A po większej ilości partii, jak już się nauczymy grać, to nie dokonujemy bardziej świadomych wyborów?romeck pisze:Dramatycznie losowa gra, w której próbujemy coś rzeźbić jak w świeżym stolcu (wybaczcie porównanie). Planować niczego się nie da, bo to, co dostaniemy nie zależy od nas. Ba - nawet nie zależy od przeciwników, bo oni też strzelają w większości na ślepo próbując coś ugrać,
Szklany szlak / Glass Road (Uwe Rosenberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Glass Road
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Glass Road
Na pewno z doświadczeniem przychodzi bardziej świadoma gra, to więcej niż pewne. Ale dobrze, że o to zapytałaś. Takie Le Havre czy Agricola, mimo ich niemałego stopnia skomplikowania, pozwalały na świadomą grę już powiedzmy za drugim razem, jeśli nie nawet od pierwszej gry (tak było w moim przypadku). A w Glass Road nie wiem ile razy musiałbym zagrać, aby czerpać przyjemność ze świadomej, a nie przypadkowej gry. Nie gram w gry codziennie, nie mam na to czasu, dlatego każda rozgrywka ma być przyjemna, emocjonująca, zacięta. A nie dopiero fefnasta.Bea pisze:A po większej ilości partii, jak już się nauczymy grać, to nie dokonujemy bardziej świadomych wyborów?romeck pisze:Dramatycznie losowa gra, w której próbujemy coś rzeźbić jak w świeżym stolcu (wybaczcie porównanie). Planować niczego się nie da, bo to, co dostaniemy nie zależy od nas. Ba - nawet nie zależy od przeciwników, bo oni też strzelają w większości na ślepo próbując coś ugrać,
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Glass Road
A ile razu grałeś? Ja w Le Havre już grałam ze trzy razy i nadal nie ogarniam strategii, to samo Zimna Wojna. To może dobrze?romeck pisze:Na pewno z doświadczeniem przychodzi bardziej świadoma gra, to więcej niż pewne. Ale dobrze, że o to zapytałaś. Takie Le Havre czy Agricola, mimo ich niemałego stopnia skomplikowania, pozwalały na świadomą grę już powiedzmy za drugim razem, jeśli nie nawet od pierwszej gry (tak było w moim przypadku). A w Glass Road nie wiem ile razy musiałbym zagrać, aby czerpać przyjemność ze świadomej, a nie przypadkowej gry. Nie gram w gry codziennie, nie mam na to czasu, dlatego każda rozgrywka ma być przyjemna, emocjonująca, zacięta. A nie dopiero fefnasta.Bea pisze:A po większej ilości partii, jak już się nauczymy grać, to nie dokonujemy bardziej świadomych wyborów?romeck pisze:Dramatycznie losowa gra, w której próbujemy coś rzeźbić jak w świeżym stolcu (wybaczcie porównanie). Planować niczego się nie da, bo to, co dostaniemy nie zależy od nas. Ba - nawet nie zależy od przeciwników, bo oni też strzelają w większości na ślepo próbując coś ugrać,
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Glass Road
Le Havre pochłonąłem praktycznie od razu. Zimnej Wojny jeszcze nie próbowałem. Glass Road - trzy razy i nie mam ochoty na więcej. Jak dla mnie zbyt chaotyczne to to.Bea pisze: A ile razu grałeś? Ja w Le Havre już grałam ze trzy razy i nadal nie ogarniam strategii, to samo Zimna Wojna. To może dobrze?
Czy dobrze dla Ciebie? Nie wiem. Chcesz kupić?
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 53&t=33510
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Glass Road
Rada "graj na karty innych" to raczej taka podpucha. Mamy wtedy więcej akcji, ale w niezaplanowanejnkolejności (upraszczam, dość szybko widać co inni będą grać). Dla mnie to jedna z lepszych gier R, jeśli nie najlepsza, bo ja gram bardzo intuicyjnie. W recenzji znreztą mówiłem, że załapałem to po 5 minutach, bo idealnie współgra z moim sposobem myślenia
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- 8janek8
- Blokada konta
- Posty: 900
- Rejestracja: 08 mar 2010, 21:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 28 times
Re: Glass Road
Grałem kilka razy, i mam odczucie zbyt duże pasjansowatości. Jakieś kontrarguemty? I pytanie do osób które grały co najmniej kilkanaście razy: jak wygląda regrywalność?
Collection
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Glass Road
Liczbowo Ci nie podam kombinacji, ale różne budynki dają różne wymagane podejście do gry, a i na takich samych gra się inaczej będąc pierwszym i inaczej będąc trzecim. Dla mnie regrywalność (zgadzam się, że to ładne i słuszne słowo ) jest tu spora.
Z pasjansowatościę się nie zgodzę, wrednej onterakcji tu jest sporo. Ktoś czai się na budynek? Robimy mu jakiś surowiec i chłopaczyna się zapłacze jak mu niemieccy robotnicy z potrzebnych surowców okna obstalują. Ktoś chce coś zbudować, znaczy się będzie grał budowniczego - to myk, odpalamy mu go wcześniej niż by chciał. To chyba jedyna gra, gdzie niby ma się tylko korzyści (bonusowy surowiec, dodatkowa akcja), ale potrafią one zrobić więcej złego niż dobrego.
Z pasjansowatościę się nie zgodzę, wrednej onterakcji tu jest sporo. Ktoś czai się na budynek? Robimy mu jakiś surowiec i chłopaczyna się zapłacze jak mu niemieccy robotnicy z potrzebnych surowców okna obstalują. Ktoś chce coś zbudować, znaczy się będzie grał budowniczego - to myk, odpalamy mu go wcześniej niż by chciał. To chyba jedyna gra, gdzie niby ma się tylko korzyści (bonusowy surowiec, dodatkowa akcja), ale potrafią one zrobić więcej złego niż dobrego.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Glass Road
Czy instrukcja nie mówi wyraźnie, że jeśli nie chcemy jakiegoś surowca to nie musimy go brać?kwiatosz pisze: Ktoś czai się na budynek? Robimy mu jakiś surowiec i chłopaczyna się zapłacze jak mu niemieccy robotnicy z potrzebnych surowców okna obstalują.
(str. 8, ostatni akapit w górnej sekcji pt. Dodatkowe informacje)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Glass Road
romeck pisze:Czy instrukcja nie mówi wyraźnie, że jeśli nie chcemy jakiegoś surowca to nie musimy go brać?kwiatosz pisze: Ktoś czai się na budynek? Robimy mu jakiś surowiec i chłopaczyna się zapłacze jak mu niemieccy robotnicy z potrzebnych surowców okna obstalują.
(str. 8, ostatni akapit w górnej sekcji pt. Dodatkowe informacje)
Masz racje. Mozemy nawet rezygnowac z dwoch akcji po zagraniu karty przez samych siebie. Wiec teoretycznie przez runde mozemy zadnej akcji z kart nie wykonac jezeli mamy na to ochote.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Glass Road
Jakaś mientka ta wersja tak czy siak - zostaje to marnowanie przeciwnikowi karty, dalej dobra opcja
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Glass Road
Coś mi chodzi po głowie, że troszkę pokręciliście w Gradaniu.kwiatosz pisze:Jakaś mientka ta wersja tak czy siak - zostaje to marnowanie przeciwnikowi karty, dalej dobra opcja
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Glass Road
Dla mnie pasjans jest w sensie : a nie ma co tu i tak planować (wszak trzeba grać intuicja) to se zrobię luzy w rajtuzach i będę grał bele co - zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Glass Road
Już niempamiętam jak graliśmy gradaniowo...
Lucf - wydaje mi się to odległe od definicji pasjansa jednak, przynajmniej ja znam takie, gdzie myślenie popłaca Ale rozumiem, że Ci chodzi o demotywujący wpływ braku wyraźnej interakcji i planowania. Zawsze radzę w takiej aytuacji partię z Ciuńkiem
Lucf - wydaje mi się to odległe od definicji pasjansa jednak, przynajmniej ja znam takie, gdzie myślenie popłaca Ale rozumiem, że Ci chodzi o demotywujący wpływ braku wyraźnej interakcji i planowania. Zawsze radzę w takiej aytuacji partię z Ciuńkiem
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 828
- Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 88 times
Re: Glass Road
Romeck - graliśmy dobrze. Recenzja jest uczciwa, w Glass Road zagraliśmy jednego dnia 4 razy pod rząd. Skład wymagający, dla przykładu Adrian - wielbiciel Le Havre. On stwierdził, że gra jest czadowa i ja dalej tak sądzę. Dziwi mnie, że piszecie że pasjansowata się wydaje. Przecież tu się świnię za świnią podkłada. Podkradanie kafli, palenie możliwości zagrania bonusów. U Nas zawsze było na ostro i raczej wszyscy mieli poczucie, że to oni zarządzali grą a nie gra nimi.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Glass Road
Windziarzu, wierzę. Ale pamiętam wypowiedź w stylu "to jest chyba jedyna gra, w której dając komuś jakiś zasób możemy pokrzyżować mu plany". Jeśli mam sklerozę, to idę się leczyć, a tak ponad to, to nic się nie stało.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- dumspirospero
- Posty: 194
- Rejestracja: 01 gru 2008, 11:31
- Lokalizacja: Lublin
- for2players
- Posty: 859
- Rejestracja: 06 sie 2013, 17:43
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Glass Road
Koledzy z redakcji, tak jak kiedyś my, nie otrzymali ochrzanu, że w tym dziale nie daje się samych linków do recenzji, tylko trzeba coś napisać?dumspirospero pisze:Recenzja na BT
Szklany Szlak to gra dla każdego, która bardzo dobrze skaluje się na dwie osoby. Można powiedzieć, że to standardowy Rosenberg. Nam bardzo przypadła do gustu mechanika jednoczesnego wybierania akcji.
Więcej wrażeń możecie przeczytać w naszej recenzji: http://www.for2players.pl/2015/03/szkla ... od_10.html
Znajdź nas na: NASZA STRONA, FACEBOOK
- 100rk
- Posty: 448
- Rejestracja: 27 sty 2011, 23:19
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Been thanked: 1 time
Re: Glass Road
Nie, ale za to Waszą recenzję przeczytam a ich niefor2players pisze:
Koledzy z redakcji, tak jak kiedyś my, nie otrzymali ochrzanu, że w tym dziale nie daje się samych linków do recenzji, tylko trzeba coś napisać?
6% zniżki Rebel, 7% Planszomania, 7% 3 Trolle - chętnie się podzielę.
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
- dumspirospero
- Posty: 194
- Rejestracja: 01 gru 2008, 11:31
- Lokalizacja: Lublin
Re: Glass Road
Biję się w piersi. Nic o tym nie wiedziałem. To bym przecież streścił albo przepisał pół recenzji.for2players pisze: Koledzy z redakcji, tak jak kiedyś my, nie otrzymali ochrzanu, że w tym dziale nie daje się samych linków do recenzji, tylko trzeba coś napisać?
No nic... Napiszę tylko, że w Szklany szlak warto, bo gra szybka, do pokombinowania, z niesamowitą regrywalnością.
- for2players
- Posty: 859
- Rejestracja: 06 sie 2013, 17:43
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Glass Road
Spoko. Nam już się za to kiedyś oberwało, więc informujemy Was i dzięki nam tego uniknieciedumspirospero pisze:Biję się w piersi. Nic o tym nie wiedziałem. To bym przecież streścił albo przepisał pół recenzji.for2players pisze: Koledzy z redakcji, tak jak kiedyś my, nie otrzymali ochrzanu, że w tym dziale nie daje się samych linków do recenzji, tylko trzeba coś napisać?
No nic... Napiszę tylko, że w Szklany szlak warto, bo gra szybka, do pokombinowania, z niesamowitą regrywalnością.
Znajdź nas na: NASZA STRONA, FACEBOOK
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Glass Road
Czy ktoś grał w wariant solo? Po obejrzeniu zasad na filmiku wydaje się on być bardzo losowy. https://boardgamegeek.com/video/34516/g ... alkthrough
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 933 times
Re: Glass Road
Grałem, według mnie najsłabszy spośród wszystkich gier Rosenberga (najbardziej mi się podoba w Fields of Arle).
Re: Glass Road
Z ciekawości, ile punktów max udało wam się wykręcić? U mnie najwyższym wynikiem było 26.5, po kilku partiach dwuosobowych.
Re: Glass Road
Jak dla mnie Szklany Szlak jest niezły, ale tylko tyle. Niby fajne mechanizmy, ale tych budynków przez grę przewija się niewiele, gra na tyle krótka, że produkcyjnych budynków używaliśmy sporadycznie bo szkoda było akcji i surowców na ich zakup (na 10 gier jakieś dwa razy opłacało mi się kupić). Gra niby krótka, bo w dwójkę jakieś 40-50 minut, ale z drugiej strony zarówno LeHavre jak i Agricolę w dwójkę rozgrywamy w około 60-70 minut, a frajdy dają nam dużo więcej.
Tutaj jakoś nigdy nie mogę mieć ani strategii, ani taktyki raczej gram najlepsze co mogę, bo do strategii to brakuje mi powtarzalności budynków lub czegoś co pozwoli mi wyszukać budynku, a z taktyką problem, bo drugi gracz zagrą tą samą kartę co ja chciałem tylko że nim zdobędę surowce i lipa. Czyli muszę grać jak mi karty i budynki pozwalają. Raczej nastawiam się na reakcję. Było fajnie, ale po 10 grach jakoś nam się nie chciało więcej.
Podsumowując gra mnie nie zachwyciła, ale dzięki niej zainteresowałem się LeHavre, więc było to dobre doświadczenie.
Aha możliwe że w więcej osób gra działa lepiej, u mnie była testowana jedynie w wariantach solo i w dwójkę. W dwójkę specyficznie wykłada się karty, a w więcej osób wyłożonych kart się już nie odwraca czyli przeciwnik nie wyciągnie jej od nas
Co do punktów to dwa razy udało się zrobić 25, raz 28 we dwie osoby. Przeważnie wygrywający miał powyżej 20, choć raz były takie nędzne budynki, że wygrała osoba z 14 punktami.
Tutaj jakoś nigdy nie mogę mieć ani strategii, ani taktyki raczej gram najlepsze co mogę, bo do strategii to brakuje mi powtarzalności budynków lub czegoś co pozwoli mi wyszukać budynku, a z taktyką problem, bo drugi gracz zagrą tą samą kartę co ja chciałem tylko że nim zdobędę surowce i lipa. Czyli muszę grać jak mi karty i budynki pozwalają. Raczej nastawiam się na reakcję. Było fajnie, ale po 10 grach jakoś nam się nie chciało więcej.
Podsumowując gra mnie nie zachwyciła, ale dzięki niej zainteresowałem się LeHavre, więc było to dobre doświadczenie.
Aha możliwe że w więcej osób gra działa lepiej, u mnie była testowana jedynie w wariantach solo i w dwójkę. W dwójkę specyficznie wykłada się karty, a w więcej osób wyłożonych kart się już nie odwraca czyli przeciwnik nie wyciągnie jej od nas
Co do punktów to dwa razy udało się zrobić 25, raz 28 we dwie osoby. Przeważnie wygrywający miał powyżej 20, choć raz były takie nędzne budynki, że wygrała osoba z 14 punktami.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Glass Road
Wariant solo jest losowy, ale właśnie w tej grze inaczej niż w pozostałych Rosenberga nie grasz na ciężką optymalizację, tylko na kombinowanie "jakie karty wybrać, żeby nawet przy pechu coś z tego wyszło".
Acz ja jestem optymalizator i korci mnie zagranie solo bez losowania
Acz ja jestem optymalizator i korci mnie zagranie solo bez losowania