 sekund na przydzielenie Badania na normalu było to 25-30 sekund. Na koniec jednak mieliśmy jednak zwykle 30 sekund na dokończenie wszystkiego, poużywanie zapomnianych umiejętności i zareagowanie na wszystkie spodki - w tutorialu tego nie było. Krótszy czas CHYBA przełożył się na więcej kryzysów - nie zawsze Oficer Łącznościowy kliknął w apce odpowiednio szybko, a po każdym spóźnieniu działo się coś niedobrego. Z drugiej strony mógł to być urok wyższego poziomu trudności. Musiałbym na sucho przeklikać apkę żeby się przekonać, ale tego raczej mi się nie będzie chciało. Wyjdzie w praniu.
Mieliśmy też do dyspozycji więcej kasy na początku każdej tury (13-14 w porównaniu do 11-12 w tutorialu przy wszystkich krajach względnie bezpiecznych). Chociaż gdyby nie rzuty Commandera, to pewnie byłoby krucho z finansami nawet mimo tych dodatkowych dwóch pieniędzy...
Na chwilę obecną skłaniałbym się jednak do grania na easy/normal w maksymalnie trzyosobowym gronie, pełny skład to po otrzaskaniu się z zasadami (czyli ze dwie gry) to walczenie z hardem/expertem. Ale to następnym razem. Grał już ktoś? Jakieś porównania, czego się spodziewać?
Żeby nie było - podkreślę tylko, że to ameritrash pełną gębą, nie wszystkim przypadnie do gustu i zdecydowanie lepiej być fanem XCOMa/SF.
Co do samych gier, to zaczęliśmy od tutoriala, który przeszliśmy bez najmniejszych problemów. Głównie dzięki niesamowitym rzutom Squad Leadera, który chyba zapomniał, że na kościach jest tylko 1/3 szansy na sukces. Zaraz po uratowaniu świata postanowiliśmy, że damy ufokom jeszcze jedną okazję do podbicia naszej razy, tym razem na poziomie trudności normal. Setup był już trochę bardziej stresujący, bo w talii przeciwników pojawiły się między innymi Sectopody, które przez pierwsze dwie rundy wytrwale pukał do drzwi bazy, a nam brakowało ludzi i dobrych rzutów, by ich powstrzymać nim nadgryzą drzwi. Każdy sectopod w bazie oznaczał jednak mniejszą szansę na trafienie na niego na misji, te więc okazały się być dość proste. Całą grę jednak ustawił nowy Commander, ex-Squad Leader z pierwszej gry, który ciągle nie chciał uwierzyć, że rzut może się nie udać. Dzięki temu zaoszczędziliśmy mnóstwo pieniędzy (nie musieliśmy uzupełniać Interceptorów, a nawet jak musieliśmy, to jednego darmowego dawała Północna Hameryka - specjalny skill wynikajacy z bazy na tym kontynencie). Kryzysy też nas jakoś nie zabolały, bo wszystkie straszne odrzucaliśmy przy pomocy Skyrangera, a przez całą grę przeszliśmy jak przez masło.
Kluczem do zwycięstwa w każdej grze były więc rzuty... i odkrycia. Na ostateczną misję lecieliśmy uzbrojeni w S.H.I.V-y (dający autosukces po spełnieniu prostego warunku), wsparcie lotnicze (Commander może użyć jednego myśliwca by położyć jeden sukces na przeciwniku, ograniczenie 2x), a także odświeżenie już zużytej umiejętności (przegięta karta), przez co wykonanie tego zadania to była formalność zakończona hm... dwoma rzutami? Następnym razem na celownik pójdzie więc poziom hard (przynajmniej w czteroosobowym gronie).
Najwięcej roboty miał w pełnym składzie miał Squad Leader. Dopasowanie symboli na żołnierzach to tych na przeciwnikach i zadaniach było niezłym wyścigiem z czasem (ok. 30 sekund) i tu na pewno łatwiej będzie komuś, kto szybko zapamięta jakie ikonki ma każdy żołdak XCOMu. Ja mam z tym problem i przez to zmaściłem
Tutorial zajął nam półtorej godziny, normal skończyliśmy w raptem godzinkę.
Teraz tak, jakie zauważyłem różnice między poziomami trudności. Na pewno było mniej czasu, z przykładowych 45 sekund na przydzielenie Badania na normalu było to 25-30 sekund. Na koniec jednak mieliśmy jednak zwykle 30 sekund na dokończenie wszystkiego, poużywanie zapomnianych umiejętności i zareagowanie na wszystkie spodki - w tutorialu tego nie było. Krótszy czas CHYBA przełożył się na więcej kryzysów - nie zawsze Oficer Łącznościowy kliknął w apce odpowiednio szybko, a po każdym spóźnieniu działo się coś niedobrego. Z drugiej strony mógł to być urok wyższego poziomu trudności. Musiałbym na sucho przeklikać apkę żeby się przekonać, ale tego raczej mi się nie będzie chciało. Wyjdzie w praniu.
Mieliśmy też do dyspozycji więcej kasy na początku każdej tury (13-14 w porównaniu do 11-12 w tutorialu przy wszystkich krajach względnie bezpiecznych). Chociaż gdyby nie rzuty Commandera, to pewnie byłoby krucho z finansami nawet mimo tych dodatkowych dwóch pieniędzy...
Na chwilę obecną skłaniałbym się jednak do grania na easy/normal w maksymalnie trzyosobowym gronie, pełny skład to po otrzaskaniu się z zasadami (czyli ze dwie gry) to walczenie z hardem/expertem. Ale to następnym razem. Grał już ktoś? Jakieś porównania, czego się spodziewać?
Żeby nie było - podkreślę tylko, że to ameritrash pełną gębą, nie wszystkim przypadnie do gustu i zdecydowanie lepiej być fanem XCOMa/SF.
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
- Bogenhafen
- Posty: 113
- Rejestracja: 02 lut 2013, 10:38
- Lokalizacja: Katowice i okolice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: XCOM od FFG
Po wybraniu misji kładziesz na niej zakrytego obcego. W momencie, w którym dochodzi do wyboru ludzi idących na misję ufok się odsłania. Jak co takie rzeczy najlepiej doczytać w zasadach w apce.
Re: XCOM od FFG
Czy ktoś może powiedzieć jak gra sprawdza się w rozgrywce w dwie/jedną osobę? Jest grywalna?
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: XCOM od FFG
Na jedną chyba niezgorzej, jeśli pominiesz czas - klik w nazwę zadania przenosi do instrukcji, czas się zatrzymuje. Nie jestem jednak graczem solo, nie mam wielu gier do porównania.
Na dwie - wydaje się, że właśnie na tyle gra działać będzie najlepiej, znów przy założeniu olania zegarka.
W tej grze jest za mało do roboty dla czterech.
Na dwie - wydaje się, że właśnie na tyle gra działać będzie najlepiej, znów przy założeniu olania zegarka.
W tej grze jest za mało do roboty dla czterech.
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: XCOM od FFG
Jeśli w tej grze ktoś chce olać zegarek (wejście do instrukcji zatrzymuje czas) to może nie kupować tej gry.
Presja czasu jest tutaj głównym motorem napędowym. Wszystko jest temu podporządkowane.
Nie polecam grania na takiej " technicznej pauzie". Lepiej zainwestować w inną gre z tego gatunku.
Presja czasu jest tutaj głównym motorem napędowym. Wszystko jest temu podporządkowane.
Nie polecam grania na takiej " technicznej pauzie". Lepiej zainwestować w inną gre z tego gatunku.
Re: XCOM od FFG
Na jedną osobę gra się o wiele trudniej. Trzeba ogarnąć wszystkie 4 stanowiska i mieć opanowane wszystkie rodzaje kart jeśli gramy na czas. We 4 czasami może dojść do tragicznej w skutki pomyłki, zwłaszcza jeśli ktoś jest uparty i nie gra do końca kooperacyjnie. Jeśli popełnimy 2 z rzędu błędy może się to okazać naszym końcem. Gorąco polecam ogarnąć wszystkie karty technologii, bo nie ma czasu na ich czytanie kiedy timer jest włączony.Sokoov pisze:Czy ktoś może powiedzieć jak gra sprawdza się w rozgrywce w dwie/jedną osobę? Jest grywalna?
Grałem solo dwukrotnie, raz z czasem (przegrałem, jedna z pierwszych rozgrywek), drugi raz co chwilę pauzowałem (zwyciężyłem po dokładnym przemyśleniu decyzji i wykorzystaniu wszystkich kart które opłacało się w danej chwili użyć). Solo gra się bardzo przyjemnie, zwłaszcza wieczorem przy odpowiednim oświetleniu, ale nie można tego porównać z grą we 4 kiedy gra pokazuje swoje wszystkie zalety.
Re: XCOM od FFG
jakby kogoś interesowały moje wrażenia z gry:
http://www.rebel.pl/repository/files/re ... mes-89.pdf
http://www.rebel.pl/repository/files/re ... mes-89.pdf