Euro z klimatem dla dwójki

[LordRegis]

cześć, forumowicze.

Z dziewczyną mamy już kilka pozycji ameri, teraz czas by przysiąść do czegoś bardziej mózgożernego. Jednak nie chcę, żeby było "sucho"; szczerze mówiąc zabawa w rolnika, kupca czy budowniczego kolei raczej nas odrzuci, niż zachęci. Mam taką małą listę upatrzonych pozycji, proszę o doradztwo, która z nich najlepiej chodzi na dwie osoby (bo rzadko się złoży w więcej):

- Lords of Waterdeep. Obecnie mój faworyt
- Robinson Crusoe. Wygląda na całkiem dobry balans euro z ameri
- Osadnicy: NI. Karcianka, ale dużo dobrego słyszałem
- Pory Roku. Jak wyżej, chyba też trochę łatwiejsza/przystępniejsza i wizualnie ładniejsza
- Caverna. Tutaj to już duży kaliber, raczej zostawimy to sobie na później.

To tyle, ale jak macie coś od siebie do dodatnia, to chętnie wysłucham.

[Neoptolemos]

Robinson będzie świetnym wyborem. Skalowanie bardzo dobre.

Idealnym imho wyborem będą Listy z Whitechapel. Od klimatu aż gęsto, móżdżenia dużo, idealne na parę. Bardzo polecam wziąć chociaż pod rozwagę

[mat_eyo]

Jeżeli nie rolnik, kupiec albo budowniczy, to może coś Chvatila? Pupile Podziemi albo Władcy Podziemi?

[LordRegis]

dzięki, wszystkie te gry wzięte pod uwagę, będę im się przyglądał.


Czemu wybór planszówek to taki trudny temat?

[Wojtas_512]

+1 dla Listów, to naprawdę świetna gra. Jako policjant musisz wykazać się naprawde dobrą dedukcją. Niesamowita jest satysfakcja gdy uda nam się złapać przeciwnika który naprawde starał się tuszować ślady. Z drugiej strony jest to niebywale frustrujące gdy nie możemy żadnego śladu odnaleźć.

Grając Kubą rozpruwaczem doświadczamy zupełnie nowych wrażeń, przez co gra jest dosyć regrywalna.

No i klimat, klimat i jeszcze raz klimat.

Wadą jest na pewno cena, która mogłaby być niższa zważywszy na ilość komponentów

[louiscyphre]

+1 do Pupili i Władców Podziemi - euro,klimat, trochę losowości. Przy 2/3 osobach trzeba 'obsługiwać' wirtualnych graczy.

Lewis&Clark - eurowyścig z klimatem wyprawy.

Stone Age (łatwiejsze) i Rosyjskie Koleje (trudniejsze) eurówki z klimatem.

[misioooo]

Lords of Waterdeep - oh yeah baby! Uwielbiamy. Gra prosta w zasadach, moim zdaniem dużo ciekawsza niż Epoka Kamienia (i podobny poziom złożoności). Zdecydowanie w LoW jest klimat jak dla mnie (w stosunku do Epoki...). Sporo interakcji, dodatek daje jej jeszcze więcej. W mało którym worker placement masz tyle interakcji (negatywnej i czasami pozytywnej). Gra wydana bardzo ładnie, moim zdaniem super działa na dwie osoby, podobnie jak na 4. Na 5 bez dodatku trochę ciasno - pojawia się blokowanie pól etc. Wspominałem o dodatku? Znacznie zwiększa ilość możliwich opcji w każdej kolejce jednocześnie dodając jedną czy dwie nowe reguły - czyli nadal prosto i szybko.

Robinson - grałem, nie przypadło nam do gustu. Za dużo optymalizacji i przeliczania. Klimatu w tym nie bardzo poczuliśmy. (choć mechanicznie gra bardzo przyjemna). SKomplikowanie dosyć duże w stosunku do LoW, sporo reguł, o których trzeba pamiętać o raz mikro zasad. Jednak po jednej spokojnej rozgrywce wszystko ładnie się zazębia i druga gra idzie bardzo sprawnie (tak u nas było).

Osadnicy: NI - chcę zagrać w to w końcu!

Pory Roku - ładne grafiki (zależnie od gustu). Mnóstwo liczenia i przeliczania. Nie spodobało mi się wogóle.

Caverna - nie tak astraszna. Jednak interakcja, zwłaszcza we dwie osoby praktycznie nie istnieje... Taka sobie jak dla mnie (po 1 grze), lekko przechyla się dla mnie na "+". Klimatu nie czułem, ale jako euro - jak najbardziej ciekawe i fajna mechanika z tymi wyprawami

[Munchhausen]

Seasons to świetna sprawa - odkrywanie nowych kombinacji kart i możliwości ich najbardziej efektywnego wykorzystania sprawia niesamowitą frajdę, a poza tym gra jest piękna. No i świetnie się sprawdza na dwóch graczy. Mój ulubiony tytuł.

Listy z Whitechapel również bardzo lubię, ale osobiście uważam, że lepiej sprawdzają się w trójkę. Kuba dość szybko wykonuje swoje ruchy, a gracz-policjant zabiera dużo więcej czasu; jeżeli jest jednak dwóch policjantów, to nasz seryjny morderca może sobie chociaż kogoś posłuchać podczas czekania na swoją kolej. W czwórkę i więcej nie grałem, ale podejrzewam, że w takim przypadku dyskusje między policjantami nad kolejnymi ruchami zabierają już za dużo czasu.