Smallworld - dodatek lub podobna gra

[siekano]

Poszukiwania ciąg dalszy
Ze wszystkich gier które posiadamy, moja żona najbardziej lubi grać w Smallworld. Ja średnio za tym przepadam, bo nie czuje klimatu rywalizacji, dla mnie to suche wykładanie kafelków a później liczenie punktów. Czy polecicie coś podobnego, żeby żonie dalej się podobało a mi wreszcie się spodobało? Albo dodatek do SM, który sporo zmieni a dla mnie rozbuduje tą grę?

[misioooo]

Dodatki do Small WOrld to nowe rasy + cechy ras. Jest jeden, który wprowadza karty wydarzeń nieco zmieniające rozgrywkę. Generalnie tej gry nie da się zmienić dodatkami
Napisz co małżonce się podoba w tej pozycji - to czegoś poszukamy i podpowiemy.

Na myśl przychodzi mi Kemet - też walka i jest rywalizacja - nie da się wygrać bez walk. Do tego dochodzi zarządzanie zasobami i ograniczenie akcji do wykonania/turę (wybieramy kilka z wielu, które będziemy mogli zrobić).

[galthran]

Nexus ops - ładnie wydana, ostra nawalanka w klimatach sci-fi
Neuroshima HEX - typowa konfrontacja, ale z doświadczenia wiem, że płci pięknej raczej się nie podoba

[siekano]

Kemet dobrze działa na dwwie osoby?
Żonie podoba się to, że gra jest stosunkowo prosta, co grę sporo się zmienia (nowe kombinacje), jest troszkę negatywnej interakcji (można się poczubić odrobinę) i lubimy klimat fantasy. Dla mnie z kolei jest troszkę za prosta i za sucha. Niby są jakieś rasy ale tego nie czuć (nie czuję że zalewa moją część lądu armia szczuroludzi a na górach bronią się potężne olbrzmy. Żetony wyglądają tak że równie dobrze na tych górach bronią się potężni szczuroludzie a mogą mnie zalewać liczne olbrzmy... i co turę to liczenie punktów. Wykładanie kafelków oby jak najbardziej zapunktowało i liczenie, zapunktowanie i liczenie. Nie czuję tego że walczę z inną rasą tylko patrzę na cyferki).

Ostatnio kupiłem Eldritch Horror i to jest to - świetny klimat, czuć niepewność przy wydarzeniach i to uczucie zalewania zewsząd zagrożeniem. Żonie też się bardzo podoba, chociaż mówi że troszkę sporo zasad do zapamiętania.

Po różnych grach chyba stwierdzamy że bardziej nas ciągnie do ameritrashowych gier z ładnie wykonaną planszą z dozą negatywnej interakcji.

EDIT: Neuroshimę szybko musiałem sprzedać. Uwielbiam w to grać na Androidzie, jednak żonie kompletnie nie podeszła. Kiedyś próbowałem nauczyć ją grać w szachy ale nic z tego ;p
Klimat si-fi też w mojej opinii często odrzuca płeć piękną. Mieliśmy Race'a ale znowu - mnogość rzeczy do zapamiętania i klimat kolonizacji zupełnie się nie sprawdził. Obecnie żona grałaby tylko w Smallworlda który dla mnie jest za suchy i banalny oraz Agricole, którą sam bardzo lubię ale po naprawdę dobrych kilkunastu partiach zaczyna się przejadać powoli

[detrytusek]

hmmm czyli Horror za trudny, a Agricola już nie? Ja bym A. ocenił jako trudniejszą. Poza tym A. jest eurosem czyli jest i dla tego gatunku szansa...
Z eurosów takich pod kobietę to może Fresko?
Z dużym klimatem to może Kupcy i Korsarze? Ale tu znów może być bariera "dużo reguł" ale gra jest cudna i jak ktoś chce powalczyć to jest piratem, a jak ktoś chce spokojniejszej rozgrywki to sobie pływa jako kupiec i każdy zadowolony:)

[siekano]

Agricole gramy tylko w wariant familijny i tu chyba wygrała ze względu na figurki
Kupcy i Korsarze fajnie działa na dwie osoby? WYgląda super

[galthran]

Jeśli Eldritch przypasował ale za skomplikowany, to polecam zainteresować się Znakiem Starszych Bogów - ten sam świat Lovecrafta, nawet te same grafiki, ale jest to kościanka na godzinkę.

[detrytusek]

Agricole gramy tylko w wariant familijny i tu chyba wygrała ze względu na figurki
Kupcy i Korsarze fajnie działa na dwie osoby? WYgląda super

Aaa no tak wariant familijny to faktycznie wszystko się zgadza. Kupcy działają na 2 osoby bardzo fajnie ale uprzedzam regułek sporo. Pomyśl o tym Fresko - też jest bardzo ładna i kobiecie się spodoba do tego jest prosta ale pomyśleć trzeba. Barierą może być cena (widziałem na forumowym bazarku za 145 zl. Normalnie chyba 160) tyle, że ma od razu w pudełku 3 dodatki.

[misioooo]

Może jako alternatywa dla Horroru: Shadows of Brimstone?
Tudzież Super Dungeon Explore - powinno podpasować moim zdaniem.

[siekano]

żona mówi dziś że lubi Smallworld bo jest prosty do nauczenia, nie trzeba dużo myśleć a można komuś fajnie skopać cztery litery. Przychodzi mi jeszcze na myśl Władca Pierścieni Konfrontacja i Sztuka Wojny - z tego co widziałem i czytałem obydwie bardzo ładnie wyglądają, mają proste zasady a można się troszkę potłuc. Co myślicie?

[detrytusek]

Konfrontacje odradzam. Swego czasu duży hit ale dla mnie to taka gra, która bardzo mocno się zestarzała i teraz już nie wytrzymuje porównań do współczesnych. Poza tym o ile pamiętam to stosunek ceny do zawartości jest koszmarny.

[ko2a]

Jesli moge doradzic to
Patchwork
Swiat dysku am
Innowacje

[misioooo]

WP: Konfrontacja samymi zasadami jest prosta. Jak dla mnie to są szachy z zakrytymi figurami, gdzie każda z figur jest dobra na jakąś inną/ma jakąś umiejętność. Ale to szachy nadal! Zatem jak lubicie gry logiczne szachy, warcaby etc - to śmiało

Innowacje - moja luba uwielbia. Może nie są takie super proste do nauki, ale spokojnie do ogarnięcia w 15-20min. I tutaj można czasami MEGA dokopać komuś!
Świat Dysku Ankh Morpork - bardzo fajne i lekkie, proste do nauczenia "podczas gry". Tak na prawdę do wytłumaczenia na starcie jest mechanika ciągnięcia i zagrywania kart i wytłumaczenie symboli na kartach (kilka różnych). I można grać

Z łatwych i szybkich, do tego ładnych (figurki!) Nexus Ops 100% nawalanki taktycznej. Na planszy multum figurek. Dosyć mocno losowa - kostki (ale można na wyniki wpływać kartami). Gra do wytłumaczenia w 5-10min max. Tylko wersja angielska, ale tekstu nie ma wiele i da się grać znając tylko kilka słów kluczowych pojawiających się na kartach. Są spolszczenia kart na bgg.
Alternatywnie w podobnym stylu: Bioshock Infinite, Earth Reborn (nawalanki planszowe figurkowe w stylu ameri, NIE bitewniaki).

[Chaaber]

A może zerknijcie sobie na Smash Up!, prosta taktyczna gra, tutaj z kolei łączy się dwie talie frakcyjne w jedna większą. Generalnie odczucia podobne do SW bym powiedział, ale trochę inny gameplay.

[toblakai]

Ja zdecydowanie odradzam Smash Up! jeżeli ktoś chce grać głównie w dwie osoby - przy 3-4 jest znacznie ciekawiej. Na dwie osoby Neuroshima Hex się sprawdza, a jak podejdzie to jest też dużo dodatkowych armii które mocno urozmaicaja rozgrywkę.

[wis]

Prosto, tematycznie, fantastycznie, konfrontacyjnie, regrywalnie, dwuosobowo - polecam sprawdzić Summoner Wars, Blood Bowl, Rune Age (z dodatkiem) i Claustrophobię. Może akurat coś Wam się spodoba?

[MrSkywalker]

Może cyklady?
Co Prawda to zupełnie inna gra niż SW, ale jest nieco trudniejsza od SW bardzo klimatyczna nie ma suchego liczenia punktów skupia się nie tylko na walce.jednak jest to gra w której ważną rolę odgrywa licytacja i to ona określa jakie akcje możesz wykonać.

[Bary]

Jeśli Eldritch przypasował ale za skomplikowany, to polecam zainteresować się Znakiem Starszych Bogów - ten sam świat Lovecrafta, nawet te same grafiki, ale jest to kościanka na godzinkę.

ZSB odradzam, w porównaniu di Eldritch jest po prostu nudny. Rzuć okiem na Pandemie, kooperacja, ktora zazwyczaj podoba się kobietom, a i Tobie powinna podpasowac. Polecam takze Osadników NI.

[siekano]

Może zrobię jak w innym wątku: napiszę jakie mamy gry i co o nich myślimy. Wiem, że to trochę poszukiwanie gralla

Splendor
Ja - szybki filler, ale równie dobrze mogłyby to być kartoniki z cyferkami. Klimat przyczepiony na siłę
Ona - szybka i fajna, fajne żetony, lubię w to grać

Osadnicy: Narodziny Imperium
Ja - pasjans, praktycznie bez interakcji. Ale to całkiem fajny pasjans i dosyć często możemy grać
Ona - bardzo fajna, fajne rysunki, niebyt długa, lubię w to grać

Tzolk'in
Ja - o tak! sporo zależności, fajne systemy wyborów, dosyć skomplikowana, super
Ona - za dużo wszystkiego do spamiętania, nie gramy

Race for the Galaxy
Ja - klimat nie dla mnie, ale spoko mechanika, mogę grać
Ona - klimat bleee, dużo do zapamiętania, nie gramy

Smallworld
Ja - może być, chociaż drażni mnie to że nie czuje czy walcze olbrzymami czy czymś innym, i co ture liczenie
Ona - prosta, fajny klimat, można trochę poprzeszkadzać, gramy!

Abyss
Ja - prosta do nauczenia, fajne wykonanie ale całościowo trochę za prosta i przewidywalna
Ona - prosta, można się szybko nauczyć, ale nie wciąga na dłużej

Listy z Whitechapel
Ja - extra klimat, super mechanika, jedna z moich ulubionych, uwielbiam
Ona - fajny klimat, ale trochę za długa. Możemy zagrać ale nie za często

Świat Dysku: AM
Ja - super klimat, trochę mało skomplikowana ale ogólnie ok
Ona - super gra, można trochę poprzeszkadzać, nie za długa, jestem na tak

Neuroshima Hex
Ja - TAK! bitka, bitka, bitka. Klimat post-apo taki sobie ale zupełnie mi to nie przeszkadza w rozgrywce!
Ona - zdecydowanie nie! za dużo kombinacji, nie pamiętam co robi co

Agricola
Ja - jestem na tak, można pokombinować, trochę mało negatywnej interakcji ale ogólnie ok
Ona - super zwierzątka, wariant familijny prosty, lubię tą grę

Eldrith Horror
Ja - super! mogę grać również solo, chociaż na dwoje znacznie fajniej. Zdecydowanie tak
Ona - po pierwszej grze trochę sporo wszystkiego, nie bardzo wiem co się dzieje, trochę długa ale na pewno jeszcze spróbuję

[FortArt]

Ze wszystkich gier które posiadamy, moja żona najbardziej lubi grać w Smallworld. Ja średnio za tym przepadam, bo nie czuje klimatu rywalizacji, dla mnie to suche wykładanie kafelków a później liczenie punktów. Czy polecicie coś podobnego, żeby żonie dalej się podobało a mi wreszcie się spodobało?

Olympos

[misioooo]

Tzolk'in
Ja - o tak! sporo zależności, fajne systemy wyborów, dosyć skomplikowana, super
Ona - za dużo wszystkiego do spamiętania, nie gramy

Smallworld
Ja - może być, chociaż drażni mnie to że nie czuje czy walcze olbrzymami czy czymś innym, i co ture liczenie
Ona - prosta, fajny klimat, można trochę poprzeszkadzać, gramy!

Lords of Waterdeep - trochę do myślenia, średnio-łatwa, do nauczenia w kilka minut, około godzinki, dużo interakcji (do rpzeszkadzania i czasami pomagania innym). Działa bardzo fajnie na 2 jak i na więcej (do 5) graczy. Worker placement typowy z ogromną dawką interakcji poprzez karty intryg.

[Rafalm]

Jak już wcześniej pisano, Smallworld niełatwo zmienić dodatkami, bo to zazwyczaj nowe rasy/zdolności. Zmiany w samej mechanice gry wprowadzają:
a/ Tales and Legends - wprowadza karty wydarzeń, które losuje się co turę i które oddziaływują na cały świat
b/ Necromancer's Island - wprowadza nekromantę, który jest sterowany przez jednego z graczy. Obsadza wyspę na jeziorze i wysyła stamtąd swoich nieumarłych. Mechanicznie trochę modyfikuje zasady, bo z tego co pamiętam to nie można go zniszczyć i jego "armia" podlega innym zasadom.
c/ Realms - umożliwia tworzenie nowych plansz oraz wprowadza scenariusze, które mają zadania do wykonania (np gracze zaczynają z jednej strony mapy a bonusowe punkty są przyznawane za kopalnie znajdujące się w górach przy drugiej krawędzi).

Z innych propozycji:
a/ Pory Roku (Seasons) - jeśli lubicie gry kościano - karciane. Piękne wydanie, fajnie się sprawdza na 2 osoby. Klimat dyskusyjny, ale zasady stosunkowo proste, a pokombinować można sporo. Jak podejdzie są dostępne dodatki.
b/ Ticket to Ride - ale na dwie osoby zdecydowanie w wersji Skandynawia. Zasady proste, a na mapie ciasno i można przeciwnikowi napsuć krwi.
c/ Patchwork - to gra, która zawsze polecam na dwie osoby. Według mnie to genialne prosta gra, która wciąga jak wir i nie można przestać w nią grać.

No i na koniec - jak podoba się Wam klimat post-apo w połączeniu z ameritrashem to polecam przyjrzeć się Rycerzom Pustkowi, którzy już wkrótce (bodaj w sierpniu/wrześniu) trafią na półki sklepowe (tyle, że to raczej na więcej niż 2 osoby).