ja stonuje nieco zachwyty Lim-Dula nad dwoma tytulami:
-
Filou - zupelnie ok filler (troche blefu, troche memory, troche licytacji, troche zagrywek taktycznych), ale nie jest to nic powalajacego. Mozna spokojnie zagrac, ale osobiscie nie zamierzam kupowac
-
Alchemist - w to akurat nie gralem, ale osoby wstajace od stolika, mimo ze twierdzily ze gra im sie podobala rzucaly niepokojace uwagi, ze gracze nieswiadomie, w ciemno bardzo mocno moga pomagac innym (nie mowie o sytuacji przewidywalnej, o ktorej pisal juz L-D). W kazdym razie moja chec zagrania w to znacznie spadla.
Jak tak sie zastanowie, to z tytulow firmowanych przez L-D, to w tej chwili interesuje mnie tylko
Im Jahr des Drachen. A nie wierze ze tylko jedna fajna gra byla na targach.
Zdecydowanie trzeba sie przyjrzec takim tytulom jak: Brass, Amyitis, Agricola, Tribune, Civitas Hamburgum, Key Harvest, Container, 1960, Chang Cheng itd. itd.
Jakos Lim-Dulowy dobor tytulow nie podpasowal mi osobiscie
