Chyba, że w takiej Civ TTA współgracze przerobią cię na farmę, to wtedy jednak szkoda czasu na siedzenie przy stole kolejne 1-1,5h i statystowanieBea pisze:Dla mnie gorszym jest całkowicie sobie odpuścić.
Gracie aby wygrać czy aby pograć?
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy to nie Ty mówiłeś, że z Lords of Waterdeep wyjmujesz mandatory questy? Bo jeżeli tak to by chyba idealnie podsumowało naszą różnicę w podejściu do graniaTrolliszcze pisze:Jakie to fajne, że mamy zupełnie odwrotne podejście, że doskonale rozumiem wszystkie Twoje argumenty i że zupełnie się z nimi nie zgadzam (a może się zgadzam, ale przykładam do nich całkiem inną wagę).kwiatosz pisze:Ja mam większą chęć zwycięstwa w AT [...]
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Rozsądna, jeśli ten pierwszy jest bardzo (i jak bardzo to jest "bardzo") z przodu. A jak drugi jest punkt za nim? A co z grami, gdzie nie wiemy kto jest tak naprawdę pierwszy?A ja uważam, że bić pierwszego, to całkiem rozsądna strategia.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Jeśli są gry gdzie nie możemy powiedzieć kto prowadzi, a jednocześnie można się atakować itp to obawiam się, że w takim przypadku należy nie grać.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Jest jeszcze bicie potencjalnego pierwszego - czyli kogoś, kto ma zamiar znacznie się wysforować. Jak próbowałem mocno utłuc pierwszego i w ten sposób wskoczyć na pierwsze miejsce to zawsze się znaleźli jacyś sprawiedliwi i mnie bili - teraz biję drugiego, a odpowiedzialnością za bicie pierwszego obarczam innych
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Nie pisałem i nie wyjmuję, bo się zawsze wzbraniam przed przerabianiem gier i przeróżnymi home rulesami, ale owszem, wkurzałem się na nie i chętnie bym je wyjął, gdyby nie moje silnie zakorzenione zasady moralne. Aczkolwiek w przypadku tej gry przeszkadza mi bardziej ten dysonans między mandatory questami a mechaniką czystego worker placementa... Jeśli już muszę komuś dowalić, to jednak w grze, która została do tego od początku pomyślanakwiatosz pisze:Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy to nie Ty mówiłeś, że z Lords of Waterdeep wyjmujesz mandatory questy? Bo jeżeli tak to by chyba idealnie podsumowało naszą różnicę w podejściu do grania
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Zgadzam się, ze Lordsi mają wbudowana sprzeczność (przez co gry nie lubię), ale z drugiej strony ja czekam na "więcej w lepszym wykonaniu".
Jestem osobą wg której Dominion powstał tylko po to, żebym miał gry w stylu: Alien Legendary albo Star Realms czy Shadowrift, chcę to
samo z mechaniką worker placement Niestety Lordsi mi tego nie dostarczyli, ale już np Dominion adventure sprawia, że zastanawiam się nad zakupem Intrigue i tego dodatku razem bo gra jest duzo ciekawsza IMO.
Jestem osobą wg której Dominion powstał tylko po to, żebym miał gry w stylu: Alien Legendary albo Star Realms czy Shadowrift, chcę to
samo z mechaniką worker placement Niestety Lordsi mi tego nie dostarczyli, ale już np Dominion adventure sprawia, że zastanawiam się nad zakupem Intrigue i tego dodatku razem bo gra jest duzo ciekawsza IMO.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
A mi się wydaje, że część ludzi zapomina że są gry stworzone po to, żeby pograć, a nie koniecznie wygrać. To często imprezówki albo kooperacje, ale jednak w takich grach jak Arham Horror, Tajemnicze domostwo, Time's Up czy Bang! albo nawet Potwory w Tokio, większość frajdy pochodzi z grania a nie z wygrania. Galaxy Trucker potrafi sprawić największą frajdę jak nasze statki się sypią i rozpadają. Prawie wszyscy grają żeby wygrać, ale większość zasiada do gry żeby pograć. Znam bardzo mało graczy, którzy siadają do stołu w głównej mierze dla zwycięstwa. Takie zacięcie typowe jest dla gry turniejowej czy sportowej i często wiąże się ze średnią atnosferą przy stole.
- mamtonawinylu
- Posty: 285
- Rejestracja: 08 gru 2014, 11:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 7 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Dla mnie miarą "fajności" rozgrywki jest to że można się w nią nieźle bawić dążąc do zwycięstwa, nawet jeżeli później się przegra. Jeżeli samo granie daje ci jakiś poziom radości, a ty masz dobre podejście i nie masz zamiaru obrazić się na cały świat za przegraną - to jest ok. W nawet najfajniejszą grę ze słabą ekipą nie będzie się miało tyle przyjemności z gry co w przeciętną grę z dobrą ekipą.
W co-opy lubię wygrywać, drużynowo (AH), ale jestem w stanie docenić samą przyjemność ze starania (BSG). Nie mam też problemu z seryjnym przegrywaniem w euro. Ale zdecydowanie gram żeby pograć.
W co-opy lubię wygrywać, drużynowo (AH), ale jestem w stanie docenić samą przyjemność ze starania (BSG). Nie mam też problemu z seryjnym przegrywaniem w euro. Ale zdecydowanie gram żeby pograć.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2018, 16:02 przez mamtonawinylu, łącznie zmieniany 1 raz.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Ja przy Time's Up mam ten problem, że jak z trójki ja-Windziarz-Ciuniek dwóch trafi się w jednej parze to reszta może wstawać od stołu - bo nie poradzę, że lubię wygrać. Aby temu zapobiec staram się mieszać pary. W King of Tokio też nie widzę za bardzo grania w innym celu niż wygrana - tylko że to nijak nie znaczy, że można być bucem z chamskim parciem na wygraną, to zupełnie nie to.
Swoją drogą to ciekawe jak nie da się w żadną z tych kategorii wcisnąć BSG na 7 osób - bo na tyle to ani sobie człowiek nie pogra, ani nie wygra
Swoją drogą to ciekawe jak nie da się w żadną z tych kategorii wcisnąć BSG na 7 osób - bo na tyle to ani sobie człowiek nie pogra, ani nie wygra
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 137 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Jeszcze małe pytanie czy tylko ja tak mam, że jak ktoś mi ustawi gre ze nie mam szans na dobry wynik to za prywatny cel ustanawiam sobie zrobić wszystko żeby ten typ ( ) nie wygrał ??
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
U mnie przede wszystkim decyduje towarzystwo. Jeśli gra się z hardkorami to wiadomo, że będzie większa spina. Jeśli z kolei wkręcam w planszówki casuali, a także w grze z dzieciakami (grającymi od święta) to gram na luzie i bez głębokiej zadumy nad optymalizacją.
Swoją drogą granie z dzieciakami to odrębna para kaloszy. Gdy siada się do gry z takimi, co to mają niejedną partię za soba, to żadnych forów. Nie wiem czy to zauważyliście, ale gracze w wieku 7-10lat jak "poczują krew" to nie ma zmiłuj i mają przy tym największą zabawę. Tak bywało w "Survive: Escape from Atlantis" "Small World" czy w "Carcassonne".
Inna kwestią są również gry dwuosobowe. Przy takich tytułach jak "Neuroshima Hex" "Zimna Wojna" czy też "Sztuka wojny" to ciężko nie być zorientowanym na zwycięstwo
Swoją drogą granie z dzieciakami to odrębna para kaloszy. Gdy siada się do gry z takimi, co to mają niejedną partię za soba, to żadnych forów. Nie wiem czy to zauważyliście, ale gracze w wieku 7-10lat jak "poczują krew" to nie ma zmiłuj i mają przy tym największą zabawę. Tak bywało w "Survive: Escape from Atlantis" "Small World" czy w "Carcassonne".
Inna kwestią są również gry dwuosobowe. Przy takich tytułach jak "Neuroshima Hex" "Zimna Wojna" czy też "Sztuka wojny" to ciężko nie być zorientowanym na zwycięstwo
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Naturalna zemsta. Wiem , że w którymś wątku tutaj była piętnowana. Dla mnie to lepsza reakcja niż granie jak robot i tylko szukanie okazji na dodatkowy punkcik.Azazelek pisze:Jeszcze małe pytanie czy tylko ja tak mam, że jak ktoś mi ustawi gre ze nie mam szans na dobry wynik to za prywatny cel ustanawiam sobie zrobić wszystko żeby ten typ ( ) nie wygrał ??
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Gram zeby wygrac, ale nie za wszelka cenę. Stąd też pozwalam np cofnac ruch, a mniej doswiadczonym graczom coś tam podpowiem. Jednak nigdy nie siadam do stolu z zamiarem pogrania, tylko z checia na wygrana. Jesli chodzi o moich wspolgraczy to zauwazylem, że faceci graja o wygrana, a kobiety zeby pograc. Wygrana schodzi u nich na dalszy plan.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Gram dla dobrej gry. Miło jak wyjdzie tak, żebym wygrał - ale epickie zwycięstwo rywala też jest fajne. Ale generalnie bez napinki przy stole.
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Nie generalizowałbym, musiałbyś zagrać z moją żoną albo jej siostrą Sytuacja, która opisujesz w Twojej grupie może wynikać z faktu, iż te grające Panie to "żony/dziewczyny graczy", ale to takie moje gdybaniePixa pisze: Jesli chodzi o moich wspolgraczy to zauwazylem, że faceci graja o wygrana, a kobiety zeby pograc. Wygrana schodzi u nich na dalszy plan.
- Ardel12
- Posty: 3389
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Dla mnie wszystko zależy od grupki jak i gry. Imprezowe gry są dla mnie wyłącznie dla przyjemności z nich płynących, nie ważne jest czy wygram czy nie.
Z kolei w "poważne" tytuły gram by wygrać, zmiażdżyć wrogów i na koniec pić cole z ich czaszek. Jaki jest sens podchodzenia do takich gier bez zamiaru wygrania? Nie znoszę, gdy jeden z graczy gra od niechcenia - w niektóre tytuły przez taką grę niektórzy z graczy mogą mieć nieziemski handicap.
Oczywiście gdy gram z nowymi graczami jestem wyluzowany, pozwalam na cofanie ruchów, przypominam zasady i czasem wskazuje na co warto zwrócić uwagę (choć jest to bardzo rzadkie, jako że sam wolę odkrywać grę na własną rękę).
Z kolei w "poważne" tytuły gram by wygrać, zmiażdżyć wrogów i na koniec pić cole z ich czaszek. Jaki jest sens podchodzenia do takich gier bez zamiaru wygrania? Nie znoszę, gdy jeden z graczy gra od niechcenia - w niektóre tytuły przez taką grę niektórzy z graczy mogą mieć nieziemski handicap.
Oczywiście gdy gram z nowymi graczami jestem wyluzowany, pozwalam na cofanie ruchów, przypominam zasady i czasem wskazuje na co warto zwrócić uwagę (choć jest to bardzo rzadkie, jako że sam wolę odkrywać grę na własną rękę).
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
Granie na luzie nie wyklucza grania by wygrać. Luz oznacza raczej że porażka nie popsuje mi humoru.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Gracie aby wygrać czy aby pograć?
+1rastula pisze:Granie na luzie nie wyklucza grania by wygrać. Luz oznacza raczej że porażka nie popsuje mi humoru.
Gram zawsze mając za cel wygraną. Nie wybieram specjalnie ruchów i akcji, które oddalają mnie od wygranej, byłoby to bez sensu. Natomiast samo granie sprawia mi tyle przyjemności, że gdyby teraz mi ktoś powiedział, że już nigdy w nic nie wygram, to i tak bym grała. Przynajmniej w chwlili obecnej tak mi się wydaje.