Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Maxxx76 pisze:Przydałby się klimatyczny notesik Wprawdzie zrobiłem samodzielnie całkiem sympatyczne karteczki, ale jednak co firmowy notesik ze stylizowanym tłem, to firmowy notesik
Ja tak samo, projekt w pdfie gotowy, teraz tylko się zastanawiam czy drukować na cienkim papierze jak to robią wydawnictwa na ogół czy może zainwestować w grubszy, sztywniejszy... hmmmm.
romeck pisze:Tym bardziej, że w grze nie ma jakiegoś zatrzęsienia elementów.
Może będzie w sklepie Ludonaute za jakiś czas.
Dokładnie, zgadzam się w pełni. Ogólnie bardzo dużo powietrza... podobnie jak w Lewisie. Irytujące to jest bo zajmuje miejsce i nieporęczne. No cóż... nabraliśmy się na chwyt marketingowy
Co do sklepu Ludonaute... jakieś potwierdzone info, że będą takie notesiki? Bo zainteresowałeś mnie tym.
Czekam na dostawę tej gry, wchodzę do wątku, a tu dyskusje o notesiku.
Ale skoro już się wypowiadam - nigdy nie używam oryginalnych notesików, bo ich zużycie zmniejsza szanse na ewentualną sprzedaż gry np. podobnym wam wymagającym klientom.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Tomb, gra jest po prostu tak dobra, że by nie być posądzonymi o reklamę, dyskutujemy o notesiku
A tak na poważnie, dostałem to, na co czekałem: pięknie wydaną, szybką, niezbyt ciężką i akceptowalnie losową grę kościaną
Ja będę nieobiektywny z powodu o którym napisałeś, ale skoro już pytasz...
Dla mnie klimat jest, chociaż jak dobrze wiesz tworzą go głównie gracze Oprawa graficzna piękna i klimatyczna, instrukcja przepełniona klimatem, a ja w trakcie gry oczywiście wstawiam klimatyczne teksty Moja żona po dwóch partiach stwierdziła, że chociaż gra należy do lżejszych, to czuła jakby sama łaziła po amerykańskim zachodzie
Klimat myślę że jest mniej więcej na poziomie oryginalnego Lewisa. Wiadomo że kościanka zawsze jest trochę bardziej abstrakcyjna, ale chodzi mniej więcej o to samo.
Z mojej strony: Rozgrywka Recenzja
Warto się pospieszyć, skoro wydawca zablokował dostawę reszty gier do sklepów.
Ogólnie falstart na całej linii skoro Rebel ogłosił jej drugą premierę...
wygląda na to że bardzo się pośpieszyli z wypuszczeniem na rynek bo ani recenzji nie było ani nie wychwycili błędów...
z tego co czytam to gra nie uniosła poziomu swojej poprzedniczki - a szkoda.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Piehoo, widziałem w rozgrywce, że robisz błąd. Dokładając kości na pola ze strzałką, te kości od razu kładziesz na obóz, a nie dopiero po zapełnieniu całej akcji.
Ja jestem po pierwszej rozgrywce i mnie się gra bardzo podoba. Może rzeczywiście nie jest to poziom Lewisa & Clarka ale nie oczekiwałem nawet, że będzie. Szybka gra, proste zasady, a ciężar co prawda niższy niż Lewisa ale wyższy niż się spodziewałem od mechaniki w głównej mierze opartej na kościach. Niekiedy naprawdę trzeba trochę się namyśleć jak je najbardziej efektywnie wykorzystać. Tu się też pojawia zarzut jednego ze współgraczy, że czasami nie ma co z tymi kośćmi zrobić, bo możliwości przerzutów i modyfikacji wyników jest niedużo. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka może tak być, ale trzeba pograć więcej, żeby coś ostatecznie powiedzieć.
ogi pisze:Piehoo, widziałem w rozgrywce, że robisz błąd. Dokładając kości na pola ze strzałką, te kości od razu kładziesz na obóz, a nie dopiero po zapełnieniu całej akcji.
Ja jestem po pierwszej rozgrywce i mnie się gra bardzo podoba. Może rzeczywiście nie jest to poziom Lewisa & Clarka ale nie oczekiwałem nawet, że będzie. Szybka gra, proste zasady, a ciężar co prawda niższy niż Lewisa ale wyższy niż się spodziewałem od mechaniki w głównej mierze opartej na kościach. Niekiedy naprawdę trzeba trochę się namyśleć jak je najbardziej efektywnie wykorzystać. Tu się też pojawia zarzut jednego ze współgraczy, że czasami nie ma co z tymi kośćmi zrobić, bo możliwości przerzutów i modyfikacji wyników jest niedużo. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka może tak być, ale trzeba pograć więcej, żeby coś ostatecznie powiedzieć.
Jesteś pewien z kostkami? W instrukcji jest "po wykonaniu akcji". Na szybko sprawdzilem to na telefonie.
ogi pisze:Piehoo, widziałem w rozgrywce, że robisz błąd. Dokładając kości na pola ze strzałką, te kości od razu kładziesz na obóz, a nie dopiero po zapełnieniu całej akcji.
Ja jestem po pierwszej rozgrywce i mnie się gra bardzo podoba. Może rzeczywiście nie jest to poziom Lewisa & Clarka ale nie oczekiwałem nawet, że będzie. Szybka gra, proste zasady, a ciężar co prawda niższy niż Lewisa ale wyższy niż się spodziewałem od mechaniki w głównej mierze opartej na kościach. Niekiedy naprawdę trzeba trochę się namyśleć jak je najbardziej efektywnie wykorzystać. Tu się też pojawia zarzut jednego ze współgraczy, że czasami nie ma co z tymi kośćmi zrobić, bo możliwości przerzutów i modyfikacji wyników jest niedużo. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka może tak być, ale trzeba pograć więcej, żeby coś ostatecznie powiedzieć.
Jesteś pewien z kostkami? W instrukcji jest "po wykonaniu akcji". Na szybko sprawdzilem to na telefonie.
Potwierdzam wersję ogiego (kładzenie kości od razu na brzeg rzeki, a nie dopiero po zapełnieniu całej akcji). Choć to kolejny element, który nie był tak do końca jasny wg instrukcji. Ale przeczytaj np. podpisy pod rysunkami na stronie 7.
ogi pisze:Piehoo, widziałem w rozgrywce, że robisz błąd. Dokładając kości na pola ze strzałką, te kości od razu kładziesz na obóz, a nie dopiero po zapełnieniu całej akcji.
Ja jestem po pierwszej rozgrywce i mnie się gra bardzo podoba. Może rzeczywiście nie jest to poziom Lewisa & Clarka ale nie oczekiwałem nawet, że będzie. Szybka gra, proste zasady, a ciężar co prawda niższy niż Lewisa ale wyższy niż się spodziewałem od mechaniki w głównej mierze opartej na kościach. Niekiedy naprawdę trzeba trochę się namyśleć jak je najbardziej efektywnie wykorzystać. Tu się też pojawia zarzut jednego ze współgraczy, że czasami nie ma co z tymi kośćmi zrobić, bo możliwości przerzutów i modyfikacji wyników jest niedużo. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka może tak być, ale trzeba pograć więcej, żeby coś ostatecznie powiedzieć.
Jesteś pewien z kostkami? W instrukcji jest "po wykonaniu akcji". Na szybko sprawdzilem to na telefonie.
Potwierdzam wersję ogiego (kładzenie kości od razu na brzeg rzeki, a nie dopiero po zapełnieniu całej akcji). Choć to kolejny element, który nie był tak do końca jasny wg instrukcji. Ale przeczytaj np. podpisy pod rysunkami na stronie 7.
Strona 7 faktycznie tak sugeruje. Z kolei na stronie 5 jasno jest napisane "Po zastosowaniu efektu Akcji gracz odkłada kość lub kości na odpowiedni Brzeg na planszy Obozu".
Alman pisze:Strona 7 faktycznie tak sugeruje. Z kolei na stronie 5 jasno jest napisane "Po zastosowaniu efektu Akcji gracz odkłada kość lub kości na odpowiedni Brzeg na planszy Obozu".
Zdanie to dotyczy "akcji wymagających jednej tury" - i żadnych innych. Nawet jest nieco wyżej napisane: Należy zwrócić uwagę, że dwa poniższe rodzaje Akcji są rozpatrywane na różne sposoby. Zasady, które odnoszą się do jednego typu Akcji, niekoniecznie odnoszą się do drugiego.
Przytoczone przez Ciebie zdanie nie odnosi się do akcji eksploracji.
Macie racje. Faktycznie oddzielnie jest to opisane. Dodałem notkę na filmiku.
Dzięki tej zasadzie będzie trochę dynamiczniej, szczególnie przy czterech graczach.
Alman pisze:Strona 7 faktycznie tak sugeruje. Z kolei na stronie 5 jasno jest napisane "Po zastosowaniu efektu Akcji gracz odkłada kość lub kości na odpowiedni Brzeg na planszy Obozu".
Zdanie to dotyczy "akcji wymagających jednej tury" - i żadnych innych. Nawet jest nieco wyżej napisane: Należy zwrócić uwagę, że dwa poniższe rodzaje Akcji są rozpatrywane na różne sposoby. Zasady, które odnoszą się do jednego typu Akcji, niekoniecznie odnoszą się do drugiego.
Przytoczone przez Ciebie zdanie nie odnosi się do akcji eksploracji.
Możliwe. Chciałem coś na szybko podrzucić i pewnie źle wybrałem. Niemniej chodziło o to, by Piehoo zwrócił uwagę na swój błąd i udało się.
romeck pisze:Możliwe. Chciałem coś na szybko podrzucić i pewnie źle wybrałem. Niemniej chodziło o to, by Piehoo zwrócił uwagę na swój błąd i udało się.
Dobrze podrzuciłeś, na stronie 7 są właściwe zasady. Ja odnosiłem się do zdania ze strony 5.
romeck pisze:Możliwe. Chciałem coś na szybko podrzucić i pewnie źle wybrałem. Niemniej chodziło o to, by Piehoo zwrócił uwagę na swój błąd i udało się.
Dobrze podrzuciłeś, na stronie 7 są właściwe zasady. Ja odnosiłem się do zdania ze strony 5.
detrytusek pisze:Ogólnie falstart na całej linii skoro Rebel ogłosił jej drugą premierę...
wygląda na to że bardzo się pośpieszyli z wypuszczeniem na rynek bo ani recenzji nie było ani nie wychwycili błędów...
z tego co czytam to gra nie uniosła poziomu swojej poprzedniczki - a szkoda.
Przy dołączaniu się do druku przy pierwszym princie musimy bazować tylko na informacjach otrzymanych od wydawców. Często nawet nie mamy możliwości zagrania w prototyp.
W kwestii premiery gry: Nie zostaliśmy poinformowani, że planowana jest specjalna data premiery w terminie sierpniowym i już po fakcie otrzymaliśmy dyspozycję wstrzymania sprzedaży. Musieliśmy się dostosować.
Generalnie zapraszamy do naszego wątku, jeśli ktoś ma więcej pytań i uwag odnośnie sytuacji gry.
W Twojej przykładowej rozgrywce było powiedziane, że za eksploracje dwóch kart dostaje się bonus w postaci dodatkowej tury i wyboru dwóch kart (czyli rezerwacji), a moim zdaniem to błąd bo instrukcja mówi tylko o dodatkowej turze, a kartę dobieramy tylko jedną (eksploracji). Mam rację czy się mylę?
W Twojej przykładowej rozgrywce było powiedziane, że za eksploracje dwóch kart dostaje się bonus w postaci dodatkowej tury i wyboru dwóch kart (czyli rezerwacji), a moim zdaniem to błąd bo instrukcja mówi tylko o dodatkowej turze, a kartę dobieramy tylko jedną (eksploracji). Mam rację czy się mylę?
Nie mam przed sobą poprawionej instrukcji od Rebela (z naklejką na odpowiedni fragment), ale w wersji online jest:
Gracz wybiera jedną kartę Odkrycia (lub dwie,
jeśli odkrył dwie karty w jednej turze) spośród kart
dostępnych w Obszarze Rozpoznania i umieszcza w swojej
Strefie Eksploracji
To jest błąd tłumaczenia instrukcji poprawiony przez Rebela, do wszystkich pudełek dołączana jest specjalna naklejka. Kartę bierze się jedną - różnica jest tylko taka, że spośród dwóch a nie trzech i o to chodzi w tym akapicie (poprawionym).
sytuacja nie najlepsza, ale zamiast narzekać, polscy gracze (którzy się już załapali, albo załapią) mogą pokazać światu, że swoje egzemplarze już mają i cieszą się grą dwa miesiące przed premierą. U nas lepiej niż w Ameryce, nawet jeżeli dobra są "reglamentowane"
Prawdopodobnie jeden gościu w Stanach będzie mieć, bo zamówił u Rebela, gdy gra była jeszcze w sprzedaży (mimo że sama wysyłka do Stanów to chyba jakieś 150 złotych). Oh well.
Trolliszcze pisze:To jest błąd tłumaczenia instrukcji poprawiony przez Rebela, do wszystkich pudełek dołączana jest specjalna naklejka. Kartę bierze się jedną - różnica jest tylko taka, że spośród dwóch a nie trzech i o to chodzi w tym akapicie (poprawionym).
Niestety rozczarowanie. Ogromny krok w tył w stosunku do bardzo dobrego Lewisa i Clarka. Ogromna losowość, wypadnie Ci to co chcesz, albo trać tury i kostki by je przewrócić. Podobnie wyprawy. Jak wśród trzech dostępnych jest coś krótkiego to zrobisz tę kartę przy okazji robienia swojej, ot tak i masz ten bonusowy ruch. Leży coś z dłuższą trasą to nie zrobisz. Zaplanować się nic nie da bo po kilku kolejkach wybranej karty już dawno nie ma.
Zbieranie setów - no super, że jest informacja o tym ile jest danych symboli, ale jest bezwartościowa bo połowa kart schodzi jako Indianie i nie masz pojęcia jaki symbol był z tyłu.
Jeśli kochasz Lewisa i Clarka za jego planowanie na wiele tur w przód to trzymaj się z daleka od Odkryć.
5/10 w uznaniu za ładne grafiki.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.