(Kraków) Spotkania planszówkowe

Earl_MW · Post autor: **Earl_MW** » 05 lis 2007, 19:14

aswiech pisze:Mam zatem do przetestowania "Factory Fun" i "Tongiaki". Chetnie piatek. Chetnie sobota. Ktos jeszcze chetny poza Earlem? Gdzie bysmy sie spotkali? Caffe Latte?

Ha! W to mi graj

W gruncie rzeczy, jeśli opcja weekendowa by odpadła, to w sumie mogę się sprężyć i zdążyć również na piątek (choć nie ukrywam, że sobota byłaby fajniejsza). Co do lokalizacji, to jest mi całkowicie obojętna, bo w Krakowie wiem, gdzie jest Wawel i to by było mniej więcej tyle

Tak więc znajdę sobie dowolną rzecz, choćby najbardziej wyuzdaną. Jako że dostęp do neta mam i przed, i po, i w trakcie przerw, i co tam jeszcze, a do piątku trochę jeszcze zostało, jestem dostosowywalny w sposób doskonały

Earl

aswiech · Post autor: **aswiech** » 06 lis 2007, 02:31

Zatem umowmy sie na sobote, mam nadzieje, ze do tej pory bede mogl jakos sprawdzic siec. Dzis ostatni dzien na pewno jestem;)
Proponuje Caffe Latte - blisko dworca i latwo trafic. O ktorej?
Ktos jeszcze chetny?

piterek · Post autor: **piterek** » 06 lis 2007, 08:05

aswiech pisze:Jako ze jutro mnie byc niestety nie moze

Nie bedzie Cie dzis? To Blefa Ci dzis nie oddam :/

aswiech pisze:Przy okazji - Piterq, przyszly gry.
Mam zatem do przetestowania "Factory Fun" i "Tongiaki". Chetnie piatek. Chetnie sobota. Ktos jeszcze chetny poza Earlem? Gdzie bysmy sie spotkali? Caffe Latte?

Super! Zatem moze uda nam sie spotkac w piatek, moooze... Bede wiedzial w srode, najpozniej w czwartek. Moze byc CL. W sobote moglibysmy sie spotkac u nas, poki co nei widze problemow, choc nie wiem czy Kamila nie ma jakis planow na weekend. Dowiem sie.

aswiech · Post autor: **aswiech** » 06 lis 2007, 08:16

piterek pisze: Nie bedzie Cie dzis? To Blefa Ci dzis nie oddam :/

Zostaw go za barem moze, jesli masz przy sobie. Marek bedzie to niech schowa. Przy okazji - karimaty zostaly:)

aswiech pisze:Przy okazji - Piterq, przyszly gry.
Mam zatem do przetestowania "Factory Fun" i "Tongiaki". Chetnie piatek. Chetnie sobota. Ktos jeszcze chetny poza Earlem? Gdzie bysmy sie spotkali? Caffe Latte?

piterek pisze:Super! Zatem moze uda nam sie spotkac w piatek, moooze... Bede wiedzial w srode, najpozniej w czwartek. Moze byc CL. W sobote moglibysmy sie spotkac u nas, poki co nei widze problemow, choc nie wiem czy Kamila nie ma jakis planow na weekend. Dowiem sie.

Dla mnie nie ma problemu - trzeba bedzie jakos trafic w kosmos;) Juz nie mieszkam w Kraku...

piterek · Post autor: **piterek** » 07 lis 2007, 08:30

aswiech pisze: Zostaw go za barem moze, jesli masz przy sobie. Marek bedzie to niech schowa. Przy okazji - karimaty zostaly:)

Za pozno

Moge Ci go podrzucic w tygodniu, albo postaram sie byc w piatek.

aswiech pisze: Dla mnie nie ma problemu - trzeba bedzie jakos trafic w kosmos;) Juz nie mieszkam w Kraku...

Wiem, i daje to sie niestety odczuc :/ Tak jak bylo to do przewidzenia

Earl_MW · Post autor: **Earl_MW** » 08 lis 2007, 10:37

W piątek będę miał dostęp do netu raczej ograniczony. W związku z tym mam ogromną prośbę: jeśli coś miałoby się wyklarować na sobotę, byłbym wdzięczny za konkretny cynk co, gdzie i kiedy. Jeżeli zostanie to na poziomie "w sumie chętnie, można by", to ja, niestety, nie dam rady

Earl

JoKeR · Post autor: **JoKeR** » 08 lis 2007, 13:58

Witam, to mój pierwszy post, czy ktoś mógłby mni przedstawić zasady umawiania się na grę? Bo widze że tu się wszyscy znają, jest miejsce dla kogoś nowego?

morciba · Post autor: **morciba** » 08 lis 2007, 15:36

JoKeR pisze:Witam, to mój pierwszy post, czy ktoś mógłby mni przedstawić zasady umawiania się na grę? Bo widze że tu się wszyscy znają, jest miejsce dla kogoś nowego?

Jasne, że jest miejsce. Zazwyczaj nikt się na konkretne gry nie umawia. Po prostu przychodzimy o określonej porze i gramy - patrz pierwszy post tego wątku. Tam są informacje o miejscu i czasie grania.

JoKeR · Post autor: **JoKeR** » 08 lis 2007, 15:59

Dzięki Morciba, to będe tu zaglądał, bo nie mieszkam w Krkowie i ewentualnie będe próbował się gdzieś "wprosić"(:.

Dopiero teraz zauważyłem ze pierwszy post uaktualniany(:.

aswiech · Post autor: **aswiech** » 10 lis 2007, 08:26

Earl_MW pisze:byłbym wdzięczny za konkretny cynk co, gdzie i kiedy. Jeżeli zostanie to na poziomie "w sumie chętnie, można by", to ja, niestety, nie dam rady

Ja dopiero teraz mam net i moge:( Coz - jesli jednak jestes chetny - jakos sie umowimy - wyslalem wiadomosc na gg. Chetnie sie spotkam w Krakowie, najchetniej w okolicy dworca. Jako ze jestes w Zakopanem - po drodze sa Myslenice to mozemy sie spotkac tu:) Maja knajpe z planszowkami:)

Earl_MW · Post autor: **Earl_MW** » 12 lis 2007, 09:39

aswiech pisze:Ja dopiero teraz mam net i moge:( Coz - jesli jednak jestes chetny - jakos sie umowimy - wyslalem wiadomosc na gg. Chetnie sie spotkam w Krakowie, najchetniej w okolicy dworca. Jako ze jestes w Zakopanem - po drodze sa Myslenice to mozemy sie spotkac tu:) Maja knajpe z planszowkami:)

Ech, taki lajf... A ja dopiero teraz to przeczytałem

Nic to, dzięki w każdym razie. Może jeszcze kiedyś mnie tu rzuci, to się uda coś zrealizować

Earl

aswiech · Post autor: **aswiech** » 12 lis 2007, 10:10

Miejmy nadzieje.
Jutro zapraszam wszystkich do Srodziemia.
W torbie bede mial: Blokusa, Tsuro, Tongiaki, Factory Fun, Jenseits von Theben. Jesli uda mi sie pooklejac klocki - jeszcze Qubix.
I Piterek odda mi Blef;) Teraz jednak na tapecie BLOKUS:)

piterek · Post autor: **piterek** » 13 lis 2007, 07:51

aswiech pisze:I Piterek odda mi Blef;) Teraz jednak na tapecie BLOKUS:)

Odda, odda...
A zagram w Blokusa z najwieksza przyjemnoscia. Tym bardziej ze slyszalem wiele dobrego, a nie gralem.

aswiech · Post autor: **aswiech** » 13 lis 2007, 10:37

Jenseits von Theben sie nie zmiescilo. W zamian... Squad Seven. Jak miejsce i ludzie pozwola;)

wilczelyko · Post autor: **wilczelyko** » 13 lis 2007, 12:07

Pojawię się dzisiaj ok. 18 Będę miał Cash'n'Guns Będzie ktoś? Jak byłem tydzień temu, to pustki zastałem

aswiech · Post autor: **aswiech** » 13 lis 2007, 12:50

Tydzien temu mnie nie bylo, wiec generalnie dzis powinna przyjsc przynajemniej zelazna ekipa:)

mskola73 · Post autor: **mskola73** » 13 lis 2007, 14:20

wilczelyko pisze:Jak byłem tydzień temu, to pustki zastałem

wyglada na to ze jednak bylo nas wiecej w tamtym tygodniu ale wszyscy sie rozminelismy

. Piterek byl kolo 17. Ja i jeszcze jeden gracz kolo 17.30.
no coz szkoda, bo chyba kazdy mial ochote zagrac.

piterek · Post autor: **piterek** » 13 lis 2007, 14:23

wilczelyko pisze: Jak byłem tydzień temu, to pustki zastałem

Ja byłem, ale jakos samemu siedziec mi sie nie chcialo, i sie zwinalem przed 17:30.
Od wczoraj mam Dooma!

mskola73 · Post autor: **mskola73** » 13 lis 2007, 14:37

piterek pisze: Od wczoraj mam Dooma!

to kiedy gramy

????

aswiech · Post autor: **aswiech** » 13 lis 2007, 14:44

Uprzedzam, ze bede dopiero po 18.
Musze wrocic z Katowic:(

EstEst · Post autor: **EstEst** » 13 lis 2007, 15:36

Zjawię się dziś. Co mi tam niesprawdzone kolokwia

Edit: No i fajno było. Dziś na lekko, bez El Grande i innych Tygrysów, do tego 15 po 18 ciągle nikogo nie było... No, ale się udało w parę rzeczy pyknąć na luzie.

Fasolki - fajne i lekkie coś na początek. Reguły mnie zdziwiły - okazało się, że 3 osoby grały na zupełnie inne zasady, a szukanie czegoś w instrukcji niemieckiej było skazane na klęskę. Niemniej pokazałem swą duszę krakowskiej przekupki

Cash and Guns - podobałosie, mimo, że chyba nie mam szczęścia do tej gry. 3 partyjki i zagrałbym jeszcze. Bawiłem się jak dziecko. Ale 140 zeta bym nie wydał.

Mur Chiński - Knizia. Choć kilku gier nie trawię, to generalnie mam dużo sympatii do twórczości tego gościa. Coś pomiędzy grą licytacyjną, a territory control. Podobałosie. Mechanika naturalnie bardzo elegancka. Ku memu zdumieniu wyczuwam też w tej grze dużo klimatu - np. wykorzystanie kart z jeźdźcami może spowodować efekt naprawdę dynamicznej szarży kawaleryjskiej na odpowiedni kawałek muru. Generalnie - mało reguł, duża decyzyjność, dużo możliwości. Moja taktyka ciułania drobnych punktów poza widocznością pozostałych tym razem była nad wyraz skuteczna, ale zagrałbym raz jeszcze chyba.

Dzięki za grę!

piterek · Post autor: **piterek** » 14 lis 2007, 10:03

mskola73 pisze:
piterek pisze: Od wczoraj mam Dooma!
to kiedy gramy ????

Na Dooma trzeba sie jakos umowic. Niestety w Srodziemiu w niego nie zagramy, nie te warunki na taka gre. Trzeba bedzie sie jakos zgadac, podobnie jak na Dungeoneera

aswiech · Post autor: **aswiech** » 14 lis 2007, 10:33

EstEst pisze:No i fajno było.

I nie dales sie namowic na Blokusa.
Mysmy sobie pacneli pare partyjek - coraz bardziej mnie oczarowuje ta gra. Dwa razy w "Tsuro" gralismy i jeszcze nie wiem co sadzic o tym poza tym ze to szybsza i lepsza (dla mnie) wersja "Metro".
Poza tym oczywiscie "Blef" ale robimy postepy - TYLKO 3 partie;)
Czasu nie starczylo na "Squad7", ale nastepnym razem, przy pustej knajpie... czemu nie:)

EstEst · Post autor: **EstEst** » 14 lis 2007, 11:27

Musiałbym być naprawdę zdesperowany, by grać w Blokusa - to prawie tak klimatyczne jak go. Ja się lubię wczuwać w grę - wszystko jedno czy mam być hiszpańskim grandem, hazardzistą, księciem walczącym o tron, handlarzem fasolek, plantatorem, budowniczym zamków czy munchkinem. W co miałbym się wczuwać w Blokusie? W układanie podłogi w toalecie, czy jak?

A wczoraj Śródziemie dało popalić w sensie dosłownym. Dużo gości nieplanszówkowych (w tym jeden, który siedział tuż za mną i snuł wielce głębokie teorie na temat życia, wszechświata i całej reszty - coraz głośniej z każdą szklanicą piwa) trochę zbijało z tropu. Ponadto, o ile tak bardzo zadymienia nie czułem w Sródziemiu, to w domu stwierdziłem, że nie da się wytrzymać - całe ubranie wietrzy się od wczoraj na balkonie i niewiele to pomaga - mam za to wrażenie, że całe osiedle czuć papierosami

aswiech · Post autor: **aswiech** » 14 lis 2007, 11:33

EstEst pisze:Musiałbym być naprawdę zdesperowany, by grać w Blokusa - to prawie tak klimatyczne jak go.

A wiesz, ja tez. I wciaga:)

EstEst pisze:A wczoraj Śródziemie dało popalić w sensie dosłownym.

Tak jak pisalem - im nas wiecej - da sie wiecej zalatwic.
Dopoki tego nie mamy - wiecej nie zalatwie. Ja osobiscie - jesli siedze przy stoliku z niepalacymi praktykuje zasade palenia przy barze.
W tej sytuacji niewiele by pomoglo, ale zawsze mniej wdychane...