Morels
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Morels
No właśnie gdyby nie cena to dawno bym zakupił.
Może w końcu jakiś polski sklep skusi się na większe zamówienie i dostarczy nam
to nieco taniej??
Może w końcu jakiś polski sklep skusi się na większe zamówienie i dostarczy nam
to nieco taniej??
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: Morels
Gra pojawiła się w Polsce w bardzo dobrej cenie pod nazwą Fungi. Po przeczytaniu instrukcji nie bardzo byłem pewien cóż to za dziwadełko(a gra ma wyśmienite oceny na BGG). Na razie jestem po pierwszej partii z żoną i oboje uznaliśmy, że gra jest super(najżońsza nawet bardziej, co rzadko się zdarza). Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że gra spokojnie może zastąpić Jaipura bo to zbliżone do siebie pod wieloma względami gry, jest dość szybko, zasady są prościutkie, ale na brak decyzji nie można narzekać. Poziom losowości również zbliżony do Jaipura czyli jest, ale można się z nią siłować. Polecam mocno bo gra jest bardzo przyjemna i naprawdę śliczna(za grafikę odpowiedzialny jest Polak!).
Re: Morels
Cena faktycznie bardzo ciekawa. Ale przed tym wpisem z automatu pomijałem ją przeglądając oferty sklepów. Gra z grzybkami tak nieznośnie kojarzy się z Grzybobraniem, że zrobienie gry o średniej trudności z takim tematem, której adresatem nie są dzieci do lat 5 jest imho skazane na klęskę. A jeszcze jak przeczytałem, że to coś lżejszego od Targi i cięższego od Jaipur, to naprawdę mi szczęka opadła...
Ale gra na radar trafia...
Ale gra na radar trafia...
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: Morels
Moja żona chce w to ciągle grać, pierwszy raz w życiu mnie namawia na granie;P Jak macie w miarę obeznane z tematem białogłowy to za tą cenę warto spróbować;)
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Morels
Garść szczegółów o grze w recenzji na naszym blogu Ciekawe Gry:
Biegiem po lesie – zagrałem w „Fungi” („Morels”)
Biegiem po lesie – zagrałem w „Fungi” („Morels”)
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: Morels
To ja dodam link do mojej starej recenzji Morels czyli poprzedniczki Fungi.
Mi chyba trochę mniej podeszła niż Jackowi.
Mi chyba trochę mniej podeszła niż Jackowi.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Morels
Fungi bardzo fajna lajtowa gierka, spodobała się nam w domu. Szukałem szybkiej gry na dwie osoby i ta jakoś wpadła w ręce i się spodobała.
Przypominało mi to Zaginione Miasta z racji pasjansowego charakteru grania, ale po pograniu stwierdzam, że jest to zupełnie inna gierka - bardziej dopracowana/zaawansowana i wymagająca ruszenia głową od gracza. Z gry na grę bardziej staramy się sobie przeszkadzać, bo walka na grzybach bezcenna
Szybka, trochę decyzji do podjęcia, mózg pracuje. Z wad to losowość, ale da się na nią przygotować (prawie).
Jak na takie małe szybkie coś, to rewelacja - warto spróbować tego grzybka
(słabo używamy muchomorów, pewnie wrodzony lęk)
Przypominało mi to Zaginione Miasta z racji pasjansowego charakteru grania, ale po pograniu stwierdzam, że jest to zupełnie inna gierka - bardziej dopracowana/zaawansowana i wymagająca ruszenia głową od gracza. Z gry na grę bardziej staramy się sobie przeszkadzać, bo walka na grzybach bezcenna
Szybka, trochę decyzji do podjęcia, mózg pracuje. Z wad to losowość, ale da się na nią przygotować (prawie).
Jak na takie małe szybkie coś, to rewelacja - warto spróbować tego grzybka
(słabo używamy muchomorów, pewnie wrodzony lęk)
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Re: Morels
Wczoraj dostałem, wczoraj zagrałem i wrażenia są... takie sobie.
Być może jest potencjał, być może można znaleźć głębię, ale jakoś na pierwszy rzut oka dostrzec jej nie można. Jest dość monotonnie, losowo i raczej nudnawo. Straszliwie upierdliwe jest ciągłe przesuwanie kart i dokładanie nowych.
Tematyka niby najważniejsza nie jest, ale może gdyby była inna, to grało by się przyjemniej. A gra o zbieraniu grzybków w lesie, w których punkty dostaje się za usmażenie grzybów na patelni z dodatkiem masła (można też je sprzedać za co dostaje się patyki) specjalnie nie zachęca do zagrania. I tak - o dziwo - znalazłem chętnego do gry (choć oczy mieli jak spodki, kiedy mówiłem o czym gra jest).
Zagram jeszcze pewnie kilka razy dla "poszukania drugiego dna", ale póki co raczej kciuk w dół niż w górę... :/
Być może jest potencjał, być może można znaleźć głębię, ale jakoś na pierwszy rzut oka dostrzec jej nie można. Jest dość monotonnie, losowo i raczej nudnawo. Straszliwie upierdliwe jest ciągłe przesuwanie kart i dokładanie nowych.
Tematyka niby najważniejsza nie jest, ale może gdyby była inna, to grało by się przyjemniej. A gra o zbieraniu grzybków w lesie, w których punkty dostaje się za usmażenie grzybów na patelni z dodatkiem masła (można też je sprzedać za co dostaje się patyki) specjalnie nie zachęca do zagrania. I tak - o dziwo - znalazłem chętnego do gry (choć oczy mieli jak spodki, kiedy mówiłem o czym gra jest).
Zagram jeszcze pewnie kilka razy dla "poszukania drugiego dna", ale póki co raczej kciuk w dół niż w górę... :/
- charlie
- Posty: 1001
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 54 times
Re: Morels
Właśnie temat jest dobry, choć zgoda - mógłby być każdy inny. Wolę chodzenie po lesie niż kolejną grę ze zbożem, drewnem i złotem. Jak patrzę na grafiki (Noconia dużo lepsze niż te pierwotne w Morels) podczas gry, to aż mam ochotę zjeść takie świeżo usmażone grzybki, mniam!
Zagraliśmy dotąd kilka partii i chwyciła. Podoba mi się ten stresik i że trzeba mieć dużo na uwadze - zagrać set teraz czy poczekać na jeszcze jedną kartę, wziąć coś dla siebie czy raczej podebrać przeciwnikowi, poczekać aż karta będzie za free czy kupić od razu, ile grzybków danego typu już było, pilnowanie limitu kart, żeby się nie zablokować. Wiadomo, ze można grać nie skupiając się zbytnio, ale i tak uważam, że warto. Obsługa rzeczywiście jest upierdliwa, ale można ją ograniczyć alternatywnym ułożeniem kart.
Grę mam od miesiąca, może to kwestia świeżości, ale na razie jak dla mnie w swojej kategorii jest solidną grą, w każdym razie lepszą grą niż Zaginione Miasta czy Balloon Cup. Niby nie ma nic nowego (set collection), ale jednak polecam sprawdzić. Może nie kupić od razu, ale jak szukacie czegoś dwuosobowego, z tej samej półki co wymienione powyżej (a także: Jaipur, Schotten Totten, Battle Line, Sobek, Archaeology, Fasolki...) to polecam spróbować.
Zagraliśmy dotąd kilka partii i chwyciła. Podoba mi się ten stresik i że trzeba mieć dużo na uwadze - zagrać set teraz czy poczekać na jeszcze jedną kartę, wziąć coś dla siebie czy raczej podebrać przeciwnikowi, poczekać aż karta będzie za free czy kupić od razu, ile grzybków danego typu już było, pilnowanie limitu kart, żeby się nie zablokować. Wiadomo, ze można grać nie skupiając się zbytnio, ale i tak uważam, że warto. Obsługa rzeczywiście jest upierdliwa, ale można ją ograniczyć alternatywnym ułożeniem kart.
Grę mam od miesiąca, może to kwestia świeżości, ale na razie jak dla mnie w swojej kategorii jest solidną grą, w każdym razie lepszą grą niż Zaginione Miasta czy Balloon Cup. Niby nie ma nic nowego (set collection), ale jednak polecam sprawdzić. Może nie kupić od razu, ale jak szukacie czegoś dwuosobowego, z tej samej półki co wymienione powyżej (a także: Jaipur, Schotten Totten, Battle Line, Sobek, Archaeology, Fasolki...) to polecam spróbować.
-
- Posty: 3950
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 89 times
- Kontakt:
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Morels
Recenzja Na grzyby! w Szybkim Gradaniu ZnadPlanszy, zapraszamy
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 17 lut 2014, 12:27
- Lokalizacja: Płońsk
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Morels
Jakby ktoś był zainteresowany to w empiku jest promocja http://www.empik.com/na-grzyby-gra-plan ... ,zabawki-p
- garg
- Posty: 4491
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Morels
No w takiej cenie to aż szkoda nie wziąć co najmniej dwóch sztuk .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Morels
Dwie to minimum, bo w żadnym innym sklepie takiej ceny nie znajdziemygarg pisze:No w takiej cenie to aż szkoda nie wziąć co najmniej dwóch sztuk .
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Morels
a to nie jest ta limitowana wersja z suszonymi grzybami?
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Re: Morels
To jest myśl. Może tak być, że do każdego pudła serwowany jest wywar herbaciany z suszonych grzybkówpiton pisze:a to nie jest ta limitowana wersja z suszonymi grzybami?
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Morels
Kupiłem polską wersję ale połowa tekstów w instrukcji jest po francusku, w każdej tak jest?
- REBEL.pl
- Posty: 1468
- Rejestracja: 29 paź 2008, 11:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 199 times
- Been thanked: 740 times
- Kontakt:
Re: Morels
Nie, to pierwsze takie zgłoszenie - widocznie w fabryce złożyły się dwa arkusze - z polskiego i francuskiego wydania. Bardzo prosimy o opisanie sprawy i przesłanie maila z reklamacją na adres: wydawnictwo@rebel.pl, doślemy polską instrukcję.Shogman pisze:Kupiłem polską wersję ale połowa tekstów w instrukcji jest po francusku, w każdej tak jest?
Przepraszamy za problem.
wydawnictwo Rebel
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Re: Morels
Dziękuję za instrukcjęREBEL.pl pisze:Nie, to pierwsze takie zgłoszenie - widocznie w fabryce złożyły się dwa arkusze - z polskiego i francuskiego wydania. Bardzo prosimy o opisanie sprawy i przesłanie maila z reklamacją na adres: wydawnictwo@rebel.pl, doślemy polską instrukcję.Shogman pisze:Kupiłem polską wersję ale połowa tekstów w instrukcji jest po francusku, w każdej tak jest?
Przepraszamy za problem.
Dostałem ją już dawno, ale dopiero dziś udało mi się zagrać.
Muszę przyznać że gra jest... przyjemna
Ciekawy filler z idealną jak dla mnie długością rozgrywki.
Na pewno zagram jeszcze nieraz.
Re: Morels
Jestem po pierwszej rozgrywce w Na Grzyby (Fungi / Morels) i czuje głównie rozczarowanie...
Naczytałam sie pochlebnych recenzji, dowiedziałam o nominacjach i zastanawiam co z nami nie tak. Gramy w rózne planszówki regularnie i dość intensywnie ponad 10 lat, wiec na pewno nie chodzi o zbyt niski stopień zaawansowania graczy.
Mąż, bardzo spokojny człowiek, był wczoraj wrecz zirytowany po partyjce i nie wiem czy da sie namówić na kolejną. (Ostatnio czuliśmy sie tak po Hoity-Toity, zanim wyjasniła sie nieścisłość w instrukcji, ale tu zasady są bardzo klarowne).
Kilka refleksji
1. Karty z pięknymi ilustracjami, ale widać to gdy leżą na stole, jesli bierzemy je na rekę trudno je rozróżnić, nie mówiąc już o tym, że nazwy (łacińskie) umieszczono na dole karty, wiec trzymane w ręce są zakryte. A przecież gra polega na budowaniu setów na ręku i zagrywaniu ich, wiec czytelność kart po złożeniu w wachlarz powinna być priorytetem. Może później rozrozniamy karty za pomocą informacji umieszczonych na górze. Idealnie by było, gdyby ilość kart danego typu w talii była unikalna, ale nie jest. Pozostaje kombinacja punktów patelni i patyków, ale nie widzi sie tego na pierwszy rzut oka. Naprawdę na początku bardzo to przeszkadza i dziwi mnie, ze mimo kilku wydań nikt na to nie zwrócił uwagi.
2. Układ kart na stole z głębią lasu, mimo iż stanowi pewne uwiarygodnienie tematyki jest niepraktyczny. Większość czasu gry poświecamy na przesuwanie tych kart po stole. Zdecydowanie lepiej sprawdza sie opcja koła i przesuwanie butów (w końcu to tylko 1 karta). Nadal co chwila (po każdym ruchu gracza) usuwamy 1 kartę do kompostowni i dokładamy 1 lub 2 nowe, ale juz nie musimy ciągle przesuwac całego widocznego lasu (6-7 kart) o 1 lub 2 miejsca, co po kilku turach naprawdę daje się we znaki.
3. Bardzo starannie potasowalismy katy przed pierwszą partią, chyba az za dobrze, bo nikt nie był w stanie przez dość długi czas pozbywać sie kart z reki, o smażeniu grzybów nie było mowy, dopiero przy 7-8 karcie na ręce udawało nam sie wymienic grzyby na patyki. Koszyki i muchomory zaczeły dochodzić później. Licze na to, ze mieliśmy pecha.
4. Zastanawialiśmy sie już nawet nad mozliwymi modyfikacjami, typu zwiekszenie max ilosci kart na reku do chociaż 10, czy powiększenie koszyków z 2 do 4 kart, wybór 1 z 2 czy 3 kart grzybów nocnych, a nie dobieranie w ciemno, albo chociaż dodanie 6 akcji dającej możliwość pozbywania się kart z ręki przez dokładanie pasujących grzybów (a może też masła i cydru) do wyłożonych wcześniej setów. Ale przecież, ktoś spedził juz troche czasu nad wymyśleniem i wyliczeniem tej mechaniki, są nominacje i u innych to się sprawdza.
Chyba po prostu nie pozostaje mi nic innego jak danie grze 2 szansy.
Naczytałam sie pochlebnych recenzji, dowiedziałam o nominacjach i zastanawiam co z nami nie tak. Gramy w rózne planszówki regularnie i dość intensywnie ponad 10 lat, wiec na pewno nie chodzi o zbyt niski stopień zaawansowania graczy.
Mąż, bardzo spokojny człowiek, był wczoraj wrecz zirytowany po partyjce i nie wiem czy da sie namówić na kolejną. (Ostatnio czuliśmy sie tak po Hoity-Toity, zanim wyjasniła sie nieścisłość w instrukcji, ale tu zasady są bardzo klarowne).
Kilka refleksji
1. Karty z pięknymi ilustracjami, ale widać to gdy leżą na stole, jesli bierzemy je na rekę trudno je rozróżnić, nie mówiąc już o tym, że nazwy (łacińskie) umieszczono na dole karty, wiec trzymane w ręce są zakryte. A przecież gra polega na budowaniu setów na ręku i zagrywaniu ich, wiec czytelność kart po złożeniu w wachlarz powinna być priorytetem. Może później rozrozniamy karty za pomocą informacji umieszczonych na górze. Idealnie by było, gdyby ilość kart danego typu w talii była unikalna, ale nie jest. Pozostaje kombinacja punktów patelni i patyków, ale nie widzi sie tego na pierwszy rzut oka. Naprawdę na początku bardzo to przeszkadza i dziwi mnie, ze mimo kilku wydań nikt na to nie zwrócił uwagi.
2. Układ kart na stole z głębią lasu, mimo iż stanowi pewne uwiarygodnienie tematyki jest niepraktyczny. Większość czasu gry poświecamy na przesuwanie tych kart po stole. Zdecydowanie lepiej sprawdza sie opcja koła i przesuwanie butów (w końcu to tylko 1 karta). Nadal co chwila (po każdym ruchu gracza) usuwamy 1 kartę do kompostowni i dokładamy 1 lub 2 nowe, ale juz nie musimy ciągle przesuwac całego widocznego lasu (6-7 kart) o 1 lub 2 miejsca, co po kilku turach naprawdę daje się we znaki.
3. Bardzo starannie potasowalismy katy przed pierwszą partią, chyba az za dobrze, bo nikt nie był w stanie przez dość długi czas pozbywać sie kart z reki, o smażeniu grzybów nie było mowy, dopiero przy 7-8 karcie na ręce udawało nam sie wymienic grzyby na patyki. Koszyki i muchomory zaczeły dochodzić później. Licze na to, ze mieliśmy pecha.
4. Zastanawialiśmy sie już nawet nad mozliwymi modyfikacjami, typu zwiekszenie max ilosci kart na reku do chociaż 10, czy powiększenie koszyków z 2 do 4 kart, wybór 1 z 2 czy 3 kart grzybów nocnych, a nie dobieranie w ciemno, albo chociaż dodanie 6 akcji dającej możliwość pozbywania się kart z ręki przez dokładanie pasujących grzybów (a może też masła i cydru) do wyłożonych wcześniej setów. Ale przecież, ktoś spedził juz troche czasu nad wymyśleniem i wyliczeniem tej mechaniki, są nominacje i u innych to się sprawdza.
Chyba po prostu nie pozostaje mi nic innego jak danie grze 2 szansy.
- morris
- Posty: 605
- Rejestracja: 21 lis 2010, 10:52
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 145 times
Re: Morels
Standardowe Euro - według tego: https://boardgamegeek.com/thread/116871 ... size-fungi
M.O.R.R.I.S.: Mechanical Obedient Replicant Responsible for Infiltration and Sabotage
m_knox @ BGG
m_knox @ BGG