[Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Burska

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

PS:
Generał Cathcart dowodził dywizją rezerwową, której nie użyto nad Almą w ogóle. I był człowiekiem dość krnąbrnym, co się okazało potem.
Stąd też co do Almy rzut kością, by nie zawsze dało się ruszyć dywizję, a trudno mi wymyślić warunki jej użycia. Brytyjczycy mają tego wojska aż za dużo, więc dywizja jest w grze (bo też na placu boju była), ale jej użycie niekoniecznie jest takie oczywiste. Jeśli chodzi o Turków to dodatkowy skutek ich użycia ma wyłącznie znaczenie balansu w grze. Po prostu i Francuzów jest za wielu, ale niech gracz koalicyjny decyduje, czy chce, czy też nie ich ruszyć z miejsca, ale jak ruszy, to musi się liczyć z przykrymi konsekwencjami.

Pod Bałakławą użycie 4 Dywizji uzależnione jest od rzutu z tego powodu, że generał Cathcart wysłanemu przez Raglana oficerowi powiedział, ze jego ludzie dopiero zeszli z oblężenia, muszą zjeść, odsapnąć i dopiero wtedy ruszą. Stąd też w scenariuszu do Bałakławy przepis o losowym opóźnianiu przybycia 4. Dywizji.
Lord Raglan znowu nie wie, jak jego krnąbrny podkomendny się zachowa i czy w najbardziej trudnym momencie nie powie, że on ma czas. Inaczej byłoby to oczywiste, a Cathcart byłby superanckim wodzem z wysokim poziomem samodzielności.
Jego krnąbrne zachowanie wcześniej i potem (nad Alma też chyba coś było, ale nie pamiętam już teraz) spowodowało powołanie specjalnej komisji, która miała zbadać występki Cathcarta, który za bardzo nie chciał się słuchać hołubionego ulubieńca Wellingtona (Raglan był jednym z adiutantów Wellingtona i pod Waterloo stracił rękę, zaś Wellington to taki angielski bożek ówczesnego czasu, podobnie jak Lord Nelson).
Prawdopodobnie to było przyczyną, że pod Inkermanem Cathcart uciekał do przodu. Czując zbliżające się problemy prawdopodobnie chciał się czymś wykazać a może uznał, ze jak go zabija to będzie lepiej? Rosjanie pomogli Cathcartowi i go ukatrupili, gdy prowadził jeden ze swoich pułków do kontrataku na bagnety. Stąd też zresztą przepis o dalszej niesubordynacji Cathcarta. Taki po prostu ten człowiek był. Uparty, dzielny i inteligentny.

Resztę wstawię w osobnym temacie w innym miejscu.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Swoja drogą warto będzie wstawić nawet krótki rys historyczny by wyjaśnić graczom, na czym polegał wpływ II Wojny Burskiej w dziedzinie taktyki armii europejskich.
Pod tym względem była to pierwsza wojna XX wieku.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Cuban
Posty: 11
Rejestracja: 10 cze 2007, 12:53

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Cuban »

Nie zaszkodzi na pewno:)
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Uformowana w kolumnę batalionów (miłośnicy "Waterloo" Dragona nazwaliby to Wielką Kolumną) brygada Highland ryszła w stronę Burów, by w nocy podejść pod obsadzone wzgórze Magersfonteinkop i zdobyć je o świcie nagłym atakiem na bagnety. Taki pomysł okazał się całkiem słuszny kilka lat wcześniej w Egipcie (nie pamiętam w tym momencie bitwy) i mimo protestów brygadiera Wauchope dowódca zgrupowania a zarazem 1 Dywizji gen. Paul Methuen uparł się przy swoim. Wauchope uformował brygadę w ten sposób, że osiem (albo siedem, to muszę sprawdzić) półbatalionów brygady ustawił jeden za drugim. Miłośnicy Waterloo Dragona nazwaliby to Wielką Kolumną, wziął przewodnika (jednego z oficerów), który z kompasem w ręku zaczął brygadę od północy prowadzić w stronę Magersfonteinkop. Po dojściu do podnóża wzniesienia brygada miała się odpowiednio rozwinąć (oczywiście nie atakowano by w takiej kolumnie, to nie te czasy) i uderzyć.
W pewnym momencie przewodnik nieco się zgubił, brygada musiała stanąć, by przewodnik "się od nowa zalogował". Na dodatek deszcz i burza swoje robiły. Po pewnym czasie brygada znowu ruszyła do przodu, ale się nieco pogubiła (zmieniła kierunek marszu). W pewnej odległości zaczęto zwracać Wauchope uwagę, że może warto byłoby się rozwinąć , co ten zignorował chcąc podejść jeszcze bliżej. Wszak Burowie dotychczas (jak i inni) obsadzali wzgórza, a do tego było jeszcze kawałek.

Sęk w tym, ze Burowie, podobno za radą Jacobusa de la Rey chcącego wykorzystać właściwości uzbrojenia komand (mówiąc wprost niemal płaską trajektorię pocisków wystrzeliwanych z karabinów Mausera) i fakt, że przeważająca artyleria brytyjska na wzgórzach miałaby wspaniały cel, kazał się umocnić i ukryć u podnóża Magersfonteinkop.
Już wcześniej (przed bitwą nad rzeką Modder) Burowie zrobili Brytyjczykom kawał i się porządnie okopali (jak relacjonował jeden z brytyjskich kupców znajdujący się przy sztabie Methuena, ryli w ziemi jak króliki, co rzecz jasna rycerskim brytyjskim wojakom się w głowach nie mieściło).

Wieczorem dnia poprzedniego zresztą artyleria brytyjska wykonała swoje zadanie i przez 2 godziny bombardowała Magersfonteinkop przez dwie godziny, raniąc... kilku Burów. Oczywiście umocnień u podnóża nikt nie tknął, zwłaszcza, ze artyleria brytyjska w większości posiadała wyłącznie dotację szrapneli, a te na okopanych Burów wybitnie nie działały.

Tak czy inaczej Burowie mieli być na wzgórzu, więc trzeba było się podsunąć jeszcze.

W pewnym momencie stało się coś, co jeden z sierżantów szkockich określił jako "włączenie jednym przyciskiem miliona żarówek elektrycznych".
Brygada Highland w odległości kilkuset metrów została odkryta przez czujki burskie i zmasakrowana jeszcze po ciemku ogniem broni piechoty. Zaraz na samym początku zginał brygadier Wauchope i nikt nie wpadł na pomysł, by wyznaczyć jego zastępcę by skoordynował porozbijane bataliony, zresztą dość długo brygada walczyła bez jakiejkolwiek pomocy pozostałych dwóch brygad. Jedna z nich (9. brygada) miała zresztą za zadanie ochronę linii kolejowej i mostu kolejowego na rzece Riet i była dość rozrzucona w terenie. Druga brygada, 1. Brygada Gwardii, miała czekać, więc też nie od razu weszła do walki.

Po zabiciu Wauchope wszystko zależało od rzutkości dowódców kompanii nawet. Część kompanii była w stanie nawiązać walkę z Burami i przesunąć się do przodu, część natomiast, po katastrofie z ostrzałem kolumny, nie była w stanie się podnieść, a po południu spłynęła na tyły.

Obrazek

Stan po 4 pierwszych etapach. Brygada Highland (żółta) zablokowana przed frontem komand i Korpusu Skandynawskiego (słownie jeden żeton). Reszta wojsk brytyjskich dopiero zbiera się by wesprzeć Górali.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Obrazek

Niby nic się nie zmieniło, Highlanderzy dalej walą głowami o burski mur.
Za to spieszona kawaleria i konna piechota zaczyna wnikać w głąb obrony burskiej, idąc wzdłuż granicy pomiędzy Kolonią Przylądkową a Wolnym Państwem Oranii.

Wprawdzie kawaleria brytyjska została powstrzymana ogniem, ale to jest wyłącznie sprawa zyskania na czasie i niczego więcej.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Cuban
Posty: 11
Rejestracja: 10 cze 2007, 12:53

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Cuban »

Hej! Na czym polega różnica w kolorycie żetonów maskowania (na jasnozielonych nie rozczytam podpisu...)?
I pytanie: co się działo w trakcie godzin upału? Burowie mogli korzystać z przygotowanych umocnień, za to brytyjczykom pozostawał cień krzaków i kamieni? :)
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Jasnozielone to tak naprawdę te same, tylko są tam jeszcze okopy. Zapomniałem się i wstawiłem zrzut z monitora z okopami, których - do momentu ataku Brytyjczyk nie widzi (tak są elegancko zamaskowane). W grze na stole żetony maskowania mają dwa różnego rodzaju rewersy. W jednym wypadku rewersem jest właśnie żeton okopów, w drugim wypadku rewers jest przydatny w inny sposób. Gracz ma ograniczoną liczbę okopów i w pierwszym scenariuszu rozstawia je w miejscach ograniczonych obszarowo (mniej więcej historycznie), w drugim scenariuszu będzie je rozstawiał dowolnie, ale wtedy też inne warunki gry będą odmienne (Brytyjczyk będzie mógł inaczej wykorzystać Brygadę Highland).

W trakcie upału Brytyjczycy leżeli pod słoneczkiem. Burom z tego co wiem nawet w okopach słońce doskwierało. Więc jeśli do tego zmierzasz, to raczej nie osłabiałbym morale tylko Brytyjczyków. Można byłoby wprowadzić "śródetap" między ostatnim etapem przed południem i pierwszym po południu i sprawdzać morale wszystkich oddziałów.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Cuban
Posty: 11
Rejestracja: 10 cze 2007, 12:53

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Cuban »

Raczej zastanawiałem się jak chcesz oddać te 3 godziny w stosunku do oddziałów w zwarciu. Ale w sumie jak trochę poczytałem (btw ładne zdjęcia i grafiki na brittishbattles.com) to wychodzi na to, że obie strony poprostu trwały w klinczu.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Cuban pisze:Raczej zastanawiałem się jak chcesz oddać te 3 godziny w stosunku do oddziałów w zwarciu. Ale w sumie jak trochę poczytałem (btw ładne zdjęcia i grafiki na brittishbattles.com) to wychodzi na to, że obie strony poprostu trwały w klinczu.
Tak było zarówno pod Magersfontein, jak i np. na Spion Kop.
Dlatego pierwotnie były etapy "upalne', ale zrezygnowałem z nich. Nic prawie by się nie działo, a powiększałoby to czas rozgrywki.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Sytuacja na newralgicznym odcinku frontu po VI etapie.

Ci niebiescy to gwardia. Specjaliści w ryciu się, jak krety.
W VII etapie wygląda to jeszcze ciekawiej, ale screen wstawię po zakończeniu tury.

W każdym bądź razie Burom robi się coraz goręcej, a to jeszcze nie południe.

PS: ten rozbity oddział to nie Burowie, To potraktowany należycie przez tutejszych Gospodarzy regiment konnej piechoty w służbie JKMości Wiktorii.

Obrazek
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Gra z Wojtkiem Szastem, stan w trakcie XIII etapu. Do końca gry zostały jeszcze dwa pełne etapy i Brytyjczycy mają niezły zgryz. Muszą zdobyć w dowolnym momencie gry heksy 1519 (Magersfonteinkop) i 1226 (farma Magersfontein) - jednocześnie. Wtedy gra kończy się operacyjnym zwycięstwem Brytyjczyków.
Na razie maja szanse, ale wcale nie będzie im łatwo.
W trakcie ostrzału zginął jeden z burskich komendantów, Jacobus de la Rey, co mocno utrudniło mi działania na przeciąg tego i następnego etapu. Nie wiem, czy uda mi się przesunąć majora Richarda Albrechta (obecnie na polu 2223) - muszę liczyć na jego samodzielność, gdyż po pierwsze goniec nie dojedzie w jeden etap, a po drugie między głównodowodzącym Pietem Cronje a Albrechtem nie ma widoczności, więc użycie heliografu nie wchodzi w rachubę.

W ten sposób w grze przydają się zarówno rozkazy jak i specjalne zasady dotyczące dowodzenia i gońców.

Obrazek
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Koniec gry.
W ostatnim etapie (tor nie oddaje aktualnego stanu długości rozgrywki) Burowie (dół mapy, po lewej) zdobyli heks z końcówką linii kolejowej odcinając Brytyjczyków od zaopatrzenia.
Do przegranej Burom zabrakło rozbicia jednej jednostki, o zwycięstwie zdecydowała wyłącznie kolejność aktywacji.

Obrazek
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Końcowa wersja frontu pudła.

Obrazek
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Prawie gotowy tył pudła. Brakuje tylko wykazu komponentów.

Obrazek
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Przepisy w polskiej wersji językowej do obydwu gier są praktycznie gotowe. W mojej trzeba tylko nanieść odnośniki.

Wydanie planowane na maj 2015 r.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

http://boardgamegeek.com/boardgame/1761 ... -veld-batt

Strona BGG naszych sympatycznych gier.
Niebawem powstawiam więcej obrazków.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Powstawiałem na BGG dodatkowe obrazki - fragmenty map, żetony, tył pudła.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: hamanu »

żetony są ok
natomiast w kartach bardzo rażą mnie kolorowe kółka, w których wpisane są cyfry. Czy to ostateczna wersja kart?
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Tak, to ostateczna wersja kart. Poszły już do druku.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Kpt. Bomba
Posty: 160
Rejestracja: 23 paź 2011, 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Kpt. Bomba »

Gra Krzycha to jest dla mnie "must have" a i pod Magersfontein chętnie powalczę.
Znacie już cenę detaliczną?
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Jeszcze nie, bo to zależy od kosztów druku map i pudła których jeszcze nie znamy. Na pewno powiadomię jak najszybciej się da.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

PS:
Co do terminu:
planowany jest maj, ale wszystko zależy od tłumaczeń, bo tym razem obydwie wersje tj. nasza i angielska wychodzą razem.

Plus, że od razu będzie moduł vassala do Magersfontein (ten co mam przerobię wstawiając ostateczne wersje mapy i żetonów).
Co do modułu do gry Krzysia to muszę znaleźć chętnego bo sam nie umiem wstawiać decków z kartami - jak powstawiałem do Rzeszowa to mi jakiś babol wyskoczył i za Chiny nie wiedziałem co jest grane.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4091
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 299 times
Been thanked: 176 times

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: lacki2000 »

Zouave pisze:Co do modułu do gry Krzysia to muszę znaleźć chętnego bo sam nie umiem wstawiać decków z kartami - jak powstawiałem do Rzeszowa to mi jakiś babol wyskoczył i za Chiny nie wiedziałem co jest grane.
Służę pomocą, panie jenerale :) (w moich projektach gier na vassalu używam decków z kartami w różnych kombinacjach)
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Dziękuję Waszej Królewskiej Mości za propozycję. Chętnie skorzystam.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Awatar użytkownika
Zouave
Posty: 614
Rejestracja: 17 wrz 2009, 19:35
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [Strategemata] Magersfontein, 11.12.1899 r., Wojna Bursk

Post autor: Zouave »

Najnowsze wiadomość, Expres Wieczorny!

Przepisy do gry Krzycha są gotowe do druku (czyli złożone czekają na swój czas) - dotyczy to obydwu wersji.
Przepisy do gry Sławka są przełożone, angielska wersja do składu, polska do drobnych poprawek.
Zostają tylko angielskie tabele i koniec.

Wg planów gra ma się ukazać w czerwcu czyli za około miesiąc.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...

Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
ODPOWIEDZ