Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
- karawanken
- Posty: 2365
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 98 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Zapytałem sam siebie, która grę mógł bym sprzedać i wyszło mi, że żadnej bym nie potrafił sprzedać. Nawet takich w które grałem raz
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Starcraft
Age of Empires III
For Sale
Ścieżki Chwały
Boże Igrzysko
Orzeł i gwiazda
Wsiąść do pociągu
Te w szczególności. A tak naprawdę to jestem chyba organicznie niezdolny do sprzedaży któejkolwiek ze swoich gier
Age of Empires III
For Sale
Ścieżki Chwały
Boże Igrzysko
Orzeł i gwiazda
Wsiąść do pociągu
Te w szczególności. A tak naprawdę to jestem chyba organicznie niezdolny do sprzedaży któejkolwiek ze swoich gier
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 21 mar 2009, 17:34
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Magia i Miecz, Trans Solar, Bogowie Wikingów - egzemplarze z lat 80-tych, Kupiłem je wysyłkowo zupełnie w ciemno, mając w tym czasie praktycznie zerową wiedzę na temat planszówek. Przez lata prowadziliśmy z kumplami z gimpla pasjonujące rozgrywki do późnej nocy, a obecnie robię to samo z moim nastoletnim synem
Rummikub - ulubiona w gronie rodzinnym.
Cluedo - jak wyżej. Poza tym mam wielki sentyment do starej wersji pt. Detektyw.
Dreszcz - wspomnienia pasjonujących solowych rozgrywek. Nie sprzedam mimo posiadanych przez nią błędów, faktu, że w nią już nie grywam oraz tego, że pamiętam jak ją przejść .
Kosmiczna Ruletka - moja ulubiona paragrafówka. Bardzo mało znana gra o tematyce S-F. Przeszedłem ją niedawno po 25 latach od jej zakupienia
Warships - czyli dawne Manewry Morskie. Wspomnienia, wspomnienia... Gra, na którą polowałem od lat. Powstrzymywały mnie tylko irracjonalne ceny osiągane przez nią na serwisach aukcyjnych. Do czasu wydania reedycji przez Strefę. Wczoraj rozpakowałem, dziś rozegrałem pierwszą partię z synem i przeżyłem podróż wehikułem czasu!
Rummikub - ulubiona w gronie rodzinnym.
Cluedo - jak wyżej. Poza tym mam wielki sentyment do starej wersji pt. Detektyw.
Dreszcz - wspomnienia pasjonujących solowych rozgrywek. Nie sprzedam mimo posiadanych przez nią błędów, faktu, że w nią już nie grywam oraz tego, że pamiętam jak ją przejść .
Kosmiczna Ruletka - moja ulubiona paragrafówka. Bardzo mało znana gra o tematyce S-F. Przeszedłem ją niedawno po 25 latach od jej zakupienia
Warships - czyli dawne Manewry Morskie. Wspomnienia, wspomnienia... Gra, na którą polowałem od lat. Powstrzymywały mnie tylko irracjonalne ceny osiągane przez nią na serwisach aukcyjnych. Do czasu wydania reedycji przez Strefę. Wczoraj rozpakowałem, dziś rozegrałem pierwszą partię z synem i przeżyłem podróż wehikułem czasu!
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Na moją listę trafia Keyflower. Gra idealna! Piękna, wspaniała mechanika, świetna rozgrywka i całkiem spora interakcja jak na euro Oj długo szukałem takiej gry
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 08 wrz 2013, 10:23
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Mage Knight
Pupile Podziemi
Tash Kalar
Gry Vlaady są dla mnie absolutnie wyjątkowe
Pupile Podziemi
Tash Kalar
Gry Vlaady są dla mnie absolutnie wyjątkowe
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Kilka lat temu myślałam, że nigdy przenigdy nie byłabym w stanie rozstać się z najlepszą grą Cthulhu ever czyli z Arkham Horror. Zaraz po spróbowaniu Eldritch Horror AH czym prędzej wylądował na liście "Pozbyć Się". Teraz wiem, że za nic w świecie, na ten moment EH bym nie sprzedała.
Na liście nie do ruszenia są:
Le Havre, Agricola, Puerto Rico i Zamki Burgundii za bycie najlepszymi euro jakie póki co dane mi było poznać
Świat Dysku - uwielbiam do niej wracać
Cyklady i Kemet - za mitologię
7 Cudów - za prostotę i możliwość gry w duużo osób
Na liście nie do ruszenia są:
Le Havre, Agricola, Puerto Rico i Zamki Burgundii za bycie najlepszymi euro jakie póki co dane mi było poznać
Świat Dysku - uwielbiam do niej wracać
Cyklady i Kemet - za mitologię
7 Cudów - za prostotę i możliwość gry w duużo osób
- Musza
- Posty: 421
- Rejestracja: 04 sty 2015, 15:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Pokój 25, idealnie trafia w mój gust i ciężko o coś podobnego;
Legendary Marvel i Encounters, za bardzo wsiąkłem, za bardzo lubię te uniwersa;
Mr. Jack Pocket, przez dwa lata się nie znudziła, a grana jest regularnie;
Ticket to Ride, bo po co pozbywać się klasyka?;
Legendary Marvel i Encounters, za bardzo wsiąkłem, za bardzo lubię te uniwersa;
Mr. Jack Pocket, przez dwa lata się nie znudziła, a grana jest regularnie;
Ticket to Ride, bo po co pozbywać się klasyka?;
- Wothan
- Posty: 525
- Rejestracja: 02 lis 2009, 10:11
- Lokalizacja: Mazury
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 16 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
1. Gra o Tron - za najciekawszą interakcję w grze strategicznej
2. Troyes - za najlepsze kościane euro
3. 1944: Wyścig do Renu - za najlepsze wojenne euro
4. Cyklady - za całokształt
5. Spartacus - za negatywny fun
2. Troyes - za najlepsze kościane euro
3. 1944: Wyścig do Renu - za najlepsze wojenne euro
4. Cyklady - za całokształt
5. Spartacus - za negatywny fun
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Na pewno nie sprzedałbym żadnej gry którą pomalowałem - za dużo włożonego czasu i pracy, żebym mógł się z kolorowymi figurkami kiedykolwiek rozstać.
A jeśli uznamy, że żadna z moich gier nie jest pomalowana, to napewno nigdy nie pozbędę się Cosmic Encounters.
A jeśli uznamy, że żadna z moich gier nie jest pomalowana, to napewno nigdy nie pozbędę się Cosmic Encounters.
Blank Faces Team
https://www.facebook.com/blankfaces
https://www.facebook.com/blankfaces
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Descent i Ghost Stories. Z reszty raczej też nie zrezygnuję, bo mi po prostu szkoda Większość gier jest w idealnym stanie bo kupione jako nowe do tego zafoliowane i z lepszymi wkładkami do pudełek
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Arkham Horror - mam do tej gry ogromny sentyment, pomogła mi przetrwać pierwsze 3 koszmarne miesiące ciąży, odwracając moją uwagę od nudności
- Bombloslav
- Posty: 57
- Rejestracja: 11 cze 2013, 11:52
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Ogólnie nie planuję sprzedawać żadnej z gier. Niech kolekcja rośnie i rośnie, i rośnie... Jak kiedyś wnuki przyjadą do dziadka na wakacje i otworzą drzwi na strych, dzięki tym dziesiątkom pudełek, przeniosą się do innego świata.
Gdybym jednak wyleciał na bruk, wszystko wokół się waliło i potrzebowałbym używanej nerki, wtedy i tak na półce zostałyby:
Zombiaki- bo mimo tylu lat, tylu gier i prawie że rozpadającej się talii, nic nie potrafi zabić radości z kolejnej rozgrywki.
Horror w Arkham- bo sentyment, bo to świetna gra jest, bo Cthulhu.
Bitwy Westeros wraz z dodatkami- jako fan gier bitewnych (tych "prawdziwych") tej gry pozbyć się po prostu nie mogę. Masa figurek i masa frajdy. Niezapomniane chwile, zaciekłe bitwy i klimat Westeros.
No i może nie planszowo, a fabularnie ale... Nikomu, nigdy nie oddam moich podręczników do RPG. Wszystkie D&D, Wiedźminy, Wolsungi, Cthulhu itd. Zostaną ze mną tak długo aż się całkiem rozlecą, albo ja pójdę do piachu.
Gdybym jednak wyleciał na bruk, wszystko wokół się waliło i potrzebowałbym używanej nerki, wtedy i tak na półce zostałyby:
Zombiaki- bo mimo tylu lat, tylu gier i prawie że rozpadającej się talii, nic nie potrafi zabić radości z kolejnej rozgrywki.
Horror w Arkham- bo sentyment, bo to świetna gra jest, bo Cthulhu.
Bitwy Westeros wraz z dodatkami- jako fan gier bitewnych (tych "prawdziwych") tej gry pozbyć się po prostu nie mogę. Masa figurek i masa frajdy. Niezapomniane chwile, zaciekłe bitwy i klimat Westeros.
No i może nie planszowo, a fabularnie ale... Nikomu, nigdy nie oddam moich podręczników do RPG. Wszystkie D&D, Wiedźminy, Wolsungi, Cthulhu itd. Zostaną ze mną tak długo aż się całkiem rozlecą, albo ja pójdę do piachu.
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Aktualnej kolekcji (choć do zbyt duże słowo) nie zamierzam się pozbywać (może poza Dungeon Roll, ale dzieciaki mi nie dadzą, w sumie piękne te kostki są), ba - planuje nawet jej powiększenie, aczkolwiek niezbyt szybko.
Tak naprawdę jedyny nieudany zakup jaki mi się zdarzył to Talisman, czekałem jak wariat na dodruk, kupiłem koszulki, po czym zagrałem 3 razy i sprzedałem ze stratą... chlip...
Tak naprawdę jedyny nieudany zakup jaki mi się zdarzył to Talisman, czekałem jak wariat na dodruk, kupiłem koszulki, po czym zagrałem 3 razy i sprzedałem ze stratą... chlip...
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Z tego co mam obecnie?
Carcassonne - bo proste, fajne, "zaraźliwe" i z dzieckiem można pograć,
Mage Knight - bo trudne, epickie, ze świetnym trybem solo, rewelacyjna pozycja,
Cyklady - bo to fajna hybryda, bo jest ładne, "zaraźliwe", i to moja pierwsza planszówka,
Warrior Knights - bo to świetna gra, przy której namęczyłem się by ściągnąć ją z zagry, łącząca GoT'a i Sigismundusa w jedną, przyjemnie losową rozgrywkę.
Carcassonne - bo proste, fajne, "zaraźliwe" i z dzieckiem można pograć,
Mage Knight - bo trudne, epickie, ze świetnym trybem solo, rewelacyjna pozycja,
Cyklady - bo to fajna hybryda, bo jest ładne, "zaraźliwe", i to moja pierwsza planszówka,
Warrior Knights - bo to świetna gra, przy której namęczyłem się by ściągnąć ją z zagry, łącząca GoT'a i Sigismundusa w jedną, przyjemnie losową rozgrywkę.
Moja kolekcja gier planszowych.
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Ciekawy wątek.
Ja po 8 latach w hobby! ... sprzedałem ledwie dwie gry! Wychodzi 1/4 lata... Kto mnie przebije?
Teraz jednak zacznę coś sprzedawać, bo kolekcja osiągnęła zadowalający poziom ilościowy.
Czego w życiu bym nie sprzedał:
1. Agricola
2. Wysokie Napięcie
3. Terra Mystica
4. 7 Cudów
5. Alien Frontiers
6. Eclipse
7. Lords of Waterdeep
8. Battlestar
Ja po 8 latach w hobby! ... sprzedałem ledwie dwie gry! Wychodzi 1/4 lata... Kto mnie przebije?
Teraz jednak zacznę coś sprzedawać, bo kolekcja osiągnęła zadowalający poziom ilościowy.
Czego w życiu bym nie sprzedał:
1. Agricola
2. Wysokie Napięcie
3. Terra Mystica
4. 7 Cudów
5. Alien Frontiers
6. Eclipse
7. Lords of Waterdeep
8. Battlestar
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
1. Puerto Rico i Wsiąść do Pociągu: Europa - bo to dwie moje pierwsze nowoczesne gry, poza tym w TtR często gram.
2. Zimna Wojna - pojawiają się nowe edycje, a ja jestem wierny pierwszej. Kocham tą grę.
3. Robinson - bo jest świetna
4. Brass - bo jest świetna
5. Szogun - bo często gram i uwielbiam.
6. List miłosny - bo to świetny filer, dający dużo zabawy.
A reszta moich gier, albo już była na takiej liście albo dopiero będzie, jak się za bardzo przykurzy.
2. Zimna Wojna - pojawiają się nowe edycje, a ja jestem wierny pierwszej. Kocham tą grę.
3. Robinson - bo jest świetna
4. Brass - bo jest świetna
5. Szogun - bo często gram i uwielbiam.
6. List miłosny - bo to świetny filer, dający dużo zabawy.
A reszta moich gier, albo już była na takiej liście albo dopiero będzie, jak się za bardzo przykurzy.
-
- Posty: 1898
- Rejestracja: 25 cze 2013, 12:45
- Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
- Been thanked: 5 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
I to jest chyba to pod czym mógłbym się podpisać.karawanken pisze:Zapytałem sam siebie, która grę mógł bym sprzedać i wyszło mi, że żadnej bym nie potrafił sprzedać. Nawet takich w które grałem raz
Gdyby jednak tak przycisnęło, że musiałbym, to nigdy przenigdy nie oddałbym Gry o Tron i Posiadłości Szaleństwa.
Moja kolekcja
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Wszyscy kiedyś miękną. Albo coś się w końcu znudzi, albo preferencje się zmienią, albo się z czegoś wyrośnie, albo kurz zbiera bo nie ma z kim grać, albo trzymać nie ma gdzie, albo kasa na inne potrzebna, albo człowiek zda sobie w końcu sprawę, że jest nałogowcem i trzeba coś z tym zrobić...
Mam też parę takich tytułów, ale już dobrze wiem, że składanie takich deklaracji jest nic nie warte.
A przepraszam - szachów nigdy nie sprzedam. No chyba, że kupię sobie ładniejsze.
Mam też parę takich tytułów, ale już dobrze wiem, że składanie takich deklaracji jest nic nie warte.
A przepraszam - szachów nigdy nie sprzedam. No chyba, że kupię sobie ładniejsze.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
kiedyś nie sprzedawałem wcale.
potem tylko ewidentne pomyłki zakupowe.
teraz już niemal nie ma świętych krów, nawet Twilight Struggle poszło.
Ale nigdy nie sprzedam:
Combat Commander
Conflict of Heroes
Władca Pierścieni: Konfrontacja
Władca Pierścieni: Gra Karciana z mnóstwem dodatków
Wojna o Pierścień
ostatnio chciałem sprzedać Call of Cthulhu CCG/LCG (mnóstwo kart w dwóch dużych pudlach, niegranych od paru lat, co przy moim braku miejsca na półkach jest dyskwalifikujące).
Posegregowałem karty i nie miałem serca - wróciły na półkę. ale czuję, że jeszcze spróbuję sprzedać, niech Przedwieczni wybaczą
potem tylko ewidentne pomyłki zakupowe.
teraz już niemal nie ma świętych krów, nawet Twilight Struggle poszło.
Ale nigdy nie sprzedam:
Combat Commander
Conflict of Heroes
Władca Pierścieni: Konfrontacja
Władca Pierścieni: Gra Karciana z mnóstwem dodatków
Wojna o Pierścień
ostatnio chciałem sprzedać Call of Cthulhu CCG/LCG (mnóstwo kart w dwóch dużych pudlach, niegranych od paru lat, co przy moim braku miejsca na półkach jest dyskwalifikujące).
Posegregowałem karty i nie miałem serca - wróciły na półkę. ale czuję, że jeszcze spróbuję sprzedać, niech Przedwieczni wybaczą
All work and no play makes Jack a dull boy!
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
No to chyba ja, bo ja siedzę w nałogu od lat 6 i przez ten czas nie sprzedałem ani nie wymieniłem żadnej gry, którą miałem w jednym egzemplarzuelayeth pisze:Ciekawy wątek.
Ja po 8 latach w hobby! ... sprzedałem ledwie dwie gry! Wychodzi 1/4 lata... Kto mnie przebije?
- morris
- Posty: 605
- Rejestracja: 21 lis 2010, 10:52
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 145 times
Re: Jakich gier na pewno nigdy nie sprzedacie?
Dominion (w zasadzie moja pierwsza planszówka w dorosłym życiu)
Carcassonne (dorobiłem sobie dużo fanowskich dodatków)
Osadnicy z Catanu (tę grę CAŁĄ sam sobie zrobiłem)
Carcassonne (dorobiłem sobie dużo fanowskich dodatków)
Osadnicy z Catanu (tę grę CAŁĄ sam sobie zrobiłem)
M.O.R.R.I.S.: Mechanical Obedient Replicant Responsible for Infiltration and Sabotage
m_knox @ BGG
m_knox @ BGG